Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

a czemu twierdzisz ze idiotka do zaliczenia???? jestes facetem?

nie ważne kim jestem ważne że żonaty mężczyzna nigdy nie potraktuje cię poważnie

no to by byl dla mnie cios, bo sie szanuje i jakby mnie tylko zaliczyl to chyba bym sie zabila... ale myslicie ze wtedy by tyle mi rzeczy gadal, zeby tylko zaliczyc?

chyba że się zakocha......ale to zdarza się rzadko

bo narazie sprawia wrazenie ze mu bardzo zalezy na tej znajomosci, ja mu mowilam ze nie tak hop siup to twirdzi ze bedzie cierpliwie czekal..

no to poczekaj z seksem do jego rozwodu tylko nie wiadomo czy dacie radę he he

a jak ma cię skusić na seks? krzycząc na ciebie?

wlasnie nie wiem ile ten rozwod potrwa. moze rok, moze dwa.ale dobry pomyysl:)

Dziwna jesteś, wiesz. Planujesz z nim ślub? Najpierw piszesz, że chodzi tylko o seks, a teraz dorzucasz uczucia i piszesz, że musi mieć rozwód. Bez sensu to, w ogóle tego nie łapię. Myślę, że to głupie prowo i tyle.

no nie wiem czy to taki dobry pomysł he he skoro masz taką ogromną ochotę na niego:)

bo dziewczyna się boi że w czasie tego seksu się zakocha....i dlatego się asekuruje...

tzn chodzi o seks ale boje sie ze sie zaangazuje

no wlasnie, tego sie boję a po drugie rozwod bo nie chce byc czyjas kochanica

jest taka piosenka: " czemu się boisz głupia, czemu nie chcesz iść na całość???" he he

ja jestem wolna i chcialabym zeby i on byl, to takie dziwne? A ze akurat sie poznalismy, fajnie sie gada, podobamy sie sobie, czy to takie dziwne? A ze mam obawy to chyba tez normalne, w tej sytuacji! Zycie, a nie prowo zadne,

a ten seks to musi być z nim tak koniecznie?

no wlasnie niekoniecznie z nim!!! przemysla mwszystk iza i przeciw i do was sie zwrocilam, bo nie bylam nigdy w takiej syt

więc wymień co przemawia za tym aby z nim mieć seks?

seks to seks, jak zależy ci tylko na tym to naprawdę dziwne, że nalegasz na rozwód

nie nalegam wcale, on twierdzi ze jest nieunikonioy seks to seks ale nie chce byc kochanka, nie chce miec poczucia ze w jakims tam stopniu rozbijam rodzine itp

no to skoro jest rozwód nieunikniony to po co mieszka z żoną?

no wlasnie tego nie wiem, zapytam go o to czemu tak dlugo sie meczy... ciekawe co mi powie. moze jego mieszkanie jest, nie wiem, roznie bywa ..

mozliwe ze nie chce juz zony drugiej, tylko chce byc singlem

ma prawo być singlem i nie musi mieć drugiej żony, to jego sprawa

ja tez meza nie szukam

ale raz- nie chce zeby mnie tylko zaliczyl dwa - chce staly zwiazek a nie seks uklad np spotkania raz w tyg na seks

nikt ci tego nie zagwarantuje jak to się między wami ułoży....

Mój mąż też poznał kobitkę 2 tyg temu. Na razie "tylko" ze sobą piszą, może się spotykają. Nie wiem. Nam od dłuższego czasu się nie układa. Myślałam, że da się to jakoś naprawić. On nie wie, że ja wiem. Nie mówię mu, nie będę już walczyć, chociaż serce mi pęka. Walczyłam o małżeństwo z naszymi problemami. Z kobietą walczyć nie mam zamiaru. Ja jestem z tych "idiotek", które własnie wierza w przysięgę, w małżeństwo. Nie potrafię tego ogarnąć. Świnia z niego, że szuka gdzie indziej, zamiast naprawiac. Ale nie rozumiem też, dlaczego kobieta robi to drugiej kobiecie wiedząc, że facet kogoś ma? Ból jest tak wielki, że najchętniej powiedziałabym jej, żeby mi go nie zabierała. Nie wychodziłam za mąz dla pieniędzy, dla prestiżu. Z miłości to zrobiłam. A teraz taki zawód - szuka pocieszenia gdzieś indziej. Czuję się okropnie poniżona. Tego małżeństwa już nie będzie. Tylko emocjonalnie stane na nogi. Mamy dziecko. Udaję, że nie wiem, w nocy popłakuję w łazience jak nikt nie widzi. Zbieram dowody do rozwodu. Nie rozumiem, dlaczego ludzie aż tak się ranią...

2 tyg. to jest jeszcze do odkrecenia walcz

To źle rokuje że on zaczął pisać z inną babką, bo to znaczy że szuka może odskoczni. Porozmawiaj z nim