Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kejtiii

moj narzeczony jak wypije jest chamski

Polecane posty

Gość kejtiii

Miałam z tym dać sobie rade sama ale mnei zaraz klapki na oczy znowu wejdą i musze gdzieś to spisać zeby pamietać, otóz własnie moj narzecozny z ktorym jestem od 5 lat wczoraj sobie popił, tojuz staje sie normalne że jak idzie do szkoły w wekend to wraca podpity, wczoraj poszedl ejszcze do kolegów na wódke i na piwo, upił sie nie ma dwóch zdań, wydzwaniałam prosiłam żeby przyszedł siedze cały dzień sama a on " biedny nawet do kolegów nie moze wyjsc" dodam ze w szkole ma samych kolegow i co przerwa to browarek. Nie chciałam mu robic wczorja problemow wiec mowie ok wypij to piwo ( bo wodke pil zanim wrocil na 5 minut do domu i nie wiedziałam o tym) wypił 2, ok. W koncu sie zdecydował wrócic , zadzwonił o 22 ( wyszedł ze szkoły o 18) i domnie ze mam mu kolacje robic bo jest głodny, szlag mnie trafil i powiedziałam ze teraz to ogladam film i nie bede mu leciala jedoznka robić bo on łaskaw raczy do domu już wrócić. Zadzwonił zaraz ze no to on idzie jeszcze na miasto coś zjeść i sie rozłączył, to zadzwoniłam do niego że ma sie nie wygłupiac ma przyjsc do domu obiad jest i nie musi nigdzie łązić, przyszedł odgrzał sobie sam i korona mu z głowy nie spadła , oczywiscie podpity,zjadł i przylazł do mnie i mnie huhał ze go buzia piecze bo przepieprzyl i jak jakis niedorozwoj ( po pijaku to tak wygladało) huha mi przez 10 minut wlazi na mnie ciezko mi bylo nie wybuchnac ale sie powstrzymalam. To sie obraził ze jak ja oglądam film to on idzie na piwno jeszcze. a ja juz sie wkurzyłam że na jakie piwo, i że co on łaskaw o 22 do domu wraca gdzie ze szkoły wyszedł o 18 i jeszcze mi wonty robi że ja oglądam film a on nie jest w centrum mojej uwagi?? On sie obraził rozebrał sie i poszedł spać, oczywiscie pisał jeszcze jakies smsy (do wuja, potem spr) ale w nocy kasowal jakies tez bo sie obudziłam i kasował pojedyńcze wiadomosci bo dzwiek jest specyficzny jak sie kasuje. I jak sprawdzałam jego tel jak usnal wziełam chyba i drugi chociaz nie jestem pewna tego ze to ja moze on wzial i obudzil sie o 4 i go szukał (co potem własnie smsy kasowal, widocznie cos mu sie przypomnialo ze czegos nie moge zobaczec, niby ze budzik nastawic chcial ale przeciez ma 2 telefony mogl w drugim) i oczywiscie awantura ze juz gdzies go rzucilam, zaczal cos gadac ze jestem "tepakiem"? czy "głąbem" bo mu zly nr podalam bo chcial do siebie zadzwonic zeby temtem znalezc...jakos tak nie pamietam dokladnie co powiedzial ale w sensie ze jestem głupia. Powiedziałam mu wtedy " co jeszcze?" i poszlismy spac rano wyszedl do szkoly bez slowa ja sie zabralam i wrocilam d o domu ( mieszkam u niego) To juz nie 1 sytuacja gdzie on mnie tak traktuje po pijaku, jak wypije jest okropny, mysli tylko o sobie, jest chamski i ma wszystkich w dupie. Mam tego dosyc, rozmawialam z nim o tym to obiecal ze ograniczy picie i prosze bardzo wystarczyl jeden wypad na uczelnie na wekend i nie mogl sie powstrzymac, zreszta tez takich kolegow ma co ciagle w melo lecą. Rozpisałam sie strasznie wiec jak ktos by cos mial na ten temat do powiedzenia albo pytanie to niech pisze ja bede tu sobie siedziała i analizowała sprawe i musze coś zrobic żeby mu pokazać że ja siebie nie dam tak traktować nawet po pijaku, mój ojciec jest gburowaty i jest skurwysynem i przez pol zycia od niego sie nasluchalam przeroznych upokorzen i powiedzialam sobie ze za nim swiecie nie dam sobie wejsc na glowe nikomu, z ojcem tez do tej pory walcze, ograniczam nasze stosunki chociaz teraz jak wrocilam do domu bedziemy mieszkac pod jednym dachem...wiec z deszczu pod rynne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekakaka
Fajnego masz narzeczonego będzie świetnym mężem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhch
Zasatnów się, czy naprawdę chcesz być z tym człowiekiem, mieć z nim dzieci. Jeszcze masz czas, by zmienić zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvkjsvv
Autorko, a na co Ty liczysz? Że Twój chłopak zmieni sie po ślubie i nagle stanie się odpowiedzialny, wierny, czuły, zacznie Cię szanować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
Wy to ludzie jestescie na prawde leniwi, on nie jest idealny ja tez nie. Najłatwiej (choc dla niektorych najtrudniej) jest sie poddac i pocierpiec pol roku cyz iles od rozstania. A ja go na prawde kocham, jest dla mnie najwazniejszy i bede robiła wszystko aby był lepszy i żebym ja była lepsza. To będzie trudne, moze stosowna kara zadziała, dam mu od siebie odpocząć na pare dni?Przemyśleć to i owo? Jak mu zależy to zrozumie, a jak by okazało s ie że nie zależy to cóż wtedy będę inaczej na to patrzeć, wtedy faktycznie będzie tylko jedno rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
Słuchajcie, to nie tak ze go wybielam, ale to nie jest tak ze on jest non stop chamem, prostakiem, nie umie sie zachowac i odezwać, że zdradza mnie na lewo i prawo i że ma mnie gdzieś. To na prawde nei jest chlopak ktorego należało by spisac już na stracenie, jest ogólnie dobrym chłopakiem, pomocnym i można na niego liczyć każdy ma swoje wady i trzeba nad nimi pracować i nie dac wejść sobie na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvkjsvv
Tak, tak... na pewno twoja miłość go zmieni:) Daj mu troche czasu i okaż zrozumienie i wyrozumiałość, na pewno ma jakiś trudny czas i to dlatego! On na pewno nie jest chamski, nie pije, nie zdradza,on Cie szanuje, kocha i dba o Ciebie, tylko nie potrafi tego okazać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvkjsvv
Może powinnaś bardziej sie postarać? Może za mało go kochasz? Dawaj mu częściej dupy i pij razem z nim, może wtedy będzie dla Ciebie milszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
skad wiesz ze nie potrafi tego okazac? po jednym incydencie po alkoholu wywnioskowalas? no tak, ale TY wiesz lepiej uwierz mi nie jestem zaslepiona i wiem na czym stoje, on nie jest zly jak by byl to bym juz z nim nie byla, a skoro mam szukac wg ciebie ksiecia z bajki to jaka mam gwarancje ze nie trafie na jakiegos na prawde skurwysyna ktory bedzie dopiero mnie wyzywał lał i chlał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
ok nie mam co z toba juz o czym gadac bo na prawde nie mam zamiaru cie przekonywac do niczego, bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka Januszka Smoliwąsa :(
Mój syn tez nie jest zły, to dobry chłopak, tylko czasem wypije i koledzy mu w głowie mącą. Ale to takie dobre dziecko! Mam nadzieję, że jak wyjdzie z więzienia, trafi na taka kobietę, jak Autorka, która go zrozumie i doceni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvkjsvv
Twoje życie, Twoja sprawa. Ja Cię do niczego przekonywać nie będę bo co mnie to obchodzi :-0 Chciałaś przeczytać opinie innych, to napisałam. Skoro go tak kochasz, to z nim zostan i znoś to traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ro-0-0-
"Skoro go tak kochasz, to z nim zostan i znoś to traktowanie." Dokładnie. Jeśli takiego go kochasz i akceptujesz to nie zaśmiecaj forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara 56788
Wychowywać to można dziecko, a nie dorosłego faceta. Nie sądzę by Twój facet się zmienił, chyba mu na tym nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooookes
Czy wy czasem nie przesadzacie? Dziewczyna pisze, że facet jest na codzień dobry i może na niego liczyć, a że alkohol zmienia ludzi to chyba żadne odkrycie. Nie ma ludzi idealnych i to nie jest rozwiązanie uciekać od problemów. Nad zwiazkiem trzeba pracować, to jest ciężka praca obydwu stron, kompromisy, nie można wszystkiego przekreślać bez prób walki czy zmiany. Zawsze bedzie pojawiał się jakiś problem i zawsze trzeba będzie nad nim wspólnie pracować. To nie sztuka rozstac się gdy pojawia się problem, tylko sztuka się z nim zmierzyć. Porozmawiaj z nim szczerze, powiedz, że rani Cie jego zachowanie po alkoholu i to jak Cie traktuje. Daj do zrozumienia, że nie będziesz tego tolerować. Dobrze, że się wyprowadziłaś, da mu to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfijsghh
Uważam, że dziecko scementowałoby Wasz związek, a twój mężczyna wtedy dopiero by dojrzał i stał się odpowiedzialny, widziałby cel z zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ro-0-0-
Uważam, że dziecko scementowałoby Wasz związek, a twój mężczyna wtedy dopiero by dojrzał i stał się odpowiedzialny, widziałby cel z zyciu Wiele kobiet tak myśli i później zostają same z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
No tylko to juz 2 raz albo 3 jak ja go prosze zeby nie pił tyle bo potem jest niemiły to ok jest ok a potem zapomina i piwko jedno piwko 2, niby mnie pyta czy moze czy nie bede zła, no ale na on wraca o 22 i do mnie zebym mu obiad robila bo on glodny a gdy powiedzialam ze ogladam film to on wielce obrazony to bez przesady. Zreszta najbardziej obrazony sie zrobil jak nie chcialam juz wachac ze go piecze buzia i probowal mi jezyk wsadzic do buzi zebym poczula jak on cierpi z jednej strony to zabawne z drugiej bylam wkurzona o to ze tak dlugo go nie ma i mnie to nie bawiło. No i pewnie ja tu winna bo zamiast sie cieszyc ze jakies egz zdal to ja sie denerwuje. Tylko zeby to bylo tak ze ok zdal egzaminy niech idzie opic to ok. ale w semestrze to on jak zjady mial co 2 tyg co tegularnie co 2 tyg nawalony wracal , wszystko przez to ze z kumplami z klasy poszedl na ten sam kierunek i oni go ciagna a on ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
a co do dziecka, no wlasnie jest tak ze dziekco u nas jest dosc prawdopodobne bo sie nie zabezpieczamy bo oboje chcemy dziecka ale zadne nie powie tego " no to sie staramy" czy coś takiego, tzn od miesiaca sie nei zabezpieczamy i kto wie moze jestem w ciazy , on jest dobrym chlopakiem tylko trzeba mu troche pomoc i nakierowac, to nie jest jakis patol spod ciemnej alei ktory cipa w glowie ma tylko dziewczyny i melanze. Odkad jestesmy razem zawsze chodzimy razem, zdazylo sie pare razy ze on gdzies byl sam i ja gdzies sama- to normalne. Ale oboje sobie ufamy i wiem ze on by mnie nie okłamał bo ma sumienie ktore by od razu go zaczelo torturowac i by mi powiedzial, widac to po nim. A tak to nawet do kolegow mnie zabiera, na mecze , wszedzie, pare razy nawet na ryby z kolegami mnie wzial, chociaz po ciezkiej nocy na lezaku juz sama wiecej nie chce na noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło że chwalisz chłopaka
zastanów się tylko skoro teraz wyzywa Cię od głąbów, do czego dojdzie za parę lat, poza tym co on kasował w tym telefonie w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfpsjpspojs
1wersja Jaki już zrobicie sobie dziecko to z pewności Twój facet znajdzie świetnie płatną pracę i będzie w odpowiedzialny sposób dbał o rodzinę. Ty zajmiesz się dzieckiem, a potem też pójdziesz do pracy. Wasze życie będzie piękne:) 2 wersja Jak juz zaczniesz dostawać po ryju od pijanego męża, który się wkurwił, nachlał bo "miał zły dzień, pierdolnął dzieciaka bo za głośnio płakał, to się nie dziw! Bo miałaś wybór i wybrałaś buca, która chal, jest chamem, nie szanuje Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi ale on
się nie zmieni. Moja siostra wyszła za kogoś takiego, mysląła ze po slubie będzie inaczej, lepiej, a było jeszcze gorzej. Na trzeźwo był w porzadku, po pijaku coś w niego wstepowało, pewnego dnia ją uderzył. Za każdym razem obiecywał poprawe. Rozwiedli się. On stał sie alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtiii
czarne scenariusze piszecie ale wiecie moze sie okazac roznie, moze i byc gorzej moze byc lepiej, jakiego wyboru nei dokonam moge zalowac po tem wiec na razie sprobuje robic co sie da zeby bylo lepiej bo najlatwiej jest uciec , a kto mi da gwarancje ze ten nastepny nie okaze sie gorszy? ja go na prawde kocham i uwazam ze nikt nie jest idealny i ze nie jest dobrym rozwiazaniem uciekanie od problemow i jak jest pod gore to trzeba od razu brac nogi za pas poki nie jestemy po slubie. Dajmy mu szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka 19
Sama mu dawaj szansę:-0 Ja bym takiego chama śmierdzącego alkoholem do domu nie wpuściła! Ale Ty może nie masz gdzie mieszkać i trzymasz się go jak pijany płota. On napluje na Ciebie, a Ty z miłością w oczach powiesz, że deszcz pada:-0 żal mi Ciebie, ale sama jesteś kowalem swojego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka swojego faceta poprostu za mało kocha więc jak bedzie go bardziej kochac to swoją miłoscią do niego go zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka 19
z pewnością :) buha ha ha gdzie się takie głupie rodzą?... eh, a potem się dziwią, że patologia rodzi patologię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×