Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła!28

jak mogę jej jeszcze uprzykrzyć życie?

Polecane posty

Gość ludzie, przecież
tą wściekła krowę trzeba gdzieś zgłosić, najlepiej na policę, a ja tego nie umiem zrobić. Jeśli to prawda co ta chora wypisuje to zmarnuje dziewczynie życie! Nawet jej nie odpisujcie bo żywi sie tylko waszymi wpisami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie mam pojęcia
jesteś tak zaślepiona swoją furią że nie dociera do Ciebie że kobieta która ma honor nie ugania się za facetem który jej nie chce a ty nie dość że się za nim uganiasz i uważasz za swoją własność to jeszcze knujesz intrygi przeciwko niewinnej dziewczynie do tego żałosne i durne intrygi ewidentnie widać że jesteś zaburzona i do tego zahamowana w rozwoju emocjonalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałaś to po nim, ze Cię chciał? :D :D :D Widocznie coś sobie dowidzialaś, bo zrozum, ze Cię nie chciał. Facet stanie na rzędach jeśli chce sie z jakaś kobieta umówić. Jesteś pocieszna w sumie jak sie Ciebie czyta :-) Taka pewna siebie i pewna zwycięstwa, które nie nastąpi, bo wszystko dobie w głowie ubzdurałaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjpjp
hahah to nie przejdzie - kumaci ludzie zorientują sie że to inntryga grubymi nicmi szyta, ona pokojarzy fakty komu tak sie mogła narazić i czym i skoro tylko ty jesteś tam młoda i zainteresowana kolega z ktorym ona się spotya to to sie wyda, w najlepszym wypadku bdziesz miała opinię psychopatki i suki a w gorszym założy ci sprawę cywilną o zniesławienie - dużo nie wywalczy ale wstydu ci narobi i troche cie pomęczy - ludzie nie sa marionetkami, nie uda ci się tak wszystkiego zalatwić - mnie byś nie oszukała, troche sie dziewczyna nacierpi ale to i tak się wyda - ja tez już to przerabiałam -- i tu nie chodzi o karme i takie tam - zwyczajnie sie wysypiesz z czyms albo ludzie zacczną łczyć fakty - co za debilka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk-do autorki
mam twoje IP , i mam zamiar je wykorzystać-dziewczyna z Twojej pracy niedługo sie dowie jaka ma "koleżankę".... Oczywiscie temat juz zeskanowałem żeby miec dowód dla niej-zobaczymy kto pierwszy wyleci z roboty.....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadfadf
Psychopatka. Na koniec pewnie ją zamordujesz. Sorry, ale nie wierzę że te koleżanki którym rozpowiadasz te bzdury wszystkie tak bardzo cię uwielbiają że nic mu nie przekażą- albo jej- o tym co im gadałaś. Wystarczy że znajdzie się jedna, która jest na co dzień miła dla ciebie, a tak naprawdę cię nienawidzi, ona wszystko powie i będziesz miała głupią sytuację. W końcu to ciebie zwolnią na robienie złej atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie mam pojęcia
śmieszysz mnie dziewczynko, wypisujesz jaka jesteś cool i przemądrzała jak świetnie rozegrasz wszystko, jaka jesteś pewne siebie i swojego sukcesu a prawda jest taka że twoim motywem jest zranione ego, poczucie odrzucenia, a wiec napędza Cię poczucie porażki którą odniosłaś wcale nie jesteś górą jak Ci się wydaje i jak chcesz nam pokazać jesteś przegrana, taka się czujesz więc w desperacji łapiejesz sie idiotycznych pomysłów 28 lat i taka popaprana emocjonalnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam podobny przypadek
malzenstwo pracowalo razem,szefem byl maz,a zona podwladna do pracy przyszla urocza,inteligentna mloda babeczka zona ubzdurala sobie,ze jej maz i ta nowa maja romans knula intrygi,pociela opony w aucie tej mlodej czego ona nie robila? w koncu maz ja zwolnil i to nie tylko z pracy wierzyc sie nie chce jakie podle sa msciwe baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadfadf
oj ale co tu porownujesz- jaki mąż? tutaj on nawet sie z nia nie umowil, po prostu zwykly kolega z pracy i tyle, zartowal sobie z nia bo chcial byc mily a ona to nadinterpretowala :/ co tu porownywac do malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutyynnnyyy
Sprawa wyslana do moderatora tej strony o twoje IP. NIEDLUGO SZEF W PRACY SIE DOWIE CO MA ZA PRACOWNICE TAKA PSYCHOLKE JAK TY. POWODZENIA ZOBACZYMY JAK BEDZIESZ WYGLADAC ZA PARE DNI CZY DALEJ TAKA PEWNA SIEBIE BEDZIESZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ciąży - to jakiś pomysł, ale się nie sprawdzi, bo przecież przed nim wyjdę na idiotkę. Więc to byłoby głupie. Wasze pobożne życzenia, że pewnie wylecę z pracy za psucie atmosfery mnie śmieszą :D Nie znacie mnie, ni możecie sobie wyobrazić jaka jestem miła. A jestem naprawdę miła i ludzie mnie lubią. Zwierzają mi się itd.. Nie ma u nas kobiety która mnie nienawidzi. Póki co żadna jej nie powtórzy co mówiłam, a sprawę i tak rozegra się tak szybko, że nawet jak jakaś jej powtórzy to już będzie po fakcie i laska będzie bezrobotna. Wiem, że bardzo byście chcieli happy-endu dla niej, ale nic z tego. A chcielibyście, bo jesteście ofiarami losu, nie potraficie wziąć spraw w swoje ręce i nienawidzicie mnie za to że ja mam odwagę i honor. I nie ubzdurałam sobie że on mnie kocha czy coś. Wiem że nie. Nie o to chodzi. Po prostu dobrze nam było we dwoje i sprawy zmierzały ku dobremu, a nagle ona wszystko przekreśliła. Nie chcę się na niej mścić (nie mam za co), chcę tylko ją wyeliminować. Jutro (właściwie dziś) list pewnie dotrze do sekretarki, wtedy będzie dopiero ubaw :D:D Napiszę po południu jak się sprawa potoczyła. A sekretarka to plotkara jakich mało, więc wieść się w firmie rozniesie błyskawicznie :D Przez weekend muszę pokombinować o poważniejszych krokach jak ją wykurzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ty bidulko
Już taką jedna miałam koleżankę :) zupełnie jak ty. Uroiła sobie coś... Wszystkich sobie "zjednała" w swojej niedoli. Jednak ludzie nie są głupi i się za jej plecami zwąchali i już wiedzieli o co chodzi. Facet się nieźle uśmiał jak się dowiedział, że to o niego chodzi.... a teraz biedactwo jest "strasznie skrzywdzona przez wszystkich, wszyscy są przeciwko niej i jej miłości, niesprawiedliwie oceniana, sama, załamana" - oj prawdziwe biedactwo. Dobrze że wszystkich ze sobą nie skłóciła... i ty tez możesz tak skończyć, ale jeśli masz taki charakter jak ona to żadne tłumaczenie nie pomoże bo TY wiesz najlepiej ... :D powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku to niemożliwe, bo nie ma sposobu by odkryli kto napisał list, albo kto np. zamówi reklamę z sex-shopu.Jedynie ta plotka, ale jak pisałam, zanim ktoś jej powtórzy to jej już nie będzie. Dobra, idę spać, bo rano do pracy, a list dotrze. A z sekretarką dobrze żyję to ją parę razy zagadam, na pewno mi opowie. I nie tylko mi, bo to plotkara jak pisałam. Nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Mi się wydaję że to prowo, biedna laska nakręca was. Ten temat specjalnie został założony by sprowokować, wywołać oburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja_Maj
Smieszy mnie to sprawdzanie IP, juz nikou nie mozna nic napisac bo wszedzie czai sie jakis praworzadny. Niech sobie autorka robi co chce - co was to obchodzi. Bedziecie swiat naprostowywac - rozgladnijcie sie wokól siebie i tam naprawiajcie rzeczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololooooooooooooolo
i jak, list doszedł autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie pisałam bo późno wróciłam, a potem nie miałam czasu. Rozegrało się śmieszniej niż myślałam. List doszedł, sekretarka mi powiedziała. Milena jest w pracy u nas tylko jedna więc wiadomo, że było do niej. Sekretarka oczywiście pokazała go paru osobom, niektóre się śmiały, niektóre były zdegustowane (bo list był ostry), a na końcu poszła do Mileny powiedziała "to chyba do ciebie" i położyła jej na biurku. Ona zaczęła czytać i mówi "nie do mnie", sekretarka "nie ma tu innej Mileny". Ona powiedziała, że ktoś sobie chyba żarty robi, zmięła kartkę i wyrzuciła do śmieci. Ale widać że była zdenerwowana, zwłaszcza jak widziała że ludzie się podsmiechują pod nosem. A wyszło lepiej niż myślałam, bo nie sądziłam że sekretarka da jej list, myślałam że tylko wyrzuci. Jej mina jak to zobaczyła, takie lekkie przerażenie, że ktoś jej próbuje zszargać opinię.. hah :D Do końca dnia powstało już kilka żartów o liście i Milenie. Widać że czuła się nieswojo, tłumaczyła że ktoś zrobiła jej żarty. Pewnie parę osób, może nawet większość, uważało że to głupi żart, ale i tak było smiesznie. Dziś napiszę kilka listów i powysyłam je w przyszłym tygodniu, wszystkie będą w podobnym tonie lub "Milenko! Piszę w sprawie ogłoszenia erotycznego które zamieściłaś. Proponuję 200 zł za godzinę pod warunkiem że połykasz." Myślę też żeby wysłać coś takiego "Kochana Mileno! Dziękuję że powiedziałaś mi o najnowszym projekcie waszej firmy" i podpisane jako ktoś z firmy konkurencyjnej :D:D hehehehe Póki co, przez to będą ją gnębić w pracy, do szefa też dojdzie informacja (o liście nie wie, bo sekretarka przecież nie będzie mu głowy zawracać tym). A wczoraj późno wróciłam bo pojechałam do koleżanki i wypiłyśmy, ja troche na poczet tego by Milenkę jak najszybciej wykurzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lecz się autorko :D :D :D gdyby chciał od ciebie czegoś, to uwierz, zaprosiłby Cię na rande w ciągu tego 1,5 roku nie zaprosił, czyli nie podobasz mu się a flirty były z nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wściekła ale z Ciebie kretynka zachowujesz się jak gimgówno nie masz za grosz klasy nie dziwię się, że facet Cię nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plastusiowypamiętnik
wściekła!28 kurwy dzielą się na te sprzedające się za podarki i na te mszczące się za fakt iż nikt nie chce ich kupić jak sądzisz, które lepiej wychodzą per saldo? :D bo mimo wszystko uważam, że te pierwsze, więc może zmień segment w jakim działasz, bo charakteru przecież nie zmienisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gszsf
Prawda wyjdzie na jaw jakim ty jesteś wrednym człowiekiem. Za co niby ją niszczysz??? Za to, że okazała się lepsza od ciebie? Kawał francy z ciebie. Kiedyś zostaniesz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sga
Psychopatka. Może jak nie dasz rady zaczaisz się jeszcze w ciemnym rogu i wogóle wyeliminujesz z tego świata??? Ty jesteś poważnie chora dziewczyno. I jeszcze piszesz jaka jesteś lubiana? Fałszywa, niedojrzała psycholka. Jeszcze trochę i ludzie cię wyczują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ighaiudch
Wściekła, a z jakiejś patologicznej rodziny ty czasem nie pochodzisz? Kolejna inteligĘtna inaczej? Nikt cię nie nauczył, że ludzi się szanuje a nie eliminuje? Żadnych wartości z domu nie wyniosłaś? Tylko matką na przyszłość nie zostawaj. Bo jedna Kasia już nam wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelcz345
Skoro autorko walczysz o swoje to czemu nie zaprosiłaś chłopaka na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelcz345
Autorko ty sobie największą krzywdę robisz. Jak firma dowie się że to wszystko zrobiłaś chodzi mi zamówienia. To firma wywali cię za niszczenie jej wizerónku + zapłacisz jej odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do INFORMATYKA
Jak można odczytac takie IP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jego na kawę zaprosiłam, bo jestem trochę staroświecka i uważam, że to facet powinien zrobić pierwszy krok. Do niektórych - nie martwcie się. Nikt się nigdy nie dowie, że to ja. :) Zadbałam o to w każdy możliwy sposób. Naprawdę możecie mnie straszyć ile wasze dusze zapragną, ale ja wiem swoje. Niebawem szef ją wykurzy. A może sama się zwolni ze względu na plotki? Fajnie by było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do przyjaźni - moja znajomość z nią się nadal zawiązuje. Nawet jej coś zasugerowałam, że może w kolejny weekend skorzystam z jej zaproszenia. Bo pisałam, że ona mnie zapraszał kiedyś. Teraz to pewnie będzie jeszcze bardziej chętna, jak zobaczy że ludzie sie z niej śmieją. Oczywiście będę udawać współczującą i zmartwioną i wspólnie z nią będę się zastanawiać kto jest taką świnią. Pomyślałam sobie, że mogę z nią wciąż utrzymywać kontakt, nawet gdy już wyleci z pracy, bo w ten sposób będę miała rękę na pulsie i będę na bieżąco wiedzieć czy na pewno się już nie spotykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelcz345
I się ośmieszyłaś autorka udowodniłaś że walczyć o swoje nie umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×