Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

aniagra ja mam na kazdej, ale miałam dopiero 2 wizyty, tle, że chodze prywatnie do super kobiety :) Nie chciałabym isc na badanie i nie zobaczyc maluszka, jak wtedy sprawdzic czy wszystko jest ok, czy ma się on dobrze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniagra mi ostatnio moj lekarz zrobil usg "gratis" tylko dlatego,ze mowilam ze sie niepokoje brakiem objawow i chodze zestresowana a tak to rez by mi tylko wyniki sprawdzil i zbadal na fotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. Nie mogę dojśc do siebie po poście melwy. Chciałam coś wczoraj napisać ale chyba nie ma słów aby kochana jakoś Ci pomóc. TRzeba wierzyć w cud. I naprawdę nie zdarzają sie one tak rzadko. W czerwcu mój tata miał ciężki zawał. imo reanimacji nie udało się go uratować, stwierdzono już zgon. I nagle cud, tata się ocnął . Lekarze twierdzą,że to był cud. Wierzę ,że i u was tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
->majakowa no wlasnie ja mam teraz 25 wrzesnia to usg genetyczne pierwsze z trzech ktore robi sie w czasie ciazy. Nie wiem czy lekarz nie pwoinien zagladac do dzidziusia za kazdą wizytą... ale z drugiej strony wiem ze zbyt czeste usg jest chyba szkodliwe troche dla dziecka. Nic to... bede na nastepnej wizycie to zobacze, moze jeszcze za wczesnie zeby oglądał... może bedzie w nastepnych wizytach podglądał za kazdym razem. zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenkaś - też się boję; na bank dziń z usg będzie trudny i długi (idę po pracy); dobrze, że czekamy na to usg jednak z założeniem, by dowiedzieć się, że jest dobrze, ale jest też druga strona medalu, której prawie tu nie poruszamy... jak będzie coś nie tak to wtedy będziemy się zamartwaić, teraz można tylko dbać o siebie i dziecko oraz czekać... w myślach pospieszam czas, co rano budząc się cieszę się, że jest bliżej badania - też chcę wiedzieć, oby same dobre wieści; liczę, że jakoś otworzę się na ciążę w sensie, że powiem o niej rodzinie, znajomym i w pracy, przestanę się maskować ubraniami i sama w sobie odetchnę - bardzo mi jest to potrzebne, bo też czuję, że mnie jakiś własny demon ogranicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIAGRA 1 wizyta 21.08 - usg było 2 wizyta 03.09 usg było teraz mam wizytę 4 październik ale myślę ze usg nie zrobi bo będę świeżo po genetycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIEBIESKA niesamowita historia, szczęśliwe zakończenia :) Cuda sie zdarzają i tu jest najlepszy przykład 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilka, pewnie dopóki nie będziemy mieć dzieciątek na rękach to sie będziemy martwic, a i później pewnie też :D jak Ci ciasto wyjdzie podasz mi przepis? anecka, ja genetyczne mam 10-ego października dopiero, dobrze, że koledzy w pracy Cie popierają, a kierowniczka sie nie przejmuj, nic nie poradzisz na chorobę! aniagra, ja Ci wczoraj gratulowałam udanej wizyty ! :D ja nie mam usg podczas wizyt, prawdopodobnie, jak już pisałam, będę mieć tylko te genetyczne, chyba, że się oddzielnie zapiszę, ale jak lekarz nie zaleci, to raczej nie, choć pewnie wolałabym co miesiąc, żeby mieć pewność... Lolik, widocznie dziecię chciało już do Was przyjść :D majakowa, chyba jak raz nie zrobisz badań to nic sie nie stanie, albo podrzucisz przy okazji, niebieska, ale historia z Twoim tata, ciesze się, że się dobrze skończyła! Celka, zrób sobie chociaż stopkę z terminem następnego badania, bo chyba naprawdę zacznę notować, bo nie pamiętam kiedy idziesz, postaraj się jakoś wygrzebać resztkę pozytywnych myśli, żeby Ci wystarczyło do badania, a potem będziesz miała mnóstwo nowej pozytywnej energii!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strach ma wielkie oczy, ja tez sie denerwowalam, a okazalo sie ze nie ma czym, glowy do gory dziewczyny, bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok laseczki wy tu sobie piszce cobym miała co czytać a ja idę ogarnąć chatkę :) napiszę później czy ciasto wyszło jak wyjdzie to napiszę przepis, może któraś będzie chciała zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenkaś nie masz usg podczas kazdej wizyty w gabinecie? dziewczyny to jak to z tym jest? ja mialam wizyte dwa razy i dwa razy usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam usg podczas kazdej wizyty, to zwykłe i dlatego pewnie wybiore sie na to 3d w 20 tygodniu. W moim miescie nie ma tego genetycznego w 13 tyg, co miesiąc zwykle usg na kazdej wizycie a jak chce dodatkwo 3d to koszt 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa, nie mam na każdej wizycie, mialam usg dwa razy ale raz prywatnie a raz się sama zapisałam, zanim w ogóle byłam na pierwszej wizycie, po dwóch tygodniach miałam pierwszą wizytę u mojego lekarza i usg nie było, on nie ma aparatu u siebie i na usg trzeba się oddzielnie zapisać, na wizycie powiedział mi, żeby się zapisała gdzieś na genetyczne, no i tym samym będę miała 1,5 miesiąca odstępu pomiędzy usg, dziewczyny ja tez uciekam, biorę się do pracy, odezwę się wieczorem, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolowa - ja miałam 3 wizyty. Pierwsza prywatnie aby potwierdzic ciaze - miałam usg dokladne druga wizyta na NFz mialam usg tez zeby potwierdzic ale lekarz tylko zajrzał czy wszystko ok trzecia wizyta tez na NFZ tam gdzie druga i nie mialam usg bo mam we wtorek genetyczne wiec nie ma co sraczkowac się. martwie sie tylko ze lekarz nie zaglada czy wszystko ok. Mamy żywy przykład na melwie ze jakby nie zajrzał to nawet by niewiedziała dziewczyna ze cos sie dzieje, dlatego bardziej mnie to martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qr... skasowało mi się, więc już na szybko... lenkaś - obstawiam, że coś tam sobie jednak skrobiesz ;) ja mam dobrą pamięć, ale cały czas mylą mi się 'majakowa' z 'karolowa' i 'bozka' z 'boska' ;) aniagra - usg nie jest szkodliwe ani dla Ciebie ani dla płodu, spokojnie; sama miałam do tej pory 2 (by potwierdzić wynik testu i prawidłowe zagnieżdżenie w macicy oraz przy drugiej wizycie z wynikami z krwi, z cytologią - wtedy miałam drugie usg tv); kolejne za miesiąc od poprzedniego i teraz przez miesiąc tylko czekam; karty ciąży jeszcze nie mam... biorę się za robotę, bo przeginam, wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, też łaże prytwanie - od lat do tego samego ginekologa. Straszy doświadczony, z tytułem naukowym, ordynator oddziału gin-pol w jednym z tut. szpitali. Facet z wielkim spokojem, niejedno widział. Nie wiem jak to do konca jest z tymi usg, ale ja nie bede naciskac zeby ogladac młodego podczas kazdej wizyty, chyba że on stwierdzi, że tak trzeba to wtedy bez dyskusji :) Mam do niego pełne zaufanie i niech decyduje. Myślę, że jak pójdę teraz na to genetyczne i zobaczę ze wszystko gra, to o ile nie bede czytac glupot w iternecie i sie nakrecac, spokoj, ktory do mnie przyjdzie powinien mi wystarczyć do tego 20 tygodnia ;) Myslicie, że usg w nadmiarze może być szkodliwe? Kurcze mi się nie wydaje, to w koncu nie RTG tylko ultradzwieki... Cos Wam lekarze mowili na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniagra no rzeczywiscie jak masz zaraz genetyczne to nie ma co sobie robic usg co tydzien ;) Celka13 widzisz kazdy podchodzi inaczej ja juz na pierwszej wizycie, wlasciwie przed wizyta bo polozna przed gabinetem zalozyla mi juz karte ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytuje : nie udowodniono ze usg jest szkodliwe dla dziecka lub matki a odemnie: mysle ze nie jest szkodliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak do was zaglądam między sprzątaniem kartę ciażową miałam założoną na 2 wizycie jak już były wyniki badań {krew, mocz itp} usg robił mi sam z własnej woli ;) i przyznam szczerze ze na tej 2 wizycie sie tego nie spodziewałam bo było to po 2 tyg od 1 wizyty na której usg było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usg nie jest szkodliwe - dziewczyny, nie szukajcie problemu tam, gdzie go nie ma! a jeśli chodzi o inne sprawy: sport, malowanie paznokci, henna itd. wszystko w umiarze i z rozsądkiem - sporty bez forsowania, bez wstrząsów, skoków i na miarę własnych mozliwości; lakiery - malujecie, a nie wąchacie, a że zaleci to nie zaszkodzi; hennę wybierzcie tylko ziołową - krótki kontakt z ciałem, a raczej z jego kawałeczkiem; tak jest też z innymi sprawami - też kocham kąpiele i nie zrezygnowałam, ale zmodyfikowałam... w zasadzie w ciąży powinno żyć się, jak wcześniej, tylko trochę bardziej na siebie uważać; i co ma być to będzie - myślicie, że np. mel-we spotkały te przykrości, bo miała za dużo razy robione usg albo że pomalowała paznockie? BZDURA! mel-wa, wybacz, że Cię za przykład wzięłam, ale nie wiem, jak otworzyć oczy niedowiarkom i zabobonom... pozdrawiam Cię mocno przy okazji 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę nigdy za Wami nadążyć :( Staram się czytać dokładnie, ale z pisaniem to jak widać różnie... Byłam na urlopie i dopiero dzisiaj nadrobiłam. Wczoraj pojechałam z synkiem do lekarza bo trochę przeziebiony. Zapytał się przy okazji co ja moge brać, bo chyba też coś mnie zbiera. Powiedział że wszelkie tabletki do ssania na gardło można brać, tantum werte (czy jakoś tak). Dobrze jest też pić sok z czarnego bzu. Jest dużo lepszy niż rutinoscorbin. Co do przeczucia to ja czuję że będzie dziewczynka. W pierwszej ciąży moja intuicja nie zawiodła. Mam nadzieję że teraz też. Chociaż jak będzie synek też będę sie cieszyć. U mnie w rodzinie rodzą sie sami chłopcy. Brat ma 2 synów, siostra 1. Mam nadzieję że uda mi się zrobić prezent babci, bo jak narazie to tylko jest żoną dziadka :) Usg miałam robione 2 razy. Na każdej wizycie. Nie wiem czy tak teraz lekarz robi, bo w poprzedniej ciąży miałam tylko 3 standardowo. Ale wydaje mi się że teraz jest dużo problemów z ciążami i lekarz sprawdza czy wszystko jest ok. Melwa, trzymam kciuki, żeby na kolejnym badaniu wyszło wszystko dobrze. Ale wydaje mi się że jesteś optymistką, więc musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto ja... totalne beztalencie upiekłam ciasta :D , pyszne wyszło przepis - 4 jajka -1 kg twardych jabłek -4 szklanki maki - 2 łyżki śmietany 18% -kostka masła lub margaryny { ja kupiłam kasie } -2 łyżeczki proszku do pieczenia -200g cukru -cynamon Białka oddzielic od żółtek. Mąkę posiekać z margaryną . Dodać żółtka, śmietanę i proszek do pieczenia, zagnieść. Blachę posmaruj tłuszczem i posyp bułką tarta. Napełnij połową ciasta{ reszte włóż do zamrażalki, podziel na kilka mniejszych części wtedy szybciej sie zmrozi} .Piecz 10 minut temp, 180 stopni. Jabłka obierz i pokrój w plasterki ułóż je na upieczonym cieście, posyp cukrem i cynamonem. Białka ubij na sztywno, rozłóż na jabłkach. Wierzch posyp startym ciastem z zamrażalki. Piecz 45 min / temp, 180 stopni. Po ostudzeniu mozna posypać cukrem pudrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celka ja nie przesadzam i nie potrzebuje raczej stawiania na nogi bo jak dotą twardo stąpam po ziemi... a forum jest chyba poto by pisac i pytać ale skoro to problem to trudno-szkoda- nie będę się dzielić już swoimi rozterkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny - nikt tu nie przesadza a tylko ma obawy.... forum jest po to by pytać i odpowiedz padła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko sie zastanawiam jak nasze mamy przechodziły ciaże tzn... my tu mamy np usg i juz nie ważne czy co wizyta czy tylko kilka razy w ciaży a one.... usg brak a serduszko... podobno przykładali do brzucha jakąś "trąbkę" i słuchali :( , nie wspomnę o babciach które czasami rodziły w domu przy pomocy akuszerki bo i o takim czymś słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę teraz odkurzać a odurzać a potem czeka mnie praca przy skrzynce fasoli!!!! troche ugotuję na obiad a reszte chyba zamroże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) -> lenkaś - dzis poszłam do lekarza, bo wkońcu wrócił z urlopu, wiec musiałam wykorzystac ten fakt, gdyż ostatni raz byłam 20.08 (przed swoim wyjazdem) - miałam wtedy USG i robilam badania - przy czym jak wróciłam z urlopu, od razu poleciałam odebrac wyniki i do lekarza by sprawdził czy wszystko ok - okazało sie, ze lekarz na urlopie, a innego nie ma :/ tak wiec miałam nadzieje, że dziś mnie zbada, założy karte ciązy i wezmie bądz umówi na USG, ale jak już mówiłam kiedys, ze ten lekarz mnie dobija - nie myliłam sie ;] bo dzis mnie nie przyjął, gdyż miał zbyt dużo pacjentek i sie spieszył na oddział :/ mam przyjsc w poniedziałek :/ także jak zwykle musze czekac... buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boska1986 to znowu musisz czekać, dlatego ja robie tak, że zapisuje się odrazu na wizyte następną jak wyjdę z gabinetu:) A wiecie coo, starsznie mi sie chce pić pepsi, a ponoć nie zdrowe w ciąży :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×