Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Gość Aggie79
Tygrysku baaaardzo mi przykro, tule Cię mocno, choć trzymam caly czas kciuki żeby beta podskoczyla . Do Izabeka i Yasmin - ja dziś skończyłam antyki i wzięłam wyciszajacy zastrzyk z diphereline 3.75, wizytę u gin mam na 29.03 a przed tym mam sprawdzić poziom Lh i wtedy lekarz zdecyduje jaka stymulacja będzie najlepsza dla mnie , a jak u Was? Na jakim etapie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloreR
Witajcie, moja przyjaciolka bedzie podchodzic do in vitro. Jej maz ma slabe wyniki nasienia a ona jest "stara" -37 lat. Czy moglybyscie napisac z grubsza jak to wszystko wyglada i ile zajmuje czasu wszystko do piewszego wszczepienia zarodka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Tygrysku tule mocno :* x Aggie byłam dzis w klinice...mam przedłużony cykl aż do 31 marca...na marvelonie,bo mój lekarz wybiera sie na wolne. Od 29 marca mam brać gonapeptyl a od 13 kwietnia gonal F,więc jak dobrze pójdzie to może przed weekendem majowym się wyrobimy :D szmat czasu jeszcze...ale jak już tyle czekałam to i te kilka dni dłużej mnie nie zbawią. Powodzenia kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie79 ja pierwszy zastrzyk zaczynam w sobote:) Takze jezeli wszystko pojdzie dobrze to w okolicach 20ego kwietnia bede miala transfer!! Mam pytanie o ktorej bierzecie zastrzyki? Ja o 20tej i teraz jezeli wychodzicie gdzies wieczorem np do pubu (mam spotkania ze znajomymi z kursu) bierzecie te strzykawki i lekarstwo z soba?? Ja chyba bede rezygnowala z tych spotkan jak na razie bo nie wyobrazam sobie siebie w toalecie w pubie robiaca zastrzyk!! Fuj bakterie zarazki a w dodatku jakbym zbila ampulke to chyba bym sie pochlastala. I tak oto w ten sposob moje zycie towarzyskie upada:) Przynajmniej na jakis czas............ Jak to jest u Was?? Milego dnia buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelka, ja wszystkie zastzrki przyjmowalam rano, jeden po drugim. Mialam gonapeptyl, onal a pod koniec jeszcze menopur i wszystkie razem rano miedzy g.6 a 10. Xx Pierwszy zastrzyk jak robilam to bylam tak przejeta ze go wlasnie zbilampotem juz bardzo uwazalam. Dwa razy mi sie zdazylo ze musialam robic w oalecie w pracy. Toaleta duza nowa, dokladnie umylam rece, mialam waciki i spirytus no i zrobilam,bo w tych przypadkCh nie mialam wyjscia, ale z cala pewnoscia bym tego unikala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonilam do kliniki, nic z tego nie bedzie :( zarodek sie nie podzielil. Twierdza ze poczekamy jeszcze do jutra. Ale jaka jest szansa jak mamy tylko jedna zaplodniona komorke ktora w dodatku nie dzieli sie w drugiej dobie? Pewnie znikoma albo zadna. Oczywiscie ze mam jeszcze iskierke nadziei, ale z drugiej strony wiem ze to tylko do ostatniego werdyktu jutro :( strasznie mi jest zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania nie wiem co napisać.... :-( Ale może jeszcze się uda, może podział ruszy. Nie nastawiaj się ale miej nadzieję! Powtarzam że bardzo Was podziwiam za podjęcie tej próby. A nie bierzecie w ogóle dawcy pod uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, narazie nie bierzemy dawcy. Zapisalismy juz sie na wizyte do androloga na podsumowanie tej drugiej biopsji meza, niestety terminy do tego lekarza sa dosc dlugie i dopeiro po swietach. Mialam nadzieje ze po swietach to juz bede robic bete i bede miala super wiesci ze bedziemy rodzicami, a my po swietach do androloga i szukanie kolejnych mozliwosci. Pociesza mnie fakt ze mozliwosci jeszcze sa, ze jest ta forma operacyjna szukania plemnikow, ale wolalabym zeby oczywisciewyniki meza ulely poprawie. Jednak na poprawe wynikow meza to chyba nie ma szans. Czytalam ze mozna poprawic jakosc nasienia jesli jest slabe ale jesli sa tlko pojedyncze plemniki w jadrach to nigdy poprawnego nasienia z tego nie bedzie :( Xx Na ten czas to wydaje mi sie ze dla nas bardziej prawdopodobna jest adopcja niz dawca nasienia. I to nie chodzi tylko o M ale ja rowniez nie jestem przekonana. Cociaz z drugiej strony bardzo chcialabym przejsc szczesliwie ten okres ciazy, karmienia i nawet porodu... Przezyc to wszystko tak od poczatku... Ale nie jestem chyba na tyle silna i M tez nie, zeby jednak przezywac to poczawszy od nasienia dawcy, chyba nie dalibysmy rady psychicznie :( Xx Podziwiam te pary ktore sie decyduja z calego serca ale to chyba nie my :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje mile zawitalam do was na chwile aby na jakis czas pozegnac sie z wami:-(wycofuje sie na jakis czas z walki niewiem na jak dlugo jak mi sie przestawi ale na chwile obecna stwierdzilam ze nie dam rady psychicznie,w poniedzialek mialam miec wizyte u mojej pani doktor i nie bylam w stanie zmusic sie do wyjscia z domu,wizyte odwolalam bo stwierdzilam ze cos jest nie tak.Niewiem jak sobie z tym poradze,ale jak sie odbije to odezwe sie.Zycze wam wszystkim powodzenia i wielkiej sily ktorej mi zabraklo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka może po prostu potrzebujesz czasu, na ochłonięcie, na przemyślenia. Ja wierzę że się nie poddasz i wkrótce (może za miesiąc, może za dwa) wrocisz po swoje pingwinki :-) Przy mrozaczkach droga jest krótsza, transfer i już. Bez stresu jak przebiegnie stymulacja. Trzymaj się kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko, zobacz jaka ja ma beznadziejna sytuacje, prawie brak plemnikow, wlasciwie to brak bo szukamy pojedynczych. Jesli masz zamrozone zarodki, to tak jak pisze justynka, juz tylko rozmrozenie i transfer. Mialas tylko jedno podejscie a przeciez naprawde rzadko udaje sie ze pierwszym razem. Jesli macie srodki finansowe, to znajdz tez sile w sobie i sie nie zalamuj. Oczywiscie podejscie psychiczne ma bardzo duze znaczenie wiec faktycznie moze udaj sie do psychologa. W mojej klinice jest psycholog i w Twojej tez z pewnoscia. Moze warto sie z nim spotkac, wyrzucic z siebie wszytek zal i spojrzec na to wszystko swiezym okiem. Spotkanie z lekarzem prowadzacym tez nie zaszkodzi, moze teraz dali by Ci jakies dodatkowe leki a moze musisz tylko swoj organizm wzmocnic witaminami...? Nie zalamuj sie prosze, nie po pierwsze probie. Zbacz jak dziewczyny walcza dzielnie, jak Gerwazy walczy o swoje macierzynstwo. Monjoc po przerwanej stymulacji zaczela kolejny raz i jak jajeczka pieknie produkuje. Nie poddawaj sie i nie pozwol zebys wpadla w dolek psychiczyny. Wizyta u psychologa wskazana, depresja niczego dobrego ńie przyniesie, nie poddawaj sie jej. Masz jeszcze ta sile, wszystkie tutaj jestesmy silne i Ty tez. Dasz rade ale musisz sobie pomoc. Sciskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja jutro jadę na USg zobaczymy co dalej, już ciekawa jestem co i jak. Helenko dobrze dziewczyny mówią nie ma się co poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka1 jesli tak czujesz to bedzie lepeij jesli zrobisz sobie przerwe i odswiezysz umysl i cialo przed kolejna proba. Sle usciski. xxx Fania przykro mi ze zarodek sie nie dzieli to smutna wiadomosc :( Ja dzisiaj tez nie mam najlepszych wiesci. Rano jak sobie obiecalam zrobilam test. Oczywiscie tak jak sie spodziewalam byl negatywny. Ale to jeszcze nie najgorsze. Zadzwonilam do kliniki poinformowalam o wszystkim i oczywiscie zapytalam o te moje zarodki czy jakies sa zamrozone. Laborantka mnie zalamala, z 11 nie nadawal sie zaden :( :(:(:(. Nie mam ani jednego zamrozonego zarodka. Zero :(. Jstem zalamana M mnie pociesza. Mowi zebysmy tez zrobili sobie przerwe na oddech. Myslalam ze moze jak sie nie uda to wezmiemy mrozaczka i nie bedzie trzeba wszystkiego od nowa zaczynac :(. Jstem umowiona na wizyte po Wielkanocy. Porozmawiam z lekarzem zobacze co on na to wszystko powie. Chyba nie bede zaczynala od razu tylko faktycznie troche odpoczne. Ehhhh nie jest to najlepszy dzien dla mnie. Wszystkim ktore jeszcze przed zycze wszystkiego najlepszego. Bede jeszcze zagladala, bede sledzila wasze poczynania kochane. Z mojej strony przez najblizsze tygodnie raczej nic ciekawego nie napisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek333 to dla ciebie bedzie dobra wiadomosc, napewno juz slyszalas w TV ze invitro bedzie refundowane od lipca :):):):) twoje swiatelko w tunelu jest coraz jasniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, wreszcie zapadla decyzja, chociaz jeszcze Piecha sie pluje ze bedzie skarzyl do TK. Poza tym nie moge znalezc zadnych informacji na jakiej podstawie beda wyberac pary ktorym beda refunfowac. Pisza tylko o tym ze trzeba udokumentowac roczne leczenie i do 40r.ż. Xx Ja wypytalam dzis w Novum o tą biopsje operacyjna i dostalam w szoku, koszt zabiegu m-TESE kosztuje 8000zl.... Szok. Do tego jesli uda sie z zamrozonych komorek, to tylko zaplodnienie i transfer czyli dodatkowe jakies chyba 6500zl ale ejsli okaze sie ze sie mie rozmroza to stymulacja i punkcja czyli dodatkowe 4000-5000 tysiecy..... Masakra :( straszne koszty.... Za zwykla biopsje placilismy 900 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania to szkoda , ze komórka się nie dzieli, i taki duży koszt tej operacja szok. Iwon szkoda ze negatyw wyszedł ;-( I dobrze, niech będzie to dofinansowanie moze któraś z nas się załapie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te dofinansowanie to śmiechu warte dla mnie ;( 15 tys par na 3 lata...przecież to kropelka w morzu potrzeb . Par borykających się z niepłodnością jest 1,5 mln ...och nóż mi się otwiera w kieszeni....Wiem,że to zawsze coś w porównaniu do tego co mamy teraz...ale mimo wszystko uważam,że zdecydowanie za mało. Zastanawiam się jeszcze na jakiej zasadzie będą kwalifikowane pary do programu. Ehhh, chyba za emocjonalnie trochę podeszłam do tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarenki>
yassmin nie smiechu warte tylko zawsze cos lepsze to niz nic moze niektorym parom sie chociaz przez to uda a z roku na rok byc moze bedzie lepiej nie ma co od razu tak czarnowidziec troche optymizmu kobieto od czegos trzeba zaczac moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!! helenka - wroc do nas jak odpoczniesz i nabierzesz nowych sil do walki, sledzilam Twoje wpisy wczesniej cieszylam sie ze Ci sie udało, szkoda ze tak sie to skonczyło,,,,ale keidys musi sie udac Fania - a powiedzieli Ci czemu sie nie podzielila komórka jaka jest tego przyczyna? Czy to wina plemnika?? Kurcze strasznie macie skomplikowane te zabiegi i drogie szok Iwon84 - bardzo mi przykro, wiem ze nic Cie tearz nie pocieszy ale to byla wasza pierwsz proba?? mowia ze do 3 razy trzeba probowac... monjoc - trzymam kciuki za jutrzejsze usg! daj znac co i jak brzoskwinka - a u kogo sie leczysz i na jakim jestes etapie w provicie?? jaki macie problem i jak wyglada wasze leczenie?? ja lecze sie tam u dr Biernat dzis bylam na kolejnym usg i jest decyzja o punkcji w piatek ale czy bedzie transfer to raczej nie. zamroza i za miesiac najwyzej. mam ryzyko hiperstymulacji - ale pecherzyki sa dzis wzielam zastrzyk na pekniecie i zobaczymy co tam w piatek wyciagna pozdrawiam wszystkie staraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam joasia kciuki za piątek! Jutro jak wróce to napiszę co i jak! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasie i monjoc trzymam za was kciuki Izabelka1979 owocnej stymulacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka jest Ci ciezko wiem nikt niemusi niestety mi o tym mowic przeszlam to na wlasnej skorze mam za soba 4IUI i 3 IVF ale widocznie mi uda sie za 4,5,6 IVF tyle razy bede podchodzic napewno. Choc dzis niechce mi sie zyc i zapomniałam co to smiech. Widocznie potszeba mi czasu zeby sie pozbierac czekam na wyniki kariotypu i jakos proboje sie odseparowac, niemyslec i niezwariowac. Pamietam jak miałam takie dni ze z musu szłam do lekarza,szłam bo u nas odwołamnie wizyty trzeba zrobic na 48 godz przed i moze dobrze szłam bez zycia, bez checi i siły do walki ale szłam. Teraz nawet niepotrafie sie skupic na czymkolwiek chodze jak duch po domu /pusta/w srodku wypłukana jakby bez uczuc,nawet juz niepotrafie plakać. Moj M to chyba niemoze juz na taka zone patszec,a najgorsze w tym ze nikt mi niemoze pomoc ja to wiem czuje ze tylkoczas jest moim przyjacielem, ale wierze w to ze sie otrzasne i wyrusze z ogromna sila do przodu. Przedemna 4 stymulacja ale dam rade -musze bo do choroby jasnej musi sie kiedys udac. Wierze w to bardzo mocno i tobie w szczegolnosci dzis Kochana tej wiary zycze i siłek by wrocic po chłopakow albo po Helenke bo tak ma miec przeciez na imie twoja ksiezniczka :) U ciebie polipa juz niema wiec i powod niezagniezdzenia usuniety. Zbieraj siłki i zabieraj swoje skarby z zimowych wakacjii. Bede o tobie myslec i trzymac kciuki. Uda nam sie wkoncu zobaczysz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Wszystkie - jestem tu nowa, myślę o in vitro - bo to na dzień dzisiejszy chyba jedyna moja droga do bycia mamą , ze wzg na bardzo niskie AMH, co do refundacji in vitro to wczoraj dowiedziałam się że nie bede się kwalifikować ze wzg na za niskie AMH - 0,17 , poniżej 0,5 Pan Minister uważa że in vitro nie ma sensu - taki jest "wspaniały " nasz Minister Zdrowia, ale jak pod górkę to pod górkę. * Helenka - trzymam kciuki za regenerację psychiki, będzie dobrze - musi nie ma innej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny was cały czas podczytuje i mam nadzieje ze wam sie tez uda czesto tak jest niestety ze mamy pod gorke stroma niestety. Żadko pisze bo niechce dołowac reszty ale to forum to skarb ja niby chce sie izolowac niemyslec a i tak ze 4 razy dziennie tu zagladam i jakos mi lzej na sercu jak was poczytam. Dziekuje ZE JESTESCIE i buziaki dla WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH MAM -znzczy dlz kazdej z nas bo bedziemy kiedys mamami to kwestia czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowskii
Aneczko, Czy Ty sie rozjerzalas z aakupunktura? Ja teraz chodze wiec duzo sie naczytalam na tent temat zeby wiedziec co i jak. To sie powinno robic tak 10-12 razy przed IVF. Chociaz ja znalzlam rowniez protokol na 5 tygodni przed. x Czytalam o 26% wzroscie osetek ciazy po IVF przy akupunkturze wiec moze warto sprobowac? x Pczytaj sobie tutaj o tym: http://www.lesliemcgeeacupuncture.com/chinese-medicine-articles/recent-research-on-acupuncture-and-ivf/ x http://www.eastwindsacupuncture.com/how-acupuncture-can-assist-with-infertility

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie zakonczylo sie moje pierwsze podejscie isci. Moja komorka, jedyna zaplodniona nie zaczela sie dzielic ani wczoraj ani dzisiaj. To koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Cholera, Fania tak mi przykro, mocno wam kibicowalam. Jakie to niesprawiedliwe... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlyscie moze opis kryteriow do spelnienia zeby uzyskac dofinansowanie? Nie moge nigdzie znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania bardzo, bardzo mi przykro :-( x Aneczko witaj :-) x Kochane kibicuje wszystkim, powodzenia!!! x Aliket zaglądasz tutaj jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×