Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wemi

widzenia ojca z dzieckiem

Polecane posty

Gość kochanka Franka
Mamuska lepiej wez sie za leczenie psychiatryczne,bo jak nadl bedziesz tak pier...dolic jak potluczona,nie tylko tu,to twoje dziecko ma marne szanse na ukonczenie 16 lat a ja bede ogladac cie w programie deadly woman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuska lepiej wez sie za leczenie psychiatryczne,bo jak nadl bedziesz tak pier...dolic jak potluczona,nie tylko tu,to twoje dziecko ma marne szanse na ukonczenie 16 lat a ja bede ogladac cie w programie deadly woman jakies argumenty?? Czy puste trajkotanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
argumenty podalam,ale ty znow nie zrozumialas.Ehhhh ciezko z toba. Mowie jak najbardziej powaznie o twoim leczeniu.Nie mysle o sobie,ale o innych a w szczegolnosci mam na uwadze troske o twoje dziecko.Deadly woman zrobi cie slawna,ale to o wiele za pozno na poprawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabawna jesteś. Szkoda, że dzieci muszą się z toba męczyć. Argumentów nie podałaś żadnych. Sam producent bobovity nie poleca podawania kaszek w 4 miesiącu, SZCZEGÓLNIE w przypadku dizeci karmionych piersią. Poza tym ona nie ma obowiązku podawac dziecku mleka modyfikowanego, bo ojczulkowi tak się chce dla jego wygody. Po 3 miesiącach się obudził. Czytaj dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
aaaaa tu cie boli !! hahahahaaaa ONA NIE MA OBOWIAZKU ale ma.Dziecko ma ojca i ma PRAWO go widywac.Rozwiazanie jest baaardzo proste,lecz ty jak i autorka do niego nie dopuszczacie.Poprostu msciwosc i wrednosc. Jeszcze jedno.Skoro ona NIE MA OBOWIAZKU to czy ten facet MA OBOWIAZEK placic alimenty.Ja wiem ze wg ciebie to jego psi obowiazek.A wg mnie jej psim obowiazkiem jest pozwolenie ojcu na wychowywanie dziecka.I gadanie o wylacznym karmieniu piersia jest tak durne ze swiat nie widzial. Inne kobiety odciagaja pokarm nawet w pracy.Przysluguje im na to dodatkowa przerwa,daja rade ? daja.Ale dla koltunstwa z malenkim horyzontem to nie do pojecia.Za to podlosc i zlosliwosc szeroka rzeka plyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidjseu
mamuska ty tez czytaj dokladnie bo to dziecko ma cztery miesiace czyli to piaty miesiac a nie czwarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
ja juz zeszlam do twojego poziomu,nizej nie mozna.Chociaz ty pewnie potrafisz. skoro pisze PO 4 miesiacu tzn PO 4 miesiacu.Produkt wypuszczony na rynek,przebadany,czyli mozna zazywac.Obledna jestes w swej ciemnocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli sam producent myli sie twierdząc, że dizecku karmionemu mlekiem modyfikowanym od momentu narodzin można podać kaszkę mleczno-ryżową po 4 miesiącu życia, jednak nie każde dziecko ją zaakceptuje, zależy to od dojrzałości jego przewodu pokarmowego, natomiast dziecko karmione mlekiem matki nie może otrzymać kaszki w tym wieku, tylko najwcześniej w 6 m. ż., o ile ją zaakceptuje? Bezczelna Bobovita, wlasnych Klientów okłamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem o co tu tyle krzyku!!!!! Jak na razie to matka powinna karmić dziecko piersią a nie nakłaniać kobietę do odciągania mleka!!! Po co? Żeby ojciec mógł sam na sam pobyć z dzieckiem???? Bzdura!!!! Po to kobieta a nie mężczyzna ma "cyca" żeby karmić dziecko!!! co za świat, ciekawa jestem czy ty byś chciała odciągać pokarm i oddawać dziecko z butelką czy kilkanaście lat temu, gdybyś była w takiej sytuacji, protestowała byś ile sił ci starczy!!!!? Żaden z moich synów nie miał smoka w dziobie, do 6 miesiąca karmiłam ich wyłącznie piersią. A przy próbie dania im kilku kropli soku z marchewki (jak mieli po 4 miesiące) wymiotowali!!!!! Gdyby to ojciec miał zajmować się niemowlakiem natura wyposażyła by go w cycki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwiana, nic dodać, nic ująć, są jeszcze normalne osoby na tym świecie. Niby czemu chcą jej życie układać, chce karmić piersią- niech karmi i Bogu dzięki jej za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
no nie.Wszyscy sie myla tylko ty wiesz najlepiej :D Idz juz stad ze swoim belkotem bo chyba zejde z tego swiata przez twoja durnote. setki tysiecy dzieci jadlo,jada i bedzie jesc kaszki,pic mleko modyfikowane i zaloze sie ze wszystkie przezyja,bez uszczerbku na zdrowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
gdyby ojciec nie byl wyposazony w przyrodzenie nie bylo by waszych dzieci na swiecie.Ojciec jest czescia zycia tego dziecka i ma prawo je wychowywac.Niech wam sie ojciec wreszcie przsestanie kojarzyc tylko z kasa. Aaaa jeszcze jedno wasze cudowne powiedzenie DZIECKA NIE ZROBILA SOBIE SAMA i teraz wasza poezja obraca sie przeciwko wam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście ja kasy od nikogo nie biorę ;) znalazłaś sobie dzieciatego- to nie bron każdego w takiej sytuacji. Chyba że jest tak głupi jak ten od autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
Kochanka Franka - odpuść szkoda słów;-) Możesz jej po stokroć powtarzać, że prducent musi się zabezpieczyć, dlatego termin podania kaszki będzie na wszelki wypadek na wyrost,ale ona najwyraźniej wierzy w słowo pisane tak mocno, że żadne argumenty do niej nie trafią:) Producent podaje szósty miesiąc (na 100% z marginesem bezpieczeństwa, jak to zawsze bywa z takimi terminami i termninami przydatności do spozycia) tu mowa o dziecku które ma piąty miesiąc a ta w kółko lamentuje jaka to wieeeelka krzywda się temu biednemu dzieciątku stała bo zjadło taką killer- kaszkę:-D. Liwiana - nie wiem co bm zrobiła kilkanaście lat temu. Ale mając do wyboru odciąganie mleka raz w tygodniu a uniemozliwianie własnemu dziecku budowania więzi z ojcem, raczej wybrałabym odciąganie. Dziewczyna pisze że ojciec ma zasądzonych kilka godzin w soboty. Jeszcze tyltko chwilka i dziecko będzie na tyle duże że już będzie mogło wcinac te kaszki więc te 3-4 odciągnięcia dla kochajacej matki nie powinny stanowić problemyu, biorąc pod uwage korzysci jakie płyną z tych spotkan z ojcem. A nie sądzę, żeby spotkania w towarzystywie matki, jeśłi z tego co ona pisze są z ojcem dziecka skłóceni, byłyby z korzyścią dla dziecka. Bo co jak co, ale napięą atmosferę to nawet taki maluszek wychwyci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
co za swiat,masz racje,ide na ploty do przyjaciolki.Juz nie musze odciagac,dzieci mam za stare ;) chociaz nadal jada na bobovicie rano i wiczorem. Jeszcze jedno,dowiedzialam sie od pseudo matki ze moj maz jest dzieciaty! A no racja !!! chociaz raz jej sie cos zgadza.Mamy dwoje dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz do producenta, poczytaj o skutkach podawania kaszki prędzej, wypróbuj na dziecku, jeśli jakiegoś Ci nie szkoda. Nie rozumiem, dlaczego wypowiadasz się na temat kaszek, z którymi ty nie miałas do czynienia, bo kilkanaście lat temu mogłas co najwyżej owsiankę gotować, a to naturalne, a nie sztuczne i z konserwantami, jak kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
"Nie rozumiem, dlaczego wypowiadasz się na temat kaszek, z którymi ty nie miałas do czynienia, bo kilkanaście lat temu mogłas co najwyżej owsiankę gotować, " Fragment ze strony internetowej Nutricii NUTRICIA jest liderem rynku żywności dla niemowląt i dzieci w Polsce. Powstała z połączenia firmy polskiej i zagranicznego inwestora w 1993 roku. W 1993 roku. Moje dziecko urodzilo się w 1994. Od kilku stron ci to kilka osób usiluje powiedzieć - nie wiesz czegoś na pewno to nie gadaj bo bzdury piszesz. I nie pisz do mnie bo nie mam przyjemności z tobą więcej dyskutować a dobre maniery mi niestety kiażą odpisywać jak juz coś tam do mnie wypocisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co najwyżej możesz nie miec chęci, nie natomiast 'nie mieć przyjemności", to niegramatyczne. Wówczas kaszki znacząco różniły się od dzisiejszych kaszek, chyba że uważasz, że od 18 lat wszystko stanęło w miejscu. A już na pewno skład kaszek dla dzieci. Boże, coż za bezmyślność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
"Co najwyżej możesz nie miec chęci, nie natomiast 'nie mieć przyjemności", to niegramatyczne. strona; pwn.pl (słownik języka polskiego online) przyjemność ż V, DCMs. ści; lm D. ści 1. zwykle blm miłe wrażenie wywołane dodatnimi bodźcami; uczucie zadowolenia, upodobanie w czymś Prawdziwa, wielka przyjemność. Mieć, znajdować w czymś przyjemność. No ale ty zapewne wiesz lepiej co jest poprawne językowo a co nie, niż jakiś tam głuuupi słownik:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdować w czymś przyjemnośc, jak np. odczuwać przyjemność przy pieleniu ogródka, to owszem, ale nie istnieje sformułowanie "nie miec przyjemności w rozmowie z kimś". To nielogiczne. I niegramatyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech wam sie ojciec wreszcie przsestanie kojarzyc tylko z kasa. Stop droga panno, zagalopowałaś się!!!!! Co to znaczy wam!!! Ojciec moich synów może widywać i kontaktować się z dziećmi kiedy chce.(byle by tylko nie właził MI z butami do domu) Nawet jak już kiedyś pisałam z mojego egoizmu. Mam wtedy wolne i mogę odpoczywać ile wlezie :) A kasę płaci, dlaczego nie??? Ja też łożę na synów. Nie będę robiła z siebie męczennicy i od rana do nocy tyrała żeby (diabeł wie dlaczego) sama wyżywić dzieci? Sama, palcem ich sobie nie zrobiłam!!!! Aaaa jeszcze jedno wasze cudowne powiedzenie DZIECKA NIE ZROBILA SOBIE SAMA i teraz wasza poezja obraca sie przeciwko wam A co dla tego wpisu to jw :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie sądzę, żeby spotkania w towarzystywie matki, jeśłi z tego co ona pisze są z ojcem dziecka skłóceni, byłyby z korzyścią dla dziecka. Ok, tu się zgadzam, jeśli ojciec kocha dziecko to spotkania z dzieckiem wyjdą temu dziecku na dobre. Ale przez te 4 godziny, dla spokoju matki, może nie karmić tego dziecka. 4 godziny dzieciak bez problemu wytrzyma bez cycka. Może dać mu w tym czasie tylko pić :) Wilk byłby syty i owca cała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
"Znajdować w czymś przyjemnośc, jak np. odczuwać przyjemność przy pieleniu ogródka" Widzisz tam na początku słowo "mieć"? "Mieć, znajdować w czymś przyjemność" czyli, że są dopuszczalnę obie wersje. Mieć przyjemność i znajdować w czymś przyjemność. I kazda z tych wersji ma sowoje zaprzeczenie. No co za nachalna baba:-/ Nie mam ani chęci ani przyjemności. Ani ochoty, ani zamiaru, Koniec tej uroczej rozmowy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można miec przyjemność kogoś poznać, albo stwierdzić,że przyjemnie było z kims rozmawiać, ale nie można tego zastosowac w taki sposób jak Ty. Ja nachalna? Toć to ty próbujesz analfabetyzmy wciskac, więc grzecznie ci tłumaczę, jedynie ty możesz być nachalna broniąc swoich niepopartych wiedzą ani doświadczeniem błędnych racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za świat
Prosiłam grzecznie żeby do mnie nie pisała, a ta dalej... Plizzz, niech jej ktoś wytłumaczy co to znaczy "nachalna" i " ana;lfabetyzm":-D Ja wymiękłam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo nie ma
z kim pogadać a potrzebuje słuchacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej dziewczyno
Aj wy wszystkie prowadzone ozywiona dyskusje o kaszce chyba zagalpowalyscie sie w zlym kierunku. Problem jest w tym, ze ojciec, ktory dziecka nie zna dostal pozwolenie na przebywanie z dzieckiem bez matki. Problem jest w tym, ze dziecko jest malutkie i nie potrafi swoich potrzeb komunikowac tak by ojciec je zrozumial i nie pieprzcie mi, ze czlowiek ktory dziecka nie zna odczyta od razu co placz znaczy. Fakt podania kaszki tez zle swiadczy o ojcu i babci, bo fakt mozna apodawac od 4 mc, ale stopniowo, a nie od razu jako posilek. I co to w ogole za sedzia byla, ktora narzuca sposob odzywiania dziecka. I na litosc boska dziecko ma 4 mc, oddaly byscie 4 mc niemowlaka pod opieke ojcu, ktory sie nim nie zajmowal? Jesli tak bardzo dziecko kocha to poszedl by na ugode i odwiedzal je w domu matki, przynajmniej na poczatku, by je poznac. Zreszta co to za milosc jak dziecko po jego opiece rozchorowalo sie a on nawet sie nie zainteresuje. Kaszka jest tu akurat najmniejszym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×