Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA

JA JUŻ CHYBA NIE CHCE I NIE MAM SILY Z NIM BYĆ

Polecane posty

jak to nie pozwolił ci zabrać twojego psa? a co on ma do pozwalania? twój jest i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Kiedy jedzie autem i ja do niego zadzwonie slysze : "Dobra nie zaracej mi teraz dupy bo prowadze! NIe mam jak gadac!" , a jesli dzwoni ktos inny : "No czesc, a no jade wlasnie do.... no, no, hahaha... Ty wariatko :)... Yhy... ok, ok... " i tak 10 min... Probuje wypisac wszystko, aby pomoc sobie w podjeciu decyzji. Moze zostawic mu na stole taka liste? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie uśmieszki
to ty już dawno powinnaś zaobserwować. Twój facet robi z ciebie idiotke na oczach wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Bo on nie chce widziec w domu zadnego zwierzecia. Ale jak kiedys przyjaciolka przyniosla malego kotka bo znalazla, to przygarnal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz mu zostawić,ale wątpie, ze się tym przejmie. Ale sama widzisz, jak Ciętraktuje i to nie jest normalne, że Ty tak długo to znosisz. Zakończ to jak najszybciej i miej spokój, daj sobie szanse na szczęśliwe zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak lista to dobry pomysł. z jednej strony plusy a z drugiej minusy bycia z Nim. Pod lista zrób podsumowanie i napisz jakie uczucia w Tobie teraz siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej go i tyle. jak dla mnie to jest prosty wniosek, przewaga plusów tego rozwiązania nad minusami jest olbrzymia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Napiszę :) Uwaga zaczynam od plusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
największy minus tego związku jest taki że nie ma on przyszłości. to jest minus który przesłania wszystkie plusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie tu sie nie ma nad czym roztkliwiać i rozpisywać. Wystarczy jeden argument - nie jesteś szczęśliwa. I Tyle. A Ty tylko w tym temacie jest masę argumentów. Wystarczy tylko zobaczyć jak mu zależy i Cię traktuje. Robienie jakiejkolwiek listy to bezsensowne przedłużanie agonii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
podobne poczucie humoru nie ogranicza mnie samochód lubi moich znajomych lubie jego rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobne poczucie humoru - ok to jakiś argument nie ogranicza mnie - to żaden argument, bo to normalny standard w normalnym związku samochód - chyba chodzi o coś więcej niż materialne korzysci? lubi moich znajomych - ma lubić, ba kochać Ciebie a nie Twoich znajomych lubie jego rodzicow - to nie ma znaczenia dla zwiazku Ups, nie za wiele tych plusów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Wiecej znalezc nie moge... teraz minusy (robię to żeby sie wkoncu przekonac) Pracoholik, nie przytula, nie glaszcze, nie caluje, ma mnostwo przyjaciolek, oglada sie za innymi, nie chce slubu koscielnego, nie umie plywac (a to moje hobby), nienawidzi wesel i tanczyc (ominely mnie 2 sluby), krzyczy a dla przyjaciolek jest serdeczny, nie chce jezdzic na wakacje bo szkoda mu urlopu .... odechcialo mi sie pisac tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Samochod hm.. napisalam bo nie mialam co napisac.. chcialam napisac tez mieszkanie , ale stwierdzilam ze juz odrazu zostane wyzwana od materialistek itd. Serio, nie wiedzialam co napisac w plusach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widzę, że: źle Cię traktuje, lepiej traktuje koleżnki niż Ciebie (a to już zdrada), nie przejmuje się Tobą, nie słucha Cię i nie wsłuchuje się w Twoje potrzeby, chamsko się do Ciebie odnosi, nie sprawia, że czujesz sie kochana nie czujesz, że mu na Tobie zależy nie traktuje Cię poważnie sprawie,że jesteś nieszczęśliwa i samotna w zwiazku A to wszsytki oznacza jedno (i to najważnieszy MINUS) On Cię po prostu nie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty cwiercinteligencie za centa
Chyba stuknieta jestes, ze swojego psa dla jakis tam portek zostawilas :O Kretynka!!! To jak on twojego psa potraktowal to ci powinno juz bylo dac do myslenia. Wiesz jak sie ludzi ocenia? Po ich studunku do tych co im nie moga dac zadnych korzysci. Zalosna jestes! Teraz tez wcale nie jestes neiszczesliwa bo milosc sie skonczyla tylko dlatego, ze "sasiedzi i znajomi zobacza". Infantylna, pusta, kretynka. I takiemu pustoglowieu psa sprzedali...jakas bidna psine, ktora pewnie nie rozumie co ci zrobila, ze zniknales z jego zycia i widujesz go od wielkiego dzwonu w weekendy. Wkuwiaja mnie takie debilki ktore mysla, ze zwierze to zabawka. Zmachal jej kutasem i juz fru poleciala a zwirzak poszedl w kat :O Rob tak dalej debilko to dobrze na tym wyjdziesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oświecona
szkoda gadac,rucha cie stary chuj,a ty tu o milosci piszesz gowniaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałem napisać, że Cię nie szanuje, ale to sie chyba rozumie samo przez się - i to wszsytko wycztałem tylko z tego co napisałas tu w tym watku. Chyba sie nei pomyliłem co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgentT masz zupełna rację. Tak jak pisałam moja historia jest prawie identyczna. i czytam ten watek cały, moze tez zdam sobie sprawe ze pora przestac go kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHYBA CIE POKRĘCIŁO
ale co kogoś obchodzi czy wam wyszło czy nie wyszło, masz 22 lata i jesteś dorosła, myślisz że wszyscy się będą wczuwać w waszą sytuację i co ? i podśmiewać z ciebie?? Co to za znajomi?????? Sama sobie odpowiedz. Mów po prostu nie jesteście stworzeni by być razem i tyle, za duża różnica wieku. Ja gdybym usłyszała że ktoś tam wśród znajomych się rozstał połówką to bym to przyjęła -OKAY, i przeszła do porządku dziennego bo to nie moja sprawa mieli swoje powody i tyle. Ewidentnie facet myśli że trzyma cię w ryzach albo że nie znajdziesz lepszego i z nim będziesz, mam nadzieję ze chociaż sama pracujesz na swoje utrzymanie. To jakiś Piotruś pan..... życie z takim chłopcem niestety ale nie ma perspektyw tacy nie dorastają. Wyobraź sobie że macie dziecko a on wieczorami wychodzi się spotkać z koleżankami bo go przytłacza codzienność. Oni są żałośni, nie myśl też że jego wiek ma jakąś wartość bo w waszym przypadku ty jesteś dojrzalsza. Miej w perspektywie życie, dzieci i ich poczucie bezpieczeństwa, naprawdę miłość w tej kwestii niewiele załatwia choć jest ważna (w twoim przypadku jak widać jednostronna) nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy mój facet "szuka" w internecie, 32 latek ma dziewczynę i buszuje po necie -ŻAŁOSNE ale masz to na co się godzisz PS. Jesteś bardzo niepewna siebie i myślisz o tym co ludzie powiedzą. Dla siebie najważniejsza powinnaś być ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZielonaWyspa, zawsze mozesz sobie zdac sprawę, ale to niewiele da, bo niestety rozum swoje, a serce swoje. Niestety trzeba czasu, ale uzmysłowanie sobie w jakim bagnie tkwiłaś i jak byłaś traktowana pozwoli Ci sięszybciej wyleczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
To prawda, jestem strasznie malo pewna siebie, nie wierze w siebie... CO DO MOJEGO PSA Z psem jestem codziennie od 8.00-14.00 czasem przychodze tez po pracy i biore na spacer. Poza tym rodzice tez byli z nim zawsze i sa do tej pory. Wiec napewno nie cierpi. Tak zarabiam na swoje potrzeby. Nie biorę od niego pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec po walizki ?
a dzwoń po taryfę, spakuj się chociażby do worków na śmiecie, zarzuć je sobie na plecy, jak będzie ich więcej to poproś kierowcę taxi o pomoc w ich doniesieniu z mieszkania do auta, wyprowadź się jak go nie będzie w domu, wtedy niczego nie będziesz musiała tłumaczyć i ciesz się ,że masz gdzie wracać, dlaczego próbujesz komplikować taką prostą sprawę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie uśmieszki
ty jesteś zakochana...ale w swoim wyobrażeniu o cudownym gniazdku u boku kochajacego facia z mieszkaniem i samochodem. I dwie rzeczy sie tu zgadzają, jedna najważniejsza niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Nie wiem dlaczego... Bo boje sie ze bede jeszcze bardziej cierpiec i zalowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKLOPOTANA ... ZAGUBIONA
Moim marzeniem jest kochac i byc kochana. Znalezc wspolnie mieszkanko, wspolnie je urzadzic. Byc szczesliwa, ubrac biala suknie z welonem stanac przed ołtarzem z tym ukochanym, poplakac sie z radosci... Ale takie rzeczy tylko w filmach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec po walizki ?
ciekawe co jeszcze musi zrobić ten facet aby złość i żal była większa niż strach ? widać jeszcze nie nadszedł ten moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×