Chwaląc się na blogu wkurzam czy wzbudzam respect

Jestem chora na SM zaczełam prowdzić mój własny blog na którym chce pokazac moje życie od tej strony pozytywnej - czy takie podejcie podnosi morale chorych czy raczej wkurza ich. Wolą narzekanie, bezradność, syf....

nie chwalisz się tylko pokazujesz pozytywne strony życia, jak sama napisałaś a ztego co wiem niektórym bardzo to pomaga a nawet zmienia się ich życie. Powodzenia ci życzę

Dziękuję za miłe słowo nie omieszkam zaprosić Cię na bloga www.mojapiwnica.blogspot.com

agwol77 niestety,ale myślę,ze jednak sie chwalisz swoim zyciem,bo jakby tak nie było,to byś w tytule nie użyła zwrotu "chwaląc"

Witam oczywiście że się chwalę, chce żeby wszyscy wiedzieli ze będąc chorym na nieuleczlna chorobę można żyć wspaniale. wychowywac dzieci, mieć pasje, jeździć i realizowac marzenia. Chce się tym wszystkim dzielić - dlatego się chwalę . Ale czy wzbudzam pozytywne emocje czy przyklepiemy obiegową opinie ze Polacy to zazdrosny Naród , nawet w moim tak trudnym przypadku ?

bardzo boje się SM, mio że nie znam osobiście nikogo cierpiącego na tę chorobę. Chętnie poczytam Twój blog, dobrze wiedzieć że wraz z diagnozą nie kończy sie życie. Trzymam kciuki, powodzenia zyczę!

to bedzie mój blog, ale nie o chorobie, mam szczęście byc zupełnie zdrową... http://www.alicja1828.e-blogi.pl/

Z pewnoscia wzbudzisz niechec i potocznie nazywany wkurw , w kraju nad Wisla nie wolno zyc lepiej niz przecietnie bo bedziesz miala samych wrogow

Drodzy Forumowicze, moja choroba jest straszna - żeby jechac na wycieczkę zakładam cewnik i pampersa. Rozumiecie - Ja kobieta 35 letnia w kwiecie wieku musze poniżac się i ubierac takie rzeczy. Na forach rzucam różne tematy ale w większości wypowiedzi są bardzo powierzchowne. NIe rozumię czego można mi zazdrościć - pampersa? Moj blog jest swego rodzaju terapią w której się otwieram. Jeżeli ktoś chce mogę się zamienić i wysłac go w podróż np do Barcelony na wózku i w pampersie.

wiary , wytrwałości i pogody ducha ci zyczę ...