Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trematode

pomóżcie

Polecane posty

Gość trematode

Witam... mam prośbę, wyraźcie swoje opinie na temat który zaraz przedstawię. Otóż - jestem po rozwodzie, mam już 1 jedną córkę .. od roku spotykałam się z nowym facetem i zaszłam z nim w kolejną ciążę ( nie ukrywam ze to była wpadka), wszystko było między nami w porządku byliśmy szczęśliwi, on na swój sposób interesował się jeszcze nienarodzonym dzieckiem. W marcu oświadczył mi się... sielanka trwała jeszcze przez kolejny miesiąc.Coraz rzadziej się widywaliśmy.. pod koniec kwietnia po poważnej rozmowie dotyczącej naszego związku, postanowiliśmy naprawić relacje między nami..(wtedy zapewniał że kocha mnie i dziecko - a także moją córkę z poprzedniego związku-która go wprost uwielbiała) i szook następnego dnia po tej rozmowie przestał w ogóle się ze mną kontaktować, po 2 miesiącach napisał tylko że nie chce mnie więcej widzieć i że ma swoje powody żeby całkowicie przestać się ze mną kontaktować. Nie ukrywam że trochę się załamałam po tym - niestety ucierpiało na tym też zdrowie maluszka i ciąża od tamtej pory kwalifikuje się do zagrożonych - nie mogę zrozumieć dlaczego tak postąpił. (Dodam że pierścionek zwróciłam;w dość nietypowy sposób,bo odesłałam go kurierem) Za 2 miesiące mam termin rozwiązania... i boję się że wtedy sobie przypomni o mnie i o dziecku i zacznie się walka o maleństwo :( Pomału zaczynam się dostosowywać do nowego życia i nowej sytuacji, bez wsparcia faceta którego kochałam.. do samotnej codzienności, boję się że jego ponowne pojawienie się wywróci moje życie do góry nogami,a ja z powrotem będę przeżywała... proszę napiszcie co o tym wszystkim myślicie z góry bardzo dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ga-de-ry-po-lu-ki
ogolnie dupek do kwadratu. nie zostawia sie ciezarnej samej. ale moze on sie boi ze to nie jego dziecko? jesli nie zapiszesz dziecka na niego nic ci nie moze zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie się zastanawiam nad tym, z jednej stony nie chciałabym żeby dziecko miało w akcie urodzenia "ojciec nieznany"... a z drugiej strony jak podam dane ojca dziecka - to boję się że wtedy odezwie się w nim tatuś i będzie chciał walczyć o małą, tylko żeby zrobić mi na złość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dropsa
Na spokojnie wszystko przemyśl. Masz jeszcze dwa miesiące na decyzję - wiele się jeszcze może zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę żeby cokolwiek do rozwiązania się zmieniło :( w zeszłym tygodniu go widziałam (pierwszy raz po 2 miesiącach,odkąd mnie zostawił) i przeszedł obok mnie - jak by mnie wcale nie znał.. nie zareagował nawet na moją zaczepke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nad sprawą alimentów też się zastanawiałam. jeśli pozwę go o alimenty, on będzie chciał sie widywać z dzieckiem. a w obecnym stanie nie mam zamiaru w ogóle umożliwiać kontaktów z dzieckiem ( nie chce wyjśc na egoistke, ale po tym jak mnie potraktował,chce żeby przekonał się na własnej skórze jak to jest) dodam że po urodzeniu maleństwa planuje wyprowadzę zagranice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz wyprowadzić się za granicę musisz mieć zgodę ojca niestety więc musisz to przemyśleć bo nie wyrobisz paszportu sama jesli w akcie urodzenia będzie widniał też ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ga-de-ry-po-lu-ki
w akcie MUSISZ wpisac imie ojca. ale naszczescie tylko imie. i to nie czyni z faceta pelnoprawnym opiekunem. moje dziecko tak ma. nzwisko ma moje. jesli chcesz wyjechac zagranice to jeszcze lepiej. niech dziad bije sie ze swoimi myslami i niech drecza go wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ga-de-ry-po-lu-ki dobrze wiedzieć że istnieje taka możliwość jeśli chodzi o dane ojca w akcie urodzenia dziecka :) a ostatnie zdanie jest jeszcze bardziej pokrzepiające. właśnie dlatego chce wyjechać zagranice, żeby facet wiedział co stracił.. a ja nie mam zamiaru marnować sobie przez to życia i czekać aż mu się kiedyś "odwidzi" i będzie chciał do nas wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×