Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kochaminna

zona i ta druga

Polecane posty

Zaczne od tego mam zone jestem z nia od kilku lat za niedlugo urodzi nam sie dziecko nie uklada nam sie najlepiej w lozku ani emoćjach czesto sie klocimy i jest tez jej kolezanka z ktora bardzo milo spedzam czas i czujemy cos do siebie ona jest można tak powiedziec kobieta z moich snow a moja zona z koszmarow. Pytanie do was teraz co zrobic mam bo czuje ze sie zakochalem w tej kolezance Zaczne od tego mam zone jestem z nia od kilku lat za niedlugo urodzi nam sie dziecko nie uklada nam sie najlepiej w lozku ani emoćjach czesto sie klocimy i jest tez jej kolezanka z ktora bardzo milo spedzam czas i czujemy cos do siebie ona jest można tak powiedziec kobieta z moich snow a moja zona z koszmarow. Pytanie do was teraz co zrobic mam bo czuje ze sie zakochalem w tej kolezance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu warte to wszystko
Zalosny jestes. Kolezanka zony to pewnie twoja kolejna milosc w sznureczku kobiet Twojeg zycia zalosny palancie. Ile razy juz ja zdradziles wczesniej? Debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam-taka jedna
Zone tez niby kochales. A teraz z nienacka kochasz jej kolezanke, ktora ledwo znasz? Zonka na poczatku tez byla ta naj dopoki nie zaczelo sie dorosle zycie, co?-czyt. malzenstwo, ciaza i problemy dnia codziennego. A skad wiesz, jaka ta jej kolezanka jest prywatnie, we wlasnym domu-jakie byscie mieli razem perspektywy i relacje-znow peklaby Twoja niby milosc jak banka mydlana w zderzeniu z rzeczywistoscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się nie zakochałeś...faceci tak łatwo się nie zakochują.po prostu czujesz ucisk w spodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkiego-miłego-tatuśku
"za niedlugo urodzi nam sie dziecko nie uklada nam sie najlepiej w lozku ani emoćjach" Sam sobie odpowiedziałeś - Dzidziuś :) Jednak się układa w łóżku i emocjach ;) Jak to mówią, zaskoczyło w odpowiednim czasie ;) Życzymy tobie zdrowej pociechy i dużo sił, abyś dzielił z małżonką trud wychowywania Szkrabika ;) i dbaj o kondycję, bo jest taki syndrom męskiej ciąży - wspólne podjadanie z ciężarną małżonką ;) i 2 krągłe brzuszki potem :) ach, tyle topików o ciąży na kafe - jakiś wysyp :) tam może poszukaj rady na "szczęśliwe rozwiązanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitkaaaa
trzeba bylo trzymac tego malego w spodniach a nie wypuszczac w pierwssza lepsza dziurke jak mysz w ucieczce przed kotem. masz mikrorozum facet. oby twoja zona robila cie w ch***uj.a tak samo jak ty ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakakaka
Ja proponuje zebys przypomnial sobie dlaczego jestes z zona? Dlaczego własie z nią wziąłeś ślub? Każd zwiazek ma w jakims okresie kryzysy a uciec do drugiej kobiety to najprostrze rozwiazanie. Wiesz koleżanka może wydawać się ideałem bo nie jesteś z nią na codzień. Moze również zdarzyc sie tak ze ta kolezanka wykorzystuje wasz kryzys zeby zlizyc sie do ciebie a tobie wydaje sie ze to kobieta ze snów. Z drugiej strony jeśli z żoną macie być tylko dla dziecka to jest to bez sensu utrzymywac taka fikcje. Tylko pytanie jak dlugo trwa ten kryzys? chce tylko dodac ze pisze z perspektywy obu stron poniewaz kiedys bylam kochanka zonatego mezczyzny a w tej chwili jestem od kilku lat w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
A wiecie co?Ja nie rozumiem jak można mieć aż takie kontakty z koleżanka żony,żeby się zakochać.Sama mam faceta,moja przyjaciółka jest u nas czasem nawet 3 razy w tygodniu.Mój ma z nią o czym gadać ja też.Oni nawet mają wspólne tematy,o których ja mało co mam pojęcie.TO Ile trzeba spędzać czasu z koleżanka żony żeby się zakochać?ps. Mieszkam z moim od 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakakaka
Tu t ja Cie nie rozumie przeciez zeby sie zakochac nie trzeba byc ze soba cale dnie. Ale jak mam być szczera to dla mnie przebywanie tyle dni w tygodniu mojej kolezanki bylo by chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic nie jest
Dlaczego chore? Dobrze się czujemy w swoim towarzystwie.A raczej mojemu przeszkadza,że moja kumpela przychodzi i "się zadzi".Fakt,czasem się czuje jak w trójkącie.Tylko nie rozumiem jakie trzeba mieć kontakty z koleżanka żony,żeby się zakochać?My często w 3 pijemy,pozwalam mojemu odprowadzić ja do domu sam na sam.I jakoś nie zauważyłam nic abym miała jakiekolwiek podejrzenia.FAKT,KAŻDYY JEST Inny.I FACET I KOBIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakakaka
Ale samotna kobieta jest troche zagrozeniem dla malzenstwa. Ja tylko mowie o swoim odczuciu ze nie chciala bym az takich relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakakaka
Ale zeby sie zakochac wystarczy chocby dzien w tygodniu. Ja z swoim facetem na poczatku spotykalam sie raz w tygodniu po kilka godzin rozmawialismy tylko i sie zakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×