Przedszkole - KUCHNIA czy CATERING? Co lepsze?

Spotykam sie z opinią, żeby szukać przedszkole gdzie gotują jedzenie w kuchni. Dlaczego? Co zlego w cateringu? Nie mam zdania na ten temat wiec może wypowiedzą sie mamy które miały już stycznośc z tym tematem?

W przedszkolu, do którego chodzi moja córka jest kuchnia (katering był tylko przez 1,5 miesiąca z powodu remontu) i uważam, że to dobre rozwiązanie. Nie wszystkie dzieci jedzą wszystko, ale kucharki mają możliwość delikatnych zmian, np zamiast chleba razowego z ziarnami (moja córka nie tknie) zwykły chleb dla niejadków, dla uczulonych na coś tam jakaś alternatywa, dla łakomczuchów dokładki itd..

Catering w przedszkolu które wybrałam ponoc jest taki, ze przyjezdzają rano na saniadanie, zajmują kuchnie - i są na miejscu do ostatniego posiłku. Jest mozliwosc dokładki itp. Co o tym myslicie?

Poniedziałek I Śniadanie: Pieczywo żytnie razowe z masłem, szynka wieprzowa, sałata, pomidorem i cebulką Koktajl śliwkowo-sojowy II Śniadanie: Jogurt naturalny z migdałami, rodzynkami, prażonymi płatkami owsianymi, ziarnem słonecznika i dyni, owocami i siemieniem lnianym Kawa ziołowo-zbożowa Obiad: Zupa krem z zielonych warzyw Makaron żytni razowy z klopsikami na oliwie z oliwek w sosie warzywnym Wysokozmineralizowana woda mineralna Podwieczorek: Ciasteczka wielozbożowe Herbatka ziołowa dla dzieci (owoc róży, jeżyny, rokitnika; liść jeżyny, poziomki, maliny, ziele bukwicy, owoc poziomki kwiat cykorii, płatki róży) Wtorek I Śniadanie: Kakaowa owsianka gotowana na mleku sojowym z orzechami, rodzynkami, sezamem Na zimno tłoczony sok owocowy bez dodatku cukru i innych substancji słodzacych II Śniadanie: Pieczywo żytnie razowe z sałatą, jajkiem i domowym majonezem Kawa z żołędzi Obiad: Zupa krem z dyni Ryba po grecku w warzywach, brazowy ryż Kompot owocowy Podwieczorek: Budyń z kaszy jaglanej z owocami Herbatka witaminowa (owoc róży, poziomki, jeżyny, bzu czarnego, berberysu, jarzębiny, liść poziomki) Środa I Śniadanie: Bułka razowa z masłem, sałata, białym serem i miodem Sok marchwiowy II Śniadanie: Sałatka owocowa z jogurtem i musli Kawa ziołowo-zbożowa Obiad: Zupa jarzynowa Mięso duszone z warzywami, kasza gryczana, buraczki Wysokozmineralizowana woda mineralna Podwieczorek: Ciasto drożdżowe ze śliwką Herbata malinowa (owoc maliny) Czwartek I Śniadanie: Kaszka jaglana z migdałami, rodzynkami i jabłkiem Koktajl mleczny jagodowo-bananowy II Śniadanie: Pieczywo dyniowe z sałatą, paprykarzem z kaszy jaglanej Kawa z żołędzi Obiad: Zupa pomidorowa z soczewica Leczo warzywne z żytnim makaronem Domowa lemoniada owocowa Podwieczorek: Tarta z owocami leśnymi na żytnim spodzie Herbatka leśna (liść poziomki, maliny, ziele macierzanki, wierzbówki, bukwicy, rzepiku, pączki sosny, kwiat tarniny i akacji) Piątek I Śniadanie: Kaszka orkiszowa z suszonymi owocami Na zimno tłoczony sok owocowy bez dodatku cukru i innych substancji słodzacych II Śniadanie: Wytrawne placuszki z cukinii Kawa ziołowo-zbożowa Obiad: Wegański rosołek z quinna Ryba pieczona z masłem i ziołami, ziemniaki, surówka warzywna Wysokozmineralizowana woda mineralna Podwieczorek: Ciasto czekoladowo-gryczana z powidłami sliwkowymi Herbata ziołowa uodparniajaca (owoc tarniny, kora wierzby, owoc bzu, ziele krwawnika, tawuły, jeżówki, kwiat ślazu)

? hej, bardzo fajne menu, ale uważam, że nie do przeprowadzenia 'od razu'. Tak zdrowo żywi dzieci może 0,01% społeczeństwa, większość daje buły, danonki, danio i inne "zdrowe pyszności" Więc jak podasz coś takiego w przedszkolu, to dzieci przestaną jeść, rodzice zaczną się skarżyć i tyle tego. Uważam, że trzeba zacząć stopniowo, zamiana mąki białej na jakąś nieprzetworzoną, wywalenie cukru białego itd. Dla mnie to menu jest idealne, marzyłabym, żeby tak jadły dzieci w przedszkolu, ale to chyba utopia niestety

No własnie moja corka jest na zdrowym jedzeniu, i własnie to przedszkole tak zywi, ale tam jest Catering. Dla niej to nie bedzie nic nowego. Ona tak je. Ale słyszałam duzy sprzeciw w sprawie cateringu i teraz sama nie wiem...

Jak ja bym chciała, żeby moje dziecko tak jadło.. Ale jak tu ktoś wyżej słusznie zauważył, większość dzieci niestety je takie byle co - parówki, słodkie bułki itd i mogą być problemy..

A tak z ciekawości, to jak smakuje kawa z żołędzi? Bo mnie sie to kojarzy z napojem z czasów wojny. :D Czy wysokozmineralizowana woda jest zdrowasza?

Złe odżywianie zostawia swoje żniwo. Dzieci cierpią na alergie, astme, AZS, cukrzyce, celiakię, przeziębienia, ADHD, autyzm stale rosnie. medycyna jest bezradna. Dorośli też są bezsilni wobec chorób, które staja sie normą społeczną. Spójrzcie uwaznie co sie dzieje z dziećmi. Tylko nie mówcie, że jest ok. Jesli nie wezmiemy sie za siebie i za nasze dzieci to bedzie pleno: alergii, AZS, astmy, ADHD, autyzm, chroniczne katary, kaszle, bóle jelitowe, niestrawnosci, zapalenie płuc, cukrzyca, otyłośc, agresja, problemy z prokreacją - sadzicie, że temu zaradzi garść tabletek. jogurty, soczki, woda, mleko, surówki i owoce? Wiem, ze bedziecie marudzić, ze nie macie czasu, ze jestescie zapracowane. Zadnych wymówek! Weźcie zycie w swoje ręcę, zorganizujcie sie, zabierzcie do roboty i ugotujcie pierwszą kartoflankę. Wiem, ze czasy są bałamutne - wszystko masz pod reką, na wszystko są gotowce: nie musisz karmic piersią, bo są setki mieszanek mlecznych, nie musisz gotowac jedzenia dla dziecka, bo masz do wyboru tysiace słoiczków, nie musisz gotowac na ogniu, bo masz płyte indukcyjna i mikrofale, nie musisz podgrzewac bo modne jest zimne , nie musisz gotowac bo modne jest surowe, nie musisz gotowac w domu bo wygodniej jest zjesc w stołówce, knajpie albo zamówic do domu, nie musisz sie martwic ze dziecku cos jest bo zawolasz lekarza, kupisz tabletki i bedzie ok, nie musisz sie martwic ze nie odrabia lekcji, bo mu załatwisz korepetytora. Niby nic nie musisz, ale na nic nie masz czasu, nawet dla siebie. Niby nic nie musisz, ale nie jestes zdrowsza ani szczęśliwasza i cały czas masz wrazenie ze cos CI umyka. dla zainteresowanych moge pisac dalej.....

chyba quinoa ? hej, bardzo fajne menu, ale uważam, że nie do przeprowadzenia 'od razu'. Tak zdrowo żywi dzieci może 0,01% społeczeństwa, większość daje buły, danonki, danio i inne "zdrowe pyszności" Więc jak podasz coś takiego w przedszkolu, to dzieci przestaną jeść, rodzice zaczną się skarżyć i tyle tego. Uważam, że trzeba zacząć stopniowo, zamiana mąki białej na jakąś nieprzetworzoną, wywalenie cukru białego itd. Dla mnie to menu jest idealne, marzyłabym, żeby tak jadły dzieci w przedszkolu, ale to chyba utopia niestety Zajrzyj na strone Zdrowy przedszkolak i tam moze znajdziesz przedszkole w swoim miescie które tak zywi: http://www.zdrowyprzedszkolak.org/przedszkola-w-projekcie/

ile sie w takim przedszkolu placi za wyzywienie?

10 zł za dzień.

znalazlam http://www.przedszkole-skorzewo.pl/ekoprzedszkole/zywienie/ 10zł to na prawde mało

wiem ze moje dziecko polowy z tego by raczej nie tknelo bo jest niejadkiem strasznym, chociaz szczerze mowiac w grupie moze by i zjadał u nas za 5,50zł jest taki jadlospis na przyszly tydzien PONIEDZIAŁEK 25,06,2012r ŚNIADANIE: herbata z sikem cytrynowym , kanapki z pieczywa sojowego z masłem , szynką konserwową i ogórkiem małosolnym . IIŚNIADANIE: jogurt do picia lOBIAD zupa grochowa z kiełbasą jajka sadzone ,ziemniaki ,mizeria ze szczypiorkiem w śmietanie kompot z czarnej porzeczki WTOREK 26,06.2012r ŚNIADANIE: makaron drobny na mleku , Kanapki z pieczywa razowego z masłem i dżemem wiśniowym . II ŚNIADANIE: kisiel malinowy z jabłkiem tartym OBIAD: rosół z makaronem i zieleniną . filet drobiowy w sosie serowym ,ziemniaki ,surówka z czerwonej kapusty,cebulki ,jabłka ,z oiliwką,kompot z wiśni. ŚRODA 27,06, ,2012r ŚNIADANIE kasza zbożowa na mleku ,kanapki z pieczywa wieloziarnistego z masłem (wielosmakowe ) - szynka ,jajko,pomidor,szczypior. IIŚNIADANIE: napój pomarańczowy ,jogurt owocowy posypany płatkami kukurydzianymi OBIAD: zupa pieczarkowa i zieleniną . gulasz wołowy w sosie myśliwskim ,kasza jęczmienna ,surówka z kapusty białej ,papryki czerwonej ,marchewki z majonezem ,kompot z cz.porzeczki. CZWARTEK 28 ,06,2012r ŚNIADANIE: mleko ciepłe , bułka pszenna z masłem czekoladowo- orzechowym . IIŚNIADANIE: sok pomarańczowy Hortex ,marchew młoda do chrupania OBIAD: zupa pomidorowa z makaronem ii zieleniną gulasz z żołądków indyczych ziemniki młode z koperkiem ,ogórek małosolny ,kompot z cz. porzeczki PIĄTEK 23,06,2012r ŚNIADANIE; kawa inka na mleku ,kanapki z pieczywa "magnun" z masłem i pasztetem drobiowym "francuskim" i pomidorem II ŚNIADANIE : napój makinowy , truskawki OBIAD: zupa fasolowa z kiełbasą z zieleniną . płacki ziemniaczane z twarożkiem białym polane śmietaną ,surówka z marchewki młodej tartej ,jabłka , , ,kompot jabłkowo-śliwkowy .

Tal, tylko czesne jest wysokie - 690 zł :(

a co masz w tym czesnym zawarte? ile godzin jakie zajecia dodatkowe? moj synek chodzil 2 lata do prywatnego placilam 650zł czesnego mialam w tym 10h opieki rytmike i angielski no i wyzywienie wiec to tez bylo duzo ale wyboru nie mialam

MamaMiaOleDoole - piszc daLEJ

PONIEDZIAŁEK 25,06,2012r ŚNIADANIE: herbata z sikem cytrynowym , kanapki z pieczywa sojowego z masłem , szynką konserwową i ogórkiem małosolnym . SOK ZAKWASZA IIŚNIADANIE: jogurt do picia lOBIAD zupa grochowa z kiełbasą JOGURT ZAKWASZA jajka sadzone ,ziemniaki ,mizeria ze szczypiorkiem w śmietanie kompot z czarnej porzeczki MIZERIA I KOMPOT ZAKWASZA WTOREK 26,06.2012r ŚNIADANIE: makaron drobny na mleku , Kanapki z pieczywa razowego z masłem i dżemem wiśniowym . MLEKO, DZEM - ZAKWASZA II ŚNIADANIE: kisiel malinowy z jabłkiem tartym ZAKWASZA WSZYSTKO OBIAD: rosół z makaronem i zieleniną . POD WARUNKIEM ZE NA INDYKU I WOŁOWIENIE JAK NA KURCZAKU TO ZAKWASZA filet drobiowy w sosie serowym ,ziemniaki ,surówka z czerwonej kapusty,cebulki ,jabłka ,z oiliwką,kompot z wiśni. SOS SEROWY,SIURÓWKA, JABŁKA, KOMPOT - ZAKWASZA :( ŚRODA 27,06, ,2012r ŚNIADANIE kasza zbożowa na mleku ,kanapki z pieczywa wieloziarnistego z masłem (wielosmakowe ) - szynka ,jajko,pomidor,szczypior. MLEKO ZAKWASZA IIŚNIADANIE: napój pomarańczowy ,jogurt owocowy posypany płatkami kukurydzianymi NAPÓK,JOGURT OWOCOWY -ZAKWASZA OBIAD: zupa pieczarkowa i zieleniną .PIECZARKI DLA MALUCHÓW?O BOZE! gulasz wołowy w sosie myśliwskim ,kasza jęczmienna ,surówka z kapusty białej ,papryki czerwonej ,marchewki z majonezem ,kompot z cz.porzeczki. TU PRAWIE OK, OPRÓCZ SURÓWKI I KOMPOTU CZWARTEK 28 ,06,2012r ŚNIADANIE: mleko ciepłe , bułka pszenna z masłem czekoladowo- orzechowym . ZNOWU MLEKO? BOZE! PSZENNA BUŁKA, CZEKOLADOWE MASLO - ZAKWASZA IIŚNIADANIE: sok pomarańczowy Hortex ,marchew młoda do chrupania - SUROWIZNA- ZAKWASZA I WYZIEBIA ORGANIZM OD SRODKA OBIAD: zupa pomidorowa z makaronem ii zieleniną ZAKWASZA gulasz z żołądków indyczych ziemniki młode z koperkiem ,ogórek małosolny ,kompot z cz. porzeczki PIĄTEK 23,06,2012r ŚNIADANIE; kawa inka na mleku ,kanapki z pieczywa "magnun" z masłem i pasztetem drobiowym "francuskim" i pomidorem II ŚNIADANIE : napój makinowy , truskawki OBIAD: zupa fasolowa z kiełbasą z zieleniną . płacki ziemniaczane z twarożkiem białym polane śmietaną ,surówka z marchewki młodej tartej ,jabłka , , ,kompot jabłkowo-śliwkowy . NIE BEDE OPISYWAC DALEJ, ALE TO JEDZENIE POZOSTAWIA WIELE DO ZYCZENIA. PZEWAZAJACA ILOSC PRODUKTÓW ZAKWASZAJĄCYCH I WYCHŁADZAJACYCH ORGANIZM :(

bo w przedszkolu gotuja w miare zdrowo bez dodatkow, a z katerignu to gotuja na mase i ulepszaja smak itd i nie wiadomo jakie masz mieso, poza tym jest okreslone menu a w przedszkolu panie sugeruja sie tym co dzieci najchetniej jedza- no i cenowo jest spora roznica na plus oczywiscie dla kuchni w przedszkolu

taka jedna z wrzesnia a co masz w tym czesnym zawarte? ile godzin jakie zajecia dodatkowe? moj synek chodzil 2 lata do prywatnego placilam 650zł czesnego mialam w tym 10h opieki rytmike i angielski no i wyzywienie wiec to tez bylo duzo ale wyboru nie mialam CODZIENNIE SA JAKIES ZAJECIA DODATKOWE:) TO JEST WLASNIE TO PRZEDSZKOLE W SKORZEWIE :)

mój syn chodzi do prywatnego płace ok 340 zł miesiecznie, w tym jest wyżywienie, stawka dzienna to 4, 50 zl i jestem b zadowolona z jedzenia;)

Nie upieczesz wszystkich pieczeni na jednym ogniu. Musisz mądrze połączyc byc wolną, nizalezną kobieta, zoną, dobrym pracownikiem, troskliwa matka i corką. Nie ulegaj lansom, twórz własna rzeczywistośc, moze skormna, ale pełna zadowolenia i satysfakcji. Zaufaj sobie! Zdecyduj, co chcesz robic i na cokolwiek sie zdecydujesz, rób to z całym przyzwoleniem, akceptacja dla siebie i juz w tym trwaj, wieczorami nie szarp sie i nie miej wyrzutów sumienia, ze nie wybrałas czegos innego, bo sie zniszczysz. Poza tym pamietaj, ze wszystko co kiedykolwiek robiłas i robisz, czynisz najlepiej jak potrafisz, na miare swojej swiadomości. Ale wysyłaj intencje, ze jestes gotowa na zmiany, na porzadkowanie i doskonalenie swojego zycia, ze jestes gotowa na pomaganie sobie, mężowi i swojemu dziecku. Tu zrobie przerwe i napisze co jest dalej co mnie ruszyło :) Jest pewne - nie jest ważniejszy spacer z dzieckiem po ukwieconej łące, a w torebce soczek, ciasteczko i obiad ze słoiczka niz to, byś spokojna gotowała obiad, a dziecko przy Tobie bawiło sie garnkami. A po obiedzie połóż je przy otwartym oknie i sama odpocznij. Spokojnie, nie poganiaj sie, nie stresuj. Staraj sie byc blisko dziecka, niczego sobie nie wyrzucaj, bądź z nim spokojnymi myslami. Nie tłumacz mu ze nie masz czasu, znajdz mu zajecie. Dziecko potrzebuje normalności, talerza zupy, usmiechu, dotyku, akceptacji i troski, ale nie potrzebuje nadmiaru czułosci wypływajacej z wyrzutów sumienia i twojego lęku. NIE BEDE PRZEPISYWAC CALEJ KSIAZKI. DLA ZAINTERSOWANYCH MOGE DAC NAMIARY.

Ja tam wole spacer po lace z dzieckiem niz kiszenie w domu,zeby jakies nie wiadomo jakie zarcie.dostalo. Zarcie robie wieczorem,nie z torebki,a z warzyw i miesa,i jest ok

szok, jak w ogóle ktoś ma watpliwości w tej sprawie. Miałm praktyki w prywatnym przedszkolu z cateringiem, MASAKRA, zamiast ziemnaików ziemniaczane puree z proszku, mięsa taki mały kawełek że dzieci miały na jeden kęs. Mało tego porcie zamawia się rano, czasem a nawet czesto sie zdarzało że mamy przyprowadzały dzieci dużo później, więc my dla tych dzieci zabierałysmy obiad dzieląc porcje innych :( smutne ale prawdziwe. nie wspomnę że o dokładce nie było mowy.

taak, catering niestety odznacza odgrzewane żarcie z laptopów. Wytłumacz mi, jeśli ten twój catering przyjeżdża rano do kuchni, zajmuje kuchnię, gotuje (? czy odgrzewa????bo to juz jest różnica!), siedzi cały dzień i wychodzi po ostatnim posiłku - nie no, aż mi się nie chce wierzyć, poza tym jeśli ODGRZEWA to już niestety lipa. Kuchnia to kuchnia. U mojej córki w przedszkolu wprowadzają stopniowo różne zmiany, wycofali się dawno z syfiastych zup mlecznych, na podwieczorki są zapiekanki z jaglanki z owocami a nie parówy z musztardą. Jak pierogi to takie ręcznie lepione - czasem przez dzieci ;) Dzieci hodują ziółka, którymi potem przyprawiane są dania Jak jogurty to tylko naturalne z normalnymi owocami. Ja zawsze będę za kuchnią, choćby nie wiem, jakie cuda przywozili w cateringu p.s. nie mówiąc o tym, że w mojej pracy mam do czynienia z "cateringami" - uch, jakie syfy czasem do jedzenia dosypują brrr...soda do ziemniaków itd... mam nadzieję, że w tych przedszkolnych cateringach tak nie jest.. aha, jeszcze jedno..10 zł za taki wypasiony catering? w przedszkolu jest powiedzmy 40 dzieci (bo prywatne), więc 400 zł dostaniesz za to, że twój personel siedzi w ich kuchni cały dzień, robi żarcie i jeszcze oczywiście produkty kupujesz? I masz z tego zarobek??

A co myślicie o takim menu? - menu bardzo ciekawe i zdrowe ale tak gigantyczna porcja zdrowia w 90% spowoduje bunt u dzieciaków i masowe przynoszenie pączków za zapchanie pustego brzucha. Dzieci będą głodne ale rodzice zachwyceni będą opowiadali znajomym o tym super wypasionym menu niezależnie od tego czy dzieci będą jadły czy też nie.

ma

Co to jest ? (uwzględnione w jadłospisie) : Wysokozmineralizowana woda mineralna. Pozdrawiam i gratuluję twórczej inwencji.

Też uważam, że catering nie musi być zły. Tak samo jak nie zawsze kuchnia jest super rozwiązaniem. Czasami trafia się niedouczona intendentka,której wydaje się, że wszystko wie najlepiej i wprowadza swoje "normy" żywieniowe. Tj. "ja tego nie lubię, to i dzieci nie będą jadły". Dodajmy do tego nie do końca pozbieraną dyrektorkę i mamy masakrę w postaci wypakowanych konserwantami rogalików 7Days na podwieczorek a na obiad gulasz z sosem tak zawiesistym, że łyżkę można postawić i będzie w nim stała na wieki :/ Oraz różne inne kwiatki. Intendentka rządzi jadłospisem oraz wydatkami (inna sprawa, że za 5.50 dziennie na trzy posiłki to ciężko zaszaleć), kupuje co jej pasuje, kucharki mają wykonywać "rozkazy" i koniec. Autentyczna sytuacja z samorządowego przedszkola w dużym mieście.

Witam, jestem studentką III roku dietetyki i piszę pracę licencjacką na temat systemów przygotowywania posiłków w przedszkolach. Chciałabym prosić rodziców przedszkolaków o wypełnienie mojej ankiety, do której link znajduje się poniżej :): https://docs.google.com/forms/d/11IYiRU3WZgNzJZFouUKruObhsxLEd1yVMe2cWYAvJdU/viewform