POLKI NIE DBAJĄ O SIEBIE! KUPUJĄ PUDER ZA 100 ZŁ, A KREM ZA 20!

cześć, dziewczyny! zacznę od tego, że nie atakuję Was- bo przeglądając niektóre tematy można zauważyć, że jest tu wiele dziewczyn, które dbają o siebie i mają dużą wiedzę w zakresie pielęgnacji... postanowiłam z Wami podzielić się spostrzeżeniami, a mam ich sporo ponieważ całe tamte wakacje pracowałam w Douglasie, a teraz mam praktykę w aptece... jak w temacie- przeciętna Polka na kosmetyki do makijażu potrafi wydać fortunę, a na kosmetyki pielęgnacyjne- już niekoniecznie... klientki u nas kupowały pudry za 180 zł! tusze do rzęs za 130! pomadki za 100 zł! itd a słoiczek dobrego kremu- schodził raz na dwa, trzy dni (!!!) jednocześnie Panie , które kupowały u nas takie drogie kosmetyczki leciały do Rossmanu, który był DOSŁOWNIE na przeciwko i kupowały krem do twarzy za 9 zł!!!!!!!! (haha, wiem, że brzmi to absurdalnie, ale kiedyś wyszłam na chwilkę po Colę i akurat w kolejce przede mną była Pani, którą obsłużyłam 10 minut wcześniej)... dziewczyny to PLAGA! zamiast zadbać o cere by była ładna i świeża- wybrać się do dermatologa, zainwestować w kosmetyki oczyszczające i nawilżające LEPIEJ kupić fluid za 100 zł i PRZYKRYĆ niedoskonałości zamiast je ZWALCZYĆ!!! . to samo u fryzjera- przychodzi klientka i mówi "chcę farbe, żeby włosy się błyszczały" :) przecież jak zadba o włosy, nawilży je, wypielęgnuje- będą się błyszczały!!! . wybielanie zębów? ściąganie kamienia? po co? lepiej ząłożyć tipsy i przedłużyć włosy:)

z tymi zębami to się zgodzę, ale to się zmienia a co do kosmetyków, każdy kupuje takie jakie lubi. Ja np pielęgnacyjnych prawie nie potrzebuję więc jak kupuję to doraźnie najtańsze, za to do makijażu z najwyższej półki

bo wszystkie wiedzą, że te kremy w duglasie są o kant dupy rozbić. Równie dobrze można kupić sobie taki za 5zł, na jedno wyjdzie. Co innego kosmetyki kolorowe, sama widzę, że jest spora różnica między np. cieniami do powiek Lancoma a np. Inglota.

ja drogich kremów nie kupuję bo mnie nie stać, ale drogeryjnych tez nie, kupuje apteczne max ok. 70zł. na co dzien nie maluję się wcale oprocz tuszu do rzes bo mialam problemy z cera jak bylam nastolatką i teraz sie boje ogromnie pryszczy :) maluje sie tylko jak wychodze gdzies wieczorem. do kosmetyczki chodzi czesto poniewaz moja przyjaciolka nią jest i prowadzi wlasny gabinet. robie u niej oczyszczanie twarzy, peeling kawitacyjny, fale radiowe na cellulit, zabiegi ujedrniajace i nawilzajace. raz na 3 miesiace funduje sobie w zakladzie fryzjerskim zabieg nawilzajacy za ktory place ponad 100zł. WIEC NIE MOW ZE TO JEST PLAGA BO JA TAK NIE ROBIE I WIELE MOICH KOLEZANEK TEZ NIE

jestes niby taka expertka a nie wiesz ze wiele kremow z wyzszej polki nie odstaje w niczym od tych z dolnej, no ewentualnie cena! gdzies wyczytalam ile kosztuje wyprodukowanie sloiczka kremu vichy, to sa grosze!!! koncerny farmaceutyczne sobie wyrobily marke i na niej zeruja a te kremy wcale nie sa takie super.

akurat się nie zgodzę że tani i drogi kosmetyk to to samo. Widzę po mnie, mojej mamie i różnica jest porażająca. Istnieją tanie perełki dobrej jakości, ale to wyjątki. Generalnie tuszy, cieni, pudrów, podkładów, kremów warto kupować jak kogoś stać z górnej półki. I umieć dobierać do siebie

tylko że kremy nie bardzo pielęgnują skóre... bardziej witaminy, krem ma pare składników odzywczych i konserwanty, perfumy... komu zresztąpomógł kiedykolwiek krem?

mi pomogl , w seksie analnym

won podszywie, to zbyt powazny temat by sie taki debil podszywal.

ohhh, dziewczyny przecież wiem,że nie każdy krem z douglasa jest super- ale np. linia oczyszająca clinique jest extra chodzi o to, że jak ma się pryszcze, to powinno się je zwalczać- pójść do dermatologa, aby dobrał krem- ktoś napisał wyżej, że apteczne są super:) i zgadzam się, sama mam krem z iwostinu i wow! efekty super, a kosztuje całe 23 zł:) do tego krem z wysokim filtrem avene za 70 zł i mam ładną buzię bez przebarwień... tusz do rzęs z eveline za 9 zł:)) . ALE NAKŁADANIE FLUIDU NA PODRAŻNIONĄ TWARZ (WYPRYSKI), SOLARIUM, FARBA DO WŁOSÓW- TO NIE JEST DOBRE!

bo babki się lansują, że są w drogim sklepie...

4/5 wpływu na stan skóry ma to, co aplikujemy od środka, czyli jedzenie, witaminy... 1/5 to środki pielegnujące ale kazdy ogląda tylko reklamy widac, bo tak nikt by tego całego syfu nie kupował...

Dodam też że osobiście w celu rewitalizacji mej skóry na twarzy stosuję już od przeszło 2 lat wyłącznie poprzez bezpośrednie naniesie w warunkach podwyższonej temperatury suszony kał nowozelandzkiego kaszalota po 130pln za próbkę-o objętości circa 3g:):)

powiem Wam cos: wczoraj spotkalam sie z kumpelami z liceum, ja nigdy sie nie malaowala, nie mialam po co, one zawsze w pelnym makijazu i co? teraz mamy 34 lata i ja ani jednej zmarszczki, a one poniszczone juz cale, zmarchy przy oczach, ustach, na czole pasy wklesle :) no wiec malujcie sie dalej, jesli chcecie byc przedwczesnie stare i zniszczone :) a no i dieta to podstawa, jestem wege :)

Też to zauważyłam, jesteśmy dość mało wyedukowane w kwestii urody, dbania o siebie i pielęgnacji naszego ciała. Zamiast zadbać o siebie, polki by zwrócić na siebie uwagę, postawiły na przesadę ! Wszystkiego nakładają za dużo! Za dużo tapety, tuszu, dodatków,samoopalacza... Niszczą skórę dla chwilowego "piękna". Bardzo dużo ostatnio o tym myślałam i to własnie skłoniło mnie do założenia bloga, bym sama miała wszystkie porady w jednym miejscu i żeby ktoś też mógł skorzystać. Mam nadzieję, że większą wagę zaczniemy przywiązywać do zdrowia skóry, włosów,brwi,sylwetki itp. Bo one są naszym naturalnym i najpiękniejszym ubraniem!

mydlana operetka powiem Wam cos: wczoraj spotkalam sie z kumpelami z liceum, ja nigdy sie nie malaowala, nie mialam po co, one zawsze w pelnym makijazu i co? teraz mamy 34 lata i ja ani jednej zmarszczki, a one poniszczone juz cale, zmarchy przy oczach, ustach, na czole pasy wklesle no wiec malujcie sie dalej, jesli chcecie byc przedwczesnie stare i zniszczone a no i dieta to podstawa, jestem wege wow! na pewno wyglądasz super! mam koleżankę, która też jest wegetarianką, a do tego instuktorką jogi... masakra! jaką ona ma piękną skórę, zęby, włosy! wszytko:( eh...

spierdalajcie z tymi blogami j e b a ane expertki sie znalazly, teraz co druga to blogerka. wypaaad

thegreatkate już odwiedzam Twojego bloga! dokładnie to miałam na myśli, bardzo ładnie to napisałaś!!! nie powinno się skubac brwi na cieniutkie kreseczki, zamykać w solarium i nakładać tonę pudru (nawet za 100 zł) wiecie, że za tą stówkę macie super konsultacje u dietetyka? poważnie! i dietetyk nie jest tylko dla otyłych! albo u fryzjera, może zamiast farbowania i profesjonalnego lakieru do włosów lepiej wybrać się na regeneracje i kupić dobrą odzywkę?

nie chwalac sie, tak to prawda wygladam super :) ludzie daja mi gora 26 lat i jest mi z tym tak dobrze, jakbym znowu byla nastolatka przede wszystkim zdrowie, wyglad to drugorzedna sprawa pozdrawiam:)

thegreatkate świetny blog :) jesteś taka śliczna , dziewczęca i naturalna:)!

" bo babki się lansują, że są w drogim sklepie..." ALE GŁUPOTY GADASZ...

Dziękuję i przepraszam wrażliwych za spam;/ po prostu chciałam pokazać, że nie wszystko musi kosztować fortunę i być nie wiem jak modne żeby być dobre, a że to jest dewiza mojego bloga to postanowiłam o tym napisać, jeszcze raz sorrry :)

to bujaj sie

tak, ale ty jestes wyjatkowo glupia

Dlaczego tak sądzisz? Co takiego zrobiłam, że mnie za taką uważasz? A ! już rozumiem hahahahah dyskutuję z Tobą :D

ty nie dyskutujesz tylko ciemnote ludziom wciskasz , wpeprzylas sie w moj temat by wykorzystac pretekst do oszustw

hahahah jakich oszustw? co jest kłamstwem? NA każdy temat mam sporo dowodów więc jak chcesz to każdy mogę Ci dokładnie od strony biologicznej i chemicznej wytłumaczyć :) i to nie ja okażę się głuptasem

a i dla jasności, to nie Twój temat :*

Na podstawie 1 sytuacji w Rossmanie stwierdzasz, że Polki kupują same tanie kremy? Ja też nie kupuję kremów z Douglasa skoro mogę wstąpić kawałek dalej do apteki i kupić coś organicznego albo zamówić sobie półprodukty w internecie i skomponować krem wg indywidualnych potrzeb. I jestem w pełni zadowolona, bo mam coś, co faktycznie na mnie działa, jest naturalne i ostatecznie i tak wynosi mnie o wiele taniej niż w Douglasie. A np tuszu do rzęs - wybacz, ale nie jestem sobie w stanie sama stworzyć więc pójdę po niego do Douglasa a w stronę kremów nawet nie spojrzę ;) Zresztą już raz sobie narobiłam szkody takim super drogim kremikiem..

(polevcila mi dermatolog i jest bezkonkurencyjny) to ochronny bambino za niecale 5 zlotych, nareszcie skóra przestała mi sie łuszzcyc, w dodatku kjest filtrem uv. a jesli chodzi o pudry, to jednak jest zdecydowna roznica tych drozszych od tanszych, kupuje tylko naj;peszej firmy, zupelnbie inaczej sie rozpraowadza.