Czy facet może płakać w takiej sytuacji?

No uściślijmy : nie tyle facet, co niziołek. Miałem wczoraj taką akcję - wracam do domku i na klatce, przed drzwiami sąsiada stoi dziewczyna, tak w moim wieku na oko, zgrabna, buźka jak z obrazka. I tak sobie pomyślałem "frodzik, jakbyś ty miał te parę cm więcej, to byś po takich na konia wsiadał (czy raczej one by...no nieważne), a takiego kurdupla, to nawet zdesperowana brzydula nie weźmie". No i się popłakałem. K**wa, ale to życie jest beznadziejne:(

było se pomysleć "fajna laska może przyjmie zaproszenie na kawę" ale jak wolisz kompleksy to mówisz i masz :P

Masz stuprocentową rację. Zabij się.

szkolona - jasne, śliczna dziewczyna i nie ma co robić, tylko chodzić na kawę z kurduplem:(

a skąd ty to wiesz? wolisz hodować kompleksy niż sprawdzić?

bys ze soba skonczyl , nie dosc ze wzrost siedzace psa to bez grama odwagi by sie zabic :O

szkolona - przecież nawet te brzydkie nie chcą niskich, a co dopiero atrakcyjne, mające w czym przebierać. I nie mam kompleksów, przecież mój wzrost to rzeczywisty defekt.

juz 20 x pisze - true, true szkolona, z tym człowiekiem nie ma dyskusji, szkoda Twojego czasu. On jest psychiczny.

juz 20 x pisze - odwaga to cecha mężczyzn, nie wymagaj jej od niziołka

Jasne, że psychiczny - bo powtarzam to, co same piszecie w innych tematach:(

To zapłać mafii ukraińskiej. Spuszczą cię z dachu, fikniesz tylko krótkimi nóżkami, nawet nie zdążysz się przestraszyć. No, słuchaj, po co żyć, jak żadna kobieta cię nigdy nie zechce?

ale jesteś wkurwiający chłopie :O albo wkręć sobie jaja w imadło bo jak widać są ci niepotrzebne... albo zachowuj się jak chłop a nie peezda z kompleksem wiekszym od mózgu

szkolona - nie mam kompleksu. Ty byś się z karłem spotykała? Nawet jakby się zachowywał "jak chłop"? Już to widzę...:(

zacznijmy od tego ze ona nie ma mozgu , niezaleznie od wzrostu w wieku 25 lat pierdolic takie faramazony przecza by taki osobnik mial jakiekolwiek szare komorki [

juz 20 x pisze - powiedziała co wiedziała, a w innych tematach przyznajesz mi rację

oczywiscie ze przyznaje i dlatego radze bys ze soba skonczyl czy to takie trudne do ogarniecia?

ja? a dlaczego by nie? ty naprawdę sądzisz, że wzrost ma cokolwiek do tego jakim kto jest człowiekiem i normalna laska ocenia ludzi przez pryzmat tego ile odstają od podłogi? :D

juz 20 x pisze - to jest trudne do ogarnięcia, że niziołki nie sa w stanie tego zrobić?

szkolona - aż tak bardzo się nudzisz? :O nie znasz jego poprzednich topików?

szkolona - ale Twoje "dlaczego by nie" jest poparte jakimś działaniem, czy tylko teoretyzujesz, bo nigdy w takiej sytuacji nie byłaś?

Było ich całe dwa

a ile masz wzrostu?

triu - czy to ważne? Ponoć wzrost nie ma znaczenia:(

"Było ich całe dwa" O całe dwa za dużo:/ Jak nie jesteś w stanie ze sobą skończyć, to daj mi adres, ja to zrobię.

frodo, mam cię zaprosić na kawę, zapłacic za nią a następnie zapytać czy łaskawie nie zechciałbys przyjać w ofierze zaproszenia na kolację ze śniadaniem? PEEZDUŚ! ty chcesz być chłopem czy babą?

szkolona - nie masz mnie zapraszać, pytam tylko czy byłaś kiedyś z niskim faciem, czy tylko teoretyzujesz, że mogłabyś byc

Cieszy cię bycie życiową niedojdą? Dam ci radę- palnij sobie w łeb. Albo nie! Na to trzeba mieć jaja- ty ich nie masz, o zyciowa cipo.

Bo wzrost nie ma znaczenia. Ty nie masz dziewczyny, bo jesteś płaczliwą, żałosną pizdą bez jaj, jasne?

Wzrost nie ma znaczenia, a w innych tematach "nie umówiłabym się z gościem poniżej xxx".

na chwilę obecną nie rozmawiamy o byciu a o zwykłym wyjściu na kawę... jak do każdej laski będziesz podchodził przez pryzmat bycia, niezależnie od tego co cię z nią łączy, tylko po to aby uleczyć swoje zakompleksione jestestwo to daleko nie zajedziesz :O