Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odchudzająca się mama

Pierwszy cel: -5kg

Polecane posty

Na pewno Wam się uda i dam Wam radę. Nie zniechęcajcie się, że kg lecą wolno, że czasami w ogóle nie lecą. Czasami walka z kg jest długa i żmudna. Pomyślcie jakie będziecie laski za jakiś czas :D. Ja akurat miała to szczęście, że szybko schudłam, no ale jak już mówiłam moja dieta była drakońska i ogólnie nie wiem czy warto było na rzecz zaniku okresu mieć taką dietę no ale cóż. No i jakąkolwiek dietę stosujecie. Zawsze pijcie dużo wody i bierzcie witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę, aż się zaczerwieniłam, dziękuję za komplement :). Ja dzisiaj odwaliłam tradycyjnie a6w i zabrałam się za rowerek, który mam w domu. Kwestia była taka, że on ma mega niewygodne siedzenie. Zdjęłam je, rowerek przystawiłam przy kanapie i siedziałam na kanapie i pedałowałam. Godzinę mi zeszło :). No i jeżdżąc od razu ćwiczyłam ręce z hantelkami, bo mam dosyć słabe ręce. Też mam nieciekawie w lodówce, bo jak zwykle mam niewiele funduszy, wszystko wydałam na włosy na oleje, odżywki, balsamy (jestem włosomaniaczką). Ja mam taki dziwny charakter, że wolę wydać niewiele na jedzenie ale dobrej jakości a resztę przewalić na włosy. No a swojemu facetowi to nie żałuję jedzenia. Dzisiaj zrobiłam mu pieczeń z wołowiny, do tego frytki (kupił, co miałam zrobić :P) do tego puree z brokułów, fasolka i liście młodego szpinaku. A ja miałam na obiad dokładnie to samo co ty tylko bez szynki. Jajko sadzone, do tego warzywa (szpinak, brokuł i fasolka). Też mam niewiele w lodówce. Miałam zjeść mięso ale stwierdziłam, że dodatkowo wprowadzę w diecie mniej mięsne obiady. Czerwone mięso raz w tygodniu, 2 razy w tygodniu drób, 2 razy w tygodniu rybka i 2 razy wegetariański. Widzę, że ładnie trzymasz dietę i ćwiczysz to na bank schudniesz i za jakiś czas będziesz laska nie z tej ziemi :D. Wyczytałam dzisiaj, że na chudnięcie pomaga czerwona i zielona herbata. Zieloną na czczo a czerwoną po posiłkach. Moja mama mieszka niedaleko mnie i twierdzi, że zna w Poznaniu dobrą herbaciarnię to ma mi zapas przynieść dobrej herbatki. Według niej nie należy pić torebek tylko szukać liściastych. Zobaczymy. Ja już nie chcę chudnąć ale podobno te herbaty są bardzo zdrowe i poprawiają metabolizm. No a ja dzisiaj w sumie zjadłam: mleko sojowe z koktajlem odzywczymx2 (śniadanie i kolacja), banana i maliny (2 śniadanie, ogólnie uwielbiam owocowe śniadania), twarożek (2 sztuki) i pomidor (podwieczorek) i obiad - jajko sadzone, do tego dużo warzyw (szpinak, fasolka szparagowa, brokuł). No i oczywiście ćwiczenia (godzina rowerek, a6w, hantelki). No i tradycyjnie wieczorem na włosy - drożdże plus pokrzywa. Aha jak ćwiczysz to szczególnie mierz cm. Bo czasami możesz przytyć i to mogą być mięśnie. A im więcej mięśni tym lepszy metabolizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja : rano - platki zbozowe z mlekiem i pieczywo ryzowe, obiad - ziemniaki i barszcz czerwony, kolacja - pomidor, sałatka z bialej kapusty, marchwi cebuli, pomidor ogórek, pieczywo ryzowe, 2 pl wedliny dodatkowo: kawa z cukrem, 15 min z ta plyta P. Ewy ale jest masakra dla mnie bardzo trudne sa te cwiczenia, nie dawalam rady i bylo bardzo ciezko - osobiscie wolałabym jakis traning na moje mozliwosci czyli cos dla amatorów sportu, cos dla poczatkujacych, musze dodac ze moja dieta to tak naprawde nie dieta tylko chcialabym juz tak zyc i tak sie odzywiac wiec w miare mozliwosci jem tak aby nie byc panicznie głodna bo wtedy wiem ze rzuce sie na wszystko, co podreka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petuniaaa5
hej mój jadłospis to : śniadanie obiad kolacja unikam : masła, napoje gazowane, banany (po nich chcę się jeść :) ) słodyczy, do sowjego dnia i diety dołączyła : duuużo wody, owoce, jogurty, aerobik w domku i brzuszki ( czasem skakanka ) jedzenia do 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego bloga to dziewczyna w zasadzie je podobnie do mnie, więc na pewno sprawdzi się znakomicie taka dieta. Co do białka to ja właśnie jadłam dużo białka i mało węgli ale widzę, że dziewczyna ma rozsądniejszą dietę. Zasadniczo je prawie jak ja teraz, kiedy wychodzę z diety. Też jem obiad, za godzinę trening a zaraz po treningu banan. To jest bardzo ważne, bo taką metodą spalisz tłuszcz a nie mięśnie. Nie jem tylko kiszonej kapusty bo jej nie cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banany są właśnie bardzo pożywne. Ja jem na II śniadanie, codziennie jadłam i schudłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle ze banana nie bee sobie odmiawiac, nie przesadzajmy to jest jedank owoc, astralka co sadzic o moim menu ? kiedys na takim odzywianiu tez schudłam 10 kg w miesiac ale zamiast zup na obiad była kasza lub ryz mieso gotowane i sałatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka z danone
o dziewczyny, dobrze ze wchodzac na kafe znalazlam wasz i watek.potrzebuje zrzucic 5 kg. mam basen przy domu wtu doczytałam ze to dobry spobob na kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieczywo ryżowe jest bezwartościowe moim zdaniem. Ja na obiad jadam zwykle warzywa z mięsem lub rybą ale taki barszczyk z ziemniakami jest ok, chociaż lepsza byłaby np. zupa warzywna. Kolacja bez pieczywa ryżowego, możesz zjeść zamiast tego jogurt. No i powinnaś zjeść 2 śniadanie i jakąś przekąskę :). Ja jadłam 5 posiłków (nadal jem). Pewnie, bananów nie ma co sobie odmawiać, jeśli ćwiczysz to po wysiłku są jak znalazł. Ja nawet jadłam je bez ćwiczeń danego dnia. Porcja owoców dziennie musi być i nieważne czy to banan czy jabłko. Ja zwykle jadam 2 porcje owoców, u mnie porcja to np. 1 banan albo szklanka truskawek ale nawet jak zjadałam więcej owoców czasami to też chudłam. Zrezygnowałam jednak z kilku rzeczy (fast-foody i słodycze to oczywiste) ale dodatkowo pieczywo, makarony, kasze, ziemniaki, kus-kus, ryż. Obiady jadłam - warzywa plus mięso plus czasami jakiś nabiał. Śniadania i kolacje - piję koktajle odżywcze na mleku sojowym. II śniadania - owoce, podwieczorki - orzechy. Dawno jednak orzechów nie jadłam, bo ostatnio popołudniami trenuję więc na przekąskę po treningu jem banana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, każdy wysiłek jest dobry przy odchudzaniu. W basenie dodatkowo też możesz sobie ćwiczyć, opór wody - większy wysiłek i więcej spalonego tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego bloga to nie wiem czy po tej sałatce 5 razy dziennie po tygodniu nie wyrzuciłabym lodówki przez okno :P. Ile można jeść to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, moze i zrezygnuje z piecz, ryz w pozniejszym czasie niech sie organizm przyzwyczai do nie jedzenia chleba, bo ja do niego byłam jednak przyzwyczajona i piecz, ryz ma go zastąpic, szkoa ze chociaz jest sezon owocowy to te owoce sa takie drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrezygnowałam od razu i powiem Ci, że w ogóle nie tęsknię. A myślałam, że bez makaronu umrę, bo uwielbiam włoskie jedzenie. Pizze, spaghetti... A tam jest mnóstwo pieczywa, makaronów, ciast. Ale jak widać przyzwyczaiłam się i nie wyobrażam sobie tak jak kiedyś na obiad zjeść np. 3 kawałków pizzy. Jakkolwiek to dziwnie zabrzmi - wolę moje warzywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka z danone
jak tu sie zaczernic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;) widze dziewczyny, że wam super idzie;) ja dzisiaj zjadłam: dwie małe kanapki grahamka z wędlinką i ogórkiem kiszonym, mały jogurt naturalny, 2 gruntowe ogórki pokrojone w słupki, leczo, ale takie z kurczakiem bez tłuszczu i bułke razowa z warzywkami. Dzisiaj niestety bez ćwiczeń, bo okres dostałam.. masakryczny ból brzucha, ruszyć sie nie mogłam;/ no i niestety wraz z okresem przyszła ogromna ochota na coś słodkiego, a najlepiej czekolade.. ale jak narazie trzymam się i nic takiego nie zjadłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie trochę zaniedbałem ten wątek a udzieliłem się w nim poradą. Słuchajcie dziewczyny, interesuję się sprawą dietetyki, odżywiania i sportu od lat. Bardzo mnie cieszy, że chcecie zmienić swoje dotychczasowe nawyki i po prostu zacząć dbać o siebie. Macie moje poparcie i trzymam kciuki za wytrwałość. Przede wszystkim nie chodzi abyście przechodziły na dietę ogórkową, jogurtową, owocową, muslową czy cholera wie co wam pseudo-specjaliści podsuną (nie wgłębiałem się we wszystkie wątki) Ogólnie wiele programów treningowych, wiele diet i porad nafaszerowanych jest kłamstwem: 1. Kłamstwo jakie przeczytałem - trening 45 min nieważne jaki jest można sobie w tyłek wsadzić. Przez pierwsze 20 min aktywności fizycznej (dużej intensywności) spalasz glikogen. 30 min (przy małej lub średniej intensywności). Następne 15 min to jest spalanie tkanki tłuszczowej. Zadajcie sobie teraz pytanie ile tej tkanki tłuszczowej spalisz przez 15 min. Bedziesz się katować przy treningu jakiejś laski co ma genetycznie wysoką przemiane materii i w zasadzie tylko tymi ćwiczeniami rzeźbi ciało. Nie dajcie się zrobić w jajko. 2, Kłamstwo owoce i jogurty jako posiłek - posiłek powinien być oparty na 3 głównych składnikach: węglowodany złożone, tłuszcze nienasycone, białko: owoce to węglowodany proste oparte gł. na fruktozie, która jest cukrem / jogurty? standardowa ilość jaką organizm powinien przyjąć białaka w jedny posiłu to jest ok 20-30 g a jogurt zawiera ok. 5-9 g. Mało wartościowy produkt aczkolwiek jako dodatek do kanapki z chleba razowego, tuńczyka, pomidora w miare wypełnia zapotrzebowanie składnikowe jakiego Ci potrzeba. 3. Aerobiczna 6 Weidera - sorry ale osoba z nadwagą nie wykona go poprawnie i nawet nie dojedzie do połowy. Weider był znakomitym trenerem ale kulturystów i ludzi, którzy latami ćwiczyli. To jest niesamowicie wyczerpujący trening a efekt po takim treningu to wzmocnienie mięśni brzucha a nie spalanie tkanki tłuszczowej. Ja jako facet tego nie przeszedłem a co dopiero ktoś kto chce schudnąć. Jak powinno wyglądać odchudzanie?? Przede wszystkim dieta. Opisałem minimum jaki powinien być spełniony. Na prawdę tego jest zbyt dużo aby przedstawić to w jednym wątku. Przede wszystkim w dzień treningowy spożywaj produkty bogate w węglowodany złożone: kasze, ryż pełnoziarnisty, makarony pełnoziarniste (ale z tym nie szalej bo nie każdy makaron koloru brązowego jest pełnoziarnisty). Dni nietreningowe to produkty bogate w białko i tłuszcze nienasycone (przede wszystkim ryby). To podstawa jak nie masz profesjonalnie ułożonej diety. Trening: Jak mówiłem powinien być połączeniem treningu na siłowni z treningiem aerobowym. Dlaczego? Przede wszystkim aby zmienić Twój metabolizm. Rozwój tkanki mięśniowej powoduje, że Twój organizm będzie wymagał większego zapotrzebowania energetycznego. To zapotrzebowanie zawsze będzie brał z nadwyżki kalorycznej. Nie chodzi tu broń boże aby się napakować jak mięśniak. U kobiet trning siłowy wygląda nieco inaczej. Mężczyzna w celu rozbudowania tkanki mięśniowej musi dźwigać corac większe ciężary. Kobieta również ale te ciężary są znacznie mniejsze i w połączeniu z częścią aerobową efekt wygląda tak, że kobiece ciało jest bardziej sprężyste i podatne na większe wysiłki (patrz dziewczyny z płyt treningowych).Dlaczego tak się dzieje? Podczas ćwiczen siłowych pobudzacie swoje mięśnie do przyrostu....Po treningu siłowym przechodzicie na trening aerobowy co powoduje, że glikogen jest spalony na siłowni i dalszy trening w tempie umiarkowanym. Nie chce mi się teraz tłumaczyć całego tego procesu ale polecam ten artykuł: http://www.rovver.pl/index.php/treningi/spalanie-tluszczu-podczas-wysilku-treningu/ ale proponuje zastąpić rower szybkim marszem poniewasz większa partia mięśni pracuje nad spalaniem. Podsumowując: siłownia ok 30 min + trening aerobowy ok 40 min w tempie ( w moim przypadku przy pulsie 125-130 ) gwarantuje po miesiącu spadek tkanki tłuszczowej Ważne: po takim treningu do 30 min musicie zjeść weglowodan prosty (np. banan, napić się kubusia, wszamać coś o dużym indeksie glikienicznym) lub BCAA w celu powstrzymania katabolizmu w waszym organiźmie. Podsumowując: aby wyglądać jak te Panienki z płyt przede wszystkim wasz trening musi być podzielony na kilka etapów: Etap 1: spalenie tkanki tłuszczowej i przygotowanie mięśni do przyszłych wysiłków fizycznych (opisana przeze mnie siłownia+aeroby) Etap 2: Budowanie masy mięśniowej: Głównie siłownia (aeroby nie dłużej niż 20 min) Troszeczke co niektórzy mogą przytyć 2-3 kilo lub dostać troche niepożądanych mięśni ( u kobiet) ale, Etap 3: rzeźbienie: nabrane mięsnie rzeźbimy w celu uzyskania smukłej i sprężystej sylwetki Na koniec przykładowe odżywianie: Dzień treningowy: 8:00 Śniadanie (do 30 min po przebudzeniu): kanapka a chcleba razowego, szynki drobiowej chudej, sera feta, pomidora, jogurt naturalny 10:30 2 śniadanie: sałatka z tuńczyka ( super się prezentuje w zestawie z tą mieszanką sałat za 5 pln) 13:00 Obiad: pierś kurczaka grilowana podana z kaszą gryczaną z mizerią na jogurcie naturalnym 16:00 Ryż brązowy z warzywami i grilowanym i krewetkami (mój specjał za którym moja dziewczyna przepada) 18:00 trening 19:30 banan Ostatni posiłek na noc (zjedz max 30 min przed snem) Serek wiejski, twarożek, lub coś w tym stylu Dzień nietreningowy: 1. Sniadanie: uzupełnienie glikogenu po wyczerpującym treningu dnia poprzedniego(do 30 min po przebudzeniu). Kanapka z chleba razowego z Jajkiem na twardo i szczypiorkiem ( a nawet 2 kanapki z 2 jajkami :-) ) lub Płatki owsiane z rodzynkami i orzechami włoskimi ( niestety w tym składzie brakuje potrzebnego białka i to jest jedyny moment w którym sięgam po odżywkę białkową gdzie mieszam ją z mlekiem i zalewam płatki owsiane z rodzynkami i orzechami. Niedość że pycha jedzenie / w zależności od smaku odżywki/ to po tym posiłku nie wiem czemu ale nie jestem głodny przez 3 godziny) 2 Śniadanie: Jogurt naturalny z kanapką z łososia 3 Obiad: szaszłik grilowany z ziemiakami i pomidorami 4. Sałatka warzywna 5. Jabłko, jogurt, twarożek lub cokolwiek o niskiej zawartości węglowodanów W razie pytań bardzo chętnie udziele informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dust.in.the.wind dzięki, że zechcialeś udzielić nam te rady, ale ja mam pytanie, jeżeli chodzi o ten trening siłownia+aeroby, czy to ma wyglądać tak, że np. siłowe, to jakieś brzuszki, nożyce, podnoszenie ciężarków itp. a areobowe to trucht na przemian z marszem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie tak: Trening siłowy w fazie redukcyjnej powinien obejmować sporą ilość mięśni. Autorka postu informuje, że dysponuje dużą ilością czasu w tygodniu więc 30 (nawet 40min) siłowy i 40 aerobowy więc to jest instrukcja dla niej. Np. Trening 4 x w tygodniu po 70 min Dzień 1: Klatka piersiowa, brzuszki, Aeroby Dzień 2. Triceps, Nogi, Aeroby Dzień 3 Odpoczynek i regeneracja Dzień 4 Plecy, mięśnie grzbietu, brzuszki, Aeroby Dzień 5: Mięśnie barku, biceps, Aeroby Dzień 6 i 7 odpoczynek, ale jak chcesz przejść na trening 5 dniowy to tego dnia wykonujesz biceps, grzbiet (martwy ciąg), Aeroby (ale w dzień 4 i 5 biceps i grzbiet wywalasz z treningu). Chodzi o to, aby angażować jak największą ilość mięśni w trening całotygodniowy i dać im czas na regeneracje. Brzuch wbrew temu co mówią pseudospecjaliści też potrzebuje czasu na regeneracje i 24 godziny przy intensywności 15-20 min nie zregeneruje go, dlatego A6W nie powoduje za bardzo wzrostu masy mięśniowej na brzuchu a raczej go wzmacnia) Małe partie mięśni można wykonywać 2x w tygodniu: biceps, triceps, barki, Ogólnie ćwiczenia na siłowni w fazie redukcyjnej powinny być dosyć sporej intensywności, z dużą ilością powtórzeń ale mniejszym ciężarem. Co do spalaczy to nie doczytałem, że autorka jest matką karmiącą a to już należy skonsultować z lekarzem lub farmaceutą:-p Dziś mam sporo pracy, więc w wolnej chwili napiszę coś więcej jak będą pytania do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dust a moze masz jakis namiar na cwiczenia z plytą , wiem ze na you tube pelno takich cwiczen ale jak tu wybrac odpowiednie? a te Ewy Chodawskiej dla sredniozaawansowanych sa dla mnie za ciezkie, wolalabym cos "lzejszego" na poczatek, tzn takie cwiczenia ktore umiałabym i dalabym rade wykonać, i powiem szczerze ze najlepiej sie cwiczy przy muzyce patrzac na trenera a nie wymyslajac sammemu cwiczenia, wiec moze jakies rady i dla mnie? Dodam ze ja mam malo czasu, i nie moge obciazac za bardzo miesni brzucha, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dust musze dodać że mam do zrzucenia ogromnie sporo, a ze sportem u mnie kiepsko i kondycją również, i przez ten brak czasu mało koncepcji na odchudzanie czy cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nifka generalnie jakikolwiek trening wybierzesz to będzie dobry. Pamiętaj, żeby łączyć siłownie z aerobami przy umiarkowanej intensywności. Mogę sobie wyobrazić, że ciężko jest Ci wykonywać ćwiczenia więc nie katuj się tak na samym początku. Zaczni stopniowo zwiększać intensywność i ciężary. Proponuję Ci kupić pulsometr i mierzyć sobie tetno przy ćwiczeniach aerobowych. Tętno ma niesamowity wpływ na spalanie tkanki tłuszczowej bo to serce pompuje tlen do tkanki tłuszczowej i zabiera z niej materiał energetyczny.Jak Twoje tętno będzie tak wysokie, że bedziesz łapała zadyszkę - zwolnij. Serce nie nadąrza wówczas z przesyłaniem tlenu do tkanki tłuszczowej i przechodzisz w tryb beztlenowy. Może to być nawet rower ale pamiętaj aby zasówać na tym roweże w odpowiednim tętnie. Szerzej o tym co mówie przeczytasz tutaj: http://www.trener.pl/index.php/mid/3/fid/2/trener/artykuly/article_id/148/offsetk/0 Co do tych ćwiczeń Pani Ewy Chodakowskiej...czy to nie jest ta babka co jej ćwiczenia wrzucają jako dodatek do magazynu Shape? Z tego co pamiętam to jej trening opierał się na spalaniu beztlenowym. Jest to trening interwałowy o zmiennej intensywności. Moje zdanie oraz wielu trenerów: osoba zaczynająca przygodę ze sportu nie da rady wykonać treningu interwałowego. Jest to bardzo wyczerpujący i wymagający trening. Pani Ewa Ch. ma program dla początkujących i dla zaawansowanych. Ten dla pocżatkujących ma raczej słabe efekty, ten dla zaawansowanych wydaje się dobrym ale dopiero po wielu miesiącach ciężkiej pracy. Dodam, że im więcej ważysz tym więcej będziesz spalać Ja ważyłem 79 kg przy wzroście 176 i w miesiąc zjechałem do 74 kg. Wyobraź sobie, że ja nie miałem praktycznie nadwagi a mimo to zmusiłem mój organizm do zrzucenia resztki tkanki tłuszczowej z brzucha. Trening wykonywałem 4 razy w tygodniu po 1,5 godziny (siłownia+ aeroby) Im więcej dni będziesz w stanie poświęcić na treningi tym efekty będą większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiadzidziusia
Hej dziewczyny troszkę was zaniedbalam ale właśnie poczytałam wasze posty i już jestem na bierzaco:-) fajne te wszystkie rady, ale ja naprawdę nie mam czasu na treningi siłowe itp... Mam małe dziecko, bronie niedługo pracę, prowadzę dom i z koleżanka rozkręca firmę. Mój trening to spacery z mała, czasem marszobieg. Do tego pilates na płycie i teraz te ćwiczenia z sharp. Ją się cieszę jak podczas drzemki małej między odkurzonem, wstąpieniem prania i zmywarki, myciem podłóg, prasowaniem znajduje czas na 20 minut na ćwiczenia i prysznic. Dziś na wadze 68,3 kg więc jest coraz lepiej. Do idealnej wagi brakuje mi tylko 4 kg. A co do diety to ja jestem z mojej bardzo zadowolona. W 4 tygodnie schudlam już 7 kg;-). Staram się jeść sporo chudego mięsa, ryb,nabiał, do tego mnóstwo sezonowych owoców i warzyw. Może powinno się jeść ciemne pieczywo, dziki ryż itp jednak kiedy maliny, truskawki i inne duszności kuszą nie mam zamiaru z nich rezygnować. To przecież najlepsze źródło witamin i minerałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzająca isę mama
astralka dobry numer z tym rowerem;) ja dziś zabiegana wiec nie pisałam. Ja piję czerwoną herbatę liściasta pu-erh i jak dla mnie jest dobra ale zielona niestety mi nie smakuje,ale może zacznę pić na czczo rano jedną. Nifka ale ja za pierwszym razem z płytą nawet 15 minut nie wytrzymałam,dzisiaj robiłam 30 minut ale w niektórych miejscach tylko maszerowałam bo już nie dawałam rady,ale pot się lał:) astralka ja też sie trzymam tego banana po treningu:)) Nifka ja uważam,że twoje menu jest jak najbardziej w porzadku,a zwłaszcza,że to nie ma być rygorystyczna dieta,pożywne śniadanie i obiad a reszta to dodatki. Petunia5 witaj:) tina wiem co czujesz bo ja przed okresem i dosłownie pochłoneła bym wszystkie słodycze które są w domu,ale nie:) Dust.in.the.wind naprawdę fajnie sie czyta to co piszesz,dzięki,ze udzielasz nam porad:) czyli teoretycznie źle robię,że ćwiczę codziennie i ze nie mam treningu siłowego? No i co do tego czasu to latam jak głupia ciagle żeby się wyrobić i mieć wolny czas na ćwiczenia jak córka zasypia w dzień ale mam nadzieję,ze mi isę to opłaci:) a mógłbyś napisać trochę konkretniej o co chodzi z tymi ćwiczeniami klatka piersiowa,triceps itp bo nie wiem jak to ćwiczyc;) nie jestem matka karmiącą;) tak,to jest ta płyta z gazetą shape,ja mam ten dla średniozaawansowanych i jest ciężko ale dobrze mi się z tą płytą cwiczy,nie myślę sobie "znowu muszę ćwiczyć" tyklko z chęcią zabieram się za ćwiczenia a to chyba dobrze:) boję sie troche,ze przez takie cwiczenia będę wyglądała jak "napakowany facet":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×