Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

No właśnie ja tez nie miałam majtek poporodowych. Ja zatrzymałam się na etapie ligniny :) W sumie to 9 lat temu:) Z buteleczkami to najpierw pójde do apteki i zrobie wywiad jak tam z częsciami zamiennymi itp, ale kupie na allegro. A moze również jakaś mama wypowie się na temat pasa poporodowego, takiego ściągającego i pomagającego wrócić mięsniom brzucha do formy? Lece do pracy, odezwe sie po południu. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Olabia faktycznie o serii natural pisałaś :) Wybacz jakoś mi uciekł ten Twój post. Ja też wczoraj przeglądałam allegro i inne strony w poszukiwaniu wyprawkowych rzeczy :) Aspiratora póki co nie kupuję, a majtasy będę miała zwykłe, białe, w pełni bawełniane. Te siateczkowe mnie przerażają jakoś i odrzucają :) I dobrze, że mamy tu siebie i możemy sobie trochę ponarzekać na to, co nam doskwiera. *kwietniówko Ty również motywujesz do zabrania się za wyprawkę :) Mam nadzieję, że Twoje twardnienia brzuszka nie będą tak poważne jak u Moniki. *przyszłaMM uważaj z tym swoim bolącym spojeniem. Mam nadzieję, że Ci się tam nic nie rozchodzi. Mnie boli z drugiej strony, czyli z tyłu :) Dolny odcinek kręgosłupa i kość ogonowa. I to tak, że czasem łzy lecą. Przypomina mi się właśnie, że 3 trymestr może być mało przyjemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej;D ja też mam zamiar kupić fride do noska, słyszałam od koleżanek same dobre opinie, co do majtek to chyba te siatkowe... i też właśnie na allegro poluje żeby u jednego sprzedawcy pozamawiać ;D teraz dla małego, a za miesiac dla siebie ;D i też mam już problemy ze schylaniem, a to mie placy bolą, a to żebra, a to koło pępka ;D i ciągle coś hehe ;D ale jeszcze 3 miesiace...szybko zleci ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaa :)
Witam Panie :) Ja osobiście dużo ciuchów dla synka kupiłam w Smyku , teraz mają tam wyprzedaże -70 % , mają fajne 3-paki body itp... Polecam. A wózek, majtki siatkowe i też troszkę ciuszków kupiłam w Kaja :) resztę potrzebnych rzeczy mam zamiar kupić w jakimś hipermarkecie oliwki, kremy itd... a wy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie czy jak chodzę do lekarza ginekologa prywatnie i dostane skierowanie do poradni diabetologicznej do szpitala to czy bez problemu zostane tam przyjeta, czy musi byc skierowanie od lekarza przyjmującego na NFZ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona, mi się podobają trzy koszule. Co do tego też nie ma za dużego wyboru. http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-i-karmienia-krotki-rekaw-s-m-i2925801334.html http://allegro.pl/okazja-komplet-koszulka-szlafrok-muzzy-m-i2926570974.html http://allegro.pl/africa-koszula-na-ciaze-do-porodu-karmienia-m-i2929400324.html Podobno powinnyśmy mieć dwie koszule. Te z linków najbardziej przypadły mi do gustu bo są kobiece. Te ciążówkowo-porodowe rzeczy są czasem takie nieładne, tandetne. Co do majtusiów to nie wiem jakie. Poje do apteki to wypytam farmaceutki co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ja tez jestem kwietniowka 2013 :) nio i zaczelo sie :) 7 miesiac i zaczynam rowniez odczuwac bol w kroczu tych kosci tak jakbym jezdzila 3 h na rowerze :( a do tego napinajacy sie brzuch . Wczoraj bylam u lekarza powiedzial ze to nie dobrze ze brzuch twardy i ze bola kosci :( przepisal mi duphaston i magnez .. a do tego zle wyniki tokso ..:( badajcie sie dziewczyny bo to naprawde powazna sprawa i duzo nie potrzebnego stresu ... pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Agata nie martw się toksoplazmozą Jeżeli jest pod kontrolą i bierzesz lub będziesz brała leki nic złego dziecku się nie stanie Moja koleżanka zaraziła się tym w 4-5 tygodniu ciąży, jeździła po klinikach chorób zakaźnych czy epideimiologicznych, przez 2 miesiące wzięła 400 sztuk antybiotyku! A jej bobas to okaz zdrowia Zastanawia mnie czemu Twoja lekarz powiedziała, że bóle kości i krocza są złe w ciąży. Mnie dolega to samo. Ból krocza pojawia się od 12 tc. Teraz jeszcze bóle miednicy, krzyża, aż spać nie mogę...Ale moja pani doktor twierdzi że to normalne. Na napinanie się brzucha też biorę magnez i czasami NoSpę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie dziś nie ciekawie. Wczoraj ok 16tej zacząl mnie bolec brzuch tak na okres, chociaz pomyslalam ze moze na biegunke poniewaz jak dla mnie te bóle są podobne. Aż normalnie musialam sie polozyc bo ciezko bylo chodzic czy sie wyprostowac Bolał mnie dół brzucha i krzyż. Pomyslałam wiec ze zjem nospe i jak cos to bedzie jasne ze to biegunka, bo nospa nie dziala raczej na zatrzymanie zatruć pokarmowych. ból minął (czyli raczej ciązowe, maciczne sprawy) skoro przestalo bolec, rzucilam to w zapomnienie. Ok 3 w nocy znowu obudził mnie taki ból. Brzuch byl twardy jakby mala sie wypinała, ale się tym razem nie prężyła tylko cały brzuch był jak piłka od kosza twardy no i krzyż, do tego kłucie pochwy tu tez pomyslałam ze moze dziecko mnie tam smyra i czuje takie kłucie. Ok godz pamietam ze bolalo, bo pozniej zasnełam. Rano wstaje jest super no i zaczelo sie godzine temu. Znow boli brzuch, krzyż i czuje kłucie i dodatkowo te pieprzone za przeproszeniem kolki. Czytalam czy to te skurcze przygotowujace do porodu, ale one trwają 20, 30 sek a mnie to boli godziny i stale. Nie wiem co mam robic. Jutro jade na glukoze do szpitala to moze spotkam sie z moim ginem, z drugiej strony boje sie czy to cos powaznego, obym dziecku nie zaszkodzila. Mialyscie cos podobnego? A co jest najgorsze to ja naprawde nie moge sobie pozwolic na przesiadywanie u lekarzy z braku czasu i sily i nie chcialabym na darmo zawracac sobie glowe. Moze to normalne bóle????Poradzcie coś obiektywnym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabia ta pierwsza koszulka jest bardzo ładna i myślę, że praktyczna do karmienia tylko tak jak dla mnie byłaby za krótka, niewygodnie w za krótkiej w szpitalnym łóżku jak się podwija. Ta druga jest dobrej firmy Muzzy, tylko ja kiedyś kupiłam własnie na All piżamkę z takiego samego materiału 100% bawełny i bardzo się wypycha i rozciąga o dobre 2 rozmiary. Po praniu wraca do normalnych rozmiarów, ale na krótko. Jest przyjemna w dotyku, kolor się nie spiera. Dekolt na zakładkę zazwyczaj się rozłazi i wszystko na wierzchu. A ta trzecia bardzo oryginalna i praktyczna I Ja też się rozglądam za koszulką. Mam już jedną taką za 20 zł do porodu i jedną taką ładną za 60 po, ale jeszcze jakąś pośrednią muszę kupić. Niby jest tego dużo, ale nie ma w czym wybierać, najwięcej chińszczyzny. I Wczoraj poświęciłam popłudnie na zapoznanie się z tematem wózków. Ile ludzi tyle opinii, ale przynajmniej wyczytałam, że jak ktoś mieszka w bloku i zwykle jeżdzi po równych chodnikach, hipermarketach to lepszy jest wózek zwrotny, z mniejszymi kółkami, lekki do wnoszenia na piętra. Natomiast na terenach wiejskich, gdzie spacer to zwykle tor przeszkód i doły lepszy jest wózek stabilniejszy, na większych, pompowanych kołach, masywniejszy a co za tym idzie cięższy, ale to nie wada bo się go nigdzie nie wnosi. Problem może być tylko przy pakowaniu do bagażnika. Trafną uwagę przeczytałam, że jeśli dziecko się rodzi na wiosnę nie ma potrzeby inwestować w dużą gondolę, bo nie trzeba dziecka tak opatulać, a do zimy i tak gondola pójdzie w odstawkę i trzeba bedzie się przerzucić na poprządną spacerówkę. Ja mieszkam w domu na wsi także dla mnie opcja wózka 2 w 1 bedzie chyba najlepsza. Te wózki wyglądają na masywne, na dużych kołach, mają optymalną gondolę na wiosenne spacery, a potem można z niego zrobić konkretną spacerówkę. Jak na razie mam 2 wybrane, oba w necie cieszą się dobra opinią. Coneco Toledo (największy minus, że spacerówka tylko przodem do kierunku jazdy, dzieko nie widzi mamy i wiatr wieje mu w oczy) i Bebetto Solaris 2 w 1 - ten mi sie bardziej podoba. Te 3 w 1 jak dla mnie odpadają. Fotelik już mam. Często też bym go nie używała, tymbardziej, że to tylko dla maleństwa na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabia - Na Twoim miejscu skonsultowałbym to jednak z lekarzem, powinni Ci zrobić KTG. Ja np nie odczuwam żadnych bóli ani twardnienia brzucha. Nawet tych skurczów przygotowujących nie odczuwam wcale. W moim otoczeniu 3 szwagierki leżały w szpitalu własnie ze skurczami i twardnieniem brzucha. Jedna już w 4 mies, druga w 6 trzecia w 7. Dostawały jakieś zastrzyki, leki, kroplówki rozkurczowe, Magnez. Kilka dni i do domu. Wszystkie potem urodziły w terminie, a tak to nie wiadomo jak by było, bo skurcze powodują skracanie się szyjki. No a my mamy jeszcze trochę do kwietnia:) Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Antonówko chyba zadzwonie do ginka i zobacze co powie. Najpierw chciałam skonsultoważ z Wami czy macie podobnie. Nie chce za bardzo czytac info na necie, bo tam różne diagnozy chodzą od odklejania łożyska do przedwczesnych porodów. Jak tylko dodzwonię się do lekarza, dam Wam znać.Wole dmuchać na zimne. I tak ani razu z zadnym problemem nie latałam do mojego lekarza wiec moze potraktuje mnie wyjątkowo poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabia zadzwon do swojego lekarza albo jedz do szpitala na kontrole lepiej niech sprawdza co Ci jest. Ja niestety jutro ide do szpitala :( na badania dodatkowe, obserwacje i zasrzyki sterydami (jakby mały miał sie wczesniej urodzic). Bede tam 3-4 dni tam mi lekarz powiedział. Eh myslałam ze w tej ciązy obejdzie sie bez szpitala ale jednak nie :( najgorzej mi szkoda mojej corci zostawic - bede za nia tesknic :( ale mam doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Notofrugo jak trzeba to trzeba. Corcie zostaw w dobrych rękach i oddaj się w ręce lekarzy.Wiedzą co robią. To juz III trymestr i trzeba za wszelką cene wytrwac chociaz do 38tc.Nie martw się. Lepiej, że się Tobą porządnie zajmą niż gdyby np olali, dali tylko nospe i narazie, a potem nasz problem. Ja do tej pory latałam jak głupia.Pobudka o 6ej, małą do szkoly potem biegiem zakupy, obiad, sprzatanie, pranie, praca a po pracy zjadamy obiad lekcje i padam na twarz. Wszystkich przyzwyczaiłam ze tak sobie super radze, ze nic mnie nie boli to teraz mają mnie za zośkę samośke nawet w ciąży. Moze ja tez teraz dostaje ostrzeżenie zeby zwolnić. Trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabio, czekam na wiesci od Ciebie tym bardziej ze ja od dwoch dni mam podobnie, z tym ze bole sa krotkie, ale jak dzis mnie chwycilo, to i brzuch i w krzyzu taki bol mialam, no i jeszcze uplawy mnie mecza sa w wiekszej ilosci, a ten tepy bol czasami nawet lapie mnie jak siedze bez ruchu np. przy sniadaniu az mi sie niedobrze robi... teraz powinnam miec kontrole, a moj gin jest na urlopie prawie do konca lutego... i siedze i mysle czy umowic sie na wizyte do innego ginekologa czy poczekac... w koncu moj ginekolog zna moja ciaze, prowadzi ja, i ma zapis w kompie... a tu jak przyjde do jakiegos nowego to moze bez sensu ta wizyta... niewiem co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) *andzik nie pomogę z tym skierowaniem. Na logikę poradnia powinna Cię przyjąć, ale u nas w wielu miejscach jest problem z logicznym postępowaniem. *olabia skonsultuj się z lekarzem i daj znać co i jak. Wydaje mi się, że takich bóli jak opisujesz, lekarz jednak nie zlekceważy. Trzymajcie się kobietki :* *Agata witaj :) Zaraziłaś się tokso w czasie ciąży? *antonówkaa masz rację, że ile wózków tyle opinii. Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć taki najbardziej optymalny dla Ciebie. *NoToFRUGO przykro mi, że pojawiły się problemy i nie ominie Cię szpital :( Ale gdyby faktycznie bąbel miał się szybciej pchać na świat, to lepiej żebyście byli w miarę możliwości przygotowani. I rozumiem Twój smutek związany z rozstaniem z córcią. Przerabiałam to samo w grudniu. Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ;D olabia, mam nadzieję ze ten ból to nic poważnego, ale rzeczywiście najlepiej skonsultować go z lekarzem... Notofrugo - trzymaj się cieplutko, 3-4 dni szybko miną i znowu będziesz z Małą ;D mnie żebra znowu bolą....choć Mały w ciągu dnia jest bardzo grzeczny, wieczorami za to nadrabia ;D też oglądałam te koszule, myślę, ze możnaby kupić jedną piżamę może... ogólnie wole piżamy niż koszule... wiem że w spzitalu koszula pewnie praktyczniejsza, no ale chyba jedną piżamę kupię ;D myślałam o czyms takim : http://allegro.pl/cieplutka-pizamka-do-karmienia-regina-653-l-i2891260697.html http://allegro.pl/zyta-urocza-pizama-do-karmienia-italian-fashion-i2927606612.html http://allegro.pl/koszulka-nocna-ciazowa-oraz-do-karmienia-l-xl-i2919094721.html http://allegro.pl/100-bawelniana-koszulka-nocna-do-karmienia-l-40-i2921349196.html http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-xl-i2879741476.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sękowa28
Olabia chyba odpoczynek będzie konieczny. Może organizm się już buntuje:-( ja miałam w sobotę identyczną sytuację myłam podłogę dość intensywnie bo pozostałości farby więc na kolanach. Chwilę później dostałam bóli miesiączkowych, bóli z krzyża i kłucie w pochwie. Dotknełam brzucha cały twardy. No spa i do łóżka leżeć i po ok 20-30 minutach przeszło. Bałam się bardzo. Mąż też spanikowany. Jak Tobie się to powtórzyło myślę, że koniecznie musisz skonsultować i zwolnić troszkę. Mały ostatnio często daje znać o sobie. Mąż też go już poczuł. Wzruszające:-) wózek mam już w domu 3w1 Jedo Bartatina. Będę musiała go zostawiać na niższym piętrze bo na 4 to nie wniosę sama:-( szukam teraz na allegro sprzedawcy u którego bym mogła jak najwięcej artykułów zamówić pod koniec miesiąca. Dla siebie do szpitala, art. Higieniczne dla mnie i dla Małego. Poszłam też za radami kilku osób i kupiłam 1 paczkę pieluch. Na każdych większych zakupach będę po jednym opakowaniu małych różnych kupować. Bo nie wiadomo, które dzieciaczkowi będą pasować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze 2 wózki sobie upatrzyłam: własnie Jedo Bartatina - ma najlepsze opnie i kosztuje ok 1200 zł na All i Tako Jumer X Znalazłam w necie kilka dużych sklepów dla dzieci i w lutym wybieram się z mężem przymierzyć się na żywo do róznych wózków, ale kupię chyba ostatecznie na All bo taniej. Zobaczymy. I A te moje szwagierki co musiały w szpitalu poleżeć to własnie wszystkie takie energiczne, że nie usiedzą, okna myły, podłogę na kolanach, ciągle w ruchu i potem trzeba było troche poleżeć. Chociaż to nie reguła. Ja już jedną ciążę straciłam, potem 2 lata walczyłam o to żeby w ogóle zajść w ciążę, więc się bardzo boję i oszczędzam. Jak na razie wszystko jest ok, nic nie boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby ciąża to nie choroba ale jednak stan wyjątkowy. Trzeba się oszczędzać. Bo w 8/10 przypadkach nic się nie zadzieje a w 2 można sobie i dzieciaczkowi zaszkodzić albo najeść się strachu:-( od soboty wypoczywam mąż razem ze mną bo też ma l4 na antybiotyku jest. Mało takich chwil, że można we dwoje poleniuchować:-) czytałam dobre opinnie o tym wózku Jedo Bartatina i miałam możliwość odkupić od dalszej rodziny więc długo się nie zastanawiałam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyswietla mi postów z mojego nicka. Coś wariuje. Niby mówi się, że ciąża nie choroba ale jednak jest to stan wyjątkowy i musimy się oszczędzać i dać sobie więcej luzu. Tylko jak to zrobić? Jak są dzieci, dom do ogarnięcia. Ja bardzo się przestraszyłam i od soboty leniuchuję. Ale właśnie jak niektóre z Was mają już maluszki w domu to ciężko to zorganizować:-( mój Mąż też na l4 na antybiotyku. A mało jest takich okazji do spędzenia czasu razem więc korzystamy:-) co do wózka Jedo dobre opinnie czytałam a miałam możliwość odkupić od dalszej rodziny więc długo się nie zastanawiałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa bardzo dobrze ci ktos doradzil z tymi pieluchami podobnie sie to ma z chusteczkami. Znajoma kolezanki polecila jej Penaten, ze taki super i co? okazalo sie, ze jej mala miala czerwona pupcie po tych chusteczkach. Ja teraz pierwszy raz sprubuje pieluszek Hugis z wycieciem na pepek, poprzednio wszyscy mowili po co ci to przeciez pepowina szybko odpada. Malemu trzymala sie mocno kilka tygodni i musialam kabinowac z zawijaniem. Dziewczyny te twardnienia brzucha dluzsze niz kilka minut to faktycznie nic ciekawego i lepiej powiedziec ginowi. Za to bolesnosc spojenia, bioder i klucie w pochwie bedzie nam teraz towarzyszyc do porodu... :/ Pisalyscie tez o majtkach i ja mialam te siateczkowe ale tylko w szpitalu i jeden dzien po powrocie potem juz mialam bawelniane "babcine" coby podpaska miala sie czego trzymac ;) zreszta te podpaski tez wielkie byly :) Przyznam sie, ze dopiero po przeczytaniu waszych postow zaczelam sie zastanawiac co spakowac do torby szpitalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olbia ciezko mi cokolwiek doradzic.. Jak mi brzuch twardnieje niby bolu nie czuje ale parcie na pecherz.... Kochana moze zadzwon do gin i poprostu zaptyaj... Bd sie pewniej czula X ja mam szal na golabki... Dzisiaj chyba z kuchni nie wyjde... Chyba ze sila wyzsza mnie zmusi...( bol krocza) X w piatek jade na glukoze.. Chce tez zrobic pierwsze zakupy... Takze mamy caly dzien zaplanowany... X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.. Rano post mi zginal wyskoczyl teraz... Dzisiaj podlamalam sie psychicznie... Ciezko mi jakos... Dzisiaj spedze wieczor sama od x czasu.. Wcale mnie to nie cieszy... A wrecz przeciwnie.. Jeszcze troche i bd gadac sama do siebie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzwoniłam się do lekarza i mam wziąć nospe, jezeli po nospie ból nie minie mam jechac spakowana do szpitala. Lekarz pytal czy bol jest staly czy to skurcze, czy w nocy rowniez bol sie pojawil. Jezeli nospa nie pomoze to znaczy ze cos jest nie tak z szyjką lub/i łożyskiem takze teraz czekam az przestanie bolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje posty też nie wyskakują!!!! PMM - a co się dzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzielam nospe po 17: 10 i narazie nie przechodzi bol. Cholerka. Nie weim co robic, poczekam jeszcze godzinke bo i tak moj lekarz od 20ej bedzie na dyżurze. Wydaje mi sie ze juz powinna nospa dzialac. Nic, poczekam do 8ej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrociłam właśnie ze szpitala. Na izbie przyjec zostalam najpierw przebadana ginekologicznie i okazalo sie ze mala lezy glowką do dołu i pcha sie do wyjścia,dodatkowo mialam skurcze. Gin zrobil mi usg przez pochwe i na szczescie szyjka w porzadku i łożysko również. W związku z tym zostalam warunkowo wypuszczona do domu. MAM dzis zjesc nospe i jutro rano, jezeli nie przejdzie to juz mnie położą. Gin podejrzewa ze mala sie przekrecila i to wywolalo skurcze, tak czesto bywa. jezeli bol wystepuje przez zmiane pozycji dziecka powinien nie trwac dluzej jak 48h. W wypadku jezeli bol nie minie ide lezec na oddzial i założą mi pesar-taki krążek i leki. Bardzo sie ciesze ze nie zostawil mnie w szpitalu o jutro moja malutka ma bal karnawalowy i jestem jej potrzebna :) Zmykam spac bo jutro padne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dla wielu z nas to trudny tydzień. Olabia, daj znać czy się uspokoiło. Cieszę się, że z łożyskiem i szyjką przynajmniej w porządku. Mam wielką nadzieję, że ból jest właśnie efektem zmiany pozycji maleństwa i że już ustąpił. Swoją drogą chyba zbliża się dla nas czas koniecznego odpoczynku. *Sekowa cieszcie się ostatnimi spokojnymi chwilami we dwójkę. Jeszcze trochę i o spokojne pobycie tylko z mężem będzie trudno ;) Korzystajcie ;) *przyszłaMM mam nadzieję, że nastrój u Ciebie już lepszy. To chyba naprawdę jakiś dziwny czas wzmożonych dołków psychicznych. Mój tydzień też jak w poniedziałek zaczął się kiepsko tak się ciągnie. Wiele rzeczy wokół mnie irytuje, dołuje i wprowadza w jakiś taki niefajny stan psychiczny. Dobrze, że chociaż malutki fika jak zwykle i nie daje o sobie zapomnieć. I że mój starszak jest nieustanną pociechą. Dzieciaki to naprawdę najfajniejsze, co mi się w życiu przydarzyło. Zaczynam się niecierpliwić w oczekiwaniu na poznanie synka :) Dobrego dnia mimo wszystko wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×