wy pierzecie majty i skarpetki swoich facetow ?

To faktycznie jesteś jeszcze młodą suczką i dlatego jesteś taka pyskata. Jak dojrzejesz to sama będziesz sie poczuwała do obowiązku prania skarpetech meża i dzieci. Ja uwielbiam takie młodziutkie panny i chętnie wziląbym cię na tresurę.

dominiczku pytałam co dziś już zrobiłeś ale wydajesz się nie czytać mojego pytania :D

no i wlasnie jego mamusia taka byla ze jak jeszcze mieszkal z mama i ja do nich przychodzilam i siedzilismy w pokoju to ona wchodzila i scierala mu kurze czy scielila lozko. ze tez glupia wtedy nie pomyslalam.. :P

"To faktycznie jesteś jeszcze młodą suczką i dlatego jesteś taka pyskata. " jestem pyskata z natury a jak wiadomo siła drzemie w naturze

ja to na starosc zrobilam sie pyskata, kiedy zdalam sobie sprawe ze swiat nie kreci sie wokol jednej dupy twojego obecnego na dana chwile faceta ;)

mojemu byłemu niedoszłemu szwagrowi ( ????? brat chłopa) mamusia też sprzątała w pokoju , a przecież Wojtuś taki zapracowany a jak wracał o 18 to 6 godzin przy kompie siedział, ale przecież Wojtuś nie ma czasu :D:D a jak jej nie napisał, że już wraca do domu i nie zdążyła ugotować mu ziemniaków (specjalnie obranych i gotowanych dla niego ) to się darła na niego :D

dominiczku pytałam co dziś już zrobiłeś ale wydajesz się nie czytać mojego pytania Samochód wypolerowany, nawoskowany, w środku wyczyszczony. Teraz robię obiad i co chwile mnie odciągasz ale już zaraz skończę.

Plenerowa Żona ty jesteś łagodna jak baranek a nie pyskata.

Co robisz na obiad ? widzisz biedny dominiczku mamusia Ci pewno pod nos podsawiała jak mieszkałeś z nią. wodę z pewnoscią przypalałeś a na stare lata Ci się przyszło uczyć gotować, com ?:D

dominik --> yhm.. :)

a ja dzisiaj nie robie obiadu, facet jak bedzie wracal to po kebaby skoczy i do sklepu, jeszcze tego nie wie :)

"a ja dzisiaj nie robie obiadu, facet jak bedzie wracal to po kebaby skoczy i do sklepu, jeszcze tego nie wie " to się zdziwi, zdziwi jak mówi tekst popularnej piosenki :D

To fakt pierwszy raz robiłem obiad w wieku 23 lat, ale jak widac dalo się to opanowac. Wkurwia mnei to, zabiera mi czas i jest nudne ale jakoś w męczarniach idzie. dzisiaj skromny bo tylko leczo , ale nie jadłem już z rok, takze wielki gar przygoptoałęm jak dla świni. Hehe.

dobry kebab nie jest zly :)

a ja nigdy w życiu nie jadłam kebaba :D "To fakt pierwszy raz robiłem obiad w wieku 23 lat, ale jak widac dalo się to opanowac. Wk**wia mnei to, zabiera mi czas i jest nudne ale jakoś w męczarniach idzie. dzisiaj skromny bo tylko leczo , ale nie jadłem już z rok, takze wielki gar przygoptoałęm jak dla świni. Hehe." gdyby mamusia Cię nauczyła to z pewnością zabierałoby ci to mniej czasu, a może nawet byś się tym pasjonował jak dla świni bo Ty żeś świnia przecież :D

To zajecie dla baby, ja tam wole elktronike i zabytkowe samochody.

taaa zajęcie dla baby a jednak to robisz ? rosną Ci już piersi ?:D w dzisiejszych czasach nie ma zajęć dla bab albo dla chłopów, wszyscy robia wszystko :D ja np. maluję ściany, palę w piecu, naprawiam ladowarki a jakoś od tego mi jeszcze pindol nie wyrósł :D

a ja naprawiam komputery :) a obiady robie wyczesane, oczywiscie czasem mi sie nie chce jak np. dzisiaj, a do tego tesc zabral mlodego i mam wolna chate i popijam kawke siedzac przy komputerze :)

Robić coś z koniecznosci a robić coś bo się lubi to jest różnica.

ja tam uwielbiam gotować a potem spożywać te wspaniałe dania dlatego mogę robić to codziennie a najbardziej lubię robić coś tylko dla siebie jestem egoistką żywiniową

suczamała ale ty jeszcze musisz dorosnać, musisz dostać porządnie w dupe od życia, to zlagodniejsz, wyrobi ci się jeszcze charakter.

"Robić coś z koniecznosci a robić coś bo się lubi to jest różnica. " taaa a najgorzej to sobie wmówić, że czegoś się nie lubi i potem dostawać konwulsji na samą myśl o tej czynności. jak coś muszę to robię i lepiej się nad tym nie zastanawiać bo się "odechce" a skoro trzeba to trzeba

nie no w gotowaniu to ja nie mam sobie rownych, chociaz pieczenie wychodzi mi ale juz nie tak.. wlasnie odgrzewam sobie na grillu steki jagniece z batatami z wczoraj :)

"suczamała ale ty jeszcze musisz dorosnać, musisz dostać porządnie w d**e od życia, to zlagodniejsz, wyrobi ci się jeszcze charakter. " ja już jestem tak wyrobiona jak gówno w betoniarce więc nic nie zniszcze mojego charakterku chociaż może jeszcze bardziej mi się wyostrzy złośliwość :D tego nie wykluczam a w jaki sposób np. mogę dostać w doopę od życia ?

sucza --> no np facet cie rzuci i sie zalamiesz, haha :D

"nie no w gotowaniu to ja nie mam sobie rownych, chociaz pieczenie wychodzi mi ale juz nie tak.. wlasnie odgrzewam sobie na grillu steki jagniece z batatami z wczora" ah gdyby były fundusze to by się czarowało

proszę patrzeć na mój nick :D ja jestem zimna sucza niedawno mnie kolega nazwał królową śniegu, jestem czasem bez uczuć, bezwzględna sucz :D jak chłop chciał przerwy i wiedziałam, że z mojej strony to koniec to już nie uroniłam ani jednej łzy jestem twarda jak kamień

suczamała jesteś taka słodka w swojej dorosłości, że normalnie mam ataki śmiechu.

ah, że słodka to słyszałam nie raz więc nie musisz tego mówić no to powiedz mi co by mogło mój charakter wyłagodzić ? :D

"Nigdy nie zrozumiecie takiej głębokiej, intymnej więzi" dobrze ze ci jeszcze dupy nie wącha od tego zakochania :D