Zostawiły byście 3letnie dziecko pod opieką 70letniej prababci?

Moja babcia chciała by wziąć moją córkę na weekend na działkę ja jednak mam pewne obawy. Dzieci są pełne energii której może brakować starszym osobom a teraz tyle słyszy się o wypadkach. Dały byście swoje dziecko pod opiekę starszej osobie?

w dobrej formie to czemu nie, moja zajmowala sie moim wlasnie 3 latkiem kiedy nas odwiedzala. Nie zostawiaj na caly weekend, ale dzien - no problem ;)

jesli babcia dziarska und zwawa to przez weekend nie powinno im się stać nic złego

NIE

moja chce zabrać córkę w przyszły piątek popołudniu i zwrócić mi ją w niedziele wieczorem. Jestem na końcówce ciąży dlatego chce mnie odciążyć bym mogła sobie odpocząć. Ja jednak mam obawy, dziecko to dziecko zawsze może coś im wpaść do głowy.

Wiesz co to zalezy. Czy babcia na ogół dobrze się czuje, czy dziecko jest w miare grzeczne/usłuchane? Gdzie ta działka? Gdzies na odludziu? Czy są moze tam jakies inne domki? Moja babcia ma 69 lat ale jest, ze tak powiem na chodzie :D I to nie złym. Dziecko moje tez ma 3 lata i wiadomo bryka ale jest usłuchane. Z tym, ze jakby miały jechac na jakies zadupie gdzie nikogo wokół by miało nie byc to nie wiem czy bym się zgodziła. Różne rzeczy mogą się dziać. Np jakies chłystki pijane wieczorem mogłyby się tam kręcić, babcia wiadomo starsza osoba- jest upał i jakby nie daj Boze jakiegos wylewu dostała to kto jej pomoze?? Nikt, jesli nie będzie nikogo obok. A dziecko wtedy samo sobie albo poleci gdzies po pomoc i się zgubi. Wiem, ze za chwile mnie zjadą tutaj że w mieszkaniu własnym tez babcia moze dostac wylewu ale babcia mieszkania na końcu świata nie ma. Trzeba brać wszystko pod uwage.

a czemu nie ? na krótki czas na pewno sama mieszkam z moją babciusia ktora ma 80 lat wiec jes prababcia mojej corki !

jest ** sorki

3latek wypadł z okna (2,5metra) bo dziadek nie dopilnował albo nie zdążył złapać. na szczęście dziecku nic się nie stało. ja jednak uważam że starsi ludzie nie nadają się do opieki nad dzieckiem.

nie, starsza osoba zawsze moze zasłabnąć,zwłaszcza w takie upały

Bez sensu wrzucać wszystkich do jednego wora :o A ile matek nie dopilnowało swoich dzieci i wypiło kreta,utopiło się w jeziorze czy wypadło przez okno???? MNÓSTWO! Ja akurat bym wieku pod uwagę nie brała. Jeśli dziecko ułożone a babcia jest kobietą zdrową to czemu nie?

Oczywiście , że tak. Niejeden 70-cio latek jest w lepszej formie niż 50-cio latek. Moja mama ma 64 lata i z nikim mój synek nie jest bezpieczniejszy niż z nią.

raczej nie na cały weekend bo nie wiesz czy dziecko spokojnie zaśnie czy babcia da radę fizycznie na godzinę dwie to może i tak ale też nie bo moje dziecko ma nieziemski temperament

Oczywiście że tak :) chyba że babcia jest jakaś upośledzona ruchowo a dziecko wybitnie ruchliwe.

Jak ktoś już tu napisał "nie można wszystkich wrzucać do jednego worka" prawda! Bo co to za argument że dziecko wyleciało z okna? A słyszeliście ile rodziców nie dopilnowało dzieci? Co i róż jakąś tragedia. Pod uwagę trzeba wziąść inne rzeczy pod uwagę nie tylko wiek. Liczy się to czy babcia ma jeszcze siłę przy tak małym dziecku czy zdolna jest do opieki. U mnie np. Moja babcia ma 70lat i wcześniej opiekowała się moja córka(obecnie ma już 7lat)a teraz zajmuje się moim 1,5rocznym synkiem. Ale moja babcia nie wygląda na swoje lata i nie czuje się na tyle. Wszystko sama robi, zakupy, sprzątanie, gotowanie np. Na święta na 15osób, nie chce pomocy. Ma więcej energi niż moja mama:-) więc sam wiek to nie wszystko.

moja kuzynka lat 20 ma roczne dziecko które pilnuje jej praprababcia (lat77). starsza pani jest świetna w pilnowaniu bo robi to odkąd sięga pamięcią, choć fakt już jest jej ciężko.

To zalezy od zdrowia i samopoczucia babci. Za dawnych czasow wynajmowalam pokoj u pewnej staruszki nad morzem i ona miala pod opieka 1,5 roczne dziecko wnuczki (babcia juz po 70-tce). Ja wchodze do mieszkania, dzieciak placze z wielkim guzem na glowie a babcia... spi. Raz mial narobione w pieluche, mowie babce, a ona na to, ze nic nie czuje i mi sie wydaje. Wiec wzielam malego i sama go przewinelam. Babcia nie miala juz zdrowia i cierpliwosci-denerwowalo ja, ze dziecko nie chce siedziec spokojnie w jednym miejscu, ze sciaga wszystko z szaf, grzebie w jej papierach, ze potluklo jakas tam cenna rzecz. Przez cale 3 dni (bo tyle sie miala opiekowac, opiekunka wziela wolne, rodziece zabierali go wieczorem od niej, na noc) babka nigdzie z nim nie wyszla (mieszkala w bloku na 8 pietrze), to ja wzielam malego, gdy szlam na zkupy, zeby pooddychal swiezym powietrzem.

Dokladnie jak wiele osob wyzej napisalo, zalezy od babci i jej zdrowia. Moj sasiad ma 82 lata i energii wiecej niz niejeden czterdziestolatek. Czasami zajmuje sie swojej corki trojka dzieci (3,5 i 7 lat) przez kilka godzin bez problemu

Dokladnie jak wiele osob wyzej napisalo, zalezy od babci i jej zdrowia. Moj sasiad ma 82 lata i energii wiecej niz niejeden czterdziestolatek. Czasami zajmuje sie swojej corki trojka dzieci (3,5 i 7 lat) przez kilka godzin bez problemu

Swojej babci bym zostawiła a drugiej nie. Obie maja ponad 70 lat ale jedna jest bardzo sprawna, szybka i "daje radę" a druga chorowita, ledwo chodzi. Samym wiekiem nie ma się co sugerować...

lata a ja mam 3 letnie dziecko.... nie jest w świetnej formie, ale od święta z małym zostaje i w życiu nie pomyślałabym o niej staruszka, albo że go nie dopilnuje bez przesady.... mój sąsiad ma 85 i jeszcze sam autem jeździ na wakacje nad Balaton!