Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

agalesna cieszę się, że mnie rozumiesz. Moje obawy wynikają pewnie stąd, że za dużo czytam info w sieci. Gdyby nie ten cholerny internet, nie wiedziałabym nawet, że czeka mnie badanie genetyczne, tylko po prostu kolejne USG i byłby spokój. Przykro mi z powodu Twojej straty, czy udało Ci się poznać przyczynę? Bożka - nie, nie biorę nic na nerwicę. Moja nerwica zaczęła się w ten sposób, że kilka razy źle się poczułam będąc daleko poza domem, wkrótce potem lekarze ogólni zaczęli faszerować mnie psychotropami, bez podania konkretnej diagnozy. Uzależniłam się od xanaxu, wyjście z tego było piekłem na ziemi, zwłaszcza, że lekarze nie zajmują się sprawami uzależnionych :). Nie biorę nic psychoaktywnego od 4-5 lat i jest to moja świadoma decyzja, choć bywa ciężko. Wydaje mi się, że psychotropy bardziej zrujnowały mi psychikę niż pomogły. Poza tym czasem czytam rozmowy dziewczyn w internecie, które chorują na nerwicę i w czasie ciąży muszą odstawić psychotropy, które przyjmowały latami. Nawet nie wiecie, co one przechodzą. Bardzo cieszę się, że ja odstawiłam to gówno lata temu i udaje mi się do tego nie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O brzuchach piszą, że w 20 tygodniu ma wielkość dużego grejfruta i że tak naprawdę brzuch zaczyna rosnąć między 20-30 tygodniem. Wcześniej uwydatnia się zaokrąglenie nad spojeniem łonowym. No to mamy jeszcze trochę czasu, choć u mnie raz brzuch jest raz robi się mniejszy. Pewnie po jedzeniu jelita wypychają macicę do przodu. Rano znowu jest bardziej płaski, ale czuję wtedy bardziej że coś w tym brzuchu jednak jest. Dokładnie tak jakbym miała wewnątrz jakiś okrągły owoc, albo małą piłkę. Bulgotania, przelewania - wszystko to jest. Czasem niestety mocno bolą mnie i kłują jelita, tzn. chyba jelita. Mdłości pomału ustają, wymioty też. Zgaga dokucza mi niestety od samego początku (wcześniej miałam problemy z żołądkiem, na które brałam leki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie uwypuklenie jest widoczne nad lonem, ale martwi mnie to ze niewiem jak ale uwydatnila mi sie strasznie oponka na brzuchu ktorej wczesniej nie bylo praktycznie widac :( wkurza mnie to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naciągnie się. Może to przez te wypychanie macicy przez jelita. Brzuch raz jest raz znika, przez co mięśnie stają się bardziej zwiotczałe i wywala oponkę. Ja tam się takimi rzeczami nie przejmuję, bo zawsze byłam mocnej budowy, w ciąży lekarka pozwoliła mi przytyć 10 kg :) Myślę, że wciąż mam wagę startową, bo dużo wymiotowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam dośc duża oponkę, której nie miałam wcześniej bo zawsze jak tyłam to w górnej części brzuszka a teraz dół się powiększa. Weszłam w 13 tydzień i dopiero zaczynają mi się dolegliwości ciążowe od kilku dni codzień wieczorem mnie mdli i dziś przez cały dzień też ciągle coś podjadam bo to mi przynosi ulge :) i od 2 dni bardzo boli mnie prawy bol ciała tak od miednicy aż do żeber. nie mam pojęcia co to może być :( ja w środę kolejne usg już się doczeać nie mogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koralowa w krotce bedziesz miala nie pylko oponke ale bebzun :) nie mart sie tym jestes w ciazy :) gdybys widziala moja "opone"hehe ja sie tym sie martwie, poprostu zdrowo sie odżywiam i pije hektolitry wody. wygladan ma 4-5 miesiac, ludzie w autobusie mi miejsa ustepuje he. Po prostu jesteśmy w ciazy i każdy ma inna budowe ciala. wiec wywalamy oponki niech nam zazdroszcza :) Funiak, u mnie nie wiadomo wkoncu co bylo przyczyna, tzn, 100%pewnosci niemam. Zaczelo sie jak poszlam do mlodej lekarki, ktora jak sie pozniej okazalo dopiero sie uczyla. Poszlam do tej przychodni aby potwierdzic ciaze, zrobilam badania i powiedziala ze mam zapalenie ukladu moczowego bo bialko bylo wysokie. teraz wiem ze to byla bzdura bo ja mam kamice nerkowa i zawsze mam wysokie bialko w moczu, o czym jej mowilam, a ona na to ze to nie ja jestem lekarzem, wiec wzielam antybiotyk "amotals" czy jakos tak, pozniej umówila sie ze mna na usg to byl 8 tydz. i tak powiedziala ze zarodek jest "zmacerowany" i ze dziwne ze mnie brzuch nie boli. Boże jak ja to przezylam, to jakby wstrzas, nawet teraz plakac mi sie chce. Przeryczalam noc a na drugi dzien poszlam jeszcze raz prywatnie, za namowa meza. inny lekarz mnie zbadal i powiedzial ze dziecko żyje, co prawda bylo malenkie, mniejsze niz wychodzilo z tyg. ciazy. nawet uslyszalam bicie serca. Nigdy w życiu nie zapomne bicia serduszka tej fasolki. Jak to uslyszalam to rozryczalam sie jak dziecko, nie mogl mnie uspokoic. Dostalam leki na uspokojenie i poszlam do domu. Mialam leżeć i zapomnieć. Ale jak tu zapomniec. Jak poszlam po 2 tyg. do niego na kontrol to uslyszalam tyle, ze obawial sie ze to sie tak skończy, bo bylam poprostu w takim stanie - uznal ze to depresja. okazalo sie ze nosilam 2 tygodniowy martwy zarodek, ktoremu na ostatniej wizycie bilo serce. Zalamalam sie jeszcze bardziej. pozniej szpital zabieg, psycholog i cisza, wszyscy mnie omijali bo bali sie co kolwiek powiedziec. wrocilam do pracy odczekalam 3 cykle i teraz jestem w 13 tyg. Wiem ze to moja wina ze sie stresowalam i to moglo byc przyczyna, dlatego nie bede juz myslec poprostu jestem w ciazy-znowu. Zdalam sobie sprawe ze czytanie tych glupot o chorobach, poronieniach tylko moze zaszkodzic. wiec korzystam tylko z tego forum i ksiazki ktora dostalam zanim stracilam ciaze. Modle sie o to aby to usg nie wykazalo nic zlego. uff az sie rozryczlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna :( najbardziej niebezpieczny czas jest już za Tobą, będzie dobrze. Masz rację, od dzisiaj ani jednego tekstu o poronieniach i chorobach, nawet jeśli coś ma się wydarzyć, to nie mamy na to wpływu, więc szkoda rujnować psychikę i tracić życie na zamartwianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak i teraz mi sie podoba co napisalas, nie ma sensu sie nakrecac bo tym mozemy sobie i dzidziusiowi zaszkodzic tylko :) a przeciez wlasnie tego chcemy uniknac :) xxxoooxxx ale chodza za mna te kartacze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blagam, niech ktos mi zrobi kartacze!!! Cholercia, dzisiaj na obiad ta zapiekanka, a jutro po pracy do tesciow na urodziny... dopiero w niedziele bede miala czas zrobic kartacze... bede o nich snila i ciagle tylko myslala o kartaczach do tego czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna a ja Cie przytulam mocno, nie placz, za kilka miesiecy nawet pametac o tym co teraz przezywamy nie bedziemy :) Kochane moje bedzie wszystko dobrze, a jak wrocicie z genetycznego to zobaczycie ze nie warto bylo sie stresowac 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekend :D A widzę, że u nas takie smutne tematy :( Musimy wierzyć dziewczyny, że będzie ok. Musimy! Bałam się strasznie drugiej ciąży właśnie ze względu na zdrowie maluszka. To ze względu na pewne przejścia ze starszą pociechą. Potem jeszcze poronienie. Myślałam, że się już nie zdecyduję zaciążyć. Obaw mnóstwo. Aż w pewnym momencie sama sobie powiedziałam dość: mnóstwo ludzi ma jednak zdrowe dzieci. I trzeba wierzyć, że my do tej grupy będziemy należeć :) Tłukłam to sobie przez kilka tygodni aż w końcu uwierzyłam. Od jakiegoś czasu jestem pełna optymizmu. Chcę się ciążą cieszyć i mam nadzieję, że będę mogła :) Obawy oczywiście są i wiem, że będą. Ale jakieś takie bardziej racjonalne te uczucia moje się zrobiły. A co do ruchów :) też nie mogę się doczekać. Już mocno się w brzuch wsłuchuję. W pierwszej ciąży mała szybko zaczęła dawać o sobie znać - w 17 tygodniu, dokładnie 1 czerwca ;) poczułam jej obecność. Tak na 100%. Teraz też już zauważam te wszystkie ruchy, o których piszecie i nie mogę się doczekać dnia, w którym nabiorę pewności, że maluch bryka i ja to czuję ;) To co dziewczyny? Nakręcamy się tylko pozytywnie od teraz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki zamykamy temat poronień i strat dzieciaczków tu na naszym forum - najbardziej ryzykowny okres mamy za sobą :) więc wszystkie mamy niemal 100 % pewności szczęśliwego rozwiązania ciązy - i w to mamy wierzyc :) a u mnie już koniec mdłości , brzuchol rośnie , samopoczucie troszke lepsze , właśnie zaczynam 14 tydzień :) też czuje bylgotki i smyrania w brzuszku - tak na dole pod pępkiem , tak dziewczynki to są pierwsze sygnały - nasze maluch już potrafą sie gwałtownie rozprostować , zrobić fikołka - te bardziej wrażliwe kobietki - zwłaszcza te co juz rodziły czuja ruchy znacznie wczesniej - na typowe kopniaczki jeszcze czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 11t5d i chcialabym juz widziec brzuszek ciazowy a nia to oponke ktora mi wyskoczyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa kartacze to slaskie takie nie? To sa chyba takie wielkie pierogopyzy z mieskiem w srodku? Ja nie przepradam za takimi macznymi rzeczami, dzisiaj mam ochotę na cheesburgera z mcdonalda ;p Kurna, ale paskudna pogoda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancyk80 podaje Ci linka na kartacze... miodzio w ustach, delikatne, ziemniaczanne, z okrasą... oooo rajuuuu... wymysllilam sobie zeby dzis podjechac wieczorem po skladniki, moze jakims cudem uda mi sie wczesniej je zrobic, normalnie ciagle sline przelykam, jakis slinotok dostalam przez nie :D xxxoooxxx Otulka zgadzam sie z Toba, trzeba sobie to "wtluc" doslownie, jak macie gorszy dzien to naprawde pogadajcie z brzuszkiem ze wszystko jest okej bo przeciez juz najgorsze minelo, nie ma plamien... jest dobrze po prostu i tak zostanie :) xxxoooxxx e ona ja wczoraj bylam na salatce greckiej zaproszona przez dziewczyne brata, i na bagietce mialam robala! byl owalny i po dwoch stronach mial mnostwo nozek, to wspomnienie meczy... cos strasznego, dlatego na jakis czas stracilam ochote na jedzenie na wychodne a przynajmniej juz nigdy z tej pizzerii, dodam ze znana sieciowka, bleeeehhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) spicie jeszcze? wczoraj dostalam pelen kosz jablek prosto z drzewa i niewiem co z taka iloscia robic... i bylam tez w sklepie w spodniach ciazowych juz :D ale wygodnieee :D dopadaja mnie dzis smutki i zmartwienia ciazowe ale staram sie nie poddawac tej chandrze :( chociaz jest ciezko, smutasy kraza wokol mnie a ja przeciez w 15 tc juz jestem :) to chyba jakis stres, w przyszlym tygodniu bede dzwonila zeby sie umowic do lekarza i wiecie... dopadaja mnie "ale" i watpliwosci... staram sie opanowac 🌼 chcialabym jakis sygnal, znak z brzuszka ze wszystko jest bardzo okej :) ale przeciez jest... :) a co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa hej, jak to w piętnastym tygodniu, to na kiedy ty masz termin? nie na marzec przypadkiem :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie znów rwą plecy matko:/ nie znosze tego juz przeszlo i znow wraca okropienstwo:(((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja natomiast nie mam żadnych objawów, ustały mdłości, głód, bóle brzucha i pleców. Miałam się nie zamartwiać, ale dziwnie się czuję. Z drugiej strony, co ma być to będzie, nic na to nie poradzę. Tylko głowa zaczęła mnie boleć w nocy i boli do tej pory :o Brzuch też jakby stoi w miejscu, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak, tak mam termin na koniec marca, na pierwszym usg mialam wyznaczony termin na chyba 8 kwietnia, jak dobrze pamietam, a na drugim usg maluch nadrobił i mam termin na koniec marca, ale zostalam juz z Wami :) ustapieniem objawow sie nie przejmuj, ja tak mialam i zaczelam czytac w necie juz ze to sa objawy poronienia, a lekarz powiedzial mi po usg na ktorym widzialam obracajacego sie juz maluszka ze to ze objawy minely to jak najbardziej jest w porzadku dla Nas i dzidziusia :) xxxoooxxx kiwoszka niewiem czy sie czujesz na silach ale mi na rwe kulszowa pomagal orbiterek - jesli posiadasz, nie do braku tchu tylko dla przyjemnosci ;) a wiem jak potrafi unieruchmoic czlowieka, pierwszy raz odezwala mi sie rwa w 8 tc, i do teraz przypomina co jakis czas o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funiak ciesz sie ze mdlosci minely. mi tez jak reka odjął, zostal wstret do miesa -sos, jakies mieso w worku typu karkowka az mnie odrzuca. ja w pierwszej ciazy mialam mdlosci przez 2- 3 dni a potem nic. tylko brzuch rosl no i puchlam, a teraz mialam mdlosci okropne i to te calodniowe. teraz juz nie mam i jestem szczesliwa i wspolczuje tym ktore jescze je maja. mam zachianki na slodko i mogla bym winogron jesc garsciami. zaraz robie ciacho 3 bita - na poprawienie nastroju bo wlasnie 30 latek koncze .....achh jak te lata leca :) milego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc chyba znowu się pospieszyłam z tym ustąpieniem objawów :) Znowu przytulałam kibelek, ale nie wiem, czy to przez ciążę, czy po prostu niezdrowo zjadłam (tosty). Mdłości nie miałam, ale źle się po tych tostach czułam przez parę godzin, w końcu poszłam do wc i wszystko poleciało. Brzuch znowu boli. Ten stan z rana - taki zupełnie pozbawiony objawów ciążowych, gdyby nie męczący ból głowy, byłby naprawdę cool i fajnie byłoby, żeby było tak do końca ciąży. Choć oczywiście ja zaraz zamartwiam się, że coś nie tak z dzieckiem. I tak źle i tak niedobrze... Dziś byłam w laboratorium, wysłałam faceta na badania, bo ostatnio źle się czuł i sama przy okazji oddałam do analizy mocz i zrobiłam podstawowe badania krwi + CRP. Nie chcę czekać aż ginekolog zleci mi badania, bo przed ciążą przez półtora roku miałam podwyższone CRP i leukocyty w krwi i w moczu, więc boję się, że to będzie nawracać. Ostatnie badania robione już w ciąży były ok, ale co mnie kosztuje jedno ukłucie..Ponieważ muszę iść po receptę na Duphaston jeszcze przed genetycznym, może uda mi się skonsultować wyniki badań z ginekolog. Agalesna wszystkiego najlepszego, dobrze że dołączyłaś do grona 30-tek, bo chyba jestem tu najstarsza. Udanego świętowania! Karolowa, a w którym tygodniu ustały twoje objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny za zyczenia :) jesli mowilam ze mdlosci ustapily to chyba jeszcze nie :/ coz taki urok ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna- wszystkiego NAJLEPSZEGO !!!!! ja pokusiłam się na pyszny bigos ...oj lubię bardzo :D ostatnio tak uważam na to co jem - boję się że znowu przytyję 30 kg , ale skoro waga nawet nie drgnęła to czemu sobie odmawiać :D raz nie zaszkodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Również sie dołączam do urodzinowych życzeń. Wszystkiego najlepszego. U mnie nie za ciekawie, znowu zaczełam brudzić, do tego od wymiotów walcze z jakims zapaleniem jamy ustnej, płucze szałwią, rumiankiem, psikam tantum verde i czekam. Jak nie przejdzie do poniedziałku to musze sie do przychodni wybrać. Brr. Poza tym pogoda do bani to i samopoczucie takie sobie. Ja też zaczęłam 15 tc, termin mam na 5 kwietnia. EEh byle do kwietnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agalesna- wszytkiego naj naj najlepszego.... Ja dzisiaj standardowo od rana przytulanie do kibelka... Teraz juz w miare ale strasznie mnie plecy bola.... Mam dzisiaj jakby dola... Uslyszalam pare niemilych slow na moj temat, niestety nie prosto w oczy, tylko tesciowa mezowi tlumaczyla...;( wiecie co... Wolalabym mieszczac w malym mieszkanku w bloku i byc sama przed siebie niz miec wielki dom razem z tesciami.... Masakra jakas... Wczoraj montowali mam w sypialni szafe.. To przyszla i stwierdzila ze nie mamy gustu( taki orzech z bita smietana) bo za ciemne do sypialni powinny byc biale... Boje sie ze jak bd dzidziol to tez mnie bedzie caly czas pouczac... Czasmi jest naprawde wporzadku a czasami z nia wytrzymac nie mozna... Przepraszam ze wam takie rzeczy pisze ale musialam chyba komus sie wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×