Dlaczego każdy chłopak, któremu powiem, że mam chore serce, zrywa kontakt?

Czemu tak jest? Przecież nie jestem w niczym gorsza od innych. Nawet taki z kafe skończył rozmowę po tym jak się dowiedział, co mi jest. O co chodzi?

Boją się odpowiedzialności. Może myślą, że trzeba będzie się kiedyś Tobą zajać, opiekować się.

nikt nie chce być pielęgniarzem

bo mysla ze nie bedziesz mogla sie parzyc jak napalona królica.

dilay jesteś piękna tyle odemnie:)

Pewnie nie chcą się angażować w związek z osobą, która w ich mniemaniu może potrzebować zbyt dużej uwagi w przyszłości, zbyt wielkiej pomocy i odpowiedzialności... więc uciekają zanim wyniknie z tego coś głębszego...

Mną się naprawdę nie trzeba będzie opiekować w przyszłości.

Jak to "nie jestem w niczym gorsza od innych"? Pomijając całą "polityczną poprawność" : jesteś. Nie jesteś w pełni zdrowa - na Mount Everest nie wejdziesz, do pociągu nie pobiegniesz, leki pewnie musisz brać, zapewne jest to na tyle poważne schorzenie, ze utrudnia codzienne zycie - bo inaczej byś się tym na lewo i prawo nie chwaliła, każdemu potencjalnemu absztyfikantowi. Jak ktoś ma schorzenie nie utrudniające zycia, to się z tym każdemu nie narzuca.

Kochana, bo sie boja odpowiedzialnosci. Wiem cos o tym, moja partnerka jest chora na serce i mimo to jestesmy razem bo chce z nia byc.

Bebiooo Weź się zamknij, bo nic o mnie nie wiesz. Lizard King Ze mną nikt nie chcę być, a tak naprawdę już jest wszystko w porządku, bo miałam operację.

I tak wszyscy poumieramy! Moje gg to 5473221 Pobajerzymy se trochę und odrobinkę and wesoło oraz luźno o życiu?

Nie znalazlas jeszcze odpowiedniego, dojrzalego chlopa.

Skoro z tobą wszystko w porządku, po co się każdemu chwalisz, ze masz chore serce? Normalne, ze jak zaczynasz coś takiego, ludzie orientuja się, że w wyjatkowo głupi sobosób próbujesz dodać sobie ważnosći, znaczenia. Albo kaleka, albo dennie głupia dziewucha, która próbuje zaszpanować tym, ze KIEDYŚ MIAŁA OPERACJĘ! Trudno się dziwić, ze każdy normalny się od ciebie czym prezej izoluje. I to jednak niekoniecznie z powodu choroby...

Głupi jesteś, że tak mówisz i tyle.

Lizard King - śmiem twierdzić, ze dojrzały, odpowiedzialny chłop trzyma się z dala od mitomanek, które w drugim zdaniu rozmowy rzucają "hej, a wiesz, jestem śmiertwelnie chora na serce... co prawda nic mi juz nie jest, ale to takie cool, nie?"

pRZYKRO MI ZE MASZ CHORE SERCE ALE TYM NIE JESTES GORSZA NIZ INNI. Jesli na taka wiadomosc odchodza to ciesz sie ze przynajmniej wiesz ze taki dupek odchodzi bo nie byl ciebie wart.

Ja nikomu tak nie mówię i nie jestem śmiertelnie chora.

Z taką na chore serce nie można nic zrobić... w każdej chwili może umrzeć. Ani do dobrego seksu, nic.

Biest Wszyscy mi tak mówią.

Demonizujesz. Moja tak nie mowila, byla powazna rozmowa gdy zwiazek zaczynal nabierac kolorytu. A tutaj autorka musiala napisac na dziendobry o co chodzi. Chociaz fakt, jak sie obnosi z tym niczym paw to zle to wyglada.

Wcale się tak nie odnoszę. Też była poważna rozmowa i co? Nico, koniec.

Skończ bo jeszcze zawału dostaniesz.

Odczepcie się ode mnie. Myślałam, ze tu jacyś poważni ludzie są, ale jak widzę nie.

To spadaj bo wylewu dostaniesz haha

No kto tu jest niepoważny? W pierwszym zdanieu piszesz, ze jesteś chora na serce. W drugim, ze nic ci nie jest. Jesteś normalna?

Ona jakaś piznięta

Jestem normalna.

Spierdalaj

Idiotka

To ty spier*dalaj bo to mój temat.