Wczorajsza dziwna sytuacja w łóżku z moim mężem

Ostatnimi czasy 3 miesiące nie rozmawialiśmy ze sobą o niczym Mąż jest na kontrakcie w Niemczech, do domu przylatuję czasem co tydzień,czasem co kilka dni nadzorować pracę majstrów (dom na wykończeniu) Do sedna wczoraj przytuliłam się do niego (nie wiem dlaczego to zrobiłam) i zaczęliśmy kochać - przenigdy nie miałam tak cudownego seksu Lecz gdy już było po wszystkim (szczytowaniu) oboje się popłakaliśmy ale nie rozmawialiśmy dlaczego łzy nam spłynęły. Mąż to ciężki człowiek, bardzo rzadko okazuję głębsze uczucia, chłodny a ja sobie nie dam stanąć na głowie i całkowicie się mu podporządkować Wczoraj w południe ponownie wyjechał do Berlina tesknię za nim chciałabym mieć oparcie, nie finansowe aleoparcie