Stwierdzenie "wiadro między nogami" - szczerze,jak jest u Was naprawdę po SN?

Czyli wszystkie tu powinny hurtem napisac,ze maja luz w pochwie,bo TY tak twierdzisz. na pewno niektore kobiety maja luzy,bo jak sama piszesz -oferta plastyki jest. ale kurwa uwierz -nie kazda. Co mamy ci zdjecia wyslac czy co? zagladalas kazdej kobiecie po porodzie w pipe,badania robilas? boze jak mnie wkurwiaja takie wszystkowiedzace

kaja- a może poczekaj jeszcze? Pół roku to malutko, może jeszcze wszystko wróci do normy? Mnie się wydaje, że samo zmniejszenie doznan seksualnych to za mało. Bo jeszcze może się unormuje. Nie wiem, cieżko coś doradzić bo ja tak nie mam...

Ja nawet zadnch kegli nie cwiczylam,nie wiem,moze to od jazdy konno,ale po prostu nie narzekam na zadne luzy

Oczywiscie, po porodach wam poodrastały błony dziewicze, zaraz się jeszcze tego dowiemy. Tak jak mówiłam, idealne matki, kucharki,kochanki itd. Tylko coś tematów o problemach w każdej sferze ogrom niesamowity.

A widzialas,zeby ktos pisal,ze ma ciasniej? W ogole to rozumiem,ze u ciebie od.codziennego.zarcia ryj wisi do kolan,bo ci sie tak rozepchal.

oj, chyba ktoś ma kompleks :):) Ja tam mam się za kochankę idealną :) A po porodzie to już w ogóle- zwierz ze mnie :) Wrzuć dziewczyno na luz, nie widzę sensu w jakimś zmyślaniu na anonimowym forum.

Ja tylko raz rodziłam naturalnie i do dziś odczuwam tego skutki. Strach pomyśleć co by było jakby nie cesarka. Ćwiczenie mięśni Kegla nic nie daje ani przed porodem ani po nim...

Nie zauważyłam jakiejś specjalnej różnicy. Nie mam wiadra -to pewne. Poza tym zawsze mam pochwowe orgazmy, jak się zmieniło to tylko na lepsze. No i najważniejsze -rozmawiałam o tym ze swoim nowym partnerem- twierdzi, ze jest wszystko super - co też jestem w stanie potwierdzić tym, że szybko dochodzi

I dodam jeszcze- nie jestem ciasna, ale wcześniej też nie byłam. Mój partner nie ma dużego, ani grubego, ale jak pisałam daje mi mega przyjemność. Więc jakbym miała "wiadro" nie wiem czy tam dobrze bym odczuwała każdy ruch. A propo plastyki pochwy... zdecydowałybyście się po drugim dziecku?

Ja nie mam potrzeby plastyki pochwy, a mam dwojke dzieci i kto wie, moze kiedys bedzie nawet trzecie :) n vnghnthy - dziewczyno i po co ten sarkazm? Co ci to dalo? Myslisz, ze my tu siedziemy i sciemniamy? To forum anonimowe i moge sobie pisac co chce i jak chce, wiec jaki sens w tym, abym ukrywala "syndrom wiadra" gdyby tak bylo :) Daj spokoj i zwyczajnie lepiej wypowiedz sie na temat.

Jesli drugsie dziecko zostawi pochwe w takim stanie,jak pierwsze,to nie. Za to moze chodzilaby mi po glowie plastyka.cyckow :p nigdy nie byly fajne,a po ciazy i karmieniu sa hmmm jeszcze mniej fajne -no ale jeszcze obleci.

Ja drugiego zapewne mieć nie będę, ale szczerze... myślałam nad plastyką pochwy... Piersi też by się przydały, choć i tak jest ok :> Dopóki się nie nachylam nad podłogą bez stanika :P

Ale teraz po 2 ciazy moze zdecydowalabym sie na odsysanie tluszczu z bioder oraz talii:) Bo kurde 8,5 miesiaca po drugim porodzie, a ja nadal nie moge zrzucic tych cholernych 5 kg...Juz byly 4 kg, ale teraz jest znow 5 kg :o Ale to tylko taka mala dygresja odnosnie moich tlustych bioder i braku ladnej talii jaka mialam dosc szybko po 1 porodzie ;)

tak tak pocieszajcie sie dalej ze nie macie wiadra ze jedrne piersi plaski brzuch i oczywiscie zero rozstepow tak tak ...

wiecie co..plastyka pochwy chyba nie jest lekiem na problemy. Mama mojej koleżanki miała- nie trzymała moczu i macica gdzieś jej tam obciskała, dokładnie nie dopytywałam. I ponoć wcale nie jest dużo lepiej, a dodatkowo podobno ból po zabiegu nieziemski.

ja pani wasza - no wiesz, nie kazda ma tak jak ty :)

no wlasnie nie mam tepa swtrzalo bo nie rodzilam i nie musze wygladac teraz tak jak wy buhaaaaaaahaaaaaaaaaaaaaa

ja pani wasza - wakacje sie zaczely, co? Fajnie, moze troche podrosniesz i zmadrzejsz przez te 2 miesiace wolnego, czego serdecznie zycze.

Mireczkowata, przepraszam ze tak prosto z mostu i na temacie o pochwach, ale wydajesz mi sie super normalna babka!! Gdzie nie zajrze i widze jakis twoj komentarz to mam ochote cie usciskac, albo mowisz to co ja mysle albo po prostu tak mnie na duchu podtrzymasz ze nawet z tego sprawy sobie nie zdajesz. Szczegolnie w tym temacie. Dzieki wielkie ze jestes :)

Keerach- no zaczerwieniłam się :):) Dziękuję bardzo! Mama dwójeczki- to Ty nie wiesz, że wszystkie matki mają wiadra, rozstępy i "wymiona"? :):)

Haha ja juz na swoje ledwo powiekszone piesi mowie wymiona! Dlatego ciesze sie ze sa jeszcze matki ktore obalaja te wszelkie mity inaczej zawylabym sie na smierc. Za duzo na kafe przesiaduje i za bardzo wkrecam sie w te wypowiedzi z d**y wziete. Pytanie tylko czy takie kobity mowa prawde, czy sa tak nieszczesliwe z roznych powodow ze nie umieja sie powstrzymac by nie przerazic inne a moze zwykle trolle? Ja wychodze z zalozenia. Babki prababki rodzily i ktora narzeka na cokolwiek? Malo tego nierzadko w koszmarnych warunkach a patrzcie i dzieciaki zdrowe i matki zadowolone. Jak jest milosc to takie duperele jak blizny czy lekko zwisajace cycki nikomu nie beda przeszkadzaly. Poza tym taka nasza ludzka natura i jestesmy stworzone do rodzenia.

Ja to mam wrażenie że niektórzy to nawet nie czytają tematu tylko walą swoje jedynie słuszne prawdy. To tak a propos wpisów dot. że wszystkie po sn to dziewice o płaskich brzuchach, bez rozstępów i cyckach jak z pornosów.

moim zdaniem to nieszczęśliwe kobiety. Albo jakieś dzieciaki co sobie jaja robią. Innego wytłumaczenia nie znajduję, kropka :)

hej dziewczyny, nie wiedziałam, że temat tak się rozwinie, wczoraj zaledwie kilka wpisów, dziś prawie 90 już:) trochę się uśmiałam, nie powiem:) już się zleciały złośliwce, które twierdzą, że wszystkie matki po sn mają wiadra, wielkie bebzuny, 100 blizn, cycki do pasa:p nie rozumiem po co na anonimowym forum i pod pomarańczowym nickiem miałabym pisać jaka to nie jestem idealna,ciasna i wspaniała:D mówię jak jest, wiadra nie mam, luźniej jest, ale wiem co czuję, czuję w pochwie penisa męża i przeżywamy orgazmy, ja pochwowy, więc o jakim wiadrze mowa?:) jeśli chodzi o estetykę po porodzie, to wiadomo, że nie jest to "dziewicza zamknięta bułeczka":p, ale nie mam też zwisających warg do kolan i dziury o średnicy 20cm:p nie wiem co tak boli tych, co ciągle muszą dosrywać i dorabiać sobie jakieś śmieszne teorie o wiadrach:) jedyne z czego nie jestem zadowolona, to, że mam trochę obwisłe piersi po tym jak sporo urosły i karmiłam raz 9miesięcy, a raz 6, a potem po karmieniu znów zleciały...ale to chyba u mnie genetyczne, mama,babcia,siostra też tak mają, no ale dobry stanik i do przodu...nie jest tak źle, żeby się poddać operacji, na razie nie mam zamiaru...to tyle, idę oglądać dalej meczyk:D

Mysle, ze nie warto tutaj wszystkich przekonywac. Anatomia kazdej kobiety jest inna i nie wszystkie jestesmy takie same. Jedna bedzie po porodzie czula sie dobrze, druga kiepsko. Jedna peknie, druga nie. Jedna bedzie miala pochwe wiadro, druga bedzie zszyta ciasno, etc. Ile ludzi tyle opinii. Najlepiej moge Wam powiedziec, ze same zobaczycie po porodzie jak to jest i same sie przekonacie. Tak, mam to nieszczesne ''wiadro'' miedzy nogami. U mnie tez widac duza dziure w pochwie gdy rozloze nogi na boki, wargi sromowe sa zdeformowane, wisza brzydko, blizna po szyciu strasznie ciagnie i rwie na zmiane pogody. Nie bede udawala, ze wszystko jest okay. Seks? Moge zapomniec. Moj maz zupelnie stracil nim zainteresowanie. Po porodzie probowalismy wspolzyc kilka razy. Od czasu porodu minely 4 lata, a my kochalismy sie moze z 10 razy? Rozumiem, ze niektore kobiety sa zadowolone z wygladu swoich stref intymnych. Ja nie jestem. :( Dodam tylko, ze moj synek wcale nie byl duzy, wazyl 2.900. To byl moj pierwszy i jedyny jak dotad porod.

mamuśko i nie myślałaś, żeby coś z tym zrobić? jakaś właśnie plastyka etc? współczuję Ci bardzo. Powiem Ci, że na tyle koleżanek i kobiet z rodziny mojej i męża żadna tak nie miała, bynajmniej żadna się nie przyznała, ale są ze swoimi partnerami nadal i chwalą sobie seks, więc chyba jest ok

Nie wiem, kochana, nie stac mnie na plastyke. Wiesz, mojego meza siostra powiedziala mi po tym jak urodzila swojego synka tez sn (cytuje): ''gdybym wiedziala, ze tak bedzie to bym zdecydowala sie na cc''. Ale wiadomo, ile kobiet, tyle opinii. Jedna bedzie miala lekki porod, inna traumatyczny. Pozdrawiam. xx

nigdy nie rodziłam ale smiem twierdzić, ze teksty typu ,,wiadro między nogami'' i ,,rozklapciocha'' pisane sa po prostu przez przeciwniczki posiadania dzieci, które tez nigdy nie rodziły ale ciąża i poród kojarzą się im się z czymś wyjątkowo potwornym. Czesto czytam tematy ciążowe na kafe i jakos kobiety ANONIMOWE kobiety nie narzekają na swoje krocze po porodzie, przewaga jest tych, u których nic się nie zmieniło i rzadko która cierpi na syndrom tego sławnego ,,wiadra''. A tak jak napisałas kobiety nie mają po co kłamać, w koncu są anonimowe w sieci. Zreszta te, które po porodzie ,,czują'' rozklapciochę, korzystając z anonimowosci w sieci prędzej szukałyby porady co zrobic z tym problemem niz przekonywaly wszystkich dookoła ze jest inaczej ;)

Bo same sie oszukujecie. Chcecie wierzyc w to, ze Wasze cipki sie nie zmienily po porodzie. Dobre sobie. Przeciez wiadomo, ze pochwa bedzie wiadrem. czesc z tego na pewno troche sie cofnie z czasem ale nie oszukujmy sie, ze jak dziecko wyjdzie wagina, to dziurka, wargi sromowe i wszystko w srodku zostana nie naruszone. Mowie Wam, same sie oszukujecie. Moze tez po to tak piszecie zeby namowic na porod SN inne dziewczyny, ktore chca cesarke. Przeciez to takie polskie - jak ja mam dupe rozwalona to czemu inna ma miec ladna i nie naruszona? Sorry lasencje ale taka prawda. I owszem, rodzilam, nie jestem, bezdzietna. Moje dziecko ma juz 10 lat. NIGDY WIECEJ CIAZY!

A ty w ogole przeczytalas caly temat czy tak sobie piszesz poto, zeby wylac swoje frustracje? Wez kobieto nauczyc sie czytac, bo WSZYSTKIE pisza tu, ze SIE ZMIENIA, ale, ze nie ma tragedii! Boze, ze tobie cipsko rezerwalo po porodzie nie znaczy, ze tak musi byc u wszystkich, nie rozumiesz tego?