Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25latek.,

Dlaczego kobiety boją sie tradycyjnej roli matki i żony?

Polecane posty

im sie wydaje, ze maja wladze :-D hehehehehe :-D i ze sa tacy biedni, i jak sie im nie ugotuje to zdechna z glodu itp :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne żarciki
Hmm a ja robię z uśmiechem i ogromną radością wszystko i gotuje i sprzątam i uprasuje, ale dopóki widzę, że facet się garnie do pomocy. Bo jak go o coś proszę, a słyszę słynne "zaraz", to siadam obok z książką w ręku albo przed laptopem, robię sobie kanapkę do jedzenia czy coś przegryzam. Jak pyta co jemy, albo czy zrobię to czy tamto, to mówię "zaraz" i czytam dalej. Tak samo jak słyszę zaraz na pytanie czy powiesi pranie, odpowiadam, że ok, ja wieszam, ale następne pranie robi sobie sam. Inaczej nie dociera. A to wszystko dlatego, że moja mama była całe życie służącą mego ojca. I nie zamierzam iść w jej ślady. A mojemu tak jak większości odpowiada obrazek pt ja przy garach, sprzątająca, a on z gazetą w ręku, bo ciężko pracuje. Niestety, może o tym zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze to tez jest kwestia dogadania sie i szczerosci, ja np od poczatku mowilam, ze nigdy w zyciu nie bede kura doowa, i ze jezeli razem mieszkamy, to robimy wszytsko razem, bez proszenia sie, czekania itp. Ja potrafie zrobic w domu wszystko, on tez. Wiedzial o tym od poczatku bo jasno mowilam, ze nigdy nie bede kura domowa, i nie bede poswiecala swojego wolnego czasu na sprzatanie, gotowanie, prasowanie, a on tylko bedzie przychodzil na gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie babcia taka była - z resztą, nadal jest. Mężulek siedzi na swojej grubej dupie i nic kompletnie nie robi bo on jest chory i umiera (umiera, odkąd tylko pamiętam...), a tamta biega jak idiotka, bo on nie zrobi pięciu kroków do kuchni żeby herbatę zapatrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemeledudkiooooooo
wolne żarciki o to to! o to to ! trafilaś w sedno, mam tak samo :classic_cool: jesli Ty się starasz a widzisz jak chłop legnie przed TV i jest wielce zmęczony to się odechcieć może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemeledudkiooooooo
"Ja potrafie zrobic w domu wszystko, on tez. " to jest akurat komfortowa sytuacja gorzej jak facet nie potrafi gwoździa wbić, to jest dopiero porażka mój były taki był nigdy więcej! jak będe się z kimś wiązać to musi umieć przynajmniej tyle co ja! żebym mogła go szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne żarciki
JellyBelly, widocznie słuchanie i potakiwanie to jedno, a prawdziwe życie pewne sprawy boleśnie weryfikuje i to zupełnie co innego okazuje się być. Ja to robię bez złości, bo wiem, że w końcu ryszy dupsko i zrobi. Ale mimo to próbuje często wymusić na mnie, żebym wkurzona dała mu spokój i za niego coś zrobiła. Bo od początku mu tłukę, że brak mi cierpliwości i dwa razy prosić nie będę. No to wolę wziąć oddech, usiąść tak jak on i zająć się czymś bez zbędnych nerwów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolne zarciki pewnie masz racje, z tym za ja zwiazalam sie z doroslym facetem, a nie z dzieckiem... wiesz takie przepychanki to nie dla mnie, proszenie sie, mowienie zaraz itp. Ja wymagalam od poczatku pratnerskiego zwiazku i bylo ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne żarciki
To się kochana ciesz i doceniaj swojego. Wiesz ile jest takich facetów jak mój? Mogłybyśmy ze znajomymi dziewczynami książkę napisać. Można by się pokusić o stwierdzenie, że taki facet to do dupy, gorzej, że każdy ma niestety wady, ja również. I kwestia nauczyć się jakoś mimo wszystko dogadywać, co póki co na szczęście nam się udaje. Toleruje to, bo po prostu wiem, że czasem sama jestem wredną jędzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm a ja robię z uśmiechem i ogromną wszystko i gotuje i sprzątam i uprasuje, ale dopóki widzę, że facet się garnie do pomocy. Bo jak go o coś proszę, a słyszę słynne "zaraz", to siadam obok z książką w ręku albo przed laptopem, robię sobie kanapkę do czy coś przegryzam. Jak pyta co jemy, albo czy zrobię to czy tamto, to mówię "zaraz" i czytam dalej. Tak samo jak słyszę zaraz na pytanie czy powiesi pranie, odpowiadam, że ok, ja wieszam, ale następne pranie robi sobie sam. Inaczej nie dociera. A to wszystko dlatego, że moja była całe życie służącą mego ojca. I nie zamierzam iść w jej ślady. A mojemu tak jak większości odpowiada obrazek pt ja przy garach, sprzątająca, a on z gazetą w ręku, bo ciężko pracuje. Niestety, może o tym zapomnieć. Wlasnie- to znam z domu. Moj ojciec nawet kawy sobie sam nie przygotowuje. Ja z checia po wyjezdzie sluzbowym sprzatam i prasuje. Lubie gotowac. Gdy jednak nie mam na to ochoty klade sie z Netbookiem na sofie i sie relakstuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
kobiety boją ise takich ról bo po pierwsze zdają sobie sprawę jak niewdzięczna i niedoceniana jest to rola , niestety przez nie same , a po drugie większość uległa mitowi ,ze tylko w reżimowym podziale obowiązków znajdą swoje zadowolenie . A to błą i to duży ,bo z biegiem czasu zobaczą ,ze dźwiganie odpowiedzialności równej męskiej odpowiedzialności jest za ciężkie i często skutkuje myślami " jakie to niesprawiedliwe " :) Ale o tym panie przekonają sie jak zaczną prowadzić życie dojrzałe , nie tylko dorosłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
Ale dlaczego uważasz, że kobiety "boją się tradycyjnej roli matki i żony"? to raczej nie o to chodzi, tylko o to że CHCĄ być niezależne i sprzątanie w domu i podawanie obiadków to dla nich zbyt mało ambitne zajęcie. Ponad to faceci często lubią kobiety rozwijające się zawodowo. I nie znaczy to od razu, że takie kobiety nie potrafią gotować, sprzątać czy wychowywać dzieci - tyle, że poza tym chcą też pracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
Jeśli ktoś prowadzenie domu , wychowanie dzieci , dbałość o wszystkie inne aspekty życia domowego sprowadza do sprzątania i wydawania obiadków to rzeczywiście ambicją nie grzeszy :) Ale i w pracy zawodowej nie wróżę jej kariery z takim podejściem do obowiązków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolne zarciki ciesze sie i doceniam, wiadomo, ze nie jest idealem, nikt nie jest, a el jak chodzi o takie sprawy to nie moge narzekac, obydwoje pracujemy, zapieprzamy na nasza kase, i nie widze powodow dla ktorych ja mialabym robic w domu wiecje a on mniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
"Jeśli ktoś prowadzenie domu , wychowanie dzieci , dbałość o wszystkie inne aspekty życia domowego sprowadza do sprzątania i wydawania obiadków to rzeczywiście ambicją nie grzeszy " co by w ramach "prowadzenia domu" nie robiła to potrafi to każda kobieta, także ta pracująca, więc sądzę, że kobiety nie widzą sensu w siedzeniu w domu - bo powiedzmy sobie szczerze, ale nie znam kury domowej, która wstawałaby o 7 i była tak zaabsorbowana całym życiem domowym, że do 16 czy 17 ciągle coś robiła... Zwykle połowę tego czasu trwoni, a inne kobiety w tym czasie rozwijają się zawodowo i zarabiają kasę. Pomijam oczywiście kobiety siedzące w domu z małymi dziećmi bo to zupełnie co innego ;) ale dla mnie zajmowanie się domem to zwyczajnie malo ambitne i nudne zajęcie :) chociaż są takie, które czerpią z tego satysfakcję i to ich wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bzdura dokladnie, ile mozna "zajmowac sie domem"?? codziennie, przec caly bozy dzien? dzien w dzien, ?? kazdego dnia ?? hehhehe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolne żarciki
JellyBelly No i tu się zgadzam w zupełności:) A mój facet umie wszystko zrobić sam, a jak czegoś nie umiał to mu pokazywałam. Generalnie gotować np. nie lubi i nie chce się uczyć (choć podstawowy obiad zrobi). Ale to tak samo jak ja np, nie tkę się jakichś gwoździ, młotków i nie będę się bawić w skręcanie, wiercenie, bo nie lubię i nie chcę się uczyć :P Albo on wymieni uszczelkę, ja przyszyje mu guzik. Także grunt, żeby też się jakoś uzupełniać nazwzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
ile ?:) całe życie :) Moim zdaniem wiele kobiet pracuje , oczywiście ,ze z powodów finansowych ale częstetym argumentem jest właśnie taki - " co można robić przez cały dzień?" Bardzo wiele można robić drogie panie , a jeszcze więcej jak sie ma dzieci i to nie statystyczne 1 ,1 dziecka :) ale jka ktoś jest dorosły i miałby siedzieć w domu to zgadzam isę jak najbardziej ,ze powinien pracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
dlatego napisałam, że pomijam to kiedy kobieta zajmuje się małymi dziećmi :) ja calutką ciążę musiałam przesiedzieć w domu i myślałam, że po tych 9 miesiącach dosłownie "na łeb mi padnie" przez tą rutynę i nudę... Gotować czy prasować lubię, ale jest dużo rzeczy, które w domu robię bo muszę więc ciężko czerpać mi z tego satysfakcję, ponad to uważam, że choćbym chciała to nie miałabym co robić dzień w dzień przed 8 godzin nim mąż wróci z pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz
Po co mi na stałe laska, która nie ugotuje mi obiadu ani nie ogarnie mieszkania. To jest babski obowiązek. Najlepsze są te, które zarzekają się, że one facetowi nigdy w życiu nie pozwolą się tak wykorzystywać. Jaaaasne :D... kobiety są uczuciowe i emocjonalne, szybko się zakochują i ich feminizm znika :). Kobieta była, jest i będzie po to by umilać i ułatwiać życie facetowi. To się nie zmieni :). Jak liczy że będzie jedynie pachnieć i ładnie wyglądać to może liczyć jedynie na ruchanie nie na związek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
apasz , dzieciaku i dź do fryzjera , jutro ostani dzień szkoły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apasz
Już byłem a Ty obiad już gotowy ? Żeby dzieciaki i maż głodne i brudne nie chodziły. Raz, raz do kuchni i do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONTRABANDA
o 18.00 to my kolacje jemy :) a ty wypowiadasz sie w temacie o którym nie masz pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemeledudkiooooooo
"pozwolą się tak wykorzystywać. Jaaaasne ... kobiety są uczuciowe i emocjonalne, szybko się zakoch*ją i ich feminizm znika " to byś się zdziwił gdybys na taką jak ja trafił :D jak bywałam u chłopaka to kazałam mu pomagać przy przygotowaniu obiadu a oczywiście nakładać sobie musi sam ( nie jestem jego mamusią która tak robi ), rzadko kiedy to ja jemu robiłam herbatę :D zawsze to on mi robił, mimo, że czasem się krzywił wystarczyło jedno moje zabójcze spojrzenie i szedł do kuchni :D więc u mnie z czasem "feminizm" się nasila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livia_85
Zgadzam się z osobą, która odpowiedziała Ci jako jedna z pierwszych. Przede wszystkim życie polegające głównie na prowadzeniu domu jest nudne! Poza tym świat idzie do przodu i kobiety tak jak mężczyźni chcą się rozwijać, chcą coś osiągnąć, być w życiu kimś, a nie tylko kucharką i opiekunką do dzieci. Pewnie, że fajnie jak kobieta umie ugotować coś dobrego. Ja lubię od czasu do czasu zrobić coś dla swojego faceta, ale gdyby on pracował, a ja musiałabym cały czas jemu gotować, prać, sprzątać i robić różne rzeczy, które nazywasz dbaniem o swojego faceta, to miałabym takiego faceta po dziurki w nosie! Poza tym kiedyś mnóstwo kobiet było zależnych od swoich facetów finansowo. Musiały akceptować ich zdrady, bo bez nich nie miałyby za co żyć. Ja chcę być niezależna finansowo, żebym w razie czego mogła odejść i normalnie żyć w pojedynkę! Nigdy nie wiadomo jak nam się życie ułoży. Może facet mnie zdradzi, a może nie daj Boże umrze i co wtedy? Albo po prostu nie będzie nam się razem układało z innych powodów. Podoba mi się typ kobiety pracującej, która dzieli obowiązki domowe z facetem. Nie wyobrażam sobie, żebym tylko ja sprzątała w domu, a on siedziałby sobie jak król! Nie jestem za tym żeby całkowicie odwrócić role i żeby to facet był w domu kucharką i sprzątaczką, ale ludzie powinni się dzielić między sobą obowiązkami! Dziś ja zrobię obiad, jutro Ty, a pojutrze możemy coś zamówić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest dramat bo faceci to szowiniści i szukają tylko służacych, ładnych głupawych dup. Nie szukają partnerek, inteligentnych z charakterem tylko tępych dzid inkubatorów na żony i matki. Taka prawda, 2 miesiące spędziłam na czacie i znam już mentalność polskich mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla w morzu potrzeb
"Dlaczego kobiety boją sie tradycyjnej roli matki i żony?" Bo się boją że inne kobiety je będą nazywać kurami domowymi, teraz jest ogromna presja na bycie męską (tzw. feministyczną) i leniwą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla w morzu potrzeb
Kobieta powinna dbać o dom, bo się do tego najlepiej nadaje, bez niej nie ma domowego ciepła, a bez faceta poczucia bezpieczeństwa. Teraz młode dziewczyny łykają feministyczne trendy i jedyne do czego się nadają to do seksu, nawet aż za bardzo bo do rozwiązłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy że kobieta się do tego nadaje? a mężczyzna to co ułomny jakiś że nie umie ugotować czy sprzątnąć? to właśnie faceci są LENIWI i potrzebują darmowej niewolnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×