Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mesi

32 tydzień - nie chcę już być w ciąży !

Polecane posty

Gość mesi

Wiem, artykułów jest pełno na ten temat w sieci, ale nawet już nie mam siły szukać, nie chce mi się. Czy w 32 tc dziecko może już przyjść na świat ? Będzie mu czegoś brakowało ? Już nie mam siły być dalej w ciąży, popadam w depresję, dziennie płaczę, nie wyrabiam, nie śpię po nocach, nie wychodzę z domu, nie mam czasem nawet siły iść pod prysznic, tak jak teraz - nie kąpałam się już 4 dni, bo "po co". Nidy w życiu nie chciałam mieć cesarki, ale... gdybym za nią zapłaciła to zrobili by mi ją teraz na życzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama 86
troche za wczesnie. 35 tyg to juz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikk
No to będzie wcześniak i to o 8 tygodni za wcześnie. Nikt ci nie zrobi cesarki na życzenie w 32tyg. ciąży. Rozmawiałaś o swoim samopoczuciu z lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikk
Jeśli to depresja to nie powiedziane że minie wraz z porodem. Może się wręcz pogłębić dlatego powinnaś sie znaleźć pod opieką specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaSzkrabusia....
Przestań biadolić i weź się w garść. Co to znaczy, że nie chcesz byc juz w ciąży. Jestes dopiero w 32 tc a Ty pytasz czego by brakowalo Twojemu dziecku? Uwazaj bo to moze sie spelnic a wiesz co to znaczy miec wczesniaka? Poczytaj tutaj http://wczesniak.pl/ o historiach rodzicow wczesniakow, o ich walce o dziecko o kilku miesiecznych pobytach w szpitalu? A Ty sie puytasz czego mu bedzie brakowalo? P.s. jestem mamą wczesniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesi
Jest mi ciężko tymbardziej, że mam prawie roczną córkę i zawsze chciałam mieć dzieci rok po roku, teraz wiem, że to był ogromny błąd, bo zamiast teraz odpoczywać muszę być na podwójnych obrotach. Mój mąż nie potrafi zrozumieć tego, że jest mi ciężko, że jestem zmęczona. Rodzice chętnie by mi pomogli, ale nie mieszkają blisko, teściów mam natomiast pod ręką, ale ja tak samo jak i mąż nie chcemy im zostawiać córki, gdyż oni mają swoje chore metody wychowawcze. Nie wiem jak dam sobie radę z dwójką maluchów, tymbardziej jak w marcu przyszłego roku będę musiała wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaSzkrabusia....
tym bardziej jak jestes zmeczona i boisz sie jak sobie poradzisz z dwojka to modl sie zeby to drugie siedzialo do konca, zeby bylo zdrowe bo jak sobie poradzisz z wcesniakiem? Wiesz jaka to praca? zapewne nie wrocisz do pracy tak szybko, codzienna rehabilitacja, non stop lekarze i to dobrze jezeli dziecko wyjdzie z tego obronna reką i będzie sprawne umyslowo i fizycznie ale niestety nie wszystkie wczesniaki maja to szczescie. Takze opamiętaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikk
A nie ma opcji żeby mama przyjechała ci pomóc przez jakiś czas? Żeby cię choć trochę odciążyła, żebyś odsapnęła? Wcześniak to nie jest łatwa sprawa. Tobie jest ciężko ale takie maleństwo tyle za wcześnie urodzone ma jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaSzkrabusia....
wczesniak to ogrom poswięcenia, to codzienna walka o jego zycie potem zdrowie, to morze łez wylanych siedząc na OIOM-ie patrzac przez szybe na inkubator, wiedzac ze nie mozesz go dotknąc, to strach o jego sprawnosc intelektualną i ruchową po wylewach dokomorowych, to walka o wzrok i sluch. Mozna tak wymieniac w nieskonczonosc a Ty sie Autorko pytasz czego mu bedzie brakowało? No rece opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesi
nikanikk - moi rodzice pracują więc ciężko by było, mogę natomiast liczyć na siostre w pierwszej połowie sierpnia, gdyż jest nauczycielką i ma całe wakacje wolne. Przepraszam, że biadolę, ae może mi to jakoś pomoże - naprawdę nie mam się gdzie wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikk
No to widzisz -już jakiś promyk w ciemności jest. :) A biadol sobie ile chcesz ale porzuć głupie pomysły o porodzie w 32tyg. ciąży. Masz już jedno dziecko, które cię potrzebuje a drugie też musi mieć zdrową matkę, która spokojnie donosi ciążę i da mu najlepsze warunki rozwoju. Potrząśnij mężem -w końcu dzieci są też jego. Nie może być tak, że on się do niczego nie poczuwa. Czy on wie co ty czujesz, jakie myśli cię nachodzą? Może myśli że przesadzasz. Powiedz mu do słuchu -i niech się włączy do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×