IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

czarny kochana...tak mi przykro...nie wiem co powiedziec, po prostu to takie smutne...kochana, jaki masz plan teraz...? moze zrobisz IUI skoro jestes tak ladnie przygotowana i masz ladne endo..co myslisz...nigdy nie mozna sie poddawac i ustawac w staranich..moja droga sciskam Cie mocno :(((

Katka, wez nospe..ja bralam wiele razy, bo tez mialam bole brzucha...nospa rozkurczy miesnie, pomoze jesli Macica chce wydalic zarodek a on walczy...nie przejmuj sie, takie bole sie zdarzaja, jesli beda sie utrzymywac to powiedz lekarzowi... Basza, nie znam sie na tym, ale slyszalam kiedys, ze czasem stosuje sie taka metode wlasnie skrobania delikatnego macicy, po to by pobudzic endo to silnej odpowiedzi i szybkiej odbudowy..poszukaj sobie w sieci na ten temat, powinnas znalezc jakie artykuly..ja sama nie mam takich doswiadczen... Helenko, slonce...jeszcze nie wszystko stracone..ja robilam tes sikach w 10dpt i 11 dpt i NIC nie wyszlo! jesli masz niska betke, to sikacz nie wyjdzie...trzymam kcuiki bardzo mocno za wieczor! Jejku dziewczyny ile musimy przejsc :( czarny...:(

Aneczka...trzymam kciuki za piatek! Dasz rade, dzielna jestes babka juz jedna punkcje przeszlas, woec teraz tez bedzie dobrze..a potem babelki w brzuszku :) Nielotolku, witamy z powrotem :-* Czarny..trzymaj sie kochana... Helenko Ty rowniez, aby do wieczora...

Helenko póki nie masz wyniku bety jest nadzieja:-)

Hej kobietki! LuneDe nie doczytalam ale teraz jestem na biezaco... tez horror przezylas beta 25? kurcze ciezko bylo napewno... ale juz jest dobrze i trzymamy kciuki oby tak dalej. Helenko bedzie dobrze... wierzyc trzeba do konca...' czarny...przykro mi bardzo kurcze ciezko napewno to zniesc... A ja od wczoraj pms jak cholera do tego bole krzyza ale nie jakies ogromne tylko tyle ze caly czas go czuje... objawy jak przed kazdym okresem... standard, kurka jak sie teraz z dwoma babelkami nie uda to juz w ogole strace nadzieje :( Chyba mam juz dosc powoli tego wszystkiego... juz nie mialabym sily psychicznej wytrzymac kolejnych badan, przygotowan i tego wszystkiego... :( BOZE GDZIE TY JESTES! ? pomoz troche... :(

Anette a kiedy testujesz??

W poniedzialek, ale mam test sikany i zastanawiam sie czy czasem nie zrobic..

Witam was kochane Kurcze czasami sa smutne wiadomosci w naszym zyciu,i wiem cos o tym jak mozna miec dosc juz tego wszystkiego bo bol fizyczny jest nieporownywalny z bolem psychicznym... Nie wiem czy dodam komus sily tym co teraz napisze ale bardzo bym chciala..wiecie co ja sobie zawsze staram wszystko tlumaczyc w ten sposob ze skoro nie wyszlo mi cos czego bardzo chcialam to dlatego ze tak mialao byc ze byc moze to rozczarowanie jest mniejsze teraz niz konsekwencje jakie nioslo by spelnienie sie mojego pragnienia..kurcze wiem ze to jest takie gadanie ale nie mozemy wierzyc w to ze jakies zlo sie do nas przyczepilo... Ja marzylam o dwoch krechach na tescie ...i co dwie krechy na tescie oznaczaly ciaze ale pozamaciczna w konsekwencji usuniecie jajaowodow..teraz po in vitro marzylam tylko o tym aby uslyszec w macicy jest zarodek...uslyszalam nawet o dwoch z czego jeden umarl ,plamienia od samego poczatku ciagly placz i sters dlaczego tak sie dzieje akurat mi..plamienia ustaly..teraz stres przed badaniami prenatalnymi...i tak wkolko cos ale wiem ze bedzie dobrze musze w to wierzyc i wy rownierz musicie wierzyc ze wkoncu dla kazdej z nas zaswieci sloneczko.. A o nasze dzieci cale zycie juz bedziemy sie martwily ! Pozdrawiamv Buziaki

dziewczyny ze tez stac was na 1,2 proby in vitro to tyle kase mi zostaje in vitro ale noe stac nas na to:o kredyt mieszkaniowy splacamy wiec ciezko bylo by dostac kplejny itd ani pozycz nie ma od kogo ehhh zostaje mi sie pogodzic z bezdzietnoscia ehhh

Moje kochane ! Ucieklam wczesniej z pracy , nie moglam tam siedziec i zachowywac sie normalnie :( Teraz pije wino , pol butli za mna , pewnie juz pisze glupoty :( Planow nie mam i tak pewnie z poltorej roku bede sie z dlugow wyciagac :( U mnie to by chyba na tyle z marzeniami bylo. :( Moj m przyjdzie dopiero kolo 19 nie wiem jak to wytrzymam , zyc mi sie nie chce :( Ale wam wszystkiego dobrego - ja i tak zawsze w zyciu pecha mialam :(

Smutna kruszyna - no nie stac nas , ja sie zadluzylam , a i tak nic z tego , teraz to na chleb z margaryna zostanie :(

Czarny nie poddawaj się! Jaki u Was jest problem?? Po Twojej stronie czy po M? Przepraszam że pytam ale nie czytałam wcześniej forum i nie wiem.:-( Ja też miałam w weekend mega doła, koleżanka z bardzo słabym nasieniem i niskim AMH zaszła naturalnie, a razme miałyśmy przechodzić przez ivf. I jeszcze @ przylazła. Ale trzeba się otrząsnąć i żyć dalej. Nie rezygnuj z marzeń. W razie czego rząd od lipca obiecuje refundację ivf. Leczysz się w Polsce??

Czarny, Kochana tak mi przykro... zdaję sobie sprawę jak jest Ci ciężko... jednak musisz wierzyć, że kiedyś się uda... bez tej nadziei zwariowałybyśmy całkiem i pewnie nie podjęłybyśmy się kolejnej próby. Tulę Cię mocno, wyrycz się za wszystkie czasy, mnie to zawsze pomaga... Helenka, poczekaj proszę do wieczora, czasami sikańce potrafią płatać figle.. może jednak będzie dobrze... trzymaj się cieplutko Kochana... Aga, dobrze napisałaś:) tak to juz jest, nie zawsze wszystko idzie po naszej mysli, nawet jeśli z początku tak się nam zdaje. To życie.

Sloneczko - u nas wszystko ! ok . Tylko dzieciaczka nie ma :( Robilam iui , bo poradzili , ze moze zaskoczy , robilam ivf , bo nie wiedzieli co z nami poczac - oprocz imunologi , wszystkie badania zrobione - imu - lekarz odradzil bo tu niczego nie zmieni :( Wydalam mase kasy na badania , witaminy i iui i ivf i dalej nic nie wiedza :( Zawsze wszystko super rokowalo - super embrionki , super wyniki :( Jestem na dnie :(

Wiosanka - kochana - kasy brak - wszystkiego sprobowalam - super komoreczki , super sie zapladnialy - stara sie robie , lata dlugie nie wyszlo naturalnie , na co ja jeszcze moge liczyc :( Sorry nie chce wam tu truc , niestety zawsze pech - wiedzialam , ze nie popusci :(

Czarny, Kochana nie znam Twojej historii, ale robiłaś kiedyś AMH? To badanie określa rezerwę jajnikową. U mnie latami nie znali przyczyny niepowodzeń i okazało się, że jajniki są starsze ode mnie. Ale się udało, co prawda po trzecim transferze. Tobie też się w końcu uda. A kasa , wiadomo, bez niej ciężko, ale to rzecz nabyta. Może rodzina Was wesprze:)

Czarny domyślam się co czujesz:( Najgorsze jest chyba to że właśnie nie wiadomo dlaczego wam się nie udaje. My wiemy bo nasienie jest słabiutkie i boję się że nawet ivf się nie powiedzie, dziewczyny pisały że im lepsze tym wieksza szansa. A u nas lipa:-( I niby potrzebny jest jeden plemnik ale we mnie wiary brak. Może spróbujecie w lipcu jak ruszy to dofinansowanie:-) A może do tego czasu się uda naturalnie:-) Koleżanka zaskoczyła po dwóch latach, cykl przed ivf:-)

Wiosanko AMH -super - wszystko super - rodziny brak :(

Sloneczko - ja juz sie stara robie - na dofinansowanie nie licze :( Dzieki wam wszystkim kochane za wsparcie Zycze wszystkim powodzenia !!!

Czarny co to znaczy stara?? To dofinansowanie ma być do 40 roku życia. Przekroczyłaś 40stkę??? Jeśli nie to głowa do góry :-)

Czarny, właśnie, rusza niebawem program dofinansowania, może więc wtedy się uda:) A gdzie podchodziliście do ivf? Mieszkasz w PL?

tylko dla 15tys par a w pl jest 1,ml200tys par z tym problemem wiec w skali roku to jest polowa sie nie zalapie na to a jeszcze trzeba z rok leczyc ta nieplodnosc a ty ktorym sie juz nie udalo ivf z dwa trzy raz to nie beda mialy prawa skprzystac w tym te ktory poronily kilka razy

38 i 2 nieudane - ja sie na pewno nie zalapie - mowilam pech :( Ale dla innych szansa :)

Czarny tule cie mocno i brak mi słow by zal wyrazic... Helenka daj znac po 18... jest jeszcze nadzieja jakos smutny dzien nam sie trafil ..... ale bedzie lepiej ....glowy do gory

czarny serce jak sie zaprogramujesz tak bedzie!!!!! Nie mozesz byc tak sceptycznie nastawiona!!! Masz przed soba jeszcze dwa lata wiec smialo mozesz korzystac z dofinansowania jezeli wejdzie juz w Polsce. Skoro nie macie zdiagnolizowanej przyczyny wszystko jest mozliwe, moze trzeba troszke wyluzowac z tym cisnieniem, powiedziec sobie co ma byc to bedzie a moze noz widelec uda sie naturalnie!! Trzymam za Ciebie mocno kciuki i zycze Ci naprawde duuuuzo sily!!!!

HELENKA --JAK TAM???? MASZ JUZ BETE???

mam 11,2 błagam powiedzcie co to znaczy??????

Helenka! koniecznie powtórz betę za 2 dni. Widzisz, jednak jest światełko w tunelu:) Prawdopodobnie późna implantacja zarodka:) Trzymam mocno kciuki!!! Wierzę, że będzie dobrze!

wiosenka a czy to moze sie zmienic czy leki falszuja wynik co sie moze stac w najgorszym razie Boże niewiem co myslec rycze i niewiem czy ze szczescia czy ze stachu

Helenka, leki nie mogą fałszować bety, to pewne, głowa do góry i czekamy z nadzieją na powtórkę. Nie łam się i zacznij mysleć pozytywnie:)