Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wbwbwbwb

Czy doświadczyliście takiej miłości.....

Polecane posty

Gość Specyficzne Miejsce...
nie, cały czas na taką czekam ale już ją czuję w pobliżu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaka to filmowa miłość , ale znam taką pełną sprzeczności , namiętności i dkla której zatrzymuje się autobusy na środku szosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockgirl28
ja nie wierzę w coś takiego......straciłam nadzieję..... mój facet mnie zdradził a teraz mój ojciec zdradził moją mamę .... a dała bym soebie uciac rękę za nich..... była bym bez rąk ,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiej własnie, ze autobus się zatrzymuje...takiej, ze jak patrzysz na tą drugą osobę, to czujesz coś niesamowitego, kazdy dotyk, pocałunek jest naładowany emocjami...głębokimi i czuje się to w sercu...a zbliżenie niczym scena z Titanica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nawet minuta z tą osobą jest warta pokonania wielu kilometrów....niezależnie od pory dnia i nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj było tak, było
ale życie , kłopoty trochę to zmieniły, osłabił niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej snejk!
Ja chyba doświadczam, tzn. zaczynam. Niesamowite uczucie, wszystko inne przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, totalny przewrót w głowie i w sercu, zmiana myślenia o 180 stopni, czuję, że mogę przenosić góry i podrzucać je jedną ręką... Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Ale zdrowy rozsądek czuwa, zobaczymy. Ale warto, naprawdę warto choć raz w życiu coś takiego przeżyć, nawet jeśli miałoby to trwać chwilę i nie skończyć się szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie u mnie nie skończy się szczęśliwie:( ale uczucie ponad wszystkie inne! to miłość na całe życie i zdarza się raz w życiu...ale nieszczęśliwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto o tym porozmawiac, zaraz napisze cos co opisze to co przezylam z czlowiekiem, ktorego mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej snejk!
Dlaczego nieszczęśliwie się skończy? Skąd ta pewność? Ja znów zaczynam wierzyć, że nawet po 50 latach razem uczucie może być tak samo silne jak na początku, ba, nawet silniejsze. Czy romantyczna miłość musi zawsze przynosić cierpienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiem historię swego życia
ja przeżyłam. Pierwszy chlopak, wszystko takie nowe, niewinne, sielanka trwa kilka miesięcy, zdradza mnie. Ogromny cios. Próbujemy to odbudować, ale on jest typowym psem na baby, że też wcześniej nie zauważyłam... Nie potrafiłam odejść, ale dość miałam kolejnych zdrad. Zimowy wieczór, idę do niego aby znowu wysłuchać jego tłumaczeń, pamiętam ten dzień, drogę którą szłam i tę niechęć przerabiania wciąż tego samego. Wchodze do pokoju, ah tak... przecież miał być u niego kolega. Uśmiecham się, przedstawiam, rozmawiam z chlopakiem, kolega naprawia mu komputer, po czym chłopak (jestem na niego zla) idzie naprawiać kompa, a kumpel siada obok, zaczynamy rozmawiać, rozmowa jest znakomita, a przeciez opowiadamy sobie tylko dowcipy i te spojrzenie. Coś we mnie się ugięło, przegadałabym z nim całą noc. Wracam do domu, po czym odczytuję wiadomość na jednym z portali społecznosciowych że owy kolega uważa że świetnie się ze mną rozmawia i można by się spotkać we trójkę kiedyś jeszcze. Do spotkania dochodzi, potem znowu, i znowu... niby to koleżenskie ale oboje nie odrywamy od siebie wzroku. Nikt nigdy tak dobrze mnie nie traktował i nie patrzał tak na mnie... miałam żal i wstręt do non stop zdradzającego mnie chłopaka a tu nagle taki mężczyzna. Spotkalśmy się potem kilka razy sam na sam "koleżeńsko" ale trzymaliśmy się pod stołem za ręce. To takie dziecinne, ale bardzo czułe zarazem i szczere. Zostawiłam chłopaka, a nam było jak w niebie. Tylko my dwoje wiedzieliśmy o swoim uczuciu, nikt więcej. Wręcz ukrywaliśmy je przed całym światem. Były wciąż do mnie pisał, a mnie było go szkoda. W efekcie mój ideał stwierdził że chyba z byłym będę szczęśliwsza i postanowiliśmy się rozstać. Nie byłam już z byłym więcej. Chciałam aby się ułożyło na nowo z ideałem ale chyba przekombinowałam i co do czego wyszło na to że chciałam go oszukać, a to nie prawda. Starałam się prawie rok, potem popuściłam z pasa. Nie mogłam uwierzyć, że taka miłość minęła. Przecież to nie możliwe, ona jest tak slina... nie da się jej zabić. Czy on mnie nigdy nie kochał? PRZECIEŻ WIEM, że kocha. Tak, wiem że kocha nadal. Próbowaliśmy ale chyba za bardzo chcieliśmy i dlatego nie było już tej spontaniczności. Widzieliśmy się potem po roku czasu, pamiętał o rocznicy poznania, pomimo że nie gadaliśmy od rozstania... Przytuliłam go. Następne spotkanie było tego samego roku w lipcu, całowaliśmy się, on zaczął. Zaczęłam płakać że on zapomniał o mnie a ja nie potrafię, powiedział że to nie prawda ze łzami w oczach i że to nie było tak jak myślę i że to trudne. Ostatnie spotkanie było tego roku w maju. Znowu próbował mnie pocałować. Byłam zła, ale zaczełam go całować, tak namiętnie całuję się tylko z nim, jakby te usta były moje, z nikim innym nie potrafię zażyć takiej przyjemności. Teraz nie rozmawiamy. Czas na ochłonięcie. Minęło od naszego rozstania prawie 3 lata, spotkałam po nim kilku mężczyzn, w tym z 3 byłam, a wciąż uważam że tamtego uczucia nikt nie przebije. Dzięki niemu uwierzyłam że kocha się tak naprawdę, silnie i prawdziwie tylko raz! To było tak piękne że nie wierzę że mi się to przytrafiło, wiem że jeszcze kiedyś na siebie trafimy, potrzebny jest ten odpowiedni czas. Najpiękniejsze co mi powiedział, już bardzo długo po rozstaniu że tylko raz oszalał z miłości. I ja to rozumiem, ja mam tak samo i ja się z tym zgadzam. Kiedyś do siebie trafimy :)To jest jedny człowiek z którym mogę gadać bez przerwy, zawsze się cieszę jak go widzę jak głupek i...rzucę dla niego wszystko, ale on tego nie wie już, myśli że minęło. I niech tak zostanie, prawdziwa miłość zawsze kiedyś w nas trafi, być może się zgubiła, ale jak była prawdziwa to zawróci. Wierzę w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Tico
Ja mam taką miłość co weekend kuuurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
nie nigdy zadna kobieta nie kochała mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulului
Romantycznie kochaja sie Geje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys wiele lat wierzylam ze moj zwiazek byl jak z bajki... Troche byl ale niestety zycie chcialo inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just me...
nie doświadczyłam, ale chciałabym doświadczyć takiej miłości, takiej jak doświadczyła Bella ze "Sagi Zmierzch" :( ja chcę być kogoś Bellą 😭 żeby ten ktoś patrzył na mnie tak, jak Edward na Bellę w scenie ze "Zmierzchu". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety mogą pokochać
ale głupie filmy oglądacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja doświadczyłam takiej miłości, jak właśnie w "Zmierzchu"...miłość nieszczęśliwa niestety:( spotkałam ją w nieodpowiednim czasie...ale przeżyłam najcudowniejszy czas z Nim...On własnie na mnie tak patrzy, jak dotyka, to nie wierzę, że to się dzieje....cudowne chwile...to naprawdę zdarza się raz w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Specyficzne Miejsce...
u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edward Cullen ze zmierzchu
Wiekszosc bab chcialaby takiej milosci jak Edward Cullen i Bella ze Zmierzchu :D Skad ja to znam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie źe
nastolatki by chciały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejestembabka
Ja wlasnie przezywam :) moja milosc wlasnie pojechala do domu a ja nadal jestem w siodmym niebie.. olaboga, ze tez tak mocno kochac bede ! :) zycze wszystkim takiego szczescia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siaun
Niestety doświadczyłam miłości, która "występuje tylko w filmach" i już od wielu lat za nią pokutuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×