Zaręczyny po pół roku znajomosci ?

Hejka... :) mam mętlik w głowie. Poznałam mojego M. jakieś pół roku temu- byłam po nieudanym 6 letnim związku, on tez już swoje przeszedł.. generalnie jak sie poznaliśmy wiedzieliśmy że super sie zgrywamy ze sobą i jest nam razem dobrze.Mija 6 miesięcy- a wczoraj mąż mojej koleżanki wygadał się jej że mój M. kupił mi pierścionek zaręczynowy bo podobno na taką jak ja długo czekał... i się przestraszyłam.. czy to nie za szybko ? Baaardzo go kocham i przy nim zapomniałam o tym co się stało, jestem bardzo szczęśliwa zapomniałam o byłym który mnie perfidnie oszukał. Mam 26 lat. Moj nowy partner ma lat 28..

to zalezy do waszej zażyłości, nie am jednoznacznej recepty kiedy troche szybko ale sama musisz wiedziec czy jestes pewna czy nei wiesz czy chcesz go poslubic

mój mąż oswiadczył mi się po 5 miesiącach znajomości,miałam wtedy tylko 18 lat a dzisiaj jesteśmy 9 lat szczęśliwym małżeństwem...mam 29 lat

Ostatnie pół roku to był jakiś kosmos dla mnie! dużo czułości, miłości praktycznie zero kłótni może poza jedną kiedy kupił nie te opony które chciałam :/ cała wiosna- ja w skowronkach. tydzień temu wróciliśmy z pierwszych naszych mini wakacji- było extra! sprawdził się jako dobry organizator i facet z głową na karku :)

a mój po 4 miesiącach, znamy się 9 lat, 6 po ślubie:)

:)) moje obawy chyba sa naturalne... boje sie bo przez 6 ostatnich lat czekalam na ta jedna chwile a wszystko runęło jak zamek z piasku

moja siostra w wieku 30 lat poznala faceta w pracy, oświadczył sie jej po 7 miesiacach Teraz sa po rozwodzie Małżeństwo trwało rok Wszystko za szybko się działo

Nie za szybko, najlepiej oświadczyć się po 3 godzina po dobrym seksie w kiblu, potem szybki ślub bo panna z dzieckiem :)