Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez nie luubie

MAMUŚKI przestańcie oraganizować urodzinki dzieciom

Polecane posty

Gość mireczkowataaa
też nie lubię- a gdzie to jest napisane, ze chrzestny ma jakiś obowiązek??? Chyba tylko ten, który obiecywał przy chrzcie, nie sądzisz? Ja ze dwa razy nie byłam na urodzinach mojej chrześnicy- jaki problem, czasem się nie da i już!! A chodzę na jej uroczystości (urodziny, imieniny) bo ją lubię. I tyle! A jak Ty swojej nie lubisz to nie chodź. Naprawdę, moim zdaniem problem z dupy wzięty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berklaaaaa
Jesli o mnie chodzi to moglabym nie organizowac urodzin, ale polowa rodziny patrzylaby na mnie jak na wyrodna matke. W mojej rodzinie i wsrod znajomych wszyscy oragnizuja urodziny dzieciom, a mnie tez sie to nie podoba, ale nie chce sie wylamywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireeczkowata zgadzam się. ja na urodzinach chrzesniaków ani razu nie byłam - albo pracuję albo mi się nie chce:D Ale uważam że wystaczy,że widuję chrzesniaka codziennie i zawsze coś mu tam kupię. Bycie chrzestnym to nie przykry obowiązek na Boga. Chcesz to dbasz nie chcesz to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjffgdfkglkhjlhkigtu
nie generalizuj autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjffgdfkglkhjlhkigtu
U mnie było zupelnie odwrotnie. Roczek synka był organizowany 2 tygodnie po urodzinach, a i tak wszyscy sie zapowiedzieli, że w urodziny "wpadną złożyć życzenia". Efekt był taki, ze ogranizowalam dwie imprezy, bo jak się zapowiedzieli to wypadało cos przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
czy wam mamuśkom sie wydaje ze gdybyście razem z ojcem dziecka i rodzenstwem zorganizowali mu urodziny to byłóbo zawiedziony i smutny taki dzieciak???naprawde rozwalacie mnie..:-D ja mialam oraganizowane urodziny przez mame tate i brata i byłam szczesliwa, nie wiem po jakiego chuja te sprawszanie całyej rodziny. Wam sie chyba wydaje ze wszytscy czekaja na zaproszenie a tak na bank to wszytscy po waszym zaproszeniu mrusza pod nosem "znowu kurwa mac urodzinki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
tak, myśle, ze dorośli ludzie wolą spędzić ten dzień na urodzinach "mojego bobo" :) Sami dzwonią z pytanie w który weekend robimy. Wiesz dlaczego? Bo na co dzień rzadko się spotykamy, mieszkamy w innych miejscowościach, każdy pracuje, po pracy woli z dzieckiem posiedzieć a w wekendy gdzieś wyskoczyć. i te urodziny to jedyna okazja na spotkanie. Ot cała tajemnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
a przepraszam, jeszcze na pogrzebach sie spotykamy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
mireczkowaa to zoragizuj swoje imieniny czy urodziny i wtedy zparaszaj dorosłych albo zapros bez okazji na obiad niedzielny a nie kurcze na urodzinki małego bobo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
każdy kręci nosem na takie imprezy ale zadufanych w dzieciach mamuskom sie wydaje ze kazdy czeka i odlicza dni do urodzin ich przepieknego cudownego bobaska:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że w większości, nie chcę generalizować, by nikogo nie urazić, są przecież zżyte rodziny, ale w większości jest to robione dla profitów, prezentów, kasy i blichtru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
Klitaj a co ty myslisz ze dlaczego???\ jeszcze zrozumiem jesli zaprasza sie na urodziny bardzo żytą np ciotkę, kogos z kim mamy swietny kontak na codzien ale zapraszanie rodziny tylko od okazji urodzin dziecka to jesl smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie chodzcie na te urodziny. Ja tak nie robię od lat. Bo szkoda mi czasu, nieraz dziecku tylko jakąś maskotkę kupię i słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
przesadzasz. Ja Ci jeszcze raz powtarzam, ze obie nasze rodziny chętnie przychodzą. Wydatek finansowy niewielki- bo jak pisałam wcześniej, jak pytaja co kupić proszę o jakąś pierdołę. A spotykają się WSZYSCY, naraz w jednym miejscu. Jedyny czas, kiedy moja córka widzi obie babcie naraz, w jednym miejscu. I wszystkich wujkó i ciotki. Wiec moze daruj sobie jakieś sugestie, czy klną pod nosem- bo nie klną. A to, ze Ty masz problem to już naprawdę nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
mireczkowaaa tak tak klna pod nosem i jest to dla nich problem a wiesz skad wiem??bo znam wiele osob które tak strasznie "kochają" takie zaproszenia nawiedzonych mamusiek. Byc moze wy stanowicie wyjatek i strasznie sie wszytscy kochacie i uwielbiacie razem spotykaqc ale wierz mi zenajczesciej tak nie jest.i wtedy taki kolejny pretekst do spotkania rodzinnego nie jest mile widziany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
poza tym takiemu dziecku nie kupisz kwiatka jak doroslej osobie a preznet za ok 100 zł dopiero jest w miare fajny i tak co rok co rok co rok co rok bo rodzice cie do tego zmuszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
u mnie w domu zawsze zapraszalo sie rodzine na urodziny, jestem z rocznika 88 i odkad pamietam zawsze na urodziny przychodzila cala rodzinka. i uwazam to za fajne, bo dziecko ma jakies rodzinne wspomnienia, itd. i wcale nie chodzi o prezenty, dobrze wychowane dziecko cieszy sie z kazdego drobiazgu. chodzi o to, ze rodzice pieka specjalnie dla ciebie torta, ciotki skladaja ci zyczenia, dorosli rozmawiaja przy stole a ty idziesz z kuzynami pobawic sie w swoim pokoju. chodzi o atmosfere.... o okazje do spotkan rodzinnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
to napisz mi dlaczego to jest taki problem? Bo naprawdę nie kumam... Nie chodzi o to, ze się kochamy. Po prostu jesteśmy rodziną, a rzadko się widujemy. Siostra mojego faceta nawet mi ostatnio powiedziała, ze dobrze, ze wprowadziłam taką "nowa, świecką tradycję" tego spotkania raz do roku. Bo na niedzielny obiad już trudniej się zmobilizować. A tak? Raz do roku muszą isc i są :) Nie wiem, jak Tobie to nie odpowiada to nie chodź. Ja i moje rodziny te spotkania lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
triu taka atmosfere ze spotkaniem kuzynów to miało sie zawsze na imieninach rodziców. Niech zostanie tak ze dorosli zapraszaja dorosłych a na dzieci urodziny zapraszajacie koleżanki i kuzynki w podobnym wieku waszego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
mireczkowaaa dobrze powiedziałaś "muszą iść" :-( dokladnie tak to wlasnie wygląda:-( skoro chcialas juz co roczny spęd rodzinny to czemu nie na twoje imieniny?? czemu robisz jakies ceregile z urodzinami swojego dziecka co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale musicie wziąć pod uwagę, że są rodziny, które chcą się spotykać, a urodziny dziecka są tylko pretekstem. To że ja tego nie pojmuję, jak można chcieć z własne nieprzymuszonej z rodziną siedzieć:P nie znaczy, że inni tak nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
mireczkowaaa a skad ty wiesz ze inni lubią przybywac na urodziny twojego dziecka cooo?:-D bo wiesz co aj tez robie dobra mine do złej gry i ide z zaqcisnietymi zebami pomęczyć sie 3 h :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
mireczkowata popieram!:) pamietam jak jako dziecko lubilam ten widok - dwoch dziadkow na raz obok siebie na wersalce, babcie na raz w swoich ulubionych fotelach, wszyscy zagadani, ciotki, ktore sie dawno nie widzialy, itp. i to oczekiwanie az przyjda goscie, otwieranie im drzwi,to zdmuchiwanie swieczek, kiedy wszyscy patrza i bija brawo ... taka normalna rodzinna atmosfera. wszyscy, ktorzy pisza, ze sa przeciwni musza miec mocno niezdrowe stosunki w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Oj ludzie, jaka w was złość! Dzieci są naszą przyszłością. Kto nam poda szklankę herbaty i wykona eutanazję, jeśli nie one? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
manio:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Niedługo będziemy się spotykać na uroczystej eutanazji, połączonej z pogrzebem i stypą. Każdy zdąży się pożegnać. Tylko kto w takim wypadku i komu daje prezenty? Ile za talerzyk i komu się za ten talerzyk musi zwrócić? Chyba eutanazowany, powinien obdarowywać gości? Przecież niczego do grobu nie zabierze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaa
sorry, ale jesteś ograniczona, naprawdę! Mogę Ci powiedzieć jakie prezenty dostała moja córka, wraz z cena: Żółw z łopatkami do piachu- 25zł zestaw wiaderek i foremek do piachu- 15zł kapelusik od słońca- 12zł sukieneczka- 32zł hulajnoga- 72zł (prezent od babci) gra logiczna- 89zł (prezent od drugiej babci) kask na rowerek- 40zł To są naprawdę takie wielkie koszty?????? Napisałam, ze muszą iść - słowa siostry mojego faceta- bo jest to dla nich motywacja- urodziny mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
mireczkaakkaak ooo widzę sobie ceny sprawdziłaś i to dokłądnie:-( typowa mamuska ktora uwielbia wyprawiac urodzinki dla swojego bobaska:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie luubie
tak tak mireczkowo juz to widze ze ktos dał tylko kapelusik twojemu bobo:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
jesli chodzi o kolezanki to zwykle jest tak, ze jednego dnia jest impreza dla rodziny, drugiego dla kolezanek. imieniny rodzicow? tez byly. jak w kazdej normalnej kochajacej sie rodzinie, dlA ktorej takie spotk to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×