Wy też uważacie, że zeeenek to Ogier!!

Zeniu, a czy to się nie nazywa urażona męska duma? ktoś potraktował Cię nie fair, więc teraz Ty odpłacasz się pięknym za nadobne? Tylko zobacz,że nie odpłacasz się tej konkretnej osobie, która Cię tak zraniła, ale wszystkim innym kobietom.

"Zeniu, kobiety też mają uczucia oprócz tej szparki za którą tak gonicie." Jesli bylabys tak uprzejma to pisz do mnie (prosze) w liczbie pojedynczej, bo ja wypowiadam sie wylacznie za siebie. Tak, wiem, ze maja uczucia, a ja staram sie nikogo nie krzywdzic. Kwestia wmowienia odpowiedniej rzeczy. Przeciez rozstanie nie musi byc z jej winy (w znaczeniu ze cos zrobila zle i ja ja porzucam). Mozna stworzyc taka sytuacje, ze jej sie wydaje, ze to ona podjela decyzje o wygaszeniu relacji i zazwyczaj do takiej sytuacji doprowadzam. "Ta szparka i kobieta to całość, na dodatek kobieta ma taki hormon, który nazywa się oksytocyna, i ona się uruchamia właśnie po to żeby były związki." Mozesz napisac cos wiecej o tej oksytocynie? " Przecież Zeniu ludzie nie są stworzeni do samotności, prawda?" Prawda. Tylko nie wiem czy ja nadaje sie do zwiazku.

jeszcze nie wiecie kto to zeeenek? kurwa, on was w chuja robi i jak widac skutecznie:D a stado suczydel juz sie zbieglo:D

Kwestia wmowienia odpowiedniej rzeczy. Przeciez rozstanie nie musi byc z jej winy (w znaczeniu ze cos zrobila zle i ja ja porzucam). Mozna stworzyc taka sytuacje, ze jej sie wydaje, ze to ona podjela decyzje o wygaszeniu relacji i zazwyczaj do takiej sytuacji doprowadzam. o ja pierdolę!

k**wa, on was w ch*ja robi i jak widac skutecznie hę? nas? ale że w jakim sensie, chyba te bezmózgie dupodajki co mu nadstawiają

Stado suczydeł ? Heheheheheheeeeeeeeeeee Podoba mi się, pisz dalej palancie , a dostaniesz pięknie w doopę (wprawdzie netowo) , ale gwarantuję , że zaboli :(

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105806,8937906,Oksytocyna__hormon_pelen_tajemnic.html Mogę oczywiście pisać do Ciebie w liczbie pojedynczej, ale proszę nie bądź taki zasadniczy:) ja od Ciebie podchodzę z sympatią i empatią, bo mam mnóstwo oksytocyny:)

"Co mam Ci wytłumaczyć ?" O co chodzilo z ta latarka i lustrem. Chyba za glupi jestem, zeby zrozumiec ta przenosnie. "Zacznij myśleć głową , nie fiutem" Jakbym myslal wylacznie fiutem a nie glowa, to bylbym juz dawno pod pantoflem w jakims zwiazku. , "kobiety są bardzo "prosto skomplikowane"." Nie, kobiety w ogole nie sa skomplikowane. Postepuja bardzo schematycznie i powtarzalnie w okreslonych sytuacjach i w reakcji na okreslone bodzce. Jezeli facet potrafi poskromic fiuta i jest obojetny na ataki na jego ego, to potrafi spacyfikowac wlasciwie kazda kobiete. " Nie szukaj" Ja nie szukam, nie interesuje mnie staly zwiazek. "Jednak taka jestem sucz . Bezwzględna , wredna... ale myśląca i dobrze mi z tym" O to to. Lubie.

LCroft vel bibizoo ciebie dopa zabolala ale od rzniecia

"Zeniu, a czy to się nie nazywa urażona męska duma?" Nie, to po prostu przejrzenie na oczy i zaakceptowanie rzeczywistosci. Kiedys bylem romantykiem, dzis juz nie jestem. Oto cala roznica. Tzw. meska duma to brednie. Zaden normalny facet nie przejmuje sie takimi rzeczami. To kobiety wmawiaja facetom takie rzeczy zeby nimi manipulowac. " ktoś potraktował Cię nie fair, więc teraz Ty odpłacasz się pięknym za nadobne?" Mozna to tak nazwac, z tym, ze bardziej chodzi o moja przyjemnosc z zycia, niz "odplacanie sie pieknym za nadobne". "Tylko zobacz,że nie odpłacasz się tej konkretnej osobie, która Cię tak zraniła, ale wszystkim innym kobietom." Staram sie nikogo nie ranic.

Prawda. Tylko nie wiem czy ja nadaje sie do zwiazku. zapewne nie, ale zestarzejesz się i wieku 40 lat wzwyż nie będziesz miał darmowej dupy, samotność ci dupę ściśnie - i co wtedy?

"Mogę oczywiście pisać do Ciebie w liczbie pojedynczej, ale proszę nie bądź taki zasadniczy ja od Ciebie podchodzę z sympatią i empatią, bo mam mnóstwo oksytocyny" Ja rowniez podchodze do ciebie z sympatia i empatia. Dziekuje, poczytam sobie o tym.

bibizo ? chyba nie, nie miałam nigdy tak doornego nicka. nie rozkręcaj dnia w ten sposób , po co Ci to ? mam inny nick...nie chciej go poznać , bo faktycznie zwiejesz !!!!!!!

"zapewne nie, ale zestarzejesz się i wieku 40 lat wzwyż nie będziesz miał darmowej d**y, samotność ci d**ę ściśnie - i co wtedy?" Nic wtedy. Bede samotny.

Zeniu, tak Ci się tylko wydaje,że nikogo nie ranisz, albo wybierasz tylko takie kobiety, chyba przy pomocy szóstego zmysłu, które chcą tylko seksu. I wtedy taki układ jest czysty, wiadomo w jakim celu się spotykacie - pobzykacie się jak pszczółki, koniec miłości, majty na dupę i do domu:) ale co będzie jeśli, któregoś dnia się pomylisz, spotkasz jakąś naprawdę fajną, inteligentną, uroczą kobietę i w Tobie zaszaleje oksytocyna? czyli krótko mówiąc zakochasz się po same uszy?

"Zeniu, tak Ci się tylko wydaje,że nikogo nie ranisz, albo wybierasz tylko takie kobiety, chyba przy pomocy szóstego zmysłu, które chcą tylko seksu." Czy Ty probujesz wzbudzic we mnie wyrzuty sumienia? "ale co będzie jeśli, któregoś dnia się pomylisz, spotkasz jakąś naprawdę fajną, inteligentną, uroczą kobietę i w Tobie zaszaleje oksytocyna? czyli krótko mówiąc zakochasz się po same uszy?" No wlasnie takiej sytuacji wolalbym unikac, bo do dzis nie potrafie sobie odpowiedziec na pytanie czy to dobra sytuacja czy zla. Dlaczego zla? Bo oznacza wpadniecie w pulapke.

a teraz mi się włączył hormon kuchenny:) idę robić pyszny obiad i upiec szarlotkę:) czy jak skończę będziecie tu jeszcze?

Ja mialem ciezka noc i nawet nie jadlem jeszcze sniadania wiec zapewne bede.

Dlaczego zla? Bo oznacza wpadniecie w pulapke. no nie, jeśli to będzie odwzajemnione uczucie

"no nie, jeśli to będzie odwzajemnione uczucie" To jest dla mnie zbyt skomplikowane. Ja nie nadaje sie do stalej relacji.

To jest dla mnie zbyt skomplikowane. Ja nie nadaje sie do stalej relacji. uczucie naprawdę zmienia człowieka i sprawia, że jest zdolny do rzeczy, o których by wcześniej się nie podejrzewał

"uczucie naprawdę zmienia człowieka i sprawia, że jest zdolny do rzeczy, o których by wcześniej się nie podejrzewał" No wlasnie. Tylko ze ja nie chcialbym sie zmienic i byc zdolnym do rzeczy o ktore bym sie wczesniej nie podejrzewal.

Poza tym facet bedac w stalej relacji z kobieta jest strasznie ograniczony pod wieloma wzgledami. Bedac samemu moze osiagnac duzo wiecej, a takze realizowac wiecej zainteresowan, pasji. Bedac w zwiazku wiekszosc jego uwagi jest spijana przez kobiete.

Tylko nie wiem czy ja nadaje sie do zwiazku. to taka łątwa wymówka - człowiek się zmienia. biologia zaprogramowała nas tak, że potrzebujemy ciepła, miłości, bezpieczeństwa, a to daje związek. owsze, nie do końca życia, ale taka stała relacja na dłuższy czas - co w tym złego? tym bardziej jeśli ustali się warunki (intercyza i inne bzdety - jeśli komuśna tym zależy)

Poza tym facet bedac w stalej relacji z kobieta jest strasznie ograniczony pod wieloma wzgledami. Bedac samemu moze osiagnac duzo wiecej, a takze realizowac wiecej zainteresowan, pasji. Bedac w zwiazku wiekszosc jego uwagi jest spijana przez kobiete. no to chyba zależy od kobiety, czy jest obciążeniem i pijawą, czy też wsparciem dla faceta.

oj zenuś. to przez to ze sie zadajesz z łatwymi idiotkami a unikasz ambitnych kobiet. sam na własne życzenie nabrałeś uprzedzeń

"to taka łątwa wymówka - człowiek się zmienia. biologia zaprogramowała nas tak, że potrzebujemy ciepła, miłości, bezpieczeństwa, a to daje związek." No moze, ja poki co nie mam takich potrzeb. No oczywiscie za wyjatkiem bezpieczenstwa, ale do tego mi zwiazek niepotrzebny. " ale taka stała relacja na dłuższy czas - co w tym złego? " Nic zlego. Jesli ktos ma taka potrzebe, to przeciez ja nikomu niczego nie bronie. "tym bardziej jeśli ustali się warunki (intercyza i inne bzdety - jeśli komuśna tym zależy)" Jakie to romantyczne. Warunki. A gdzie uczucia, milosc, cieplo i bezpieczenstwo.

"no to chyba zależy od kobiety, czy jest obciążeniem i pijawą, czy też wsparciem dla faceta. " 90% partnerek moich kumpli to bluszcze.

trzeba zachować równowagę między rozumem i sercem. jedno drugiego nie wyklucza (tj. intercyza poczucia bezpieczeństwa itp)

90% partnerek moich kumpli to bluszcze. no bo twoi kumple to zapewne niewiele mają w głowie...