Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łeb mi pęka!

Jeśli ciąża, to tylko po 30! Tylko!

Polecane posty

Gość raczkująca23
o czym ty piszesz - ciekawe, czemu wyszłaś za mąż mając 21 - skoro synek ma 4 lata, domniemam, że ciąża była powodem ślubu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Mam swój temperament i zanim finalnie ulokowałam swe uczucia to długo długo myśłałam jaki on być powinien Jak go poznam,rozbijałam na części pierwsze niemal kreśląc wzory matematyczne Do 30 właściwie nie wiedziałam jaki byc powinien Po 30 zaczynałam mieć zarys kiedy już byłam blisko wiedziałam dokładnie kto to taki miałby być ALE! Nie liczyłam że go spotkam! W zasadzie snułam plany na samotna przyszłość-poważne plany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczkująca23
No nie wiem, trudno mi uwierzyć, że 20 letnia dziewczyna świadomie z miłości planuje małżeństwo. To zawsze jest efekt jakiegoś przymusu, konieczności,splotu wypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczym ty piszesz!!!
za mąż wyszłam w wieku 20 lat. czyli 6 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
To się nazywa uleganie presji Moja rodzina ją na mnie wywierała odkąd skończyłam 18lat bo juz byłam w dwuletnim związku który zaliczam do wielkich błędów W tym wieku nie powinno sie w ogóle o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczkująca23
Ja też zaczęłam późno w sumie. Tak naprawdę pierwszy poważny związek zaczęłam mając 25 lat, kiedy w tym wieku niektóre już 2 razy na porodówce bywały - ja dopiero zaczynałam życie w sferze uczuciowej. Wcześniej nie było czasu i warunków na takie poważne plany życiowe - bez pracy, wykształcenia, będąc w trakcie studiów i będąc na utrzymaniu rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczkuja23. Odpowiem na pytanie. Studiowałam zaocznie kierunek w którym chciałam podążać i go skończyłam wiec mialam tez swoje aspiracje. Pochodzę z dużego, studenckiego miasta, nie z zadnej wsi. Za dobre wyniki dostawałam stypendium a resztę dokladali moi rodzice. Wybrałam studia zaoczne ponieważ chciałam pracować by moc samodzielnie sie utrzymać i zamieszkać z moim partnerem. W związku z nim byłam od mojego 16roku zycia. Jest starszy ode mnie o 6lat wiec w momencie planowania naszej rodziny (mówię o dziecku) on był juz po magisterce i mial dobrze płatna prace. może znajduje sie w tych niewielu procentach jednak znam pary w moim wieku, najczęściej będące ze sobą od wieku szczeniecego, które są bardzo dojrzałe i maja juz swoje rodziny pozakladane, tworzą szczęśliwe, udane związki. Sprawdzają sie w roli rodziców, zarówno dziewczyny jak i ich partnerzy.. Wiec uważam, ze nie wiek jest wazny a to co ma sie w głowie i wartości które wynieslismy przede wszystkim z domu rodzinnego ;) bo znam przypadki, ze kobiety po 30 zachowują sie jak rozwydrzone nastolatki których to rodzice pierwszy raz puścili na imprezę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh.. no i nie wszystkie dojrzewają w tym samym tempie. A to, ze ja spotkałam swoją druga polowe w bardzo młodym wieku a nie musze nadal czekać i szukać to juz nie moja wina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Mam nawt takie koleżanki co w wieku 20lat wyszły za mąż i mają bardzo fajne małżeńswa Ale ja naprawdę piszę o większości nie wyjątkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Więc wszystki młode co maja udane małżeństwo i sie nie kłócą moga czuć się wyjątkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja wlasnie próbuje powiedziec, ze dla mnie i w moim otoczeniu wyjątkiem jest wlasnie to, ze te młode kobiety nie radzą sobie z wychowaniem dzieci i własnymi uczuciami.. może akurat trafiasz na same złe przykłady. Nie możesz mowic, ze to wiekszosc. Dla przykładu dwie patologie. Wasniewska, młoda gowniara co zabiła swoje dziecko.. Ale ile matek w jej wieku plakalo z powodu śmierci tej małej dziewczynki. Sprawa Szymonka-kobieta w wieku 40 lat.. Wiec jak? tragedie zdazaja sie w każdym wieku, i tu akurat nie ma on na nic wpływu. Tak jak juz mówiłam ważne jest to co człowiek posiada w sobie i jakie wartości a nie ile lat ma na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek nie jest problemem :-) w końcu nawet małe dziewczynki wykazują cechy matki, problem w tym za co dasz dzieckui jeść ??? ojciec? RODZICE ?!?! zapomoga ? nie można liczyć na ojca dziecka a co jak się rozejdziesz z nim albo cię zostawi albo umrze w tragicznym wypadku ??? dzieci chorują potrzebują uwagi jak pójdziesz do pracy będziesz musiała płacić za opiekunkę. lepiej najpierw zarobić i mieć pewność że twojemu dziecku nic nie zabraknie i dopiero zdecydować się na dziecko i nie liczyć na $ rodziców, na zapomogi etc. W wieku 20 lat chciałam mieć dziecko, teraz w wieku 33 lat jakoś nie jestem pewna :) Dziecko to poświęcenie Gdy miałam te 20 lat ,wielką miłosć ;) podejście było inne na luzie ,a teraz nie chcę nikogo personalnie obrażać, ale według mnie to byłaby to pomyłka. I jeśli jakaś młoda matka mówi, że 20 lat to świetny wiek na dziecko to albo kłamie, bo trudno jest się jej przyznać do porażki albo jest osobą zupełnie jałową życiowo i nawet bez dziecka jej intelektualny i społeczny rozwój stałby w miejscu. Oczywiście, można z dzieckiem pracę lub studia i inne ciekawe rzeczy połączyć. Ale wtedy jest ciężej. Niektóre osoby tutaj myślą, że jak napiszą, że w całości angażują się w wychowanie dziecka i dom to będą się klasyfikowały jako wspaniałe matki. Nie wiem jak inni, ale dla mnie nie ma nic gorszego w tej kwestii niż matka która swoje działania ogranicza tylko do zajmowania się rodziną. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia07
ja Mialam 19 lat,dzis mam 42 lata dzieci dorosłe a ja mimo ,ze fajnie wygladam to jestem non stop sama .kolezanki i koledzy maja JUZ swoje sprawy ,na imprezy nie chce sie isc.lepiej miec po 30 dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja naprawde uważam, ze dokonałam właściwych wyborów i nigdy dziecko nie było dla mnie przeszkoda w dążeniu do swoich celów. Nie uważam rownież, zebym swoje dziecko zaniedbywala. Teraz z niecierpliwością oczekujemy na drugie dziecko.. I nawet gdyby zdarzył sie jakiś losowy wypadek i nie mogłabym dzielić zycia ze swoim partnerem gdzie jesteśmy razem juz od ponad 9 lat i każdego dnia kocham go tak mocno jak te 9lat temu, to dałabym radę utrzymać siebie i dwójkę dzieci bez potrzeby brania zasiłków, które jak każdy wiem są tak niskie, ze nie da sie za nie normalnie przeżyć :/ obecnie mieszkamy za granica, mamy juz swój dom a ja w swoim zawodzie zarabiam 15 funtów na godzinę a co najważniejsze cieszy mnie to co robię. Jestem terapeutka zajeciowa i jestem dumna z naszych osiągnięć i zycia rodzinnego pomimo swoich 25lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Gabrysia07 O to też min. mi chodzi Że decydując się na późne macierzyństwo dajemy sobie szansę na przeżycie swojej młodości prktycznie pełną piersią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Nie wyobrażam sobie robić tego co robiłam jeszcze 3lata temu i mieć przy tym dzieci Raz że fizycznie byłoby to niewykonalne dwa że nie miałabym z tego takiej frajdy. Teraz jestem poważna i odpowiedzialna wtedy potrafiłam sie cieszyć tym że jestem wolna i nie odpowiadam za niczyje życie-nikt mnie nie potrzzebuje nie liczy na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzisz, mamy inna mentalność poprostu :) bo ja zdążyłam wyszumiec sie juz w liceum, nie musiałam z tym czekać do 30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Ja nie czekałam z tym do 30tki Ja ciągle nie miałam dość i stale coś nowego do głowy przychodziło... Ja szalałam niezależnie od tego jaką aktualnie kończyłam szkołę.. Potem mogłam sobie powiedzieć że mało było rzeczy których bym nie robiła i fajnie było zdobyc taką masę różnych ciekawych doświadczeń nawet kosztem niejednego potknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez moge pochwalic sie zrobieniem wielu rzeczy i jakos dziecko nie bylo dla mnie przeszkoda ;) ale kazdy ma swoja opinie na ten temat i inne poczucie co do tego jak jego zycie powinno wygladac oraz stanu swiadomosci.. Jedyne co mam do zarzucenia to przyczepienie sie do tego mlodego wieku.. nie lubie jak ktos generalizuje i wrzuca mnie do worka, w ktorym znalezc sie nie powinnam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAARAAX
Zapraszamy na forum wszystkie staraczki www.rajkobiety.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
Dlaczego uwarzasz że wrzucam cie do jakiegoś worka? Przecież z całej treści którą w tym topiku wstawiłam nie da sie tego wywnioskować. -Masz sobie cos do zarzucenia? Ja niczego ci nie zarzucam. Poprostu znalezienie odpowiedniego partnera w życiu czasami trwa a bywa że staje sie niemożliwe-co nie znaczy że każdego czeka taka długa droga... Jest masa powodów dla których zdecydowana większośc powinna zaczekać i lepiej sie zastanowić nad kolejnym zbyt wcześnie postawionym krokiem,tylko po to by potem nie żałować (kto przeczyta cały topik spotka również szczere wpisy użytkowniczek które coś na ten temat wiedzą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeb mi pęka!
uważasz(za błędy soki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×