Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plkakaka

oto życie niechcianych dzieci

Polecane posty

Gość wredotyyy
jaheira1 ma rację, w tych rodzinach rano jest aborcja - wieczór libacja i jest cześć kobiet, które zaliczają wpadkę i nie chcą tego dziecka. Także aborcja winna być dostępna, przecież nikomu na silę nie będzie dokonywana aborcja. Po co ta głupia dyskusja, ze zanim się połapie to 6 tydzień, owszem, gdy będzie do 8 tygodnia to jeszcze zdąży. Także sam zakaz niczego dobrego nie daje. To tylko cierpią te już narodzone dzieci. Ale żeście wredne, sadystki, lubicie patrzeć na ból niewinnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halu haluuu
Lepiej usunąć ciąże niż znęcać się nad niewinnym dzieckiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko spoko Scarlet :P , mam mądrego gina i mi wytłumaczył że pierwsze 3-4 tygodnie zarodek jest właśnie chroniony przed szkodliwym wpływem z zewnątrz (np alko) - jest to ewolucyjna cecha, która miała chronić ciąże w momencie, gdy kobieta nie może jeszcze o niej wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani od bilogii[[
Drogie Panie, Szastacie to aborcja na lewo i na prawo i tak naprawde klócicie sie tylko i wylacznie o tak zwany spekt moralno etyczny. Z biologicznego punktu widzenia wiekszosc z was prezentuje kiespka wiedze o czym swiadcza wasze wypowiedzi. Po pierwsze - z bilogicznego punktu widzenia zycie zaczyna sie od polaczenia 2 komorek. To nie podlega dyskusji. Po drugie - serce zarodka u czlowieka zaczyna bic w 21 dniu po zaplodnieniu. Ktos napisal ze 'zarodek w 8 tygodniu to zlepek komorek'. Proponuje zpojrzec na zdjecie tego zlepka komorek (o dziwo ma on juz konczyny, wyksztalcone nieproporcjonalne czesci ciala i zaczatki praktycznie wszystkich narzadów. Na pewno nie wyglada jak zlepek komórek. Po trzecie - Zarodki gina na kazdym kroku i rozczulanie sie nad kazdym z nich jest bledem. Poczatkowe kilka tygodni ciazy to bardzo skomplikowana robota z biologicznego punktu widzenia. 50% zarodków nie przezywa nawet do terminu okresu. Wczesne poronienia w pierwszych tygodniach stanowia okolo 20% ciaz. Szczególnie rozczulanie sie nad zarodkami in vitro nie ma sensu bo pary ktore nie moga miec dzieci nie potrafia tych zarodkow wytworzyc a i z tych wytworzonych, zamrozonych przezywa bardzo niewielka ilosc. Po czarte - aborcja jest stara jak swiat - wystepuje i w swiecie zwierzecym i ludzkim. Zarodek/plod/dziecko nie jest w stanie istniec bez organizmu matki i nie jest wstanie rozwijac sie po urodzeniu bez jej pomocy . W swiecie zwierzat celowo odrzuca sie zarowno zarodki jak i dzieci i wiele gatunkow nie pozwala sobie na wychowywanie potomstwa w tzw. ciezkich czasach. Jak wiadomo od zwierzat rozni nas sumienie i zdolnosc rozumowania i dlatego aborcja nie jest kwestia zycia/smierci (morderstwa... jak to wiele osob pieknie pisze) ale wlasnie kwestia moralnosci, sumienia i czasem wiary. Nie zgodze sie tez z tym ze aborcja jest stosowana jako srodek zastepujacy antykoncepcje. Jest to MIT. Kobiety ktore bezmyslnie uprawiaja seks lub sa do niego zmuszane (np w rodzinach patologicznych) po prostu rodza niekochane i zaniedbywane dzieci. Aborcja jest przede wszystkim opcja dla kobiet odbierajacych swoja ciaze jako tragedie zyciowa, ktora odbiera im perspektywy, godnosc, przeraza je, komplikuje im zycie. Nie zawsze ich obawy sa sluszne ale motywy wynikaja z ich obawy ze sytuacja jest beznadziejna i bez wyjscia. Nie oznacza to jest to dla nich lekka decyzja. Raczej ostatecznosc i najgorsza z mozliwych koniecznosci. Sa to: - wpadki u bardzo mlodych dziewczyn (czesto bez wsparcia rodziny i tatusia dziecka) - wpadki u zaawansowanych wiekiem wielorodek (i ponownie czesto brak wsparcia tatusia) - kobiet w beznadziejnej sytuacji finasowej (gdzie nie moga liczyc na wsparcie partnera czy rodziny) - wpadki z romansow i przygodnych zwiazkow (to najwieksza grupa) - ciaze z mniejszymi lub wiekszymi wadami plodow - ciaze z przemocy (gwaltu) - ciaze w istotny sposób pogarszajace zdrowie matki (np. w czasie leczenie choroby nowotworowej) - ciaze w znaczacy sposob pogarszajace albo odbierajace mozliwosc poprawienia bytu rodziny (dosc czeste przypadki) - strach o utrate nowej dobrej pracy, zbyt szybka ciaza po poprzedniej, calkowity brak pomocy ze strony meza ktory powoduje obciazenie psychiczne i fizyczne u matki. ITD ITD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja 40 letnia sąsiadka
zaszła przez przypadek w ciąże ze swoim konkubinem. Przez połowę ciąży chlała wódkę i oblewała swoje szczęście. Paliła i upijała się do nieprzytomności. Jak się urodziła Julka to co prawda przystopowała z piciem ale małą się nie bardzo zajmowała. Nie miała na mleko i od trzeciego miesiąca wciskała małej salceson i smażoną cebulę. W wieku 6 miesięcy mała wylądowała w szpitalu z powikłaniami pokarmowymi. Jakoś z tego wyszła. Sąsiadka nie ma pracy - w domu jest odcięte ciepło i prąd. Kilka razy robiłam dla niej paczki żywnościowe i oddałam jej ubranka po córce bo mi było żal malutkiej. Teraz mała ma ponad rok. Jest bardzo zaniedbana. Wiem że mama ją kocha ale totalnie nie potrafi się nią zająć. W domu bez przerwy balangi pijackie. Opiekuni socjalni byli raz i stwierdzili że wszystko jest ok. Aż strach pomyśleć jak będzie wyglądać jej dalsze życie :-( Według mnie powinna była usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i takie dzieci jaie życie mają zyjąc w patologi,widzac libacje alko, bedąc zaniedbane, i slysząc wysmiewania sie z nich na podworku, w szkole ? meczarnia i kara za wszystkie zywota dla tych dzieci nic nie winnych.Są to sooby ktore przewaznie muszą w doroslsci korzystac z specjalisty bo mają zryta psychike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki:
Aborcja? Jestes ograniczona jakas czy co!? Rozwiazanie to STERYLIZACJA, a nie aborcja. Powtarzam: STERYLIZACJA. Dzieci nie maja prawa placic za bledy rodzicow. To rodzice powinni byc pozbawiani prawa do beztroskiego rozplodu. A w bardziej lajtowych przypadkach zalecam EDUKACJE W DZIEDZINE ANTYKONCEPCJI. Mowi ci to cos? Aborcja jest zasadna tylko w przypadku gwaltu lub wrodzonych wad genetycznych plodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam z ciekawosci
A jakbys chciala sterylizowac spoleczenstwo???? Przymusowo? Nakazem sadowym? Na zadanie opieki socjalnej? Kto by za to placil - no bo chyba nie podatnik z wlasnej kieszeni i na pewno nie ta biedota ktora bezmyslnie klepie patologiczne dzieci w patologicznych rodzinach? I kogo sterylizowac - kobiety? mezczyzn? To juz normalnie scenariusz jak z Roku 1984 Orwella!!!! Hitler tez masowo sterylizowal Zydowki i Cyganow. Problem w tym ze patologicznych rodzin i tak nie stac na aborcje i zazwyczaj w takich rodzinach aborcji nie ma. Po prostu rodza sie niekochane i zaniedbane dzieci. Zeby dokonac aborcji trzeba miec troche rozumu, umiec obiektywnie spojrzec na swoja sytuacje, dojrzec ze ciaza jest problemem, zastanowic sie nas zasadnoscia kolejnego dziecka. No i przede wszystkim trzeba miec kase. Patologia po prostu rodzi bez zastanowienia (dla becikowego i zasilku na dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niechciane dziecko
moze ja zakoncze ten spor dewotek, ja byscie sie czuly zyjac jako takie niechiane dziecko? Wiecie DEWOTY JAK TO JEST? Jak wlasna matka cie nienawidzi i ojciec, jak codziennie od dnia twoich urodzin daja ci znac, ze zmarnowales im zycie? Ja jestem takim niechcianym dzieckiem. Moja matka miala mozliwosc mnie usunac, ale tego nie zrobila, bo byla hipokrytka typu co ludzie powiedza, a w czterech scianach dawala mi popalic. Do tego stopnia mnie nienawidzila, ze jak mojemu ojcu chcialo sie seksu to udala ze nie widzi jak sie on do mnie dobiera, wiecie jak to jest miec lapska wlasnego ojca na swoim ciele i nie moc nigdzie znalezc pomocy od tego? To co przeszlam w domu moich "kochanych" rodzicow bedzie ze mna zawsze i nikt i nic nie wyleczy tego, nikt mi nie odda dziecinstwa, ktore utracilam zyjac z takimi ludzmi. JESTEM ZA ABORCJA, BO CALE ZYCIE ZALOWALAM ZE NIE ZOSTALAM USUNIETA. Wiec skonczcie dewoty te swoje zalosne zywody, bo wystaczyly jeden dzien w takim domu jaki ja mialam a odechaialoby wam sie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterylizacja a nie aborcja!
popieram! jestem za przymusowa sterylizacja patologii. panstwo finansujac sterylizacje oszczedzi duzo wiecej kasy wykladanej na aktualne utrzymanie (sponsorowanie) tej patologii niz wart ten zabieg. aborcja jest drozszym i bardziej skomplikowanym zabiegiem niz sterylizacja. kto powinien byc sterylizowany? zalezy od ukladu patologicznego w rodzinie: jesli ojciec jest patologiczny to ojciec, jesli matka - to matka, a jesli oboje - to oboje. kropka. tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani od bilogii[[ - te Twoje przykłady kiedy aborcja niby jest uzasadniona to na dobra sprawę dotyczą każdego przypadku czyli wychodzi, że zawsze jest zasadna ;) Nie jestem za tym, by brzuchata mogła decydować o swoim brzuchu - jeśli jest w ciąży to nosi człowieka w sobie a jako, że taki sam o sobie nie potrafi decydować to powinno go chronić prawo. Aborcja to odbieranie życia i tyle. patologia powinna być kastrowana i sterylizowana (niestety to trudne :() - zaśmiecają nasz kraj! W inteligenckich, porządnych i zdrowych rodzinach obecnie wielodzietność jest niezwykle rzadka, za to w środowiskach patologicznych to norma niemalże. Za 20-30 lat nasze społeczeństwo to w większości będą złodzieje, krętacza, nieroby, psychole i kurwy. Nasze społeczeństwo ubożeje intelektualnie:( Niestety, taki jest fakt, bo PATOLOGIA RODZI PATOLOGIĘ :( Mało dzieci z rodzin patologicznych żyje w przyszłości normalnie - zdecydowana większość powiela błędy rodziców. Stąd aż roi się od wiadomości jakie przytoczyła autorka. FAS jest ogromnym i nasilającym się problemem, jest coraz większa znieczulica a zjawisko empatii zanika :( Młodzi, uczciwi, nieraz dobrze wykształceni a przede wszystkim logiczni ludzie zwykle nie chcą nawet dwójki dzieci, modelowa rodzina 2+2 z lat 70-80 przekształca się w model 2+1. Za to patologia płodzi i płodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skakanka na gumie
anulsss święta racja. polska to jedna wielka patologia i niedługo zobaczycie ze uczelnie jakich powstało jak grzybów po deszczu będą zamykane bo znowu jak kiedys mało kto bedzie się chciał kształcic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulss chyba sie zagolopowałas ;) Ja tam znam calę mnóstwo porządnych rodzin z 3,4,5 dzieci. Nie tylko z forum ale też w realu. O na przyklad wczoraj mialam przyjemność spotkac mame 3 malych dziewczynek (5,3, 1 rok) kobieta bardzo sympatyczna, fajnie się z nią rozmawialo, a po ubraniach i samochodzie nie sądzę, żeby biede klepali. Moze to zalezy od środowiska w jakim się czlowiek obraca. Ja mam 3 i ciagle spotykam rodziny wlasnie z 3 lub więcej. Model 2+1 chyba aż tak częsty nie ejst. Popatrz choćby na kafe (wiem ze to średni wyznacznik ale spójż na osoby z zaczernionymi nikami. Najczęsciej mają 2 dzieci, a nie rzadko troje. Jedynacy powyżej 6 roku zycia zdarzają się tu rzadko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaskonabłonkowa zołza
nie jestem za aborcją ale jak patrzę na niekjtórych dorosłych to juz nie wiem. Tak jak anulss napisała, po co nam tacy ludzie? Co są warci? I nie odnoszę tego do tych zmarłych maluchów. Tylko fakt, że będzie coraz więcej takich przypadków, bo patologiczni ludzie do wszystkiego są zdolni a normalnych coraz mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mama - nie napisałam, że tak się nie zdarza ale, że to zdarza się coraz rzadziej. Na co dzień mam do czynienia z "elitką", bo z tym wiąże się moja praca zawodowa i uwierz mi, że oni to zawsze mają wielkie "rodziny", szybko tez zaczynają je "zakładać". Też znam porządne, normalne wielodzietne rodziny ale takich, niestety, coraz mniej w porównaniu do tego co było jeszcze 20 lat temu. Sama przyznaj, że osoby posiadające trójeczkę dzieci to coraz większa rzadkość. Ludzi po prostu nie stać na to a jak stać to i tak jest taka niepewność jutra i brak stabilizacji, że zwyczajnie się boją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna, oglądam Twoje fotki - masz śliczne, zadbane i widać szczęśliwe dzieci ale uwierz, że ja więcej widzę takich ze smutkiem w oczach, brudnych a nawet... śmierdzących, zaniedbanych intelektualnie i społecznie. ich liczba w przerażającym tempie rośnie z roku na rok :( To są fakty statystyczne. Liczba klientów MOPRów i MOPSów wzrosła pierwszym kwartale tego roku o 17% - to o czymś świadczy. I niestety, w większości to patologia, choć nie tylko, bo wiele jest osób, które sytuacja zmusiła do korzystania z pomocy państwowej. Ci drudzy jednak chcą to zmienić i zwykle szybko wychodzą na jakąś prosta. Patologia jak się przyklei do jakiegoś świadczenia to się w nich ma już dozgonnego "wierzyciela"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ignarashi
Aborcja to samo dobro dla dzieci niechcianych. Po prostu niektóre kobiety to obrzydliwe egoistki i tego nie pojmują. Moim zdaniem przeciwniczki aborcji powinno się wysyłać do domów dziecka, niech sobie zobaczą, jak te dzieci żyją przez ich zasrany egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te dzieci z Domu Dziecka maja jednak prawo żyć. A człowiek ma taka siłę woli życia i przetrwania, że zniesie najokrutniejsze warunki. Gdyby było inaczej to zakładnicy obozów koncentracyjnych popełnialiby masowe samobójstwa a oni jednak chcieli żyć. To, że dziecko ma niezbyt szczęśliwe dzieciństwo to bardzo przykre ale nie świadczy to o tym, że wolałoby nie żyć. Bo to dzieciństwo to, załóżmy, jakieś 18 lat jego życia zaledwie, później może prowadzić całkiem szczęśliwy żywot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ania...
a skąd wiecie, że dzieci z domów dziecka wolałyby sie nie urodzić? czemu za nich decydujecie? Nie każdy tam traume przeżywa. jest ciężko ale bez przesady, nie wszedzie jest makabra. Żona mojego przyjaciela jest z domu dziecka, była w patologii a teraz prowadzi normalne zycie u boku kochającego męża i ma dwoje dzieci, które bardzo kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła mała
moja rodzina była wielodzietna, siedmioro dzieci nas było ale nie bylismy nigdy patologia. Była bieda ale była tez miłość i co do gara zawsze włozyc choć z pomoca opieki. Nikt nie myslał nawet o aborcji a jak siostra zaszła w wieku 17 lat to rodzice się nawet i my wszyscy tez cieszylismy. no i dalismy radę. A dziś jestem na swoim i mam jedno dziecko, jestem po rozwodzie, bo mój mąż z pieknej i bogatej rodzinki tworzył nam w domu patologie. tak wiec nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie tam wydaje że nie
anulsica, ale masz wywody, pewnie pojechana pani psycholog co życia nie zna. Nie masz babo pojęcia o niczym. Wszystkich generalizujesz i do jednego wora wkładasz. A każdy człowiek i każdy przypadek jest inny i trzeba go rozważać indywidualnie. Wy, psycholodzy, socjolodzy i inne kreatury zycie znacie z książek i tez, które zwykle gówno z rzeczywistością wsopólnego mają. kim jesteś? Psychologiem? Socjologiem? psychiatra? Filozofem? na bank jednym, z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2012 koniec juz blisko strzeż
to psycholog bo sie pinda w jednym topiku chwaliła ale chyba bardzo marny, nie chciałabym do takiej teoretyczki trafić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd wiesz, że jestem teoretykiem? Znasz mnie? Rozmawiałaś ze mną patrząc mi w twarz? Na forum każdy jest z reguły teoretykiem, bo to tylko świat wirtualnej rzeczywistości. Sama teoretyzujesz a nawet fantazjujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2012 koniec juz blisko strzeż
bo wy wszyscy jesteście jedną chodząca teorią na wszystko Ps: gratuluje wierszyka w topiku o aborcja to nie grzech, wysoki poziom, pani Ps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhfdiuwhe1
:):):):):):) PEWNO ZE TAK!!! PRECZ Z ABORCJA I SAMODECYDOWANIEM PATOLOGICZNYCH BRZUCHATYCH:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedaleko mnie mieszka baba. ok. 40stki. Odkąd pamiętam, wiecznie w ciąży. Przeważnie każde z innym.Naliczyłam u niej 8/9 ciąż w tym jedna bliźniacza. Baba ma trochę nierówno w deklu, ale to u nich dziedziczne chyba jest. Sama wychowywała się w domu dziecka i dzieciom zgotowała ten sam los. Dom dziecka, rodziny zastępcze itd. Jak 1,5-2 lata temu zaszła ostatnio w ciążę, to w końcu opieka dobrała jej się do dupy na dobre. Te najmłodsze dzieciaki zabrali, a ona stąd uciekła. Dziecko urodziła, nawet kilka razy spotkałam ją w przychodni. Mieszkanie przejęła jej najstarsza, pełnoletnia córka. I było trochę spokoju. Dziś sobie jadę, patrze idzie ona do domu. I co ? Znów kurwa w ciąży :O:O Nasuwa się pytanie. Dlaczego takiego patola przymusowo nie wysterylizują po porodzie ? Przecież to jest chore. Rodzi na potęgę i dzieci trafiają do domu dziecka. Tu aborcja nic by nie zmieniła, bo ona chyba nawet nie wie co to jest, a poza tym, jak ją znam, to o ciąży dowiaduje się jak już ma brzuch jak piłkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRECZ Z ABORCJĄ, BO OD TAKICH
PROBLEMÓW GŁĄBY KAPUŚCIANE JEST STERYLIZACJA! TAKA Z WAS NIBY "YNTELYGENCJA", A MAŁO KTO NA TO WPADŁ. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×