Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

A no, ponawyciagali tych babelkow :) Zobaczymy, co z tego bedzie... Z tego co mi wiadomo, to ja chyba bede ogladac embriotransfer na zywo na usg..ale te ekrany to nie sa zbyt wyrazne, wiec tylko doswiadczone oko lekarza moze rozroznic, co jest czym :) juz mi zreszta powiedzieli, ze zdjecie bedzie jak sie uda i dobrze ulozy, ale nie zawsze wychodzi, tak aby bylo widac, takze nie macie sie czym martwic dziewczyny, juloni i kinia Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ba-sza, czarny jak sie trzymacie? Jaki kolejny krok? Leo, annettko, wszystko ok u Was? U mnie dieta wysokobialkowa - checked Kolacja: sledz, sztuk 1, jajka na miekko sztuk 2, bialy ser, kromka chleba ziarnistego z maslem, pomidor z cebula...a teraz to tylko palnac sobie w leb, lub peknac..uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!!! Alez Wy produktywne jestescie... :D Przepraszam ale mialam problemy techniczne i nie bylo mnie prawie tydzien... zaleglosci beda do odrobienia jutro wiec nie napisze dzisiaj tego pewnie co bym chciala znajac historie... w kazdym badz razie caluje wszystkie "stare" znajome :) a i "nowe" witam serdecznie...przydadza nam sie nowe informacje i opinie :) Trzymam kciuki!!! Chociaz nie wiem na jakich jestescie etapach bo mnie sie zapomnialo :) pozdrawiam i caluje 👄 PS: od jutra sie mnie nie pozbedziecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja nie mialam po transferze ani w poczatkowych miesiacach zadnych objawow-kompletnie zero-gdyby nie rosnaca beta i usg to nie czulabym ze jestem w ciazy-wiec nie nastawiajcie sie ze jak nic nie czujecie to sie nie udalo albo cos jest nie tak.Co kobieta to inny przebieg ciazy.Wiem ze latwo mi sie teraz pisze bo sama schizowalam i zylam od badania do badania(ktore upewnialy mnie tylko na chwile;)i tak przez cala ciaze.A teraz przezywam bunt dwulatki:P-to dopiero odjazd:D:D ale Wam tez tego zycze.Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) LuneDe dziękuje, że pytasz :* właśnie wczoraj dostałam @ okropnie silna jak po każdej nieudanej :( . Byłam u mojego pana z akuprsury wyszłam od niego pozytywnie nastawiona do walki. Powiedział, że jego zdaniem ważne jest popracowanie nad dokrwieniem macicy, która wtedy wytwarza hormony no i fajnie rośnie endometrium. Kazał współżyć nadmienił, że naturalnie zachodzimy w ciąże poprzez współżycie czego następstwem jest przy orgaźmie skurcz macicy co ma ogromny wpływ na nasz organizm on wtedy wie, że doszło "do zapłodnienia" i jest do tego przygotowany. U mnie mój lekarz zabrania mi współżyć dziewczyny czy też Wasz lekarz zabrania Wam podczas przygotowań do in v? Przemyślałam sobie to i wiem, że coś w tym jest. A jeśli chodzi o endometrium pamiętam jak starałam się pierwsze 2 x naturalnie pilnowałam tej diety ryby, orzechy, migdały, czerwone winko do owulacji i za każdym razem byłam w ciąży a , że się nie udało bo plemnik zły się trafił to nie było ode mnie zależne. Teraz podczas starań przez in v 2 x nie było winka nie było diety ani współżycia. Zamówiłam sobie omega 3, zaraz poczytam spiszę na kartkę produkty poszukam jakiegoś dobrego winka bez siarczanów i trzeba będzie się przygotować na 200% do ostatniej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ba- sza, a czemu do ostatniej szansy? Planujesz tylko jeden ostatni raz jeszcze sprobowac? Ja tez czytalam i slyszalam, ze orgazm podczas stosunku zwieksza szanse na poczecie..no ale to sie tyczy tych co sie staraja naturalnie..u nas na razie wstrzemiezliwosc, bo takie sa wymogi in vitro..lepszy jest wynik i wiecej nasienia oddanego przez facetow, jesli byla wczesniej wstrzemiezliwosc..jak sie staralismy naturlanie..przed IuI-iami, to tez lekarz kazal nam sie wstrzymywac kilka dni, przed stosunkiem, w okresie owulacji, tak zeby potem zbombardowac plemnikami wyglodzonymi niczym stado wilkow, hehe Co do czerwonego wina, to ja uwielbiam i jestm zwolennikiem, z uwagi na dobroczynny wplyw na serce, uklad krazenia, zwlczanie wolnych rodnikow, i inne..ale ostatnio nie pije, bo mieszkam u rodzicow, a tu tylko czyst wyborowa, hahaha- oczywiscie zarcik :) Milej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 4 dpt. Nic nie czuje! Kinia Ja tez podobnie sie czuje jak ty, dwa maluch i jeszcze slabiutkie. Wczoraj bylam na krwi- sprawdzic czy progesteron i estrogeny na poziome ok sa. Nastepna krew w srode a potem poniedzialek 8-go Dzien Sadny. Wczoraj powiedzialam mojej lekarce ze nic nie czuje, nie nie strzyka, nie kluje wiec sie martwie ze duuupa, a ona na to: nie nie nie! Nie chcemy zednych kluc, zadnych boli! Troche sie martwilam! Telesforka Ale mnie teraz uspokilas na dobre! Tego mi wlasnie bylo potrzeba!. Nic nie czulas! A w ciazy bylas :) Annette Jestes! jak tam u ciebie?Ja ostatnio juz po jakies egzorcyzmy ciegalam :) he he he. A tak na serio to modle sie mocno za moje kuleczki :) Lunede Patrz na monitorze i daj znac czy widzialas ta igle bo ja nic nie widzialam, mimo ze tez mialam monitoring. No i powodzenia ci zycze z calego serduszka!!!!!! Basza Orgazmuj w takim razie ile wejdzie :) Moze jeszcze doloz ta dietke wysoko bialkowa :) Lunede ja tez mialam stosowac wstrzemiezliwosc przed IUI i przed pierwszym podejsciem do in-vitro ale to tylko dlatego bo potrzebna byla armia plemniczkow! Natomiast tak sobie mysle teraz ze to co Kinia pisze ma sens. Moze powinnysmy naszych M prosic by sie nami tak zajeli bysmy orgazmy mialy bez stosunku :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki to Basza nie Kinia Orgazmowa terapie proponuje :) Ja mysle ze trza probowac wszystkiego! Taki orgazmik rozgrzeje nasze maciczki, dokrwi je, rozrusza...a ruch to zdrowie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie za sto punkotow! Kto robil testy sikance, w ktorym dniu po transferze i wynik byl dodatni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na stowe nie doczekam Bety! Zrobie testy i dlatego chcialabym wiedziec kiedy najwczesniej jest sens robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ja diete zastosuje sobie i winko (nie piłam winka ze 4 lata muszę to nadrobić) przed samymi transferami można popracować nad orgazmami i ja teraz to zorbie. LuneDe ja mam jeszcze 2 mrożaki, lekarka chce mi teraz podać dwa na raz więc z tamtego in v to już moja ostatnia szansa. Jak się nie uda będziemy robić drugie podejście nie poddam się jeszcze :) Lekarka mówi , że z dwoma zarodkami większe szanse są a Wy ile miałyście transferowanych? ja 2 x po 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basza, Juloni Wy tu o orgazmach, a ja z rodzicami teraz mieszkam przez ten czas i co, nie ma tu przestrzeni na orgazmy...:/ moge sobie co najwyzej pomarzyc.. Bede obserwowac w czasie, dam znac czy cos widzialam, ale mam macice przesunieta, plus tylozgiecie..moze byc ciezko... Ja bede miala transfer w 3 dobie..szkoda..wolalabym w stadium blastocysty, czyli w 5 dobie...wydaje mi sie, ze szanse sa wtedy wieksze..z tego co pamietam wy mialyscie w 5 dobie? Moje zarodki beda mrozone w 5 dobie, jako blastocyta. Basza, ja chcialabym wziac 2 zarodki, jesli bede mogla i bede miala... Jesli bylyby blizniaki, to bylabym przeszczesliwa. No widzisz juloni, dobrze ze Cie nic nie boli! Bedziemy trzymac kciuki 8! Tez jestem ciekawa ile dni po transfrze mozna sikac na papierek Ciekawi mnie tez inna kwestia, nie wiecie moze czy opcja korzystania z surogatek jest stosowana w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam transfer 3-ech:) Juloni-fajnie ze Cie uspokoilam i zareczam ze mowie prawde-ja nawet nie mialam potem ani jednych mdlosci-po prostu bajkowo.A co do testu-nie pamietam po ilu dniach ale dokladnie pamietam ze mialam miec bete we wtorek a juz w sobote robilam sikanca i slabiutkie kreseczki mialam 2-wie.czyli tak ze 3 dni wczesniej.Mozesz robic bo Ci nie zafalszuje pozytywnego wyniku-jak mialas transfer pingwinkow-bo na swiezo to moze byc falszywy pozytywny bo w organizmie moga byc slady tych hormonow na pekniecie pecherzykow czego nie ma juz przy mrozaczkach.Zycze wszystkim dwoch kresek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czytalam, na stronie Novum, ze mrozenie samych jajeczek, a potem rozmrazanie ich by zaplodnic, jest niezwykle trudne i w polsce urodzilo sie zaledwie kilka takich dzieci..skutecznosc tej metody to tylko 4 %..a wiec to ze Cie sie udalo telesforku, jest naprawde niesamowite! ale na pewno naukowcy w USA maja wypracowane skuteczne metody, super, daje to nadzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunede Dzialajcie z poduszkach na ustach jak lubisz sobie pokrzyczec :) to znaczy niech M cie pomasuje tam gdzie trzeba he he he :) naprawde moze warto :) Ja kilka dni przed transferem tez sie "mizialam z M 8) Nie wiem w sprawie surogatek ale ogladalam prgram Ewy Drzyzgi i byly tam dziewczyny ktore jawnie to robie i byla mowa co sie stanie jak w Polsce tego zabronia. Nie wiem kiedy program byl krecony ale moze nadal mozna. A co? Bierzecie taka opcje pod uwage? Telesforka czyli jak mam bete robic w poniedzialek to w piatek lub sobote moge "sikac" he he he??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy w poniedzialek ile mi zaproponuja do transferu...wydaje mi sie, ze w PL max. dwa sie transferuje..gdyby mi jednak zaproponowali trzy, to bylabym bardzo szczesliwa...chociaz gdyby sie urodzily trojaczki to bylaby jazda! ale bardzo bym chciala! ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juloni, hahaha no coz..to juz nie te czasy, ze sie telewizor do pokoju przenosilo, aby podzialac, a potem rodzice pytali " i jak sie wam film podobal?" surogatki...tak, jesli np okazaloby sie po serii badan, ze w moim organizmie nie ma srodowiska zdolnego aby utrzymac zycie ( bo np immunologia jest zbyt silna i nie da sie z tym nic zrobic), to owszem, rozwazylabym tak opcje..na razie tylko teoretyczne sa to rozwazania, ale..tak..mysle aktualnie o zarodku z naszym materialem: jajczko plus plemnik...no chyba, ze okaze sie, ze takie polaczenie jest niemozliwe, to wowczas bedziemy mysleli o innych opacjach.. buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ czytam was co dzień tylko nic nie pisze bo u mnie bez zmian 8dpt zero objawow nie wiem jak teraz sie nie uda to zastanawiam sie jakie badania moge zrobić żeby stwierdzić dlaczego sa nie powodzenia niby u nas jest wszystko ok u mnie tylko nie drozne jajowody u mojego M wszystko ok a jak moge stwierdzić z tym wrogim sluzem co to za badanie pozdrawiam was i tyrzymam za wszystkie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie pozdrawiam wszystkie:) Pati widzę że macie tak samo jak my,u nas też wszystko ok. Dziewczynki ja to nawet imionka mam wybrane po 2 bo ja to nastawiam sie na bliznięta:):) Lunede mam ten sam problem ,mieszkam z teściami od dnia ślubu (4l)mamy już wyćwiczone przytulanka,ale jak ich niema to się dzieje:)dużo osób mówi że to przez to nam się nie udaje bo mam blokadę psychiczną z tego powodu:( Ja dziś włączyłam już encorton i nadal kłuję się gonapeptylem mam 4dc okres słabiutki jak nigdy,pewnie to wina pigułek,a czy myślicie że mogę wieczorem lapkę wina wypić? i tą dietkę też stosuję,ale nie wiem czy nie za mało tego jem:jogurt naturalny,płatki owsiane,garść orzechów,2 jaja,szklanka mleka,serk np.danio jak myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pati, rozne sa testy na wrogosc sluzu..test kramera lub pct, ktory sie wykonuje po stosunku, pobieraja ci sluz z szyjki i patrza czy plemniki przezyja.. Ja osobiscie nie wiem co mialan, dostalam ta diagnoze przed moimi inseminacjami..jakis rok temu.. Z tego co pamietam, mialam kila prob na cyklu naturalnym pod kontrola lekarza, tj: okreslenie owulacji poprzez badania krwi, potem seks, potem lekarz sprawdzal..ale nie wiem jakie testy robil, a niestety malomowny jest...teraz zmienialam lekarza, a raczej dodalam tego w polsce, takze mam dwoch, ale po 6 nieudanych iui juz nie wracaja do kwestii sluzu, tylko robimy icsi Robilam tez test na przeciciala pplemnikowe we krwi, wyszly pozytywnie :(... Ale tylko jeden + czyli bez znaczenia klinicznego... Mi jeszcze lekarz mowil, ze ten wrogi sluz to alergia na sperme, bialko w spermie, meza..wspominal cos ze byc moze z innych partnerem byloby bez problemu, ale akurat jest alergia na to konkretne bialko :( :( :( No nic zobaczymy co z tego bedzie Ps nikt nie proponowal leczenia na odczulanie....zamierzam o to tez dopytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati a jak Ty? Bedziesz czekac do Bety? Bo z tego co Telesforka mowi to moglabys testowac w 11 dpt. Co myslisz? Oooo! Zaraz, zaraz ktos tu sikanca robil w 11dpt i wyszly tez 2 krechy? Nielotol to byals Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunede, a powiedz jak jest taka alergia to ona przeszkadza tylko przy naturalnym zaplodnieniu tak? Przy IVS juz nie przeszkadza, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka ja tez mysle sobie ze jakby bliznieta byly to bym sie cieszyla. Za jednym rzutem, ciach bach i gotowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze pomyslilo mi sie- Nielotol ty mialas inseminacje przeciez. Ale pisalas ze w 11 dniu robilas test. To i tak strasznie szybko pokazalo!!! Bo przeciez u cibie musialo dojsc do zaplodnienia, potem podroz do macicy i dopiero implantacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie rozpisalam he he he :) Sto pytan Do! he he he he. Atu nikogo nie ma??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak u was juz prawie polnoc :0 Ja dopiero druga kawe ide pic :) No coz slodkich snow, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha Nie, z innych partnerem ale z innym partnerem, no to mi wyszlo :D Helenka, uff, mieszkanie z tesciami to ciezka sprawa...podziwiam cie, ze tak dlugo wytrzymalas, 4 lata..szczerze mowiac ja bym nie dala rady..o rany nerwy by byly straszne...a nie macie mozliwosci zeby zamieszkac razem z mezem tylko? Wiesz, to rzeczywiscie moze byc przyczyna niepowodzen..moj M pezy swojej matce zachowuje sie inaczej niz gdy jestesmy sami..jest zdecydowanie mniej czuly i mniej opiekunczy i wrecz nastawiony opiekunczo w strone matki... My z M mieszkamy razem i osobno od rodzicow od 21 roku zycia, czyli ponad 10 lat..ale poniewaz od kilku lat mieszkamy za granica,wiec nasze male mieszkanko wynajmujemy..rodzince z dzidziusiem...wiec jak przyjezdzamy do polski to mieszkamy u rodzicow..ale zawsze z radoscia wracamy do siebie i nie wyobrazam sobie dluzej niz 2 tyg miezzkac u rodzicow..czlowiek jakos tak...kapcanieje..nie wiem, mam mniej energii niz gdy jestesmy w naszym domku. Helenka, dieta jest ok! Najlepiej jesc zywnosc jak najmniej przetworzona Juloni..no wlasnie, zobaczymy czy isci pomoze..teoretycznie juz iui miala pomoc..pomogla jak widac, czyli nic a nic..ale teraz bierzemy encorton, ktory dziala przeciwuczuleniwo i immunosupresyjnie, a jak zarodek sie zagniezdzi to tworza sie mechanizmy, ktore go chronia przed odpowiedzia immunologiczna matki, tez progesteron w tym pomaga, stad takie konskie dawki..trzeba wierzyc, ze to wystarczy! Buziaki, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki. Tak, ja testowalam w 11tym dniu i wyszly dwie krechy. :) Wiec i Wy mozecie sprobowac :) Co do przytulancow, to nam skolei lekarz mowil, ze najlepsza jest wstrzemiezliwosc 48- 72 h, zeby pleminiki nie byly "przestarzale" bo jak sie dlugo nie "uzywa" to traca ta swoja moc. W trakcie stymulacji nie mielismy zadnych zakazow,jedynie miedzy pobraniem a transferem byl zakaz i chyba pierwsze dni po transferze, ale nie jestem pewna. A transferowany mialam zawsze jeden zarodek w 5tej dobie. Pozniej juz przy kolejnych probach chcieli transferowac dwa, ale niestety nie bylo zadnego. Juloni jak tam sie czujesz? Helenka moim zdaniem smialo mozesz wypic lampke wina, nie popadajmy w paranoje :O U mnie wszystko dobrze, ogolnie lekarz powiedzial, ze krew mam baaaardzo dobra i wysoka bete, ze juz zaczynam sie zastanawiac czy tam moze jakas podwojna niespodzianka mnie nie czeka ;D Wszystko sie okaze juz we wtorek A objawow jak nie bylo tak nie ma a nawet odszedl bol piersi i sikanie :O Pozdrawiam!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotolku tak woec bede robic tescik wczesniej bo nie wyrobie. Ja nic nie czuje. Mialam male bole brzucha w dniu transferu i w 1dpt a potem nic, cisza. Takie dziwne uczucie ze nic nie czuc i wtedy nachodza te mysli ze tam nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta beta po transferze jest tak, ze przy braniu ovitrelle na wywolanie owulki w krwi pozostaje hcg nadal ktore moze wplynac na pozytywny test. Ja wiem ze gdy podejde bede robic testy od 12 dc codziennie hhahaah :-) bo do 14 dc nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×