Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Igi01

Nie mogę zapomnieć o bólu podczas porodu

Polecane posty

Gość Igi01

Minęło już ponad 10 miesięcy a ja nadal mam uraz psychiczny. Zaczęło się od odejścia wód płodowych. Udałam sie do szpitala. Nie miałam żadnych skurczy. W szpitalu podano mi oksytocyne i odesłano mojego męża do domu (bo to długo jeszcze potrwa) Potem dostałam okropnych skurczy, umierałam z bólu i modliłam się o cesarkę. Położna stwierdziła, że to musi boleć. A ja już nie wytrzymywałam, miałam skurcze co kilkanaście sekund, dodatkowo nie mogłam się ruszyć przez tą kroplówkę. Mam żal, że nie było przy mnie mojego męża. Potem polozna zbadała mnie i zawołała lekarza. Lekarz stwierdził, źe dziecko przekręciło się i podjął decyzję o cesarce. Cesarkę wspominam bardzo dobrze, ból znikomy w porównaniu ze skurczami. Ale nie mogę zapomnieć tej kroplówki, a przecież tak naprawdę najgorsze bóle były przedemną, jestem pewna, że nie urodziłabym sn, nawet ne potrafię sobie wyobrazic jak muszą boleć skurcze parte skoro ja tych wcześniejszych nie mogłam znieść i mam po nich uraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w-o-w
chyba troche przesadzasz. po1. kazdy ma inny prog wytrzymalosci(moze ty jestes poprostu slabsza) 2. parte bole jak dla mnie byly lepsze od rozwierajacych. 3. ja jestem 6mc po porodzie, pamietam ze bolalo ale juz jak przez mgle. ps. wiem ze kazda kobieta jest inna, kazdy porod jest inny ale czasami wystarczy sie przygotowac do porodu a nie isc jak ciele na rzez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze dziecko urodziłam jak
ja pamiętam bóle porodowe mimo,że minęło w tym roku 11 lat. rodziłam po oksytocynie,chodziłam normalnie po ścianach z bólu,niestety wtedy znieczulenie było płatne i nie mogłam sobie na to pozwolić. nigdy więcej. Drugim razem tylko ze znieczuleniem9o ile bedzie drugi raz:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzacameza
a ja mam nadzieje, ze zdechne przy porodzie. moj maz - zwolennik sn ciagle odradzal mi cesarke. Powiedzialam ok - w takim razie jak zdechne to bedziesz sam wychowywal dziecko. I mam nadzieje, ze tak sie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igi01
to nie facet będzie rodzić i nie on będzie czuł ten ból więc nie powinien sie wypowiadac w ten sposób. Jeśli będziesz miała cesarkę z przyczyn od Ciebie niezależnych to też Ci będzie wypominał, że nie rodziłaś sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mnie się...
"ps. wiem ze kazda kobieta jest inna, kazdy porod jest inny ale czasami wystarczy sie przygotowac do porodu a nie isc jak ciele na rzez" Proszę powiedz jak Ty się przygotowałaś? ... bo ja pomimo wg mnie świetnego przygotowania teoretycznego i po szkole rodzenia, jak dostałam kroplówkę z oksytocyny i przyszły bóle krzyżowe, to walczyłam o każdy oddech - a gdzie tu mowa o wyćwiczonym oddychaniu - mdlałam z bólu i pod koniec 15h tej mordęgi płakałam i błagałam żeby mnie dobili!!!! Nie na wszystko można się przygotować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam podawana oksytocyne.od porodu minelo 10 msc i wciaz pamietam.na dzien dzisiejszy nie potrafie nawet pomyslec o 2 dziecku. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i po co wam to baby
jest potrzebne??? i tak za parę lat nie jedną łze wylejecie przez tego dzieciaka a ból będzie jeszcze większy, bo nic tak nie boli jak niewdzięcznosc dziecka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mnie się...
autorko... wbrew temu co myślisz - bóle parte i samo parcie przynosi ulgę... to już tak nie boli jak przy tych rozwierających.... Dla mnie najgorsze było, że podłączyli mnie do KTG i musiałam leżeć na tych plecach która miałam wrażenie że mi pękają... chodzenie i kołysanie biodrami przynosiło ulgę - a mi położna kazała leżeć i sobie chodziła cholera wie gdzie - choć ją opłaciłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzacameza
teraz to jest mi wszystko jedno, po prostu mam nadzieje, ze zdechne i zostanie z tym wszystkim sam. moze wtedy troche sie zastanowi nad tym co mi zafundowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igi01
Do nie wydaje mi się: Miałas potem cesarkę czy udało Ci się urodzić naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzacameza
porod dopiero przede mna. za kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuiuqwq
Będziecie się ze mnie śmiac, ale u mnie pełne rozwarcie- trwało 2 godziny, wtedy co te skurcze sa jeden po drugim. Dopiero po dwóch godzinach lekarz zdecydował o CC. A co do ruchania- jak tu pięknie piszecie,to odechciało mi się go po tym na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mnie się...
po 1,5h parcia urodziłam zdrowego syna (dzięki Bogu).... ale przez to że mnie tak przetrzymali miałam krwotok i musieli mnie szybko usypiać żeby mi wyłyżeczkować macicę i opanować krwotok :/ Straciłam 2l krwi i musiałam mieć transfuzję :((( Obydwoje z mężem przeżyliśmy traumę :( ...długo po porodzie nawet nie mogliśmy o tym rozmawiać... nawet nie współżyliśmy - taki to był trudny obszar... o wszystkim zaczęłam "zapominać" po 2 latach... i myśleć o drugim dziecku.... teraz już wiem na pewno, że bez znieczulenia nie chcę rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igi01
Ja się zabezpieczam podwójnie teraz: tabletki anty+ prezerwatywa :) Ale gdyby nie antykoncepcja juz nigdy nie zdecydowałabym się na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhzdgj
do no i po co wam to baby jest potrzebne- mylisz się śmierć dziecka boli dużo bardziej niż jakiekolwiek zachowanie dziecka a co do autorki też miałam oxy- po podłączeniu skurcze od razu skoczyły poza slalę i były co minutę a ja przywiązana pod ktg i kroplówkę po kilku godzinach parte to był raj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igi01
Najważniejsze, że dziecko zdrowe bo mogło się to jeszcze gorzej skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhzdgj
współżycie po 6 tyg zaczęliśmy kolejny poród po roku :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getgweg
nigdy nie zrozumiem kobiet, którzy się decydują na takie męczarnie. masochizm level hard:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getgweg
*które

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo poród bez znieczulenia
to TRAUMA---co tu dużo gadać... boli jak skurczybyk. ja miałam takie skurcze jakby macicę rozsadzał mi twardy głaz wielkości piłki lekarskiej. dlatego teraz boję się zdecydować na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhzdgj
dla mnie mimo ogromnego bólu to nie były męczarnie chciałam mieć dziecko i to była świadoma decyzja a poród jak poród jedna ma lekki druga się męczy tak jak autorka czy ja i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igi01
Myślałam, że skurcze parte są gorsze, bo tak powiedziała mi dziewczyna, która była ze mną na sali. Ale ona nie miala wcześniej oksytocyny to może ją tak nie bolały te rozwierające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuiuqwq
ja się nie decydowałam, zaliczyłam wpadkę.... :p Teraz juz mam luzik, rozwiodłam się, co to seks zapomniałam juz nawet i jest cool... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pikzzziiiii Mikziiiii hej hej
o matko kobiety nie straszcie :DDD ja marzę o dziecku ale podejrzewam ,że moj porod będzie horrorem bo u mnie w rodzinie każda baba (w tym mama , babcia) były ledwo żywe po pordzie a wydzierały sie z bolu podobno tak ze w nastepnej dzielnicy bylo slychac :D Za to moja kolezanka mowi ze porod dla niej byl blachostka i ze chce rodzic znowu wiec to pokazuje jakie kobiety sa rozne a ten ktos kto napisal ze autorka przesadza to chyba bardzo jeszcze malo wie o zyciu bo stopien wytrzymalosci i bol przy porodzie nie zalezy od charakteru tylko to sa uwarunkowania genetyczna i autorka nie mogla nic na to poradzic wiec napewno nie przesadza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mnie się...
przy bólach partych bolał mnie tylko jeden skurcz .... pod sam koniec, kiedy położna kazała mi go przeczekać i nie przeć ... chyba jak główka wychodziła... to graniczyło z cudem, bo skurcze parte wymuszają chęć parcia - przewyłam całą minutę czy ile to tam trwało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo poród bez znieczulenia
MNIE BOLI KAŻDY MÓJ ODDECH ,A CO DOPIERO PORÓD:P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjhzdgj
no racja przy wychodzeniu główki się nie prze :-P nawet już zapomniałam ale wtedy starałam się jak najwięcej oddychać to duuuużo pomagało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mnie się...
pewnie że przebieg porodu i to jak go znosimy nie ma się nijak do stopnia wytrzymałości... u mnie w rodzinie kobiety też bardzo ciężko rodziły więc chyba to dziedziczne... a ja sama na co dzień jestem bardzo odporna na ból i wytrzymała w porównaniu do np moich koleżanek - wychowywałam się z braćmi i nie jedno lańsko dostałam a nawet nie pisnęłam... dlatego myślałam że poród zniosę równie dzielnie.... ale to było dla mnie druzgocące doświadczenie :( nie byłam przygotowana na taki horror :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takie bóle jak
w czasie porodu jako 12letnia już dziewczyna miałam co 21dni! Tak dostawałam miesiączkę a ciągneła mi się przeszło tydzień i znów bóle jak te porodowe i znów miesiączka i tak co miesiąc jak skończyłam 25lat trochę mi już zelżały bo juz miałam na koncie różńe terapie hormonalne i antykoncepcję A poród znów mi przypomniał jak to było ale to już zdrowo po 30tce Pamiętałam kilka miesięcy Jak dziecko miało 15miesięcy już nie potrafiłam o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×