Facet przeleci i zostawia - WHY?

Dlaczego facet poznając laskę na ktorej widok cieknie mu ślina, jak przeleci to zostawia? Skoro go tak kręci i jest fajnie w łóżku?

syndrom smaca, byle zaliczać kolejne?

Bo tylko świeże mięsko dobrze smakuje. Zwłaszcza latem, gdy jest gorąco.

to tej lasce sie wydaje ze mu aż tak cieknie ślinka,on sprawia jedynie takie wrażenie aby zaliczyć kolejną

Widocznie ta kobieta nie ma nic więcej do zaoferowania. Związek to coś więcej niż fajny seks. :)

faceci to huje, wszyscy

Może tylko Tobie wydawało się, że jest fajnie w łóżku? W związku najważniejszy jest seks. Czyli coś musiało być nie tak.

Znam przynajmniej pięciu, których chooyami nazwać nie można, wiec nie obrażaj. :) Nie mam czasu na dywagacje na temat postrzegania związku oczami faceta, SM, ale swoje wiem. :)

ludzki przedmiot - miałam napisać, że mi sięnie wydawało, ale jak tak sięchwilę zastanowilam to może, chociaż zajmowalo nam to ok. 6 godz wieczoram i ze 3 godz rano, a czasami całą noc, więc nie wiem, chociaż bardziej to on mnie zadowalał, teraz przynajmniej się cięsze że się za bardzo nie staralam;-)

vera - no napewno nie wszyscy, mimo wszystko mam taką nadzieję, ale wierz mi ze jak byśtego poznała, to byś powiedziała że jest jednym z ostatnich facetów ktorych tak można nazwać. Jedyna nauczka jaką z tego wyciągnełam to że nastepny raz dopiero z przyszłym mężem ;-), a inni niech spadają na drzewo. Przynajmniej się cegoś nauczyłam

No to właśnie, Why. Zajechałaś faceta.:D

to ilu już Cię prze-ruchało i zostawiło ?

Widocznie poza selsem nie masz nic ciekawego do zaoferowania. Sam niedawno mialem zajebista laske z wygladu. Seks idealny. Co z tego jak nie potrafila wogole rozmawiac i sama twierdzila ze jest glupia.

ludzki - uśmiałam się, dzięki:-) pierwszy raz od wczoraj, bo wczoraj powiedziałam że się nie będziemy spotykać, kiedy powiedział że chodzi tylko o łóżko, swój honor mam a co;-) , ale szczerze będzie mi go pod tym wzgledem brakować :-)

Supremus Dux - szczerze, naprawdę pierwszy facet, tylko on o tym nie miał pojęcia, głupio było mi się przyznać i chyba dla tego tak przeżywam :-(

a news jest taki że pracujemy w tej samej firmie.. bez sensu

nie starałaś się, on zaspakajał ciebie.... masz odpowiedz.. Mi się zdarzyło raz, że koleś nie chciał się ze mną spotykać po sexie, a reszta chciała tylko więcej, również związku. Także ....

a może facet jest żonaty? Jesteście w podbnym wieku?

masz racje - w życiu bym sie z żonatym nie spotkala, przynjamniej mam taką nadzieję;-) właśnie kilka miesięcy przede mną rozstal się z dziewczyną z którą był długo i mówił że myślał ze spędzą cale zycie razem - zdradziła go. Mysle że tu był u niego problem

jak baba od razu do wyra wskakuje to wiadomo, że do związku się raczej nie nadaje.

Muszę dodać, że ten raz powyżej opisany, był podczas tego kiedy ja byłam pijana totalnie, to był koleś z którym się spotykałam i ja tego nie chciałam, nawet się broniłam ale cienko bo byłam za bardzo pijana i tylko dlatego, że mój ojciec by mnie zabił gdyby się dowiedział, że z tym gościem się spotykałam nie poszłam z tym na policję, bo to był gwałt właściwie... :( Dobrze, że tak dawno, ale wtedy bardzo miałam doły.. No i ten koleś później udawał, że nic się nie stało, a z 2 lata później gdzieś wpadłam na niego i proponował mi związek! świr!

odpowiadam: 1. Bo lubi 2. Bo umie... ;)

masz racje - jako ze był pierwszy i ostatni na długo to wydaje mi sie że byłam w mairę otwarta, ale to może moje subiektywne odczucie

a jak wyglądały wasze spotkania? Często się widzieliście? Jak on się zachowywał?

taki jeden mnie przelecial i zostawil a po jakim czasie zglosil sie do mnie, ze niby jednak ma uczucia i chce mnie drugi raz zobaczyc. jechal do mnie ponad 1000 kilometrow i mnie nie zastal w domu. niby bylam w szpitalu :-) pare tygodni temu zrobilam mu ten sam numer :-) dojechal do mnie do domu i mnie znowu nie bylo :-) od tej pory nie odzywa sie do mnie :-) myslal pewnie ze jeszcze raz porucha sobie a tu nic :-)

tak od razu mu się nie oddalam, spotykalismy się kilka miesiecy, ale to prawda pociagał mnie bardzo, trudno było mi sie powstrzymać masz racje - żeby bylo zabaenie na poczatku to ja powiedziałam że nie chce niczego powaznego, bo myslałam ze nie chce, na poczatku były kwiaty, czeste spotkania, a im więcej bylo łóżka tym mniej jego starań - wiem mam nauczkę, zobaczyłam jak to działa, aż w końcu zaczelam dostrzegac że chyba chodzi tylko o łozko

ale powiedzcie, facet ktory chce zaliczyć, jak zaczynaliśmy się kochać był wieczór, a już za chwilę jak patrzyliśmy przez okno robilo się widno, czy tu tylko o zaliczenie chodziło?

a ja sie na takim zemscilam - niezłe :)

chciał poruchać i tyle...

ale dzięki temu taki mi się czujnik w glowie włączył - nieufać, niewierzyć nigdy żadnemu facetowi cokolwiek by mowił i robił, nie ma tego złego:-)