18 t.c. a wielkość brzuszka...powód do niepokoju ?

wierzę w to :D:D jak na tą chwilę pobolewa mnie podbrzusze

fryzla, daj znać, jak zrobisz test! :)

ok napiszę :):):)

Cieszę się, nawet sobie nie wyobrażam że bym nie mogła prawie chodzić, a jakbym musiała leżeć to całkiem bym zwariowała. Mam nadzieję że jeszcze te 12 tygodni będę tak sprawna jak do tej pory:D

hej:) no niestety dostałam @ :(

Musicie starać się dalej. Powodzenia:)

Szkoda, ale od czego jest następny cykl :) renia, jak się masz, za mogę wiedzieć skąd jesteś? ;) Czy ciebie w III trymestrze znów dopada senność, jak w I trymestrze? Bo ja tak się zaczynam czuć...

to wyżej, to pisałam ja ;)

Dopada, ale podejrzewam że to bardziej wina pogody niż samej ciąży;)

a jestem z okolic Lublina:)

Ja też myślałam że pogody, ale tak już mam ze 2 tygodnie, więc raczej nie tylko pogoda ;). A jak z puchnięciem nóg?

Ja okolice Warszawy. Jak tam wyprawka kompletuje się, czy jeszcze nie? ;)

jest OK :) Nie masz żadnych powodów do obaw... Zdrówka dla przyszłej Mamy i Twojego Maluszka.

Jakoś nie mogę się do tego zabrać... Skończyło się na zrobieniu listy i posegregowaniu co muszę kupić a z czym mogę poczekać;) I troszkę ciuszków dostałam, więc jakieś zaczątki kompletowania są:D

My też trochę dostaliśmy ubranek, ale nawet jeszcze dokładnie nie wiem, co tam jest. No ale już właściwie skompletowałam rozmiar 56 cm i 62 cm, oprócz paru drobiazgów, wyprzedaże były, chyba jeszcze są. Poza tym tylko pościel jeszcze, no i jeszcze trochę jakiś grzechotek po dzieciach z męża rodziny. Nie spieszę się mocno, ale też nie chce wszystkiego na wrzesień zostawiać, latam dużo po necie, szukam co mi się podoba, porównuje ceny, tak lubię kupować, jeszcze w tym tygodniu chyba kocyki i rożek zamówię.

Też mam zamawiać, ale dopiero jak będę znała płeć. Chociaż i tak różowego raczej nie wezmę nawet jak to dziewczynka będzie (mam jakoś wstręt do tego koloru;P). Znalazłam sprzedającego na allegro, gdzie oprócz rzeczy dla dziecka znajdę też rzeczy do porodu, więc sporo na tym zaoszczędze;D

Dziewczyny a podajcie strony sklepow w ktorych kompletujecie wyprawke

W 20tc lekarz stwierdził, że nie widzi dokładnie, więc nie powie. A teraz usg będzie w 30tc, więc jeszcze chwilka;P Wrócę jeszcze do puchnięcia nóg. Nie puchną, aż się sama dziwie. Czasem tylko palce u rąk, ale zawsze tak miałam przy tych temperaturach.

renia, normalnie mamy identycznie, mi tez nogi nie puchną, a każdy pyta czy puchną i nie wierzy :D, tym bardziej, ze jest gorąco. palce u rąk, owszem czasem, ale raczej sporadycznie i minimalnie, tylko po obrączce czuję.

u nas właśnie w 20 tc lekarz stwierdził, już było widać wyraźnie ;), w 16 tc też próbował, ale mały miał nóżki razem i się nie udało ;)

reania, a jak tam badanie glukozy z obciążeniem ci wyszło? ogólnie masz bez problemową ciążę?

75g glukozy bleeeeee. Po dwóch godzinach miałam 96, więc bardzo ładnie:D Nie mam większych problemów, wszystkie badania wychodzą tak jak powinny. Gdyby nie ta pogoda to jeszcze bym pracowała, ale nie dam rady w tym skwarze wysiedzieć na hali... Teraz mi się zaczynają lekkie problemy z chodzeniem (chodziłam kilka godzin po mieście dzisiaj i coraz ciężej się szło;P). I nie mogę się ułożyć do snu nigdy. Takie potworne te moje problemy, więc gdyby maluch nie wierzgał to bym mogła przez przypadek zapomnieć że w ciąży jestem;P

ja z kolei mam dziwne wyniki badań od początku, z małym od początku wzorcowo, tylko z mamuśką, ale to nic poważnego ;). najpierw było mega dużo bakterii w moczu, leukocytów, żadnego zapalenia nie czułam, antybiotyk, teraz już długo jest ok. później kosmiczny wynik toxoplazmozy, lekarz mówił że bardzo dawno takiego wyniku nie widział, dodatkowe badanie na awidność i okazało się, że stara infekcja, uff ;). raz mi wyszło za wysokie ciśnienie krwi przed wizytą, polecenie mierzyć 3 razy dziennie, nigdy więcej nie miałam podwyższone, wręcz mam idealne ;). no i teraz pierwszy tekst na cukrzycę ciążową, glukoza lekko powyżej normy, ale dosłownie o włos...no ale badanie trzeba powtórzyć, robione tydzień temu wyszło idealnie :D...chyba już taka dziwna z natury jestem :D

A z takich fizycznych dolegliwości, to tak bardziej przewlekle ;), to mam zgagę, skutecznie zwalczam ją mlekiem.

No to masz trochę tych przygód;P Ale najważniejsze że z małym wszystko w porządku:D

Mi mleko nie pomaga. Zdecydowanie bardziej pomaga: nie pić słodkich gazowanych napojów to nie będzie zgagi:P

No tak, najwięcej stresu, to było z tym toxo...bo reszta to czułam, że jakieś błędy pomiaru ;)