Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pocieszkamala

Chrzciny !

Polecane posty

Gość pocieszkamala

Witam. Zastanawiam się w którym miesiącu życia dziecka chrzciliście swoje pociechy. I jak one wyglądały, niektórzy chrzcząc robią wielką imprezę rodzinną w restauracjach a inni skromnie w domu. Jak było u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
u mnie wcale nie było bo na nic kasy nie mielismy teraz nie lepiej bo doszedł kredyt a córka ma już 3 lata nie wiem czy kiedykolwiek dokonam tego sakramentu takim sposobem jak teraz żyjemy kurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszkamala
A nie możecie zrobić tego tylko z chrzestnymi ? Chociaż teraz to i księdzu trzeba dać w łape żeby jakikolwiek sakrament przyjąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszkamala
A nie możecie zrobić tego tylko z chrzestnymi ? Chociaż teraz to i księdzu trzeba dać w łape żeby jakikolwiek sakrament przyjąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivnkygvnug,kcnsy
Sorki ale pieniądze to nie wymówka, ubierasz dziecko na biało, kupujesz szatkę i świece często to robią chrzestni, dajesz ksiedzu 100-150zł potem idziesz do domu na obiad i ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzciny 2012
Moja mała miała 6t1d. Chrzciny robiliśmy w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
córka miała 4 miesiące. Po mszy była kolacja i słodkie w domu dla dziadków i chrzestnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
Moje dziecko miało 3 miesiące, przyjęcie w restauracji. A tłumaczenie że nie ma się pieniędzy to po prostu śmiech na sali. Mi ksiądz powiedział że z chrzest mogę dać 20-50 zł a jak nie mam to nic nie muszę dawać. Mnie stać, miałam gest i dałam 200 zł. Autorko chrzcili z nami rodzice półroczniaka i powiem Ci że troszkę im dokuczał, myślę że lepiej takie maleństwo chrzcić które większość doby jeszcze śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuu ile dewot się zlecia
ło :D szkoda ze nie leciałyscie do kościoła z jednodniowym dzieckiem ;D Moje ma 16 mscy i jeszcze nie chrzciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwielbiam cukinie
my z przyczyn od nas niezaleznych chrzcilismy corka jak miala rok i 4 miesiace i powiem, ze jakbym miala wybor to zrobilabym to jak najwczesniej tzn jak miala moze 3-4 miesiace. Inne dzieciaczki w kosciele spaly na rekach rodzicow a za nasza musialam biegac po calym kosciele albo ja uciszac bo jak ludzie spiewali to ona tez tylko ze po swojemu i 3 razy glosniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek miał 8 tygodni (bez jednego dnia), cały swój chrzest przespał i nie było z nim problemów. My jako ofiarę daliśmy w kancelarii parafialnej 50 zł bo na tyle nas z mężem stać. Rożek kupiłam małemu biały z takim misiem jako aplikacja, nie kupowałam ubranka. Założyłam mu koszulkę z kołnierzykiem, na to niebieska bluzka z kapturem no i rożek (wtedy było bardzo zimno). Szatkę miałam jeszcze z czasów mojego chrztu, kupiliśmy jedynie świecę. Goście (chrzestni, babcie i jeden wujek) były zaproszone do domu, skromna uroczystość ale czego więcej trzeba? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko miało 9 miesięcy. Datę wybraliśmy ze względu na porę roku nie na wiek dziecka. Chcieliśmy żeby było ciepło. Wynajęliśmy taką salę coś ala OSP na wsi, z placem zabaw na podwórku i kortem tenisowym. Do tego znajoma kucharka gotowała. Zaprosiliśmy 40 osób. Dziecko po sakramencie nam w kościele zasnęło, nie mieliśmy z nim problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
u nas synek miał jakoś 1,5 m-ca - super przespał msze i potem pół popołudnia, to był grudzień wiec mial biały kombinezonik taki puchaty kupiony za grosze na allegro i biały kocyk - przyjęcie w domu - obiad, rosół i ziemniaki ugotowane, mięso różne rodzaje i sałatki zamówione z domowego cateringu - wcale tak dużo nie wyszło tego - synek mały więc na wszystko był czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Millany
Moj tez ma 3 lata i jeszcze nie ochrzczony,bo wiecznie kasy brak :/ Zreszta,nasz ksiadz wymysla tyle papierkow,ze zalatwiania a zalatwiania...i zyjemy w tzw.konkubinacie wiec bedzie krecenie nosem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas chrzciny były zimą.Mały miał wtedy równe 3 miesiące. Po mszy zaprosiliśmy gości do domu na obiad + podwieczorek (tort,ciasto,owoce,kawa/herbata). Było razem z nami 21 osób (w tym 3 dzieci) sami najbliżsi - chrzestni,rodzice,rodzeństwo i dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×