Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plkakaka

oto życie niechcianych dzieci

Polecane posty

Gość plkakaka

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/news/policja-odnalazla-zaginiona-24-latke-jej-dziecko-nie-zyje,1823973,217 http://polskalokalna.pl/raport/smierc-chlopca-z-Cieszyna/news/wizja-lokalna-ws-smierci-szymona-ojciec-ujawnil-nowe,1823966,8099 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Na-plebanii-urodzilo-sie-martwe-dziecko-ksiedza,wid,14759585,wiadomosc.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Matka-odpowie-za-smierc-dziecka-utonelo-na-jej-oczach-Sa-zarzuty,wid,14744584,wiadomosc.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,Matka-oskarzona-o-zabojstwo-noworodka,wid,14727146,wiadomosc.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,97154,title,Znalazla-zwloki-dziecka-w-wersalce-w-mieszkaniu-w-Moragu-Myslalam-ze-to-lalka,wid,14749000,wiadomosc.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Pijana-matka-przygniotla-4-miesiecznego-chlopca,wid,14737978,wiadomosc.html i o to pieprzonym anty chodzi zabraniając aborcji ,aby dzieci były po urodzeniu mordowane,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczki w kropeczki
wiosenna ja myślę, że tak....wczesna ciąża to jakby nie było dopiero zarodek, dziecko ale jeszcze zarodek i jeśli już to lepiej w mniejszych bólach niech go usunie niż potem maltretuje przez kilka miesięcy albo nawet lat a w finale zabija. często takie dzieci nie umierają śmiercią lekką, szybką ale nawet męczą się kilka godzin, dni. a myślisz, że wczesniej były kochane i zadbane? wątpie w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldkkdk
kilkutygodniowy zarodek to jeszcze nie człowiek, durna babo, po drugie jak nie masz ochoty usuwać to nie usuwaj, w innych krajach usuwają i u nich to zarodek, do tego w naszym kraju wcześniej też można było usuwać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ldkkdk
zarodek to ty masz miedzy uszami-zarodek mozgu szkoda ze takich jak ty matki nie wyskrobały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikslanderia
firaneczki w kropeczki - masz 100 % racji, podpisuję się obiema rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zesz ty dalabym ci zarodek. wez ty idz sie usun za wczasu i tu nie wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Nie wglębiam się w takie tematy bo co mi to da? Ja swiata nie zmienie i tyle ale jak by się już wglębiać to : 1 wątpie czy wszystkie te kobiety wiedzialy o wczesnej ciazy. Pewnie się ocknęly nieco później 2. nawet jelsi zmienisz prawo nie zmienisz mentalności ludzi. Silą tam nikogo nie zaciągniesz a wiekszosc by pewnie dobrowolnie nie poszła z takich czy innych powodów 3. Czasem te dzieci nie są wpadką. Wiem ze to sie w pale nie miesci ale patrz przypadek Madzi. Niektore matki to zwyczajne psychopatki i nic z tym nie zrobisz. Wolą się znęcać niż np oddać. Kiedyś czytalam historię o kobiecie któa zaglodzila jednego synka a drugi w ciezkim stanie. Wszyscy w okolo jej pomoc proponowali, dzieci zaplanowane byly a ona ich olalą przebniosla sie do altanki na dzialkach i tam znęcalą sie nad dzieckiem. Sama zarla torty a dziekco obgryzalo na pieterku drewniane łóżeczko aż zmarlo z glodu... Moim zdaniem aborcja niewiele by rozwiazala. Jak ktoś ma nierowno pod sufitem to tak po prostu zostanie i tyle. Moze wiekszy dostępn do leczenia psychiatrycznego? Akcje, kampanie społęczne ze wizyty u psychologów nie są czymś zlym ze nie powinjo się napietnować osób ktoe korzytstają z poradni psychologuicznych z wizyt u psychoatrów. To by moze cos dalo... A legalna aborcja? Bo ja wiem... Jak ktoś jest zdecydowany to i tak to zrobi. Jak ktoś dziecka nie moze miec a zalezy mu na jego przyszlosci to je odda. A jak komus wisi co bedzie to co tu legalizacja aborcji pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do ldkkdk
a ilu takim maltretowanym dzieciom pomogłaś, umiesz tylko mleć ozorem, zainteresuj sie, może koło ciebie niejedno takie dziecko jest bite, itp. To własnie ty nie masz nic miedzy tymi swoimi uszami, bo przez takich takich tępaków min. jak ty cierpią latami te narodzone niechciane dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem zwolenniczką aborcji, a do niedawna byłam jej zagorzałą przeciwniczką. Jednak uważam, że z dwojga złego lepiej usunąć kilkutygodniowy zarodek, który nie posiada jeszcze rozwiniętego układu nerwowego niż urodzić małego, niechcianego CZŁOWIEKA, którego przypadkowe pojawienie się nie przyniesie nic prócz frustracji, złości i gniewu. Z drugiej strony, w czasach gdy aborcja była legalna, takie sytuacje również się zdarzały - tyle, że nie było internetu i media nie bardzo miały jak nagłaśniać te przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiosenna mama
ale głupoty wypisujesz, i ty jesteś matką, nawet nie umiesz logicznie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupoty bredzisz. moja matka w wieku 44 lat urodzila dziewczynke dzieki Bogu zdrowa a tez jej nie chciala i o usunieciu myslala. fajczyla cala ciaze,zle sie odzywiala i kawa chlala i takie cuda i malutka zdrowa i teraz sie nia cieszy a ja patrzec nie moglam wczesniej jak nie dbala o ta ciaze tak teraz sie mi nie dobrze robi kiedy ja przytula. jestem przeciwna aborcji dla wlasnego widzimisie ale jesli chodzi o zycie lub zdrowie matki czy dziecka to inna sprawa. jesli zdecydowalysmy sie urodzic to albo kochajmy albo oddajmy do adopcji. a jak nie chcemy dzieci to i o bzykaniu czas zapomniec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrtr
a wystarczyło by kupic gumkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno z drugim nie ma żadnego związku. Zabić w łonie czy później - to samo. Nie jestem pewna czy to były niechciane dzieci - te dzieci się przydarzyły, to zdarza się często a mimo tego takie dzieciaki z przypadków są kochane przez rodziców nade wszystko. Tu mamy w większości przypadków do czynienia z osobami zaburzonymi psychicznie, niepoczytalnymi, uzależnionymi i żyjącymi w środowisku patologicznym. Tam się nie rozpatruje ciąży w kwestii planowana czy też nie, taka baba łazi w ciąży i robi co robiła (pije, ćpa, kurwi się itp.), potem dziecko żyje obok niej i jak ma... pecha to dzieje się tragedia. Tam nikt się nad dzieckiem nie trzęsie, nie kupuje mu profilowanych butów, bujaczków, zabawek, oryginalnych ciuszków i drogich kosmetyków. Te dzieci mają minimum opieki ze strony rodziców a jak stają się trochę samodzielne to zostają przekazane pod wychowanie ulicy. To nie są niechciane dzieci, bo nikt się nie zastanawia czy ich chciał, może dlatego, że logiką jest dla takich osób, że dziecko nie może być chciane. Te dzieci po prostu są i jak im się uda jakoś przetrwać to ok a jak nie to też żadna strata. Pamiętam jak parę lat temu kilku chłopców bawiło się na wagonach z węglem wysyłanych do Niemiec. jeden uderzył się w głowę i stracił przytomność, pojechał do Niemiec a tam został przemielony, bo nikt nie zauważył, że w węglu jest dziecko. Niemcy dopiero w miale go znaleźli i po ekspertyzie doszli skąd dzieciak pochodzi, no a potem odnaleziono jego rodzinę i okazało się, że tam nikt... nie zauważył, że chłopaka nie było od paru dni. Ot, patologia pieprzona! I w większości tych przypadków tak było - dziecko czy dorosły dla zwyrodnialca nie ma żadnej wartości - liczy się tylko żeby zachlać mordę. W miarę normalna kobieta, która zaszła w nieplanowana ciążę i nie chce dziecka, jeśli zdecyduje się urodzić to i pokocha, nie zrobi krzywdy a nawet wstydzi się, że kiedyś nie chciała. Te co zdecydują się na aborcję to wmawiają sobie, że taka fasolka to nie człowiek jeszcze i daje im to poczucie usprawiedliwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firaneczki w kropeczki
wiosenna co ty opowiadasz, nie jestem za aborcją, ale pewna jestem, że dużo tych psychopatek matek korzystało by z aborcji tak, żeby nikt nie wiedział, bo jak już urodzą to znęcają się nad tymi dzieciątkami bo przecież jakby to wyglądało oddać dziecko? a co by ludzie powiedzieli? i tak katują te maluchy za ścianą i nikt nawet nie wie albo nie chce wiedzieć. masz troje dzieci a mało o życiu jeszcze wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulsss - dobrze piszesz, tyle że tyczy się to NORMALNYCH ludzi, którzy potrafią ponieść konsekwencje swojego lekkomyślnego stosunku do seksu. Dla normalnych ludzi "wpadka" nawet jeśli niweczy jakieś ich plany, nie stanie się przyczyną tragedii. W każdym razie zwolennicy aborcji coraz bardziej mnie przekonują, nad czym ubolewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaglądałam pod te linki, bo same tytuły wywołały we mnie gęsią skórkę. Nie wiem tylko czy legalna aborcja coś by w tych przypadkach zmieniła. Wiosenna ma trochę racji, niektóre matki mają po prostu nierówno pod sufitem. Jeśli chodzi o samą aborcję to mam mieszane uczucia, bo jednak w 8 tyg bije już serduszko, a aborcję można wykonać do 12 tyg o ile mi wiadomo, więc w 12 to już praktycznie człowiek. Natomiast głośne ostatnio in vitro, tam nie ma mowy nawet o zarodku, bo to tylko komórka i plemnik więc in vitro popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem bo psychologii nie skonczylama le mi sie wydaje ze ktoś o takich zachowaniach raczej inaczej te sprawy widzi . O wpadlam bede mialą dziecko- fajnie malą lalka. A potem dziecko plącze itd i okazuje sie ze to nie lalka i wtedy zaczyna się agresja i dzikie zachowania. Tu aborcja by pewnie nie pomogla. Tak mi się wydaje ale pewności nie mam. Wiem tylko ze jeśli ktoś chce usunąć to usunie uwierz mi ze to zrobi i zadne zakazy czy nakazy legale czy nielegale tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to indywidualna sprawa i kwestia sumienia każdej z nas czy jesteśmy za aborcja czy też nie. Osobiście nie jestem i potępiam aborcję. Dla mnie usunięcie ciąży to zabranie życia i tyle. Niestety - żeby jeździć autem trzeba zdać egzamin, wcale nieprosty ale dziecko może posiadać każdy ułom i to w ilości w jakiej chce - nikt nie sprawdza czy nadaje się na rodzica... przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mama - mam do czynienia na co dzień z patologią z racji zawodu i uwierz mi, że dla większości tych kobiet ciąża to żadne wydarzenie. Nawet do ginekologa nie chodzą i mają wszystko w duszy. Trzepią jednio za drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w rodzinach patologicznych ciąża jest skutkiem ubocznym bzykania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ojoj26
"..a jak nie chcemy dzieci to i o bzykaniu czas zapomniec.." ale popierdolona babsko, seks był, jest i będzie, durna babo. Nawet księża składają przysięgę żyć w celibacie a się pieprzą jak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że w rodzinach patologiczny słowo "antykoncepcja" jest tak samo abstrakcyjne jak "aborcja". Zgodzę się z przedmówczynią. Kobiety tam zachodzą w ciążę, rodzą i tak w kółko. Często dzieci mają różnych ojców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo auto ty wynalazek cywilizacji a rozmanazanie się to "wynalazek" natury ;) Tylkoz e dzieki cywilizacji zatraciliśmy te cechy którymi obdarzyła nas natura. I teraz zamiast "walczyć" o swoje "mlode" to je niszczymy bo nam przeszkadzają w życiu ktoe sami sobie stworzyliśmy i którym toniemy... Jakby tak szrzej spojrzeć na problem to za śmierc tych dzieci odpowiada każdy z nas, ja, wy itd... bo sobie kreujemy taki dziwny swiat w ktorym liczy się mieć a nie być i ludzie świrują bo niewytrzymują tego wszystkiego naokoło. No ale to takie wielkie uogólnienie. Ja nie wiem czy ejstem za aborcją czy przeci bo to wedlug mnie dziwnie rozpatrywany problem. Ja nie mogę być ani za ani przeciw puki ta sparwa mnie nie dotyczy. A dopiero w momencie kiedy by mnie dotknęla to wtedy wyrobilabym sobie zdanie biorąc pod uwagę okoliczności, moje nastawienie w danej chwili i calą otoczkę. Nie bede pisac ogolnie tak jestem za albo nie, jestem rpzeciw bo to tak jakbym decydowala za kogoś co ma zrobić. A myślę że to nie tak. Kazdy decyduje za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scarlett może jestem niedoinformowana jak coś to oświeć mnie. Przy in vitro od kobiety pobiera się komórkę jajową a od mężczyzny plemnik, zapładnia się tą komórkę laboratoryjnie, następnie wszczepia do macicy. Jeśli komórka się nie zagnieździ zostaje wydalona. Jak się zagnieździ zaczyna się dzielić i mamy zarodek. Więc in vitro to tylko komórka plus plemnik. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolinkaaaa
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Na-plebanii-urodzilo-sie-martwe-dziecko-ksiedza,wid,14759585,wiadomosc.html?ticaid=1ed5e&_ticrsn=5 i co, ksiądz składał śluby, że będzie żyć w celibacie, a wy karzecie normalnym ludziom żyć w celibacie, poszalałyście już całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×