widzenia ojca z dzieckiem

Wemi, pisz ten wniosek i tę apelację, jak mu ograniczysz, będziesz zawsze miała niezbędną kontrolę nad nim, masz silne atuty w ręku, walcz dziewczyno i zasuwaj jutro do sądu. Poważnie ci mówię. Dasz radę, pytaj, zawsze doradzę. Pomogę.

i przez 4 lata nie wiedzialas ze byl karany? prosze cie

Różowy, trzymaj papę, jak nie masz nic konstruktywnego do zaprezentowania swoją postacią. Bo Ty pannom wszystko mówisz. Jest coś takiego, jak patologiczne kłamstwo, co jest chorobą- nie mówi polowy rzeczy, a drugą połowę zmysla, i nic za to nie moze, bo to choroba- i nie można mieć pretensji, że dziewczyna nic nie wie o gnojku. Poza tym widać wyraźnie, że się dziecka wystraszył, dupek jeden. Odpowiedzialnośc- to boli 75% jąder tego świata. Pozostałe 25% mężczyzn jest świetnymi ojcami.

chciałam dodac iz dziecko podczas karmienia piersia nawiazuje z matka kontakt wszedzie powiedza ze pokarm matki jest najlepszy pokarmem dla dziecka wiec niech ktoś nie ocenia jak nie ma dzieci a po drugie miał powiedziane i podpisał ze przyprowadzi dziecko na karmienie nie zastosował sie do tego

Wemi, NIKT nie moze zakwestionować Twojego sposobu zywienia dziecka, jeżeli chcesz, żeby do 6 czy 7 miesiąca nawet było na samym mleku matki, to Cię mogą pocałować, bo nie mogą Ci tego zabronic. Ty ustalasz jak to jest. A on się nie dostosował, mozesz zeznac, ze boisz się,że następnym razem porwie lub przetrzyma dziecko, obawy też NIKT ci nie może zabronić,a Twoje odczucia są bardzo ważne.

a poza tym ja jestem kobieta do tego w ciazy...wiec mi tu nie mow, sama mam zamiar odciagac pokarm chociazby po to zeby moj mezczyzna mogl np zabrac dziecko na spacer... tylko wy macie ogranczone myslenia ze tylko matka ma prawa, szkoda ze takie jak wy nie robia sobie dzieci przez banki spermy..przynajmniej nie padakowalyby ze tatus dziecko zabral

Poczekamy zobaczymy co ciebie spotka. a jak masz zamiar zniszczyć sobie piersi, porobić rozstępy, cierpieć i znosić sączącą się z nich krew od odciągania, a przy okazji przyspieszyć zanik pokarmu przez odciąganie, to gratulacje. Po co odicągać, jeżeli mozesz nakarmić dziecko i wysłać z tatusiem na spacer? Phi i kto tu nie myśli. Jedzenie na żądanie nie znaczy, że dziecko chce jeść przez pół godziny spaceru.

co nie oznza rowniez ze tata ma wracac z dzieckiem za 2 godz.bo akurat maly wtedy chcial jesc..autorka powinna znalezc zloty srodek a nie odrazu zabrac prawa do dziecka..bo jak ktos napisac potem bedzie watek ze tata ma w dupie dziecko i nie zabiera na ustalone widzenia..

Oddałabyś 4-miesięcznego bobasa na 4 godziny, nie mogąc go nakarmić ani sprawdzić, czy wszystko jest ok? Pozwoliłabyś, żeby dziecko karmione Twoim mlekiem-jak planujesz- nagle dostało w dzióbek kaszke, mimo, ze są sztywne zasady rozszerzania diety? Przede wsyzxtskim NIE WOLNO podać kaszki, zaczyna się od mleka modyfikowanego i tez nie każde musi dziecko tolerować.... najlepiej BEBILON, a on pewnie dal BOBOVITĘ dla starszych dzieci, które PRZYNAJMNIEJ od 3 miesięcy są karmione mlekiem modyfikowanym.... ROzumiem Twoje podejście, moja córka poza tatusiem świata nie widzi i razem usypiamy córkę, ale jeżeli ktoś jest gnojkiem i ma gdzieś dziecko, to trzeba działac.... Pozbawienie praw nie wpływa na finkcjonowanie dziecka czy INSTYTUCJI rodzica, ojca, a na pewno jest szansa, że przy ograniczeniu otworzą mu się oczy i moze zacznie myśleć. A Ty kiedy byś dążyła do ograniczenia praw, jak następnym razem odda dziecko z odparzoną pupą, bo brzydził się zielonej kupki niemowlaka, czy jak je poddusi dając do pogryzienia chlebek, bo przecież 4-miesięczne dziecko JUŻ GRYZIE, prawda? No kaszkę zje, a chleba nie pogryzie? Albo parówki? Myślcie dziewczyny logicznie, bo odnosi się wrażenie, że ty różowa i inne jesteście ślepo zapatrzone w spodnie, bo przecież kto was zaliczy kolejnej nocy...a że dziecku dzieje się krzywda to nieważne, bez faceta nie da się żyć w waszej opinii. Dobrze, że autorka nie jest zaślepiona potrzebą seksu z idiota, tylko własnie DOBRO DZIECKA stawia na pierwszym miejscu. Potem się dziwią, że gwałty, zabójstwa i uduszenia, a lepiej zapobiegać niż potem płakać.

jak moze mieć jakies prawo ojciec który nie mysli podajac kaszke dziecku które jest wcześniakiem ma 4 miesiące nie interesował sie nim jak byłam wciązy wielokrotnie prosiłam go o pomoc finansową byłam hospitalizowana lekarz stwierdził cholestazę ciązową a ojciec odmówił pomocy mowiąc nic ci nie musze dawc bo dziecka jeszcze nie ma to ma być ojciec jaki ojciec co okradł je ze wszystkiego zabierajac ubranka kosmetyki nie wydajac witamin tylko dla tego ze nie chciałam dac na spacer córki jego matce w tym dniu dziecko miało gorączke była marudna nie dałam jej tego dziecka a w zamian za to zostałam wyzwana od najgorszych nie dam zmarnowac swojego dziecka

Wemi, tak trzymaj, wszystko dokładnie opisz we wniosku, ale napisz wniosek o odebranie, to skończy się PRZYNAJMNIEJ na ograniczonych prawach. Działaj, póki czas.

zacznijmy od tego ze widzialy galy co braly, a moze ojciec faktycznie chce sie zmienic, chce widziec chociaz raz w tyg.jak dziecko rosnie, popelnil blad owszem ze dal kaszke ale oczywiscie rady matki-polki to nic innego jak zemsta, a moze autorka powinna mu podrzucic pare artykulow o zywieniu dziecka np, czy opiece nad dzieckiem, popozmawiac bez zlosliwosci.. wkoncu byli ze soba 4 lata chyba dogadac sie mozna bez zlosliwosci,a nie odrazu odbierac prawa

bo to ja latam potem po lekarza a tatuś nie raczy odpisac zainteresowac sie córka ze jest chora

w takim razie zloz o ograniczenie praw a nie o pozbawienie.. bedziesz miala wtedy reke na pulsie, a jesli jemu bedzie zalezalo na kontaktach z corka to spotka sie z nia chociazby i u ciebie w domu, ale jesli bedzie wszystko wporzadku i bedzie sie zachowywal bez zarzutow to nie rob mu pod gorke..

Różowa, a ty czytac nie potrafisz? Nie interesuje się,że dziecko jest chore. Nie odpisuje na smsy. Nie potrafił pomóc dziewczynie w ciąży, gdy miała problemy, co można odczytać jak modlitwę o to,żeby poroniła. Masz wodę zamiast mózgu, czy naprawdę siedzisz z glową w jajach swojego pana? Wybacz ordynarnośc, ale przesadzasz, panienko. Widać,że facet do niczego się nie nadaje. Chce się zmienić dając niemowlakowi kaszkę, KURWA, bez konsultacji z matką, która prosiła- daj MI NAKARMIĆ MOJE DZIECKO!!!! Dziewczyno weź się w garść, różowa, bo pieprzysz trzy po trzy.

Różowa, a o czym my tu mówimy? O ograniczeniu, ale musi pisać o odebranie, żeby na ograniczeniu sie skończyło

oczywiście ze przed odwiedzinami prosiłam go zeby nic jej nie podawał ale on swoje ze śad pozwolił mu wprowadzac kaszke wiec tak zrobił nawet nie skonsultował sie z lekarzem prowadzącym czy moze podać .Ojciec dziecka nie chce sie dogadac przyszed po córke w obecności swojej kolezanki wiecie jaki to jest bol dac dziecko w czyjes rece co mogłam przezywac przez te 4 godziny ojciec dziecka nigdy sie nia nie zajmował i nie potrafi odróznic czy dziecko płacze bo jest chore czy jest spiace czy chce sie bawic czy jest głodne

Sąd mu pozwolił podac kaszkę? Ja pierdziulę, niech sąd mu pozwoli zmienić śpiochy, co za bzdury ten głupek wygaduje. Maleńka, nie gadaj tu, tylko pisz ten wniosek i apelację.

niw wim. to trudno tak określić. w sumie mpożesz przygotować pokarm do butelek. moja znajoma miała podobną sytuację, ale syn kjet starszy (zresztą jego ojciec to całkiem fajny facet, np zabiera 7 lipca małego do wrocławia na koncert Queen).

dlaczego wnioskował ze chce sie widziec z córką w sobote od 14do 18 jak mogłby przychodzic co dziennie do cóki dziela nas tylko dwa bloki ale on tego dziecka nie chce poprostu tu sie rozchodzi o to zeby nie płacic alimentów tak samo jak wzioł 1700zł z pracy z tytułu urodzenia dziecka i nic nie przeznaczył na córke nic a pieniędzy jak nie ma tak nie ma

I to też napisz we wniosku, każdy sędzia go zjedzie jak psa za zabranie pieniędzy należnych dziecku.

jest juz dawno napisana cały czas tylko czekam co dalej Sad wydajac takie postanowienie w uzasadnienu orzekł ze karmienie piersia ta rzaden pretekst i dziecko jest juz duze i mozna jej wprowadzac jestem wstanie zawiadomic o tym media

mamusia plujesz jadem na tych facetow widze wszedzie..;P oczywiscie po czesci rozumie autorke, ale nie buntuj jej do plucia jadem jakim i ty plujesz.. a ja poprostu jestem obiektywna..

... czytam, czytam i oczom nie wierzę, dziewczyno Wemi nie daj się wciągnąć chorej mamusi2009, bo ona już jednemu prawa rodzicielskie odebrała, a teraz z innym usypia jego córeczkę!! ... później w tym filmie będzie tak, że mamusia znów tego aktualnego, co usypia z nią córeczkę w d..pę kopnie i odbierze nie wiadomo co... tylko dlatego, że zieje nienawiścią i jadowitością, do wszystkich, którym się powodzi lepiej, a ty uważasz, bo narazisz się mamusi, bo nie chcesz ojca swojego dziecka udupić, tak jak radzi ci mamusia2009!! ... ponadto, muszę ci powiedzieć, że wpis mój jeden usunęłaś, ale nich ci będzie, może masz i rację, musisz ponadto wiedzieć, że skoro jesteś matką, to posłuchaj swojej matczynej intuicji i matczynego serca i będziesz wiedziała co robić... bo wyobraź sobie, twoje dziecko tak samo potrzebuje ojca, jak twojego przytulenia i piersi, szkoda, że nie umie mówić, bo by ci powiedziało... ale poczekaj jeszcze trochę to ci powie, bo jeżeli jest ojciec i chce się opiekować, to daj mu dziecko i obdarz go zaufaniem, a on jako kochający ojciec dziecko, na pewno mu krzywdy nie zrobi i nie słuchaj tutaj tych chorych bab, które za wszelką cenę chcą, żebyś spaliła wszystkie mosty nie tylko swoje, ale także i swojego dziecka. Głowa do góry i powodzenia, będzie dobrze... z ojcem dziecka się dogadasz i nie będziesz sama, ale trzeba pewne rzeczy zapomnieć i nie oczekiwać zbyt wiele;)

skoro widzie sie z corka w soboty tylko to alimenty i tak bedzie musial placic

beata ci madrze napisala...i wystarczy troche dobrych checi..

Sądze ze dziecka powinno miec dobry kontakt z ojcem ale ojciec musi wyrazic chec do tego a nie on dziecko zaniósł by ma musi on ma 26 lat a jest taki ze co mama powie to synek lata

... posłuchaj, jeżeli jest dobrym synem i szanuje matkę, to będzie też dobrym mężem i ojcem... daj mu tylko szansę ... a matka jego wszak została babcią i też chce mieć kontakt z wnuczką, tylko wszystko trzeba na spokojnie bez emocji .... i nie bądź zazdrosna ... bądź mądra, bo to ty jesteś matką jego dziecka ... jesteś świeżo po porodzie, nie przespane noce, stres robią swoje, nawiąż z ojcem dziecka i jego matką dobry kontakt ... głowa do góry... nie sluchaj nikogo... sama podejmuj decyzje ... :)

po części sie z tym zgodze tylko ten synek jest podpuszczany jak mam mu zaufac jak prosiłam zeby jej nic nie podawał zeby ja przyprowadził na karmienie zgodził sie lecz tego nie zrobił dla czego aby mi zrobic na złośc tu nie chodzi o to zeby robic sobie na pzrekór w tym momencie uwazam ze moglibysmy sie dogadac tylko on nie wyraził zadnej chceci a napewno to nie było dobro dziecka za wszelka cene robi abym nie mogła karmić piersią córki

a co tez ci sie nie podoba ze babcia chce wnuka widziec? co ona tez mu krzywde moze zrobic? alimenty bys chciala, ale reki nie podasz