Niedoczynnosc tarczycy a waga..

Mam pytanie, ostatnio dowiedzialam sie ze mam niedoczynnosc tarczycy co jest powodem tego ze ze szczuplej dziewczyny stalam sie gruba.. czy gdy zaczne leczyc tarczyce stace na wadzie, czy latwiej bedzie mi zrzucic kilogramy???

cześć ja leczę się na niedoczynność od kilku lat i niestety z moją wagą jest coraz gorzej, mimo diety

dlaczego coraz gorzej?? woogole nie schudlas??

na początku schudłam kilka kilo na diecie i biorąc hormony, teraz waga albo stoi, albo jedzie w górę, chociaż wyniki badań mam niby ok i stale jestem na diecie, chociaż niezbyt rygorystycznej, po prostu ograniczam ilość i "nie łączę", no i oczywiście nie jem nic tuczącego i niezdrowego typu słodycze, ciasta, chrupki, słodkie napoje itp.

no zabacze jak to bedzie i czy schudne to ile wazylas przed dieta i ile teraz?

Ja mam niedoczynność tarczycy, którą wykryto w styczniu, a lecze się od marca Euthyroxem. Od Października schudłam 8 kg. i wciąż chudnę, stopniowo ale chudne....Wiem, że przy tej chorobie się tyje, ale ja mam na odwrót...Przez to, że mało jem czuje się słabo, ogólnie pamięć mi się pogorszyła.

U mnie wynik poziomu hormonów terczycy wyszedł tuz pod górną granicą...jestem bardzo szczupła dziewczyna i cholernie trudno mi prezytyc..zazdroszcze wam..

Dodam, że początkowy spadek masy ciała, był związany w dużej mierze ze stresem, tak jest tez i teraz, bo mam dość stresujące życie, co przy tej chorobie nie jest wskazane, bo zalecany jest spokój i wyciszenie organizmu. Przyjmuje jeszcze tabletki antykoncepcyjne, lecz mój lekarz, nie widzi związku mojej choroby ze stopniową utratą masy ciała/