brzydzę się mojej przyszłej żony

przyjaźniłem się z pewną kobietą. gdy ona rozstała się ze swoim partnerem, dowiedziała się ze jest w ciazy. wtedy między mną a nią zaiskrzyło, jak to się mówi. postanowiliśmy spróbować się związać, zaakceptowałem dziecko i całą jej przeszłość. było cudownie, mieszkaliśmy pare miesięcy razem, zarabialismy sporo, slub takze planowalismy, i doszlismy do wniosku ze nie ma co czekac. aż nadzszedł dzień porodu! dziecko urodziło się nienaturalnie jasne. tzn nie czarne, ale też nie w kolorze naszym, białym. takie bardzo bardzo opalone. czy jest mozliwosc ze moglo sie urodzic takie ciemne dziecko z matki i ojca bardzo bladego ? znajomi mi podsunęli na mysl ze mogla sie w anglii z kims przespac bo zaraz po przyjezdzie z tamtad rozstala sie ze swoim i teraz przychodzi mi do glowy tysiace mysli!!!! JAKBY TO BYLO W 100 % DZIECKO TEGO JEJ WCZESNIEJSZEGO FAGASA, TO PRZECIEZ POSĄDZILABY GO O ALIMENTY, A ONA Z NIM MA 0 KONTAKTU!!!! CZY Z BLADEGO OJCA I BLADEJ MATKI MOGLO NARODZIC SIE BARDZO BARDZO BARDZO OPALONE DZIECKO /?????

tak,pod warunkiem ,ze oskarzona rodziła na plazy

a może w solarium?

poważnie pytam, dziecko ma ciemną karnację a on i ona są bardzo bladzi więc mam wątpliwości że mi nie mówiła całej prawdy

no jak moze byc nienaturalnie jasne skoro jest bardzo bardzo opalone?

"dziecko urodziło się nienaturalnie jasne. tzn nie czarne, ale też nie w kolorze naszym, białym. takie bardzo bardzo opalone." nie wiedzialam ze bardzo opalony to nienaturalnie jasny :O

bardzo bardzo bardzo ciekawe

a ktoś z jej/jego rodziny jest w takim "kolorze"? bo to mogło genetycznie. a może wyjaśnieje :D

po przodkach z poprzednich pokoleń... nie uczyłeś się biologii?

nie znam jego rodziny, ale to jest dziwne

moze jej przodkowie byli parobkami z najnizszej klasy spolecznej, i dlatego dziecko ma ciemna karnacje?

jesli miała w rodzinie kogos takiego a raczej jeszcze ciemniejszego niz wasze dziecko to tak. ale to b małe prawdopodobienstwo. na 99 procent miała jakiegos murzyna albo pakistana w anglii. juz teraz Cie okłamuje to co bedzie potem..?

uczyłem się i radze Tobie powtórzyc biologię, bo geny mogą przejsc ewentualne od dziadkow, a nie z calego drzewa genealogicznego !!!!

nawet nie wiem jak mam z nia porozmawiac na ten temat

a nie było widac w niej zmieszania/zdenerwowania gdy pierwszy raz zobaczyłes dziecko?

zagaj do niej " o kurwa! bachor jakbys sie z ciapatym puscila!"

dobra bez żartów. "Opalone" było jak je widziałeś ile dni po porodzie? Często geny przechodzą z dziadków może jej lub jego jedno z dziadków miało ciemną karnację. Od razu po porodzie dziecko nie jest białe w sensie blade. Poza tym dziecko dwojga murzynów może być białe tuż po porodzie, a pigmentu nabrać w pierwszych tygodniach życia. Genetyka mój drogi genetyka.

A JAKBY SPALA Z MURZYNEM, TO DZIECKO TEGO CZARNOSKÓREGO MUSIAŁOBY NA 100 % URODZIĆ SIĘ CIEMNE? CZY EWENTUALNIE TAKIE BIAŁE Z CIEMNĄ KARNACJĄ?

dziecko z czarnym mogloby sie urodzic biale, ale to sie rzadko zdarza

może i tak ale z góry nie ma co osądzać. przejrzyj na oczy, pogadaj szczerze bo inaczej w chuja bedzie leciala cale zycie. Ja tylko dodam ze matka blada niczym trup a ojciec lekko sniada karnacja za to ja mam ciemną, ciemniejsza od przecietnej sniadej. Mysle ze gdzies po przodkach, bo w 100% jestem jego.

patrz wyżej

Nikola ma juz miesiąc, jest sliczna ale ta karnacja mi nie daje spokoju. jeszcze te alimenty mnie niepokoją, jak pytałem czemu nie zgłosi sprawy do sądu odpowiada, ze ma pieniadze i nie chce z nim miec nic doczynienia.

Ja jak rodziłam przeżyłam totalny szok, jeszcze dziecka nie widziałam a położne się darły dosłownie " BOŻE JAKIE CZARNE!!!!" . Myślałam, że rodzę murzyna dosłownie, chociaż nigdy nie byłam z nikim niż mój mąż. Ja blondynka, mój mąż blondyn, a dziecko urodziło mi się z włoskami tak czarnymi, że zgroza. Dziś jest śliczną blondyneczką:D

prowo

może znajdziesz gdzies jego włos jeszcze? bedziesz mogł sprawdzic ale to sporo kosztuje

czy tu wszystko to od razu prowokaja ??????????? nie bawi mnie to, szczegolnie jak mam naprawde problem bo nie chce jej pochopnie osądzic a slub zbliza sie wielkimi krokami, i nie chce byc okalmywany potem do konca zycia

ktoś tu pytał o jej reakcję jak zobaczyła pierwszy raz dziecko. rozwiń temat jak możesz

a moze by tak szczerze porozmawiac?

no to mówie - jesli masz jakies watpliwosci to lepiej slubu nie bierz. Powiedz szczerze co Ci leży na sercu. Jeżeli nie ma nic na sumieniu to nawet sie nie obrazi a zrobi testy zeby udowodnic. Nie badz frajerem zeby czyjes dziecko wychowywac

Nikola... i juz wiemy ze mamy do czynienia z patologia :O