Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

hej decyzja już podjęta - podchodzimy do in vitro zapraszam te z Was które sa w podobnej sytuacji. zawsze to raźniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viktoria199999
Ja chciałam ale byłam na wczasach w egipcie i udało się naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
ja jeszcze nie ale być moze tez bede to rozwazać póki co IUI a jak długo sie staracie jaka przyczyna ? twoje 1 podejscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalinnnka
Witam! Ja jestem przed IVF, jeszcze mam nadzieję, że nie będzie potrzebne, bo na razie przed nami pierwsze podejście do IUI. Nie wiem, czy zdecydujemy się na IVF, pewnie jak już nie będzie innego wyjścia i zostanie tylko ta możliwość, inaczej na to popatrzę. A jak u Ciebie? Czy to ostatnia możliwość? Wszystkiego już próbowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viktoria super ze się udało :) pewnie odprężyliscie się i zapomnieliście o kłopotach - po prsotu odblokowanie - tak tez słyszałam ze się udaje :) niestety u nas nie ma zadnej blokady, nie da się i juz Malonowo - fajnie ze mozecie sie starac i IUI - mam nadzieje ze Wam się uda :) nas do inv od razu .. tak to będzie pierwsze podejscie mój mąż jest bezpłodny, całkowity brak plemników w nasieniu a u Ciebie jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosalinka kiedy macie IUI? rozumiem rozterki tez kiedys myslałam o IUI ale jak już wiemy co i jak to trzeba sie pogodzic z tym co mamy ciesze się ze znalazły sie osoby w podobnej sytuacji martwiłam sie ze zaczną się jakieś obelgi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
aha u nas to wrogi sluz i mala ilosc plemników mysle ze sprubujemy do 4 razy IUI a potem nie wiem ile sie staracie? bo ja juz ponad 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego otoczenia bardzo mało osób wie o naszym problemie i naszych planach nie chcemy narazie o tym mówic ale z drugiej strony to jest cały czas z nami... odczuwam potrzebe mówienia o tym i wsparcia osób które tez przez to przechodza.. :) chcialabym juz miec to za sobą.. punkcje, transfer .. czytam o tym, dowiaduję sie coraz więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowo my staramy sie rok, ale od początku sie badaliśmy dlatego tak szybko wiemy jak to u nas wygląda, na czym stoimy kiedy macie pierwsze IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, gardło mnie boli... mam nadzieje ze sie nie pochoruje jeszcze teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalinnnka
Teraz w lipcu mamy mieć pierwsze podejście do IUI. Do tej pory miałam 3 cykle wspomagane, ale bez skutku... Będziemy próbować do 4-6 IUI maksymalnie, później prawdopodobnie czeka mnie laparoskopia a po niej to już tylko zostanie IVF. Wiesz, nie mam dylematów jeśli chodzi o IN VITRO, jestem w stanie wiele przejść po to, aby powitać w końcu na świecie potomka, jedyna przeszkoda to niestety kasa... :( Mamy duży kredyt hipoteczny i ciężko będzie wygospodarować tyle pięniędzy, a przecież trzeba założyć ok. 3 podejścia (prawdopodobieństwo udanego pierwszego podejścia jest dość małe...). Ja mam skończone 31 lat, 4 lata starań, diagozowana endometrioza (z torbielą czekoladową). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
nie chce się otworzyć, trzeba skopiować i otworzyć w innym oknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z ciekawosci - nie otwiera sie nawet po skopiowaniu mam kilka znajomych które mają dzieci po inv i te dzieciaczki są super takie same jak inne dzieci :) rosalinnnka - oczywiście zycze Ci powodzenia ;) moja kolezanka po inv za pierwszym razem zaciązyła a wiesz po inv jak za pierwszym transferem sie nie uda, to jak masz jeszcze inne zarodki zamrożone to tylko podchodzisz do kolejnych transferow, to juz przymniej mniejsze koszty niz jak cała procedura przed inv pochłania kasy torbiel czekoladowa- a co to jest? nie słyszalam o takiej wiem .. kasa ogromna na to idzie niestety na inv potrzeba miec klikanaście tysiaków :( leczysz sie w klinice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
Nusiaaa ja juz jestem po 1 IUI nie udanej w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale znalazłam coś takiego sławni ludzie którzy dzieki in vitro mają dzieciaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
rosalinnnka to mam nadzieje ze sie uda chodz IUI czasem trzeba powtarzac i po 5 razy:O a kiedy masz to 1 podejscie? my zmienilismy gina i za tydzien mamy wizyte i chce jak najszybciej podejsc do 2 próby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wkleiło mi sie http://dziecko.onet.pl/1874,1,1,ich_dzieci_przyszly_na_swiat_dzieki_in_vitro,galeria.html malinowo kurcze szkoda ze sie nie udało :( trzymam kciuki za kolejną próbę - kiedy podchodzicie? a ile kosztuje IUI? to w klinice tez robicie tak? ja teraz czekam na wyniki z chlamydii m musi porobic badania jeszcze kurcze tyle tego a ja juz bym chciała odliczam czas, szok :) załozylam sobie nawet notes na zapiski o badaniach i codziennie zaglądam i czekam az coś sie ruszy dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
otwiera się, ale skopiuję tutaj nigdy się nie zastanawiałam nad tym aspektem, ale jak trochę poczytałam, to w zasadzie jestem przerażona jednak chyba technika za naturą nie nadaża jeszcze tu macie: 1. Dzieci poczęte in vitro (IVF) częściej cierpią na szereg chorób: - Zaobserwowano do 25% większą zachorowalność na nowotwory mózgu, kości i leukemię; 2,1 raza częściej wrodzone wady serca; 2,4 raza częściej rozszepienie podniebienia; artrezja przełyku 4,5 razy częściej; zarośnięcie odbytu 3,7 razy częściej (wg. Centrum Kontroli Chorób i Prewencji CDCP w Atlancie) - Syndrom Beckwith-Wiedemann?a (powiększone niektóre narządy wewnętrzne, zwiększa ryzyko nowotworów nerek, wątroby, mięśniaków) od 4 do 6 razy częściej (Halliday J et al. Am Journal of human genetics, 75, Sep 2004) - Zespół Angelmana (zaburzenia rozwoju, mowy, tzw. dzieci marionetki) choroba prawie nie spotykana u pozostałych dzieci - Rak oczu retinoblastoma ? 5 do 7 razy częściej (The Lancet, Jan 2003). Podczas badań w Holandii z 2003 roku WSZYSTKIE przypadki tego nowotworu wystąpiły tylko u dzieci IVF. - Formowanie pęcherza moczowego na zewnątrz ciała ?7 razy częściej (Journal of Urology, Apr 2003) - Podejrzewa się obecnie również częstsze zapadanie na autyzm u dzieci IVF (E. Ahmed, Why children born by IVF may be more at risk of autism and childhood cancers, The Independent, Oct 2006). - Statystycznie wszystkie dzieci IVF do 7 roku życia są hospitalowane 76 % dłużej niż dzieci z zapłodnienia naturalnego w ciągu pierwszych 7 lat życia (IVF children 'are twice as likely' to suffer poor health, F. Macrae, B. Osman, July 2007). - W 2004 roku pismo US journal Pediatrics przyznało że u dzieci z zapłodniania in vitro ogólna liczba schorzeń jest większa od 40 do 100% niż u dzieci naturalnie poczętych. - Naukowcy sądzą że powodem powyższych zmian są zmiany w ekspresji genów i rozwoju na wczesnych etapach zarodka u dzieci IVF. Powód może być również w częstszych infekcjach chlamydiami u matek zapłodnionych in vitro. 2. Dzieci IVF statystycznie mają mniejszą masę urodzeniową (niedowaga u 6,5 % dzieci IVF vs 2,5% u pozostałych dzieci), dostają mniej punktów w skali Apgar oraz ponad dwa razy częściej wykrywa się u nich poważne defekty (niepełna przegroda serca, nierozwinięte narządy płciowe, niezrośnięte podniebienie itp.) już przy urodzeniu ? u 9% dzieci IVF (The New England Journal of Medicine, 2002; U.S. Centers for Disease Control and Prevention, November 2009). 3. Jak na razie najstarsze dziecko IVF ma 31 lat nie wiemy więc jak te dzieci będą się rozwijać w przyszłości. Większość nowotworów rozwija się (począwszy od mutacji w genomie do wystąpienia uzłośliwienia) od 10 do 50 lat ? nie wiadomo więc jeszcze jak częstotliwość zachorowań będzie wzrastała. 4. Istnieje podejrzenie, że fenotypowo zdrowe dzieci z zapłodnienia in vitro mogą przenosić mutacje recesywne (niewidoczne na zewnątrz, tylko w genomie) powstałe w wyniku zapłodnienia. Mogą one ujawnić się dopiero w następnych pokoleniach (badania w Zakładzie Genomiki, Uniw. Wrocławski do zweryfikowania za 20 - 30 lat). 5. Matki które poddały się zabiegowi in vitro: - statystycznie 2,7 razy częściej zapadają później na raka jajników (niezależnie od powodzenia się tego zabiegu) (R.Winston from University College London, The Independent, Oct 2006). - możliwość rozwoju zespołu hiperstymulacji jajników o ciężkim przebiegu (Smitz M et al. Hum Reprod 5, Nov 1990) - zwiększona skłonność do powstawania torbieli jajnika (Qublan HS, Human Reprod 21, Mar 2006). - nie zbadano do tej pory wszystkich możliwych długoterminowych skutków ubocznych stosowanej przy in vitro terapii hormonalnej (Nedrelandse Vereniging voor Obstetrie en Gynaecologie). 6. Do tej pory pytanie o dziedziczenie bezpłodności było w biologii bezsensowne (jeśli bowiem ktoś jest bezpłodny, to i nie ma potomków którym by tą bezpłodność przekazać). W tym wypadku wady genetyczne gamet (powodujące np. zaburzenia w ruchu plemników) bądź narządów płciowych, powodujące bezpłodność, będą powielane poprzez zapłodnienie in vitro w następnych pokoleniach. Szacuje się, że w tym tempie, w roku 2050 ? około 50% populacji Europy i Ameryki będzie musiała korzystać z zabiegu in vitro. 7. W październiku 2010 r. został przesłany list stu polskich naukowców do parlamentarzystów za apelem o powstrzymanie rozpowszechniania metody in vitro. Sam jestem biologiem pracującym w PAN i z przerażeniem patrzę jak do dyskusji o in vitro nie dopuszcza się naukowców (!), a jako przeciwników in vitro pokazuje się zacofane babcie w moherowych beretach! Za propagowaniem in vitro mogą stać koncerny farmaceutyczne (nie będę wskazywał konkretnych) lobbujące za tą metodą w Rządzie pod przykrywką dbania o przyrost naturalny i poszanowania prawa do posiadania dzieci przez osoby bezdzietne (od kiedy to człowiek ma PRAWO do POSIADANIA dzieci?). Koszt jednego zabiegu in vitro to około 12.000 zł plus leczenie farmakologicznym przed i po, ceny konsultacji i testów. Może się to okazać więc lepszym biznesem niż sprzedawanie Rządom państw UE szczepionki na grypę H5N1, która ostatecznie jak wiemy okazała się łagodniejsza od wcześniejszych wirusów grypy. Tutaj jednak wzrost zysków pieniężnych wiąże się z nieporównywalnie większym zagrożeniem dla człowieka. Starałem się podawać źródła, ale nie musicie mi wierzyć. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce publikacji naukowych PubMed (albo po prostu w Googlach) tekst "children IVF" i wybrać szereg biektywnych publikacji na ten temat (naukowcy prowadzący badania nie mają żadnego celu by wytykać wady metody którą sami stworzyli!). Sam uczestniczyłem w zapłodnieniach in vitro ale u myszy do celów laboratoryjnych (u zwierząt IVF można wyliczyć nawet więcej komplikacji znamy bowiem i te, które pojawiają się na starość), metoda in vitro powinna być stosowana tylko u zwierząt. Uważam że zbyt pochopnie została wprowadzona u ludzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowo widze ze TY tez niecierpliwa :) ale chyba tak to juz z nami jest.. chciałabym juz nawet te cholerne zastrzyki móc juz robić .. a kiedyś pamietam jak miałam nogę w gipsie i musiałam robić zastrzyki w brzuch na krzepliwość krwi to pomysląłam ze mam nadzieje ze juz nigdy nie będę musiała tego robic,.. a tu proszę,... czekam z niecierpliwością by znów móc sie tak katować.. :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
a tak z ciekawości noi co w zwiazku z tym? dotyczy cie temat> bo jesli nie to dziekujemy i za twoje opinie równiez ale kazdy robi to co uwaza za stosowne dzieci poczete naturalnie tez choruja tak samo wiec nie ma generalizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
Nusiaaa nie cierpliwa? to raczej na odwrót uwierz po tych 4 latach jestem bardzo cierpliwa bo gdyby nie to to dawno bło by załamanie walcze o upragnione dzieciatko to mi zostało a 4 lata to jednak troche juz lat i chciałabym zeby wrescie sie udalo nie ma na co czekac a latka tez leca mam juz 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biało - czerwone wino hej :) a jaką operacje m musi przejsc? mój musi miec biopsje jąder czekamy na wyniki badan tylko malinowo - ja tez mam 30 lat :) witaj w klubie bardzo sie ciesze ze jestescie tu - mozemy sie wspierac ;) co do tej listy chorób.. nie wierzę w to tak samo dzieci naturlanie poczęte chorują nie ma reguły zreszta tam tez pisze ze jakas choroba bo matka miala chlamydie, to przeciez przed in v matka jest badana na każda strone i zarodki tez, więc raczej na choroby takie dziecko ma mniejsze "szanse" :) ktos coś tutaj kłamie w tym art

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biało- czerwone -- być moze to ze jest nosicielem mukowizcydozy (robiliśmy genetyke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowo-truskawkowo
dziewczyny nie ma co sie przejmowac jakimiś durnymi wpisami i brz sensu dyskutować, nie rozumiem ludzi co nic na ten temat nie wiedza a sie wypowiadaja i w ogóle wchodzą na ten temat:O tak iwec olewka i nie ma co zwracac uwagi na takie wpisy i to ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×