morze i kaszel

przyjechałam z 3 letnim dzieckiem nad morze. czesto choruje, ma przerośnięty 3 migdał.chodzi z otwarta buzią. niestety pogoda nie dopisuje, raczej chłodnie i wietrznie. dzis pada deszcz. po 3 dniach dziecko pokasłuje, nie ma temperatury.jakby cos mu spływało po gardle. duzo dzieci ma taki kaszel. nie wiem co robic, czy siedziec z nimn w domu, czy isc na spacer po plazy? może ktoś cos poradzi z własnego doświadczenia

up

Migdałki dokuczają. Posiedzcie w w domku.

a co Ci da spacer po plaży? szczególnie w wietrzny dzień? nad polskim morzem to szybciej idzie się zaziębic niż wykurować..

dzięki, zostałąm w pensjonacie. tylko, że pojechałam nad morze, bo lekarze zalecali dziecku. żałuje, pogoda zmienna i kapryśna.