Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Karolowa, to nie ja o tym rozm. 50 pisałam:) Ja kupie ze dwa komplety do szpitala na 56 reszta ciuszków 62. Naprawde dzieci tak szybko rosną no i prostuje im się sylwetka, że 56 bedzie na pierwszy tydz ich życia i tyle. Przytyłam narazie 9kg, to i tak dużo jak na mnie, ale najwięcej przywaliłam w święta, czyszcząc szafki ze słodyczy. Teraz się opanowałam, ale co przytyłam, to zostanie.Od czerwca zaczne intensywnie chodzić na siłkę, bo ogólnie jakies takie ciało mam miękkie, rozlane:) Co myślicie o pasie poporodowym? Czy on spełnia jakąś funkcję? Ja mam miesiąc po porodzie komunie mojej córki, także musze zainwestować w super bielizne wyszczuplającą/korygującą. Macie coś sprawdzonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie u lek rodzinnego, recepty na paski nie dostałam gdyż doktorek boi sie kontroli z NFZ i ze bedzie musiał zaplacic z własnej kieszeni.Chociaz tyle ze dał skierowanie do diabetologa i miał 2 zestawy glukometru to rozerwał i dał 2 paczki to mam 100 pasków i jeszcze dał mi igły, ale powiedział ze recepty napewno mi nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu miałam trochę nadrabiania :( I Karolowa, pocieszę Cię, że nie jesteś sama ze zgagą :) Miałam ten problem na początku ciąży i teraz znowu powtórka :( Taki chyba nasz urok :) I Andzik, nie zazdroszczę przeżyć z wędrówkami po lekarzach :( Płacimy składki i jeszcze trzeba się prosić o coś, co się należy. I Co do kosmetyków, to ja używałam nivea i teraz też takie kupię. I Ubranka pzry pierwszym synku miałam kupione na 62. Ale urodził się 52 cm i były trochę za duże. Na szczęście miałam parę ciuszków od kuzynki w rozmiarze 56 i bardzo się przydały. Teraz też będzę miała kilka na 56. Chociaż nie wiem, czy tym razem będą potrzebne. Wczoraj byłam na wizycie, 30tyd + 2 dni, mały waży 1860g, wg usg to już 32 tyg. Termin wychodzi 29 marzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja tez decyduje sie na kosmetyki nivea. Co będzie nam potrzebne?Na pewno oliwka firmy bambino, sudocrem. Co kupujecie dodatkowo np do kąpieli?Jakies specjalne emulsje tylu emolium, oilatum?Czy poprostu płyn do kąpieli nivea? Kremik na odparzenia czy sudocrem? Czy kupujecie puderek do pupy-talk? Coś głośno było, że talk jest rakotwórczy, ale nie wiem czy takjest. Andzik, brak słów na tych lekarzy. Kto to słyszał żeby ciężarna biegała po lekarzach za paskami. Nie mają serca. Tak czytam o wadze waszych dzieci i moja jest rzeczywiście wyjątkowo maluśka. W 29tc ważyła 1180g, ale parametry na usg wskazywaly ze niektóre wielkosci są na 27tc, niektore na 28tc. Jak byłam na usg w 24tc w Białymstoku od razu mi powiedzieli że ciąża jest młodsza conajmniej o tydz. natomiast mój gin narazie się wstrzymuje z komentarzami. Zaczynam się martwić, ale z dala od internetu, bo zaraz wyczytam o jakiś hipotrofiach i innych :( Ide na wizyte we wtorek, to bedzie 31tc 2d no i zobacze jaka waga malutkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję żel do mycia ciała i włosów (taki miałam ostatnio), sudokrem na odparzenia, do smarowania jakiś balsam. Oliwki nie używałam, tylko właśnie balsam. Do kąpieli nie używałam żadnych emulsji, zasypek to pupy też nie miałam, wystarczył sudokrem. I Olabia, nie czytaj w necie o wymiarach bo tylko się będziesz bardziej denerwować. Ja w pierwszej ciąży po usg miałam straszne rozbieżności. Np obwód brzuszka wskazywał na 23 tyd a dł kości udowej na 20 tyd. Też czytałam o hipotrofii, wystraszyłam się. Ale lekarz na następnej wizycie mnie uspokoił. Mówił, że te różnice są normalne. Bo jak mierzy to przesunie o 1 milimetr i już wychodzą dziwne rzeczy. Synek urodził się 3500 i 52 cm, także było książkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! olabio a to przepraszam, ktos pisal ze wlasnie 50 sie przydaly ale teraz wertowac tyle stron mi sie nie chce... ja tez sie ostatnio pytalam o ten pas, mam zamiar sie spytac polozenej na szkole rodzenia tez co mysli o pasie, sama zamierzam kupic pas BabyOno, i to jeszcze przed porodem zeby go stosowac po, chyba ze wybije mi to polozna z glowy, dam Ci znac co od niej uslysze ;) miesiac? to Ci sie zlozylo, z miesiecznym Maluszkiem na rekach i taka impreze organizowac, troszke wspolczuje :) a co do kosmetykow to napewno oilatum bardzo duzo dobrego o nim slyszalam :) andzik1984 normalnie przytulam bo to sie mozna wk... tak chodzac po lekarzach i jeszcze wszedzie problemy, ze nie mozna od razu zalatwic niczego, ale dobre chociaz to :) Ancyk80 niewiem jak Tobie ale mi czasami wrecz przelyk wypala ta zgaga, pije zimne mleko to pomaga ale na krotko, zapowiada sie na to ze sie tak z nia bedziemy meczyly do konca ciazy...? :o w dodatku urodzimy moze w tym samym terminie, ja mam na 30 ale zobaczymy ;) 🌼 w ogole chcialam wrocic to tematu Pana Rogala :) zagoscil na stale w naszym lozku malzenskim :D a serio to jak ktoras ma spore problemy z spaniem to polecam, przez pierwsze noce nie bylo odczuc jakichs mega zmian, ale teraz juz wiem ze rece mi nie dretwieja, nie mam problemy z bolacymi biodrami, a przynajmniej juz nie az tak bolesnie bo bol wybudzal mnie ze snu wczesniej, napewno jest mega lepiej z rogalem miedzy kolanami niz z zwykla poduszka, ogolnie przydal sie :) nawet rano jeszcze drzemie na nim, wiec komfort snu znacznie sie poprawil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane Mamunie :) Cieszę się, że forum nam tak pięknie żyje. I bardzo żałuję, że w tym tygodniu miałam tak mało czasu, by z Wami pogadać. Ale to się zmieni :) Od dziś odpoczywam. Przynajmniej trochę. Muszę poluzować z pracą, bo w tym tygodniu przesadziłam. Już wczoraj boleśnie wieczorem odczuwałam pracę ponad normę. Brzuch zaczął boleć, mały mocno niespokojny, jakieś skurcze co jakiś czas się odzywały. Więc chwilowo koniec :) Czytałam Was na bieżąco na szczęście. Tylko sił i czasu na pisanie brakło. Miałam tyle zawodowego pisania, że i tak tyłek chciał mi odpaść od siedzenia przy kompie ;) Dobra, dość marudzenia! Postaram się teraz choć trochę odnieść do naszych forumowych rozmów. *Nadziejka życzę Ci, byś mogła rodzić w wodzie. Wszyscy tak bardzo polecają te formę. Ja też chciałam w pierwszej ciąży. I do tej pory żałuję, że nie wyszło :) *karolowa widzę, że pytałaś o ten fotelik lub materacyk kąpielowy. Fotelika nie używałam, ale materacyk mieliśmy i wyrzuciliśmy go po krótkim czasie. Jakiś taki mało higieniczny mi się wydawał - jak to gąbka, którą się codziennie moczy. Ciepłe ręce mamy lub taty sprawdzały nam się kąpieli bardzo dobrze :) Uważaj z laktatorem :) Co by zbyt wcześnie macicy do porodu nie pobudzić :) U mnie w piersiach cisza, tzn. większe, takie typowo ciążowe, z dużymi, ciemnymi brodawkami, ale sucho póki co. Pewnie tak będzie do porodu. Co do torby to nie mam takiej z kompletu do wózka, ale mam dwie inne, idealne na wyprawy z maluchem. Przydadzą się. Zgage miewam straszną :( Pomaga tylko rennie. To mogę Ci polecić. Co do wagi przed porodem, u mnie w szpitalu wszystkie mamy przy przyjeciu mają robione usg, podczas którego lekarz określa wagę i wielkość bobasa. Cieszę się, że Pan Rogal się sprawdza :) *olabia aspiratorka póki co nie mam na liście zakupów. Dokupię jak stwierdzę, że może się jednak przydać. Ale wszystkie mamy wokół fridę polecają. Temat pasa poporodowego badam też teraz :) I też na kosmetyki nivea jestem na początek. Sprawdziły się przy małej. Liczę, że teraz też będzie ok :) Pudru-talku nie kupuję. Sudocrem na pewno, bo dobry to specyfik ;) Emulsji do kąpieli nie będę na razie kupować. Jestem zwolenniczką delikatnego masażu z oliwką po każdej kąpieli. Mojej małej to cudnie robiło :) Teraz też chcę Tymcia masażami z oliweczką raczyć :) Więc o skórkę tak czy siak zadbamy. Nie martw się wielkością córci. Może faktycznie jest młodsza o parę dni, a może będzie taka kruszyneczka. Za mała na pewno nie będzie :) *agalesna cieszę się, że Mati już w domciu. Teraz Ty zadbaj o siebie. A Błażej faktycznie na sporego chłopczyka się zapowiada :) *Sekowa 1,5 kg to też już niezły wynik wagowy. Będzie pewnie duży chłopak :) Piersiami się nie martw. Spełnią swoją rolę jak przyjdzie czas. *monika dobrze, że Twoja szyjka się trzyma tak jak powinna. *Funiak a gdzie Ty nam na tak długo przepadłaś? Łóżeczko super :) *andzik współczuję Ci tego biegania po lekarzach. Bez sensu to wszystko u nas rozwiązane! *kiwoszka nie mierzę tętna :) *przyszła MM jak zdrówko? torby jeszcze nie mam spakowanej, ale pewnie za jakiś mc spakuję :) *Mysza dla Was też zdrówka! Jak tam u Was z czkawką maluchów. Mój co najmniej 5 razy dziennie ma wyraźną czkawkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry witajcie dziewczyny brak dostępu do internetu :( już piszę co u mnie byłam na wizycie w środę Zuzia waży 1556 g wszystko w porządku jak najwięcej wypoczywać i nie przeciążać sie zaczęłam szykować ubranka i pościele do apteki trzeba będzie zajrzeć tez niebawem i pakować torbę pozdrawiam was serdecznie trzymajcie sie bo nie wiem kiedy znów będę miała okazję napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa, super że zapytasz położnej o ten pas. Ja tez dziś miałam się spotkać ze swoją, ale nie mam za bradzo czasu, bo musze się poduczyć bo jutro mam egzamin :) Co do komunii to dam rade. Robimy w lokalu, takze przyjde na gotowe z tym ze juz umówiłam sztab specjalistów do siebie :) Najlepszą makijażystkę,kosmetyczke( henna na brwi, rzęsy) fryzjerkę i maniciurzystke bo pewnie bez tipsa sie nie obędzie, a narazie mam kiepskie pazurki, prawdopodobnie skorzystam z opalania natryskowego, bo juz jestem blada,aż niebieska, strach pomysleć jak będzie na wiosnę, chyba będę świecić w ciemności tą bielą ;) No i jakiś fatałaszek super sobie kupie, ale najpierw bielizne modelującą :p Ogólnie większośc obowiązków zrzucę na mojego starego :classic_cool: Dzieki za rady z kosmetykami, Juz nie pamietam co było ok przy pierwszej małej. Wiem że Johnson rzeczywiście uczula i że pieluszki bella czy huggies na maleństwo jakoś nam nie pasowały, także zdecydowanie pampers. W takim razie kupie sudocrem, oliwkę bambino do masażu chociażby brzulka, oilatum tez kupie w razie suchej skórki i reszte takich podstawowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko przeszlam to samo z bolami ostrymi i tez sobie odpuscilam, nie przyspieszaj niczego ;) i oszczedzaj siebie i Maluszka 🌼 nie pomyslalam ze to rzeczywiscie moze byc malo higieniczne te gabkowe materace do kapieli :o z tym laktatorem to tylko raz sprobowalam czy dziala i teraz czeka i lezy az przyjdzie potrzeba, a rennie chyba sobie tez kupie bo czasami juz nie moge - dzieki 🌼 bozka2930 Zuzia chyba tez duza bardzo nie bedzie :) dobrze ze wszystko w porzadku :) zagladaj czesciej :) olabio no chyba ze takkk... to masz juz wszystko obcykane ;) :D ale to tak z czystym sumieniem zrzucisz wszystko na Niego? bo ja bym miala pewne obawy, ale to takie typowo babskie, wiesz... najlepiej jak sama zrobie wtedy bedzie wszystko napewno gralo :D chyba na tym przyjeciu chcesz zrobic pirunujace wrazenie jako mloda mamusia, taki sztab ludzi :D oby wszystko poszlo po Twojej mysli ;) my dzis jedziemy na pierwsze zajecia w szkole rodzenia ;) 🌼 pochwale sie Wam, ostatnio ogladalam sobie pizamki, sliczne bawelniane krotkie spodenki i koszulka, ale nie zamowilam bo szkoda mi bylo kasy, bo wyprawka dla Malego i ja musze kilka rzeczy tez kupic dla siebie, same wiecie... wiec sobie odpuscilam zupelnie, maz przychodzi rano z korespondencja i taka paczuszka, pomyslalam ze karuzelka przyszla dla Malego, odrywam a tam material, mysle: "co za szmaty?" wkurzona juz ze ktos mnie oszukal z ta karuzelka jeszcze... wyciagam a tam te pizamki, najladniejsze z tych co ogladalam i niestety najdrozsze na ktore zal mi bylo wydawac pieniazki... az mi dech zaparlo, moj kochany mezulek chcial mi niespodzianke zrobic, uwierzyc nie moglam ze je trzymam w rekach, normalnie sie rozczulilam strasznie... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa, piękna historia z piżamką. Wspaniale zachował się Twój mąż, super, że się domyślił. Pewnie poczułaś się bardzo kochana i ważna,ahhh cudownie. Życzę Wam wszystkim i sobie takich pięknych chwil. Ja ostatnio zaczynam bardzo marudzic i narzekać na swój wygląd. Chodze jak kaczucha, mam kiepską cerę, przytyłam sporo, męczę sie szybko i w ogóle nie czuje się piękna w ciąży. Zdecydowanie wolę chodzić nie w ciąży.Tesknie za moimi dzinsami, szpilkami i sprawnościa fizyczną, ale już niedługo. Z jednej strony cieszę się że mojego męża nie ma teraz przy mnie, bo nie dałabym rady codziennie wyglądać super, a jakoś tak mam chyba po mamie że staram sie od rana wyglądać jak ta lala;). Karolowa, znając życie i mnie to też pewnie będę musiała z tą komunią sama wszytskiego dopilnowac, ale postaram się chociaż spróbować się wyręczyć:) Macie racje, nie bede zaglądać do neta, bo wyczytam głupoty o mojej kruszynce. Niech rośnie swoim własnym tempem .Chociaż z tego co pisałyście to niektórzy faceci już na konkretnych chłopów się zapowiadają ;) Rennie radzę mieć przy sobie. Pamiętam zgagę z poprzedniej ciązy, tragedia, narazie nie mam , ale w tabsy zaopatrzyłam sie juz w 4 miesiącu:) Dziewczyny, a teraz coś z intymnej sfery. Dajecie radę z seksem? Ja nie wiem jak to będzie z tym brzuchem,a ostatnio zauważyłam że moj mąż nie jest już taki ....napalony,gorący. Raczej obchodził się ze mną jak z jajkiem i cały czas się kontrolował, taki misiowato-opiekuńczy, a ja nadal mam swój temperament tzn chce mu się ale coś go hamuje, uspokaja. Teraz jak przyjedzie a mam już konkretną piłkę to nie wiem co to będzie, chyba tylko tyłkiem się będę do niego odwracać, żeby biedny nie martwił się o brzuch i nie łagodniał tylko działal jak dawniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabia, Twój dzidziuś jest zupełnie normalny. W 30 tc powinien ważyć ok 1300 g, więc nie masz się co przejmować Hipotrofia to znacznie większy ubytek w przyroście masy płodu. Moja mała powinna teraz ważyć ok 1150 (tak z moich wyliczeń na podstawie ostatniego USG) i jest ok. Doktor śmiała się przy badaniu 3D że pyzata :), choć ważyła wtedy (26tc) tylko 860 g Dzisiaj złaziłam się na zakupach, brzuch mi się ścisnął i nie chce puścić. Ech, zostają już chyba tylko zakupy w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olabio dokładnie, rozczulil mnie bardzo ❤️ kompletnie sie nie spodziewalam :) ja czasami jak po prysznicu zerkam w nasze ogromne lustro w lazience to jakos tak... ale mowie sobie ze kobiety w ciazy sa piekne 🌼 za sprawnosci tez bardzo juz tesknie, lapie zadyszke przy odkurzaniu, ba! nawet rano sie tak ucieszylam, polecialam w tymi pizamami, ogladalam, i tez zlapalam zadyszke :o i niestety tez mam chod kaczuchy :o co juz mi sie tak nie podoba :o ale sobie narzekamy :D co do dzidziusia i dobrze, nie czytaj niepotrzebnie, jak bedzie cos nie tak (odpukac, ja mysle ze bedzie wszystko jak najlepiej) ale gdyby to lekarz powie a sama sie nie zamartwiaj niepotrzebnie :) co do seksu, opisalas dobrze nasza sytuacje :D oni sie martwia po prostu o Nas i Malenstwa, ale zauwaz ze sa uroczy w tym wszystkim :) mi apetyt spadl jakos w trzecim trymestrze, maz jest bardzooo delikatny jak juz :) a skoro juz weszlysmy na takie zwierzenia to jednak oralny gora - K* niestety wyczytal ze to najlepsza forma w III trymestrze ;) a brzuszek... no coz, ciezko go juz teraz nie zauwazyc, bo jednak troche a nawet i bardzo zawadza :) ale nie zalujemy sobie czulosci na co dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak, dzięki za rady. Zapytam doktorka jak ocenia wage mojej lali. Juz coraz wiecej z nas kiepsko znosi dłuższe zakupy. Ja narazie tylko net, bo czekam az moj przyjedzie i wtedy bedzie dopiero jazda:) No i jeszcze przerwy na siku co 40 min :) Troche sie nam zejdzie :) Karolowa, zgadza sie że to urocze, ale ja czasem przez to nie czuje sie kobieca, seksowna itp.tylko taka ciążówka. Co do oralnego(pewnie każdemu z naszych facetów to całkiem na rękę, że ten oral taki bezpieczny itp ;) ), to podobnież jest coś takiego u mężczyzn (oczywiście nie u wszystkich) jak syndrom madonny. Polega na tym, że facet przestaje widziec w nas obiekt seksualny, a matkę swojego dziecka. Mowiąc bardziej jasno, nie chce od nas wymagać czy nakłaniać do jakis czynności seksualnych, bo ogromny szacunek do nas jako matek czy ciążówek nie pozwala mu na to :) Nie chodzi tu o miłośc tylko o sferę fizyczną. Mężczyzni bardzo często na pewien czas w ciąży czy /i po porodzie zmieniają postrzeganie i nie są w stanie np matkę swojego dziecka zaakceptowac w roli super kochanki. Te dwie osoby matki i kochanki są dla nich nie do połączenia. Oczywiście nie jest to szkodliwe jeżeli nie trwa dlugo. Mysle ze nasza w tym rola zeby "nie wypaść z obiegu" i pokazac im nasza seksualność. To my moze czasem bedziemy musialy zrobic cos dzikiego zeby biedni faceci się nastroili na nowo na mamusie/kochanki:) Oczywiście taki problem wcale nie musi wystąpic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak tak pytałam to tętno bo ja mam ok 103-115 123 raz miałam biore betabloker metokard pól tabletki kardiolog mi dał bo ja tej tachykardi zniesc nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszko, ja mam wizytę u kardiologa dopiero ok 14.02. Na razie nie biorę nic, choc przed ciążą i w pierwszym miesiącu, kiedy nie wiedzialam że jestem w ciaży, brałam Bisocard :( Moja ginekolog stanowczo odradza branie czegokolwiek na te przypadlosć. Mówi, że dopiero jak puls przekroczy 120 i taka wartość będzie się utrzymywać to zaleci Isoptin. Holter pokazał nawet 156 uderzeń na minutę :o, ale średnio wychodzi około 100. Męczę się strasznie, zwłaszcza do południa. Boję się intensywniej ruszać, bo cieżko mi wtedy oddychać. Ciśnienie też mam nie najlepsze, dlatego lekarz zaleciła mi do południa leżeć w łóżku. Z tymże nie zawsze się da..:o Nie wiem co dalej będzie, czy to będzie się u mnie rozwijać..Najwyżej położę się do szpitala, już niewiele zostało do rozwiązania. Chciałabym jeszcze skonsultować wyniki z holtera z kardiologiem. Może zaleci cesarkę ze względu na tę moją pikawicę. Tachykardia pozostaje niby bez większego wpływu na dziecko, no ale przy porodzie to już można ducha wyzionąć jak się startuje z tętnem ponad 100 do tego emocje i wiadomo jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś intymnie na forum... no no ;) *bożka najważniejsze, że wszystko ok u Was :) Mam nadzieję, że problemy z internetem szybko znikną i wrócisz do nas :) *olabia powodzenia na jutrzejszym egzaminie :) Trzymam kciuki za pomyślność. Mi też poza pampersami raczej żadne pieluszki nie podchodziły tak na 100% Jedne były jakieś za szerokie, inne miały jakieś twarde czy ocierające fragmenty. Także też zostajemy przy pampersach. Dziś zresztą już zamówiłam na allegro pierwsze zapasy. U tego sprzedawcy, do którego linka podałaś :) Dzięki :) Bo zakupy za kilkaset zł dziś u niego zrobiłam. Sporo dość tanich i fajnych rzeczy ma. *karolowa naprawdę rennie jest ok. Właśnie zażywam jedną pastylkę, bo już myślałam, że znowu z głową w toalecie skończę :/ Co do piżamki... Ech, kochanego męża masz dziewczyno :) Dobrze, że są tacy fajni mężczyźni na świecie. A Ty po prostu szczęściara jesteś :D *Funiak brzuszek lepiej? Fakt, że wędrówki po sklepach z takim obciążeniem to już nie lekka przyjemność. *kiwoszka Ty problemy kardiologiczne miałaś też przed ciążą? Ogólnie powiem Wam dziewczyny, że chód kaczuchy to chyba powoli wszystkie z nas dopadnie ;) Mój ukochany ostatnio jakoś często mówi do mnie: mój pingwinku... Ale w kwestiach intymnych nie jest źle :) Tzn. apetyt mój słabszy zdecydowanie, ale bez tragedii. Brzucho duże i to przeszkadza niestety. Poza tym to, jeśli już rozmawiamy, najbardziej nam Tymcio przeszkadza ;) Mój synek dalej niezwykle ruchliwy. Szaleje tak, że brzuchem na prawo i lewo rzuca... To jakoś tak nie pomaga tworzyć intymnego nastroju. A on naprawdę mało odpoczywa w ciągu dnia i tak aż do późnego wieczora. Bo na mego męża narzekać nie mogę. No kochany jest po prostu ;) Dobrze, że weekend się zaczyna. Mam nadzieję, że wszystkie go miło i dobrze spędzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mnie tez to meczy głownie do południa:( wczesniej nie mialam nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszko nie mam pojęcia co to za lek Jak dowiedziałam się o ciąży, skonsultowałam się z ginekologiem i wypłakałam mu się, że przez pierwszy miesiąc z hakiem brałam Bisocard i że biorę go od lat i nie mogę odstawić bo serce wariuje. A on powiedział, żeby nie odstawiać bo zdrowie matki jest najważniejsze. No ale tak się bałam wszelkich leków, że wzięłam jeszcze ćwiartkę następnego dnia, potem pomęczyłam się parę kolejnych dni i koniec. Nie znaczy to że mój problem zniknął, co pokazuje wynik holtera. A ty jak długo bierzesz ten lek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko, dzięki już lepiej z brzuchem. Dziś głównie leżę, byłam na spacerku i znowu do łóżka. Wzięłam jedną nospę i magnez. Brzuch twardszy niż zwykle, ale dramatu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak, Kiwoszka, uważajcie na siebie. Te Wasze problemy... no nie brzmi to dobrze. Wcale bym się nie dziwiła, gdyby to były wskazania do cc. Ciekawe, co Wasi lekarze zdecydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak dobrze, że chociaż u małej już lepiej :) Ech wymęczą nas teraz trochę te brzuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) fakt intymne klimaty zawitaly na forum:) u nas srednio... Przewaznie jest tak ze ochota ogromna a jak przychodzi co do czego to zasypiamy przytuleni:) ale nie jest tez najgorzej... X Karolowa zazdroszcze... Ja nie pamietam kiedy ostatnio soc dostalam od meza... Eh... X funiak, kiwoszka u mnie dochodzi do 100 ale teraz juz jest znacznie lepiej niz na poczatku... Chociaz czasami bardzo ciezko mi sie oddycha i niestety nic nie pomaga... X a co do wygladu.. Masakra jakas... I tez bardzo brakuje mi moich jeansow... X ja jutro z mezem wybieramy sie na kregle.. Ciekawe ile wytrzymam....;) udanego weekendu kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak no to jest własnie też betabloker. Biore pół tabletki tylko ale świruje ze robie tyn krzywde dziecku. Biore go od 14 stycznia wtedy bylam u kardiologa i mi go dał ginekolog każe brac a ja nie wiem nie jestem przekonana jakos boje sie tego leku naczytałam sie w internecie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko, ja marzę o cesarce. Bardzo poleca mi ją bratowa, która byla cięta w tym samym szpitalu dwa razy, no i sama, leżąc w szpitalu rozmawiałam z dziewczynami po cc. Bardzo sobie chwalily nawet te, które chciały rodzić sn. Jakoś tak nasz szpital robi cc, że wszystkie sobie chwalą..Mam dużo problemów ze zdrowiem, ordynator o nich wie, więc raczej nie będzie takiej opcji, żebym rodziła sn. a mała sobie kopie, mam wrażenie, że znowu w poprzek się ułożyła bo czuję ją po bokach. Nie mogę się doczekać 30 tygodnia, bo zacznie się już odliczanie do porodu, no i kolejnego USG, kiedy dowiem się ile waży i czy zdrowa :) PrzyszlaMłodaMama - no ja w skrajnych przypadkach ratuję się Vaidolem, który trochę serce uspokaja. Ale to sporadycznie. Nie zużylam nawet opakowania przez całą ciążę. Ale to okropne uczucie i będę chciała po ciaży wrócić do betablokerów, tak pokarmić małą z 2-3 miesiące (o ile będę miała pokarm) a potem już butelką, żebym mogła być bardziej aktywna, a nie umierać ciągle na zadyszkę i z powodów skoków ciśnienia. Kiwoszko - lekarze raczej wiedzą, co robią. A jak z pulsem twojego maluszka? Utrzymuje się na stałym poziomie? Co mówi ginekolog? Moja mała zwykle ma około 140 uderzeń i serduszko bije równo, bez względu na to, czy ja mam puls 80 czy 150. Moja ginekolog radziła wstrzymać się z lekami na serce i obniżającymi ciśnienie do 3 trymestru, kiedy dzidziuś będzie już rozwinięty i w miarę bezpieczny. Może te leki są szkodliwe tylko dla płodu w 1 i 2 trymestrze. Wiadomo, wszystko się rozwija, zwłaszcza układ nerwowy, a potem może już dzieciak jest bezpieczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszko, a co powiedział ci kardiolog odnośnie porodu? Ja sobie jakoś nie wyobrażam rodzić sn z tą zadyszką i pulsem ok 120. Przecież to jeszcze dochodzą emocje i ogromny wysiłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny 🌼 jestem po wczorajszych zajeciach w szkole rodzenia, w szpitalu w ktorym bede raczej rodzic nie podaja znieczulenia, bo w publicznych nie podaja i juz :o ale przekonuje sie zeby jednak postawic na porod naturalny, oczywiscie nie ludzę sie, zreszta polozna tez nas nie ludzila ze bedzie super, mowi ze krytyczny moment jest przy 7-8 cm, i wtedy kazda kobietka prosi zeby ja ciac, ale pozniej idzie i da sie przezyc :) jej corka rodzi juz niedlugo i tez naturalnie :) zapisalam sie do niej wstepnie, ze chce zeby dodatkowo byla przy moim porodzie, zeby mnie wesprzec i pomoc po porodzie, ona nie jest za cieciem, czemu? bo to zawsze ciecie - srodek jest naruszany i miesnie... nie jestem zachwycona ale poczulam sie pewniej kiedy sobie pomysle ze na porodowce bedzie ktos kogo juz bede znala i miala kontakt, a poki co odnioslam wrazenie ze kobietka lubi to co robi, i nie jestem z czasow komuny, mowi ze mozna podac dolargan, gaz rozweselajacy, ze nalezy chodzic poki ma sie sily zeby przyspieszyc porod, ze beda pilki... pomijajac to wszystko... wiecie co, spac w nocy nie moglam od nadmiaru tych info i moich pomieszanych mysli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak nic na razie o porodzie nie mówiła ;( ale raczej chciałabym cesarkę ze względu na tą telepawkę serca :( nie wiem chyba musze zaufac lekarzom co zrobic innego ? własnie puls zmierzyłam i mam 111 a sprobowalam wziasc połowę połowy tego leku wiec chyba musze dobrac drugą co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×