Pomogę kobietom w relacjach damsko-męskich.

"Po pewnym czasie pewniej" -było napisane w kontekście niektórych osób, które mnie bardzo onieśmielają. A takich było na prawdę niewiele.

Potrzeba Pani poczucia bezpieczeństwa, wsparcia, uczucia, miłości. A gdyby poznała Pani na portalu kogoś, kto by Pani do dał?

A dlaczego Panią onieśmielają? Bo podświadomie zdaje sobie Pani sprawe z tego, że mógłby to pani dać, wszystko to co wypisałam wyżej.

Uważam, że portale to strata czasu. Nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie. A zanim dojdzie do kontaktu osobistego, trzeba spędzić wiele godzin przed monitorem. Kiedyś sie w to bawiłam, kilka lat temu i bezrobotni, żonaci, ani tacy na szybki seks nie dla mnie. Może i są jakieś perły, ale trzeba wiele wysiłku, żeby je znaleźć. Wolę ludzi w realu.

Tak naprawdę czeka Pani na księcia z bajki, który będzie Panią zdobywał w nieskończoność, nie da pani sobie pomóc, a nie robiąc nic minie kolejne 5 lat z nadzieją, że w końcu nie będzie Pani sama.

Nie, raczej dlatego, że czuję się przy nich gorsza. W sensie mniej życiowa, z mniejszym doświadczeniem itd. Taki powiedzmy 30+ latek przystojny, wykształcony itd i wszystko ok, ale podświadomie wiem, ze ja na jego kobietę się nie nadaję, bo jestem za zielona w związkach, a on na pewno nie w jednym był. Wiem, ze głupie.

A Pani chce szybko i szybko-bezsens. Poza tym poznając kogoś w realu po pewnym czasie może się okazać, że ma żone i dzieci. Musi Pani zmienić swój tok myślenia.

dzięki za podsumowanie :O

Nie ma Pani doświadczenia w związkach, ale jak sama Pani napisała jest wesoła, wrażliwa, inteligentna, dobrze zarabia a co za tym idzie zaradna, ma Pani w sobie mnóstwo cech, które spodobałyby się niejednemu mężczyźnie.

No właśnie mężczyźni może nie lubią zaradnych kobiet?

Chce Pani prawdy? Czasami prawda jest niemiła-trudno. Próbuje Pani uświadomić, że chce Pani iść drogą na skróty a niezawsze tak się da.

Mężczyźni uwielbiają takie kobiety.

Uwielbiają zaradne? Nie chce mi się wierzyć, przynajmniej nie z obserwacji po znajomych. A jak już mężczyzna nie ma dobrej pracy, czy wykształcenia to w życiu nie związe się z taką po studiach i na stanowisku.

Jeśli przy każdym nowo poznanym mężczyzną bedzie Pani skupiała się tylko na tym "jestem mniej życiowa,mniej doświadczona" nigdy nie będzie dobrze. Tak naprawde aby stworzyć szczęśliwy związek nie trzeba mieć w przeszłości kilku innych.

Nie chę iśc na skróty. Poprostu nie chcę szukać nikogo przez internet. Mam prawo. Na tzw mieście, w pracy czy uczelni są ludzie i skoro inni tam mogą kogoś poznać to i ja też bym chciała.

Naprawdę? A czy wykształcenie i wysokie stanowisko daje pełen obraz człowieka? Nie.

Czemu Pani ogląda się na innych? Niech się pani skupi na sobie.

"Jeśli przy każdym nowo poznanym mężczyzną bedzie Pani skupiała się tylko na tym "jestem mniej życiowa,mniej doświadczona" nigdy nie będzie dobrze. Tak naprawde aby stworzyć szczęśliwy związek nie trzeba mieć w przeszłości kilku innych." Nie przy każdym, tylko przy takim który ewidentnie mnie onieśmiela swoją pewnością siebie. Poza tym nie wiem jak miałabym to zmienić?

To co, mam się zarejestrować na jakimś portalu?

Ciągle wspomina Pani "znajomi,inni ludzie",proszę wyłączyć takie myślenie.

bardzo male powodzenie i kazdy z moich nielicznych mezczyzn traktowal mnie powaznie tylko na poczatku i wtedy mu zalezalo, a pozniej - w ogole.

bardzo male powodzenie i kazdy z moich nielicznych mezczyzn traktowal mnie powaznie tylko na poczatku i wtedy mu zalezalo, a pozniej - w ogole.

Ale Pani tego nie chce, na starcie jest Pani źle nastawiona, więc nie-bo to i tak nie będzie miało sensu.

No bo chciałabym tak jak inni mieć swoją połówkę. Poprostu im zazdroszczę. Tak jak ludzie, którzy nie mogą mieć dzieci rozczulają się na ich widok.

Faceci ktorzy mnie poznaja dziela sie na potencjalnych przelatywaczy, ktorym niezmiernie sie podoba moja uroda (i zazwyczaj sa zonaci) i potencjalnych przyjaciol, ktorych fascynuje moj intelekt i zaluja, ze ich partnerki nie maja mojego charakteru (ale kiedy byli wolni, zaden z nich by sie ze mna nie zwiazal). Nie ma takich, ktorym podoba sie i moja uroda, i wnetrze.

A ja mam taki problem ze mam- później postaram się Pani pomóc dobrze?:)

o.k.

A mi pomożesz - podaj mi ręke-pomogę ?

Postaram się pomóc każdemu pokolei:)

woda z cytryną czego im zazdrościsz?