Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cfyvugbihnojim

wstydzę się wychodzić na ulicę

Polecane posty

Gość fghjhj Ola
O widzisz, dobrze czułam, że jesteś empatyczna i co za tym idzie - wartościowa. Sama widisz tego skutki, pracując jako wolontariuszka, więc po prostu przyjmij to w końcu do wiadomości, że jesteś wartością dla społeczeństwa. Do innych dziewczyn z niską samooceną, które wypowiadają się w temacie: Nie chcę, zebyście czuły się ignorowane brakiem odpowiedzi na swoje wpisy, ale temat został założony przez autorkę, to jej należy się tutaj największa uwaga. Ale myślę, ze jeżeli będziecie śledziły temat, to wyciągniecie z niego też coś dla siebie, odzywajcie się co jakiś czas, piszcie co myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
moniczko ja nie mam w sobie tyle śmiałości. w każdym razie bardzo Cię podziwiam. Do Eteryczna bo życie to nie bajka i nie wierzę w historie ze szczęśliwym zakończeniem. doświadczenie mnie nauczyło, że wymyślanie optymistycznych scenariuszy mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werswd
Mam dla ciebie świetną radę jak do 30-tki nie znajdziesz męża i kasy na utrzymanie idź do zakonu przynajmniej nie będziesz bezdomnym który nie się gdzie podziać a wszystko będzie pod ręką łacznie z klerykami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna:((((((aaaaa
Pisałam wcześniej że mam problemy z skórą, nie mogę się opalać. Wiem że to jest głupota że się tym zamartwiam, ludzie są różni - ja nie mogę się opalać, inni chorują, jeszcze inni mają o wiele gorzej. I nie mam zamiaru być smutna z tego powodu bo na to nie mam wpływu. Ty możesz coś z swoją wagą zrobić:) o ile tylko chcesz nie ma co narzekać lepiej się cieszyć, być uśmiechniętym pewłnym energi i radości i wtedy dla ciebie świat będzie w kolorowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej użalac się
Jasne - najlepiej użalać się nad sobą,zreć,siedzieć na dupie i nic nie robić pisać pierdoly w necie! Wnerwiają mnie tacy jak Ty! Wez się za jakąś robotę,rusz tą tłusta dupe! Z Twojego opisu wnioskuje że jestes nie tylko gruba ale i psychiczna.Zgłoś się do lekarza psychiatry dokąd nie jest zapózno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjhj Ola
Smiałość da sie w sobie rozwinąć. Ile to ja znam historii o ludziach niesamowicie nieśmiałych, którzy w ciągu kilku miesięcy stali się niesamowicie pewni siebie i otwrci na świat i wszelkie wyzwania, nowe doświadcznia. Sama w pewnym sensie przeszłam podobną drogę, więc mam pewność, ze to jest jak najbardziej do zrobienia ;) Regularnie trzeba robić o krok więcej, niż wydaje nam się, że jesteśmy w stanie. W momencie, kiedy chcemy zrezygnować przycisnąć się jeszcze mocniej i nie zważając na nic(na warunki, otoczenie, własny opór, zmęcznie) po prostu zmusić się do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjhj Ola
@Najlepiej użalać sie Ale zdajesz sobie sprawę, że wcale NIE pomagasz? może masz dobre intencje, nie kwestionuję tego póki co, ale fakt jest taki że atakując i wręcz obrażając nie wzniecisz w nikim poczucia wartości, które jest tu sprawą zasadniczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
potrafię się zmusić do działania, jeżeli chodzi o pracę, szkołę i rzeczy materialne. gorzej, jeżeli trzeba wziąć się za siebie i zmienić nastawienie. nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilllla
a ja tam Ciebie podziwiam, przynajmniej pracujesz, a ja co z tego że po studiach i podobno ładna i zgrabna, a nie mogę znaleźć pracy :-O To chyba ja powinnam popaść w większy dół. Spokojnie, przestań tak o sobie myśleć, studiujesz, pracujesz, to jesteś już kimś, resztę da się naprawić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3333434234
a zanim zaczełaś brac te sterydy, to tez miałas problemy z wagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
tez mialam podobnie jak ty. poszlam do psychiatry, potem do szpitala i okazalo sie ze to schizofrenia paranoidalna :) niekoniecznie masz to samo,a le sugeruje, ze mozesz potrzebowac pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjhj Ola
Słonko, będę szczera. Może dobrze robisz, nie decydując się teraz na związek. A wiesz czemu tak sądzę? Wcale nie dlatego, że to niemożliwe. Jest to jak najbardziej realne! Myślę tak dlatego, bo uważam, że jak się chce być z drugim człowiekiem to trzeba najpierw odnaleźć swoją własną równowagę. Z drugiej strony odezwij się do niego. Skoro coś do niego czujesz, to pewnie nie chcesz, żeby czuł się zignorowany i odrzucony. Przecież wcale nie musicie od razu zakłądać rodziny. Można porozmawiać, spotakać się tak po przyjacielsku, miło spędzić czas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
arwena z tego co pamiętam, schizofrenia paranoidalna wiąże się z trudnościami w myśleniu linearnym, niemożnością podjęcia pracy umysłowej i długtrwałego wysiłku. ja u siebie tego nie zaobserwowałam. Lilla ja nie robię nic wielkiego. pogodzenie studiów z pracą nie jest ciężkie, o ile pracujesz zdalnie. a Ty na pewno znajdziesz pracę- po ukończeniu studiów zawsze następuje pewien przestój. 333343... miałam, ale mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjhj Ola
No właśnie zmieniaj swoje nastawienie małymi kroczkami, byle systematycznie. Decyduj się na to, na co się byś normalnie nie zdecydowała. Przekraczaj przy każdej okazji swoje granice w stronę celu, do jakiego dążysz. Za kazdym razem decyduj się na trochę więcej w tym kierunku. Po prostu bądź tą osobą, którą zawsze chciałaś być. Wypisz sobie na kartce cechy, jakie chcesz rozwinąć, dąż do nich po prostu je przejawiając. Z czasem dopchniesz granicę do momentu, gdy będziesz mogła utożsamić się ze swoim celem. Ja tak to widzę, sama działam w ten sposób i widzę efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhjk
autorko błagam zapytaj sie tej całej Oli ile bierze za godzinę i umów się z nią bo już mi się rzygac chce jak czytam te wypociny! olewasz ja a ona i tak nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
fghjhj Ola jak się z nim spotkam, to zapewne wkręcę sobie, że coś może między nami być. a to niestety byłoby bardzo żałosne z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sknjfehrnfjuhn
Zawsze miałam to samo. W lato płacz pod szafa :( jak już zdecydowałam się wyśc z domu to w długim rękawie i spodnie z długa nogawka w upalny dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
ehh, ze tak zacytuje siebie: " niekoniecznie masz to samo,a le sugeruje, ze mozesz potrzebowac pomocy" czytaj dokladnie :) ja powiem tak: nie ma chuja, nie dasz sobie sama rady, inaczej juz dawno bys sie ogarnela oczywiscie zrobisz jak bedziesz chciala, to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuyuwww
"arwena z tego co pamiętam, schizofrenia paranoidalna wiąże się z trudnościami w myśleniu linearnym, niemożnością podjęcia pracy umysłowej i długtrwałego wysiłku. ja u siebie tego nie zaobserwowałam" to najwyrazniej nie masz zielonego pojęcia o tej chorobie, inna rzecz, że nie mam pojęcia jakie cechy schizofrenii miałabys posiadac. Domiującą cecha schizofreników sa stany lękowe b. silne, prace umysłowa moga podejmowac i podejmuja, bo na lekach nowej generacji jest to jak najb, mozliwe,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuyuwww
tylko jedno co wam powiem, jestescie naprawde żałosnie przewrazliwione.... Mi się to w łgowie nie miesci... najlepiej jak najmniej koncentrowac się na własnej osobie, trzeba myslec o innych, wtedy się nie myśli o własnych wadach. Ja jakies 15 lat temu jak wychodziłam na ulice to prawie nie zdarzało się, żeby mi ktos nie rzucił głupiego, chamskiego komentarza, byli to wyłącznie faceci.... i nie wiem jakim cudem, ale miałam to w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilllla
cfyvugbihnojim - dzięki za pocieszenie. Szkoda że nie jesteś moją koleżanką, mogłabyś mnie tak codziennie pocieszać. :) Ja jednak uważam że pogodzenie nauki z pracą jest ciężkie. Ja studiowałam prawo i nie byłam żadnym orłem, jakbym do tego miała pracować, to pewnie kiblowałabym, zatem podziwiam takich ludzi, ja nie dałabym rady, a teraz noc cóż, szukam pracy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
dziewczyno!:) nie przejmuj się!:) miałam na studiach koleżankę - nie wiem, ile ważyła, ale miała ogromną nadwagę, naprawdę była duża. i co? nie przejmowała się!:) ubierała się dość obciśle, ale tak ładnie, z klasą, nie bała się kolorów, wręcz przyciągała uwagę swoim ubiorem. do tego zawsze ładnie podmalowała oko, zrobiła włosy. i była duszą towarzystwa!:) nikt się nie śmiał, każdy ją lubił :) grunt to podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
"tylko jedno co wam powiem, jestescie naprawde żałosnie przewrazliwione.... " po co ta agresja? :) moze jednak wcale nie masz tego w dupie? skoro tak dobrze to pamietasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjhj Ola
@jkhjk :D hahaha, to po prostu pomijaj moje wpisy, przecież nikt Cię nie zmusza do czytania wszystkiego słowo w słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
z wykształceniem prawniczym na pewno znajdziesz w końcu pracę. ja również kończę prawo i mam wykształcenie techniczne, więc wiem, co mówię. Bądź dobrej myśli i nie załamuj się z powodu braku pracy; los szybko może się odwrócić. Szukaj tylko regularnie i podpytaj na uczelni. u mnie na uczelni rekomendują absolwentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
Autorko a jako kto pracujesz? tłumacz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
triu ale ja wśród ludzi mam tak samo. nie wiesz jednak, co ta dziewczyna miała w głowie i jak naprawdę się czuła. z jednej strony można być duszą towarzystwa, a z drugiej cierpieć z powodu wewnętrznego rozdarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuyuwww
po co ta agresja? moze jednak wcale nie masz tego w dupie? skoro tak dobrze to pamietasz? ale gdzie agresja u mnie? Pisze prosto z mostu co uwazam i tyle. No i jak mam nie pamiętac co dzień głupich uwag? ni e mam sklerozy to raz, dwa- było to czasem trochę denerwujące, ale nawet przez mysl mi nie przeszło zeby nie wychodzic z domu, a wy piszecie, że boicie się isc ze znajomymi, bo MOZE ktoś kiedyś wam zwróci uwage???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfyvugbihnojim
tak, tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuyuyuwww
to jakim cudem znalazłas prace jako tłumacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×