Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady_margarett

co byście zrobiły na moim miejscu? chrzciny!

Polecane posty

dziewczynki moja teściowa przez całą ciąze podpuszczała mojego faceta żeby mnie zostawił, że dziecko nie wiadomo czy jego, ciagle awantury (w dniu porodu myślałam że mnie normalnie pobije bo tak morde darła o to że jej źle coś tam posprzątałam, nie tak jk ona chciał), podpuszczanie mojego facet przeciwko mnie było na porządku dziennym więc kłóciliśmy sie cały czas - ogólnie to wyprowadziłam się stamtąd i nie chce jej widziec. problem taki ze nie wiem co zrobic ze chrzcinami bo nie chce jej widziec w tym szczególnym dla mnie dniu a mój facet powiedział ze jak jego mamusi nie zaprosze to on tez nie przyjdzie i wszyscy mi gadają ze nie wypada jej nie zaprosić! kurde nie wiem co zrobic, prosze o obiektywne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie zapraszała takiej
suki :o a mężusia też olej, powiedz mu że skoro dla niego mamusia jest najważniejsza to niech spierdala :o i wolałabym spędzić ten dzień z bliskimi a nie z wredną teściową i jej przydupasem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam podobna sytuacje. miesiac musielismy tam pomieszkac bo naprawde nie mielismy sie gdzie podziac a ta pizda zatruwala mi zycie. siedzialam do powrotu chlopaka w pokoju bo strach bylo wyjsc wielkie pretensje byly ze chce sie codziennie umyc bo ona zyje jak ascetka... i inne takie tam i teraz nawet jej nie powiedzielismy ze bedziemy mieli dziecko i nie chcemy miec z nia nic wspolnego. chlopak jest po mojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhghfcxdg
zaproś do kościoła potem np. na obiad do lokalu a reszta niech później pojedzie jeszcze do domu choć znam taką historię dziewczyna zastanawiała się czy na własne wesele zaprosić chrzestną alkoholiczkę studiowała akurat teologię i tak się na jednych zajęciach jakiegoś księdza zapytała a on absolutnie nie zapraszać nawet gdyby to była matka ale co zrobisz to twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myślałam o tym zeby do kościoła a później na obiad ale wiem ze wepchała by sie do mojego domu na siłę bo jeszcze mojego domu nie widziała a było o to tyle awantur ze masakra. nie no ona ma gębę jak prawdziwa czarownica, nie dobrze mi jak o niej pomysle! a z resztą jak nawet taki człowiek moze sie w kosciele pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajcarafajansiara
Ja bym piersolila te cale chrzciny. ochrzcic mozna i pozniej,jak sie towarzystwo jakos oczochra. nie chcialabym chrzcin z taka tesciowa i nie chcialabym chrzcin bez ojca dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwię się Twojemu mężowi że jeszcze utrzymuje kontakty kontakty za to co robiła Tobie kiedy byłaś w ciąży :o Nie wiem co bym zrobiła. W każdym razie jak już to tylko zaprosiłabym ze względu na dziecko.A kontakty bym ukróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×