Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 232olig

czy mozna 11 mieisecznemu dziecku dac serek danio waliniowy

Polecane posty

Gość 232olig

czy mozna 11 mieisecznemu dziecku dac serek danio waliniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 232olig
kurcze ktos mi doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izgil
troche dasz nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 232olig
tak myslisz? na opakowaniu pisze ze jest tylko dla osoby doroslej a na forum wyczytalam ze niektore dzieczyny podaja je swoim dzieciaczkom na sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikut
jak chce to daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektor wawryszewski.
powinni ci odebrac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 232olig
niby dlaczego? zamiastt pisac gluopty to w ogole nic nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jak wyżej, może nie jest to super dieta malucha, ale jeszcze żadne od takiego czegoś nie zginęło ;) Jako śniadanie częste ja bym nie dawała bo pilnowałam co je moje dziecko, ale z braku czegoś innego np jak rozdarło się na spacerze, a w osiedlowym sklepie same jakieś takie to spokojnie dawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektor wawryszewski.
nie moge nie pisać ,jak widze takie coś ,jesteś matka ,dałaś sie zapłodnić i nie wiesz co mu dać ? !! pewnie nie wiesz tez kto jest ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
nie dawajcie dzieciom tych sztucznych gówien!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 232olig
dzieki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 232olig
za co prostak ! dzieki dziecwzyny za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektor wawryszewski.
za darmo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam rocznego syna
Ja dawałam mojemu od około 8 miesiąca serki najpierw takie dla dzieci malutkie kubeczki nie danonki bo mają kosmiczną cene a potem dawałam danio czasem gratkę i nie ma się czego bać, tylko ja daję mu te jogurty na drugie śniadanie do tego ewentualnie biszkopt bo jest małym żarłokiem ;) ostatnio czasem kupuję mu bakusie a tak to z biedronki gismo i bondi w smaku jak monte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
nie możecie same dzieciom przygotowywać posiłków - tylko karmicie je gównianymi parówkami i sztucznymi serkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podaję tylko Gratkę swojemu, bo chyba tylko w niej nie ma tego syropu glukozowo-fruktozowego. A ma prawie 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jOIFlsknvdsi.
pewnie, że tak :) ja dawałam swojej córce właśnie w tym wieku danio :) (nie mówię o danonkach) :) zjadała cały danio i była syta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr marchewka
njie dawaj dziecku zadnego nabiału bo bedzie mało robale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
no to nie me, czy chyba nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
no to nie ma, czy chyba nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto piszę, że ma zamiar karmić TYLKO tym? Pytanie jest o podanie takiego serka, a nie o stałe żywienie 🖐️ Jest lato, upały... jadąc z dzieckiem np nad wodę ile jakiego swojego gotowego jedzenia zabierzesz, żeby się parzyło w torbie? Jakiś obiadek niedługo do podania, jakiś owoc - ok, ale tak na zagryzkę, też jako trochę ochłodę bo jednak z lodówki to idziesz do sklepu i kupujesz na miejscu np jogurty, a nie każdy sklep ma bogaty wybór na ekologiczne widzi-mi-się 🖐️ Nic dziecku nie będzie jak czasem zje tego typu rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdsf
Ja normalnie karmiłam swojego 7 miesięcznego synka serkami i żyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredniucha Czytanie ze zrozumieniem :P "chyba tylko w niej" świadczy o nieznajomości składu wszystkich produktów na rynku, a nie o niedokładnej znajomości składu tego :P W niej nie ma, ale adsadsa nie orientuje się w jakich jeszcze nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
a właśnie, że się stanie- uczycie dziecko jeść sztuczne smaki skonstruowane chemicznie od których dziecko się uzależnia - kiedy jest już starsze i może samo wybierać - nie chce już jeść niczego innego - popatrzcie po starszych dzieciach znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednocześnie można powiedzieć, że póki mama mogła gotowała co najlepsze, a dziecko później wyrosło na takie co sobie na szkolnej wycieczce nie poradzi bo nie zje nic gotowego nie domowego 🖐️ Głupie pierdolenie. Wszystkiego dziecko może spróbować, a na umiar trzeba patrzeć w każdą stronę ;) Od serka raz na jakiś czas nic nie będzie. Moja potrafi zjeść owoce na wsi prosto z krzaka czy drzewa, a jednocześnie gdzieś w trasie z braku akurat możliwości zje i frytkę z mcdonalda - i żyje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
może twoja potrafi - ja jednak mam inne spostrzeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddxxxxx
moja znajoma dziecku która miałao 2 miesiace, podawała rosół i dziecko zyje wiec serek w tym wieku na bank mozesz podac, aczkolwiek nie polecem gdyz serek to sama chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdffgfd
moja juz jadla i nic jej nie było dzis ma 3 latka malo choruje w tym roku nei miala ani razu antybiotyku w sumie to okaz zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
jogurty ze sklepow sa sztuczne, lepiej samemu zrobic taki jogurcik, te wszystkie szczegolnie tańsze jogurciki maja wiele syfu w sobie, maja takie niteczki-ktore maja zabarwiac czy kto wie po co, mozna tym sie zadlawic-to taka mala przestroga, ja bym dziecku takiego swinstwa nie podala nawet na "przekąske"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
no to super - skoro dzieci jadły i nie umarły - jest to argument nie do przebicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×