Moj synek ma rok i 7 miesiecy i jestem w 3 miesiacu ciazy.!

Uspokój się. Nie trzeba było się pchać w kolejną ciąże.

i kurwo jebanaa nie nazywaj moich dzieci wypierdkami bo ci ryj szmatlawcu rozjebie wogole jaka baba kurwa na dzieci wjerzdza ja pierdole .

Po co mi dziecko, żeby potem kolegowało się z Twoimi wypierdkami?nigdy! Powiem Ci szczerze, że ja mam trochę inne nastawienie od Ciebie, widac, że Ty to szkoły nie masz, po piśmie i wypowiedziach, studia, praca i jednocześnie dom, a w Twoim przypadku to pewnie było, siano, sex i melina o Twojej wypowiedzi można sądzić to samo...

Mam 25 lat i syna w wieku twojego. I wiem co to antykoncepcja. Nie chcę narazie mieć drugiego dziecka i nie będę miała. Mamy XXI wiek. A nawet jeśli zdarzy mi się wpadka to nie będę wylewać frustracji i jadu na kafe tak jak TY. Albo hormony Ci buzują albo jesteś niewychowana i tyle.

załamana ile Ty masz lat i czemu tak przeklinasz?

pewnie ma 12 lat tak jak w nicku :D

Wogóle szok że takie prostaczki mają dzieci. Jestem skłonna przyznać,że to patologia jakaś. Która normalna matka tak się wyraża?

bo mnie denerwuja takie motosy ktore beda nazywac moje dzieci wypiedkami .

ojejku jakie ksiezniczki przeklinacnie mozna przy krolewnach .

kończę tę niepotrzebną konwersacje, do Twoich dzieci oczywiście nic nie mam, niech chowają się zdrowo:)a Tobie życzę troszkę więcej kultury i wychowania:)

ostatnie moje słowo, nie denerwuj się tak, bo jesteś w ciąży, lekarze nie zalecają:)

załamana12 oddaj dzieci do adopcji - NATYCHMIAST!!!! z innymi rodzicami może wyrosną na normalne, a z Tobą to na zapijaczonych meneli!!!

1. po pierwsze jak wiedziałas że ci tu towarzystwo nie odpowiada to było trzeba nie pisać. 2. jak nie radzisz sobie z jednym dzieckiem to nie robisz sobie drugiego. 3. antykoncepcja zakazana nie jest, a aborcja chociaż jest to za niewielkie pieniądze w co 2 gabinecie ginekologicznym możesz ciążę usunać 4. idź do psychologa poniewaz masz problemy ze sobą i to reprezentujesz agresją, pewnego dnia pozabijasz dzieci bo też się zdenerwujesz.

hyhyh -> masz u mnie duuuuże piwo:)

oo mamy sie odezwaly masz u mnie duze piwo haha alkoholiczki jeb

JA również znikam - nie widze powodu produkować się dla kogoś takiego. Ja z domu wyniosłam że tylko ludzie głupi i bezmyślni przeklinają. Ewentualnie patologia. Sama nie przeklinam i uczę tego dziecko. Mądra kobieta potrafi zapanować nad swoim zyciem i kulturą. Tyle w temacie. Powodzenia Twoim maluchom bo z taką pyskatą matką będa miały ciężko.

Załamana12 jesteś zwyklą ku*** co nie potrafi nawet gumki na kut*** założyć :D

O rany - nie sądziłam że kobiety potrafią tak przeklinać i to w dodatku matka - jestem w szoku

Normalne kobiety nie ale patologia jak najbardziej przecież.

Autorko, ty niczego sobą nie reprezentujesz, poza agresją i wulgaryzmami, ktorych nawet na budowie się chyba nie uslyszy. Jesteś z jakiejś patologii chyba i swoje biedne dzieci bedziesz wychowywac na takich samych prostaków bez kultury. Nie wiem jak możemy ci niby pomóc? Jesli nie chciałaś mieć już dzieci to sterylizacja i po sprawie a jak zaliczyłaś normalną wpadkę, to trudno, nic się nie da zrobić. Zatrudnij opiekunkę, ale nie z agencji, lepiej jakąś znajomą bez pracy czy nastolatkę. Obawiam się jednak, że z takim człowiekiem jak ty przebywają osoby na takim samym poziomie.

Mnie w przypływie mega złości wymsknie się jakieś delikatne przekleństwo, w myślach też się zdarza, ale takich wiązanek naprawdę nie słyszałam. To bardzo brzydko gdy kobieta przeklina, jestem z tradycyjnego domu i może mnie troche wychowywali na damę, ale jednak uważam, że takie przekleństwa nie przystoją kobiecie i to w dodatku matce, która powinna być wzorem do naśladowania dla dzieci. Moi rodzice mieszkają na wsi, sąsiad ma chyba 9 czy 10 dzieci. Niektóre z nich przyjeżdżają ze swoimi dziećmi, i często słyszę jak chłopiec 5- czy6-letni mówi "zajebę cię". Uczą się od rodziców.

Mój synek ma 20 mies i jestem w 4 mies ciąży, także witaj w klubie. Synek też budzi się w nocy, 2-3 razy, noc w noc. Jak sobie radzę? Więc tak... nocki przechwycił mąż. Na początku ciąży nie miałam dużych mdłości, ale za to mega zmęczenie. Ponieważ mąż pracuje do późna to w dzień nie może mnie odciążyć. Ustaliliśmy więc że nocki są jego. Nie dźwigam małego bez potrzeby, tylko kiedy muszę. Umie schodzić ze schodów sam, asekuruję go tylko. Wózek typu parasolka trzymam w samochodzie (mieszkam na 3 piętrze, nie mam piwnicy). Zakupy robię z małym, zazwyczaj duże i na zapas. Niektóre codzienne produkty typu chleb przywozi mąż wieczorem. Jak któraś babcia ma ochotę posiedzieć z wnukiem, to go zawożę na 3 godz. Czasem na cały dzień, ale to rzadziej.

Hej, chętnie spotkam się z parą, w której kobieta jest w ciąży i popatrzę na wsze zabawy w sypialni. Odwdzięczę się w sposób oczywisty, zapraszam, arkanasyp@interia.pl