Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

kurcze napisałam post i chyba się nie dodał:( moj synek dzisiaj wkroczył w 5 miesiąc i w dzien spi raz tak max 3 h i 2-3 drzemki po pół godziny i tyle:)też szybko się wkurza, ale najczęściej jak jakas zabawka nie da mu się włożyć do buzi, albo nie może czegoś złapał w rączki,bywają dni rasowej marudy, że nie mogę zniknąć z oczu na 3 minuty bo mnie woła,w ciągu dnia wszystkie zabawki wyciągamy, bo trochę się pobawi i juz nuda , więc szukamy nastepnej:) ostatnio potrafi sam wyleżeć nawet pól godziny na macie edukacyjnej:) a dzisiaj w nocy jaki miałam luksus, obudził się tylko o 3 , zjadł i po 6 już wstał na dobre:) ale po 9 znów usnął:) oczywiście szybka drzemka i teraz widzę ,ze znów muli, bo taki grzeczny ,żleży na łózko i ogląda Ugotowanych:) tesciowe? oj , dziewczyny współczuje. ja prosto ze szpitala przyjechałam do swojego mieszkania, nie było mamy , tesciowej, tylko nasza trójka:) teraz moja mama odwiedza nas raz w tyg ale na godzinke, lub dwie i tyle.tesciowa ma na szczescie daleko:) ale kiedyś się zastanawiałam skąd taka niechęc tesciowych do swoich synowych? czy one robią to specjalnie? nie wiem. no a mnie złapała choróbsko:( gardło wysiadło i chyba gorączka się kluje, nawet nie mogę dać buziaka temu urwisowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pyt do dziewczyn będących na macierzyńskim czy zus regularnie co miesiąc przelewa Wam pieniążki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;D u nas od 2 dni marchewka... narazie idzie tak srednio, mały się krzywi...no nic, zobaczymy jak to będzie dalej ;D co do kaszki to też chciałam mu z łyżeczki dać a le też tak średnio idzie, woli z butlki... wczoraj wkońcu kupiłam samochód, bo od 3 tyg byłam bez... Pozdrawiamy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzik mi zus regularnie tzn. sa jakies 3-4 dni roznicy w kazdym razie zawsze koncowy tydzien miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama4363 rzeczywiście między starszymi tylko 2 miesiące roznicy :) zacznijmy od tego, ze starszego nie zabieram ze soba na zakupy:) tzn jeśli nie ma takiej potzreby, bo jak jakies buty muszę dla niego wybrać to niestety idzie ze mną, ale staram sie wyjście z nim do sklepu ograniczyć do minimum. Ostatnio upodobał sobie te karuzelki i bujane autka w galeriach, wiec tłumaczę, ze jak bedzie grzeczny to to po zakupach tam pódziemy i działa póki co:) Na spacerach też raczej się słucha jak jest ze mną, także nie ma większych problemów. Natomiast inna bajka jak jest mąż:/ rozpieścił go i wtedy zaczynają sie wymuszania, lament, krzyk itd:/ Dużo pomaga mi też babcia męża, zabiera małego przed południem na ok 3-4 h. on wtedy sie wyszaleje (energia go rozpiera), bo przy mnie z wózkiem tak nie za bardzo. Mala tez juz daje o sobie znać i wózek musi być w ciagłym ruchu:) Ostatnio niedzielne wyjscie na spacer np. Na poczatku ładnie pięknie, byl grzeczny, nagle wydarzyło sie coś nie po jego myśli i droga powrotna istny koszmar:/ wrzeszczał, kładł sie na chodniku i wogóle cyrk, ale to dlatego, ze był tatuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle tak sie do Was wpakowałam, a nic o sobie nie napisałam, ale czytam Was od samego poczatku :) Jestem szczęsliwą mamą 2 dzieci, mam 27 lat, jestem z Katowic:) Jeśli chodzi o moją kwietnióweczkę;) obraca sie z plecków na brzuszek, natomiast gorzej idzie w druga stronę;) dziś pierwszy raz usiadła sama w bujaczku:) Od 2 tyg jest na mm, wieczorem dostaje pierś, ale bardziej do przytulenia niz najedzenia się. jedzenie łyżeczką nam zbytnio nie wychodzi. Nie chce otwierac dzióbka, a jak już sie uda ty wszystko językiem wypycha i krzywi sie jakby cytryne jadła:) dziś byliśmy na III szczepieniu, waży juz 7700g i mierzy 69cm. Jeśli chodzi o podawanie kaszki z butli to ile dosypujecie jej do mleka, i czy zwykłym smoczkiem, czy jakiemś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Dziewczyny szczerze Wam współczuję z tymi teściowymi. Ja chyba rozerwałabym taką na strzępy jakby mówiła mi co mam robić. Całe szczęście u mnie jest odwrotnie. Lepszej teściowej nie mogłam sobie wymarzyć. Nigdy mi nie powiedziała że coś źle robię i jak powinnam robić. Czasami delikatnie próbuje coś zasugerować i na tym koniec. Kilka dni temu w jej obecności mój mąż zaczął się mnie o coś czepiać. Ja nie wytrzymałam i nie pozostałam mu dłużna. Doszło do ostrej wymiany zdań. A teściowa... stanęła po mojej stronie! Wiedziała że to ja mam rację. Słowa typu że dziecko choruje przeze mnie to słyszę od mojego męża. Zawsze jest moja wina bo wzięłam dziecko na zakupy albo do dziadka jak było zimno na zewnątrz itp. Co by nie było to moja wina. Jest mocny w gębie ale jak przyjdzie co do czego to zaraz zmyka z domu pielęgnować swoje hobby. A jak mała złapała katar od niego w czerwcu to nic nie powiedział a na pewno przez niego bo chodził i smarkał aż ja z nią złapałyśmy. Moja też śpi kilka razy dziennie i raz ma dłuższe spanie. A dziś i w poniedziałek zrobiła mi niespodziankę bo usnęła na noc już o 19ej. A nie tak dawno chodziła dopiero o 22ej. Nie zdążyłam jej nawet wykąpać. No cóż dopiero rano bo szkoda budzić. Zmykam spać bo się od chrzcin nie mogę wyspać i chodzę w dzień nieprzytomna. Słodkich snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ciumkajaca ja zagęszczam kleikiem ryżowym mleko i wsypuje 1 miarkę taka do mleka mm ( w moim wypadku Nan nestle) a smoczek z szybkim przepływem co jest do butelek tommy tippe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiwoszka to ten smoczek 3? bo ten typowo do kaszki jeszcze za wczesnie Ile wasze maluchy zjadaja zupki ze słoiczka podczas jednego posiedzenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie rozłożyło na dobre:( na szczęście Kubuś dzisiaj wyjątkowo grzeczny i jakoś sobie radzimy, bo niestety szanowny małżonek znów powróci ciemną nocą do domu;/ trzeba było wyjść za urzędnika a nie żołnierza,ale cóż... za poźno:) Kuba ogólnie jadł po pół słoiczka, dzisiaj jakoś wyjatkowo wsunął cały słoiczek,ale deserku. banan+brzoskwinia+marchewka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała może ze 3 łyżeczki zje zupki, czy deserku. Nie chce otwierac buzi. Jak uda mi sie łyżkę dać to znowu języczkiem wypluwa ech:/ Mleka też pije tyle cokot napłakał. Przygotowuje 150 ml to zostawla 60 lub 90 ml. Cała porcję tylko w nocy wypija i rzadko w ciagu dnia. Niby dzieko powinno wypic 100 ml płynu na każdy kilogram masy ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba z otwieraniem buzi problemów nie miał, ale też wysuwał językiem, więc dawałam mu bardo małe porcje, tylko na czubek łyżeczki, i stopniowo powiększałam porcje i tak jakoś idzie. czasem wysuwa jeszcze, zdarza sie. a co do jedzenia do ma to samo. w dzień dziubie tylko,za to na noc zje 200-240ml i w nocy 180, a od rana znów po trochu,ale na sniadanie zajada kleik, to też robie z 100 ml mleka, bo więcej to nie ma co marzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :) u nas z jedzeniem to katastrofa jest. mleczka je przez dzień po 90 ml czasami uda sie zjesc 120 ale to sporadycznie . na noc 150 . Dodawalam na noc kleiku ale Amelka po nim budzila sie przed 2 nie dodaje i pierwsze karmienie mamy pomiedzy 5 a 6 . Z zupkami mam tak jak ty nie ciumkajaca zje jedna a nastepna pluje wypycha jezykiem a nastepnie zaciska wargi zreszta z deserkami i kaszkami tak samo . próbowalam jej dawac codziennie chociaz po łyżeczce zeby sie przyzwyczajala do smaków a i tak konczylo sie na podawaniu mleczka bo byla głodna wiec postanowilam poczekac moze jeszcze nie jest na to gotowa . My juz mamy uregulowany harmonogram dnia Amelia wstaje ok 7-8 i pierwsza drzemke ma po 10 spi od godziny do dwóch i pozniej ok 15 idzie spac na 2-3 godz po 19 sie kąpiemy i przed 8 spi wiec nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie dzisiejsza noc masakra :(. Niedość ze mały budził się 3 razy do jedzenia to jeszcze wczoraj wypilam z lodowki napój gazowany oczywiśćie zaraz gardło mnie zaczeło boleć :-(. Prawie całą noc przez to gadło nie spałam, teraz jeszcze mam stan podgorączkowy i wogóle jakos tak na chorobę sie czuje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey, u nas nocki ładne jedno budzenie na cyca ;) U laryngologa pani stwierdziła, że wszystko z noskiem , uszakami i gardełkiem w porządku. Stwierdziła, że te charczenie to przez miękki jeszcze języczek, który przytyka się po wysiłku , czyli płaczu i przed snem. Mały wypija co 3 godziny 150 ml mleka. Zjada na noc kaszkę ze 120ml wody i je pół słoiczka dziennie obiadku. Była już marchewka, kalafior, brokuł, zielony groszek, dynia z ziemniaczkiem i ostatnio połączenie marchewki, pietruszki, selera z dodatkiem oliwy z oliwek :) Menu mojego szkrabka jest już naprawdę urozmaicone :D Jak na razie wszystko z chęcią zjada i domaga się więcej, nawet po słoiczku, ale nie chcę przesadzać. Dziś minęło 2 tygodnie od pierwszego warzywka, więc dziś dostanie pierwszy owocek :) Jabłuszko. Chyba się dziś wybierzemy do moich rodziców, mąż ma dużo zajęć, więc my sami. Nie chcę mi się jakoś. Siostra rodzona już jest tydzień po terminie, siedzi jak na szpilkach :) Nie wie co będzie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas karmienie lyzeczka idzie bezproblemowo. Alicja zjada wszystko co sie jej poda, otwiera buzie, ale zawartosc lyzeczki tak jakby wsysa :) ale z synkiem szlo mi trudniej, zaciskal wargi, wypluwal. Teraz wcale nie je lepiej. Wszystko dla niego ble. Chce jesc tylko serki wiec przestalam mu kupowac bo chce zeby jadl rozne rzeczy. W poniedzialek urodziny mojego meza takie dosc przelomowe :) macie jakis pomysl co moglabym ugotowac w miare wykwintnego? Troche radze sobie w kuchni wiec nie musi byc bardzo latwe. A on zjada wszystko, nie ma produktow ktorych nie lubi, problem w tym ze lubi poznawac nowe dania i smaki, czesto zagranicznych kuchni a ja mam pustke w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama u nas tak samo z tym wsysaniem, Jas uwielbia jedzenie. Jak sie kończy to czasem nawet mi zacznie płakać ;) Mysle, że jesli maluch zamyka buźkę to jeszcze nie jego pora. Może próbujecie dawać wode z łyzeczki by się przyzwyczajal i na chwilke spokoj z jedzeniem? Sama nie wiem ale jesli dziecko źle bedzie kojarzylo jedzenie innych potraw to potem moze byc problem. Mama może wejdź sobie na kuchnialidla.pl i tam cos fajnego znajdziesz :) A jak dziewczyn z zasypianiem u was? Jaś ma z tym problem bo zasypia głównie przy cycku cholerka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zasypianie to wieczorem po kąpieli nie ma problemu, Kubuś zje szybko i od razu pada w łóżeczku, ale w dzień to musi najpierw się tyle namarudzić że głowa mała, i usypia tylko w spacerówce albo bujaczku, w łóżeczeczku nie ma nawet mowy o tym... a ja mam antybiotyk:( ledwo żyje, oj ledwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) Lena dziś kończy 5m-cy stawiam torta z tej okazji ;). We wtorek mamy kolejne szczepienie, wtedy zobaczę ile mała waży bo moja waga coś szwankuje i co stanę pokazuje inną wagę w ciągu 5 sekund zmienia się o 2 kg czy 1,5. ...szlag mnie trafi..... mucha wleciała do pokoju i mi przeszkadza, próbowałam ją trzasnąć ale nie wyszło wrrrrrrr. Od paru dni podaję Lenie deserki, ładnie wcina. U syna też zaczęłam z deserkami i nie było problemu później z obiadkami czy warzywami. Niby zaleca się od podawania w pierwszej kolejności warzyw żeby dziecko nie przyzwyczaiło się do słodkiego ,ale ja mam inne zdanie, dla mnie tak małe dzieciątko powinno zacząć od czegoś bardziej przyjemnego dla podniebienia, żeby miało chęci do otwierania buzi i połykania, jak zdobędzie tą umiejętność wtedy można podawać warzywa czy obiadki. W przyszłym tyg chcę zacząć podawać kaszki. Muszę wejść na pocztę i pooglądać dzieci. Sama muszę dodać aktualne zdjecie Leny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanie jak to jest z powrotem okresu po porodzie , ja juz jestem 5 miesiecy po i od dobrych 3,5 tyg. definitywnie nie karmię i okresu jescze nie miałam czy powinnam juz sie tym martwic wogóle nie wiem jak to powinno być ? dodam ze mam bardzo nieregularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie udało mi się znaleźć chwilę na pisanie, ale nie wiem jak długo Madzia jeszcze będzie spać. Wysłałam kilka zdjęć na pocztę, swojego nie, bo nie mam z Madzią, zwykle ja za obiektywem. U nas ze spaniem ostatnio normą jest taki tryb: zasypianie o 20 lub 21, pobudka za 5 godzin, za 2 za 1 za 1 za 1 i wstajemy. Np. dziś zasnęła o 21ej obudziła się na jedzonko o 2ej, potem o 4ej, 5ej, 6ej i o 7ej wstała. Naczytałam się na temat rozszerzania diety (fajna strona 1000dni pl) i wywnioskowałam, że chociaż Madzia jest na piersi to już na 100% wprowadzimy dania uzupełniające. Muszę jej kupić kaszkę. Potem marcheweczka, ziemniaczek itp. W sumie pierwszą łyżeczkę mamy już za sobą, gdy byłyśmy u babci spróbowałyśmy jej dać i była zachwycona. Z pierwszym kęsem nie wiedziała co ma zrobić i trzymała w buzi, ale po następne chętnie otwierała dziuba aż cała chodziła. Chciała więcej, ale dałam jej tylko łyżeczkę na próbę. Teraz zamierzam jej robić swoją marchewkę z ogródka, bo mam. Ktoś pytał o zasypianie. Madzia zasypia ostatnio najczęściej przy cycu, ale to z tego powodu, że je co godzinę, półtorej i zwykle jak już pora spać przy cycu po prostu odlatuje. Czasem zasypiamy przytulone, bez marudzenia. Nieraz trzeba ją pokołysać lekko na rękach, a są takie momenty, że jest straszny bunt i płacz i choć jest senna to drze się w niebogłosy i nie chce zasnąć, dopiero jak się zmęczy porządnie to zasypia (jest teraz bardzo ciekawa świata i szkoda jej spać). Jak już zaśnie na noc to można z nią robić co się chce, więc przełożenie jej do łóżeczka nie jest problemem. W nocy po karmieniu też ją odkładam, czasem się chwilę pokręci i śpi dalej. Też nie pamiętam która z was pytała o reakcję na zabawki. Madzia ma właśnie to samo. Denerwuje się na zabawki. Wygląda to tak, że pokazują jej zabawkę, cieszy się, wyciąga rączki, ciągnie do buzi, a za 5 sekund jest płacz i czasem tak przeraźliwy, że szybciej zabieram tą zabawkę niż jej dałam. Zauważyłam, że nie lubi dużych zabawek, ostatnio ma tylko ulubione 2 gryzaki i jednego misia toleruje na 5 minut. Na macie też płacze, bo się denerwuje, nie może dostać do zabawek, wziąć do buzi i to ją drażni. Poza tym to mała samosia, nie mogę jej podać do buzi, ona musi sama, bo inaczej też się złości. Trochę jest problem, żeby ją czymś zająć. W wózku też nie lubi do tej pory jeździć, tylko jak śpi, choć ostatnio i tak zrobiła postęp, bo wytrzyma z 10 minut, ale musi mieć podniesione lekko oparcie. Upodobała sobie noszenie na rękach tyłem do siebie i wymuszą taką pozycję. Od kilku dni wymusza na nas wyjście na spacer. W domu już nawet na rękach jej nie pasuje, kręci się, marudzi. Gdy tylko znajdziemy się na podwórku, nie ma dziecka. Rozgląda się dookoła i jest cichutko jak myszka i tak może 2 godziny, nawet by nie jadła. Tylko ile można z maluchem no podwórku latać:) Podsumowując mały terrorysta nam rośnie, a my nie umiemy jej niczego odmówić :) To wyczekane nasze słoneczko i inaczej nie umiemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, że ze spaniem w dzień nic się nie zmieniło. Ucina sobie drzemki po pół godziny. Po czym jest aktywna od 1,5 godziny do 2,5. I tak w kółko. Bardzo rzadko śpi dłużej. Chociaż raz jak zasnęła o 16ej i spała do 21ej to już myślałam, że chora :) Wykąpaliśmy ją i poszła spać dalej:) Nie wiem co to było:) No i złożyłam już wnioski na urlop dodatkowy i rodzicielski, także do 21-04-2014 jestem wolnym człowiekiem:) Ja najbardziej na świcie lubię być w domu, a pracę mam trochę stresującą. Pracuję w Gospodarce Komunalnej na sekretariacie ale wykonuję też część obowiązków księgowej, do tej pory wystawiałam 24 000 faktur rocznie, podpisywałam umowy na śmieci i odbierałam telefony od klientów najczęściej niezadowolonych - nie było dnia żeby mnie ktoś nie zwyzywał przez telefon, bo to worki nie takie zostawili, to za wcześnie przyjechali - aż mnie trzęsie jak sobie przypomnę. Teraz po zmianach ustawowych był straszny młyn, a ja sobie na macierzyńskim w domku byłam:) Gorzej, bo to co robiłam teraz robi Gmina i nie wiem czy mam do czego wracać, ale za pół roku to się wszystko jeszcze może pozmieniać, więc bardzo sobie tym głowy nie zaprzątam. Poza tym planujemy za jakiś rok się starać o braciszka dla Madzi, więc i tak bym się nie napracowała za długo. A jak u Was w tym temacie? Ile chcecie odczekać z następnym dzieckiem? Ja mam 28 lat i były poważne problemy z zajściem także nie zamierzam długo czekać, jak Madzia skończy 1,5 roczku to startujemy:) Coś długo śpi to moje dziecko:) Już półtorej godziny, lecę, bo potem będę żałować, a prania 3 pralki do prasowania czeka. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co to moze byc,że moje dziecko dzisiaj zrobiło kupę, poszło jak woda i takie brązowe cienkie jakby niteczki w srodku?:( wczoraj niby kupa normalna ,ale ze śluzem, kurczę zaczynam się martwić. wyczytałam ,ze takie nitki to po bananie,ale Kuba nie zajada bananow, tzn zjadł w srodę deserek z bananem, ale to chyba się nie liczy, żeby były takie nitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś uczulula maluszka śluz może u najczęściej jest objawem alergi u nas oprócz sluzu pojawiają się nitki krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowamama - Madzia raz zrobiła taką kupkę ze śluzem i niteczkami krwi. Przestraszyłam się bardzo, ale na szczęście to było jednorazowe. Niedługo po tym wyskoczyły jej na buzi krostki alergiczne. Czyli to było uczuleniowe, najprawdopodobniej arbuz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurczę Kuba jest na MM od czerwca, ciągle na tym samym na Gerberze,więc chyba nie mleko. tak to zajada tylko marchewkę,albo zupki jarzynowe, skład ciągle ten sam.no i w tyg ten deserek banan+brzoskwinia+marchewka. moze to dopiero się uaktywniło? hmm... muszę go poobserwować, zobaczę co będzie jutro, jak to samo to w pn startuje do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusią ;-) cora polubila jeździć w wozeczku zabawiają sie zabawkami albo obserwuje świat także korzystamy z pogody i wychodzimy jak tylko nie śpi bo spania na polku nie toleruje zaraz sie budzi . *malinowamama moze to rzeczywiście uczulenie na brzoskwinia lub banana poobserwuj maluszka . *Antonowkaa my planujemy 2 tak za 3 lata jak już Amelia bedzie w miarę samodzielna bo jakoś sobie nie wyobrażam wcześniej . Zresztą zobaczymy jak to bedzie mała różnica wieku jest super wiem to po sobie mam 3 braci najstarszy jest 16 lat starszy a najmłodszy 11 lat starszy więc różnica spora chociaż jesteśmy ze soba zzyci ale jednak to inaczej jak jest niewielką różnica . Jak ja dostałam oni już mieli swoje rodziny lub mieszkali już na swoim więc od ok 11 roku życia byłam jak jedynaczka , przeprowadziliśmy sie do domu z rodzicami i pamiętam ze bylo strasznie pusto bez tych wszystkich osób bo jak sie znajomi zchodzili to bylo czasem 20 osób naraz a tu nagle sama rodzice w pracy i tak sredniawo także Amelia napewno bedzie miała braciszka lub siostrzyczke ;-) ja również złożyłem już wniosek o dodatkowy macierzyński i rodzicielski a do pracy mam zamiar wrócić we wrześniu za rok wezmę jeszcze zaległy urlop i moze jakieś l4 bo Amelka prawdopodobnie pójdzie do żłobka ale to jeszcze nic pewnego narazie nie myślę o rozstaniu na pół dnia i cieszę sie każda chwilą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×