Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hm,mmmmmm.........

mojego faceta nie stac na wakacje

Polecane posty

też bym się wkurzył. Jedź sama bez niego. Nic mu nie funduj. Jeśli będzie to dla niego ważne to pożyczy od kogoś byle jechać na te wakacje z tobą. Znając życie ma cię w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
wlasnie rzecz w tym, ze to on swiata poza mna nie widzi, ja jestem bardziej sceptyczna przez te jego nieogarniecie... mamy inne priorytety i juz.................. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
to jedz sama i tyle. czemu on ma rezygnowac z hobby dla wakacji na ktorych zalezy Tobie a nie jemu? to moze Ty zrezygnuj z wakacji na rzecz jego hobby? dlaczego facet ma miec ochote na to na co Ty masz ochote? skoro woli hobby niz wakacje? a o kwestii placenia za mieszkanie i jedzenie pogadaj z nim - dzielicie sie na pol i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
qrwaaaaaaa maccccccc czytajcie ze zrozumieniem !!!!!! o9szczedzajac stowe miesiecznie nie musialby rezyygnowac z hobby!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pani wasza
znajdz bogatszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala, ze ja jade sama. W takiej syt. jak by chcial, to by pozyczyl od kumpli / rodziny a pozniej zbieral zeby im oddac. Ale ja w ogole zolza jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
jaka zołza...... przeciez to chyba normalne ze sie planuje w zwiazku wspolne wakacje, razem wyjezdza, spedza czas...... pewnie pojade bez niego..... tylko ekipe bedzie ciezko znalezc, bo wszyscy sparowni i jada we dwoje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
ale widocznie on woli ta stowe wydac na cos innego. nie musi oszczedzac na wakacje, na ktore nie chce jechac, tylko dlatego ze Ty tak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
qwa jego mac on by pojechal, ale kasy nie ma, nie kumasz?????? myslisz, ze woli zebym jechala sama i bog wie co robila i z kim? puknij sie w leb a pieniadze rozpierdala na doslownie wszystko - od jajek niespodzianek (np. dla mnie - tak wiem to slodkie, ale ile mozna?) po jakies figurki ufo (ma 30lat) no zesz q.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
"by pojechal" czyli jakos szczegolnie mu nie zalezy na wakacjach. bo gdyby zalezalo to by odkladal. kumasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
on nie umie oszczedzac, nie mysli o przyszlosci, zyje chwila - to jest jego klopot a pozniej zostaje z reka w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
cześć triu - "by pojechał" ale jakbyś mu zasponsorowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
szkoda mi slow.... on nie um,ie oszczedzac, zyje z dnia na dzien nie myslac o tym co bedzie za miesiac czy pięć to wszystko wynika z jego braku ogarniecia nie kumasz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyeeeee
ale ty wulgarna jesteś, ciągle przeklinasz. Furiatka. Nic dziwnego, że facet nie pali się do wspólnych wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
jestem zdenerwowana bo mielismy jechac na wakacje, a teraz zostaje na lodzie siedz sama/sam z kotami i nadal mysl, ze normalny zwiazek to zycie obok a nie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, zołza jestem. Bo mojemu facetowi raz się przydarzyła chwila nieogarnięcia :) Mieliśmy razem pojechać na urlop pod koniec lipca - ale on zmienił pracę, więc mu nie wypadało w 1szym tygodniu brać wolnego. Ja też nigdzie nie pojechałam. Za to mieliśmy wyjechać na 5 dni kilka miesięcy później - on i ja mieliśmy wziąć urlop. Ja wzięłam 3dni (+weekend), on 2 (pracuje w weekend), przy czym tam się jedzie pół dnia, a poprzedniego dnia tak późno miał skończyć, że czas naszego pobytu tam to byłoby pół dnia. Dodatkowo miał załatwić domek (sam się zdeklarował, że zadzwnoni), a czekał z tym do ostatniej chwili. Zapomniał. Pomyliło mu się. Powiedziałam - o.k. - na pół dnia nie jadę. Jadę sobie sama (albo ze znajomymi) na 5 dni. Na przykład w Bieszczady. Mam prawo mieć urlop. Nie krzyczałam, nie marudziłam, wzięłam się za załatwianie. Tak mu wjechałam na ambicję, że załatwił i wolne, i hotel :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm,mmmmmm.........
z moim to nie przejdzie. powie "ok, jedz kochanie" chyba ze powiem, ze jada sama z jakims innym facetem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu powiedziałam "to pojadę z koleżanką albo z kolegą" :P Poza tym po prostu jechałabym i dobrze się bawiła. Może coś przemyśli, jak zobaczy Cię wypoczętą, ładne zdjęcia, posłucha o Twoich nowych ciekawych znajomościach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
widocznie nie traktuje Cię poważnie. gdyby traktował to sam odkładałby na mieszkanie/ślub/dziecko itp. skoro tego nie robi to widocznie traktuje Cię jak takie "przeczekanie" bo mu tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
triu - poradź autorce, żeby z nim porozmawiała - przecież jak mu powie o co jej chodzi to on ją zrozumie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
nie, bo to ona ma dziwna postawe a nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonard
Muszę to wam napisać bo do tej pory moje urlopy były fatalne. Najpierw człowiek czeka kilka miesięcy na wolne, a jak przychodzi co do czego, to szlag człowieka trafia, bo rodzinka chce czegoś innego, bo pogoda do bani, hotel nie ten i tak dalej. Ale w tym roku okazało się że po prostu źle nastawiałem się na wakacje. Na http://www.psychospace.pl/ znalazłem kilka porad no i udało mi się pogadać z panią, która wyjaśniła mi co powinienem zmienić, żeby tak się nie wkurzać. Polecam wam to bardzo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×