MĄŻ ODCHODZI DO STARSZEJ KOBIETY... A TO JA JESTEM MŁODSZA!!!!!!!!!!!

Tu nie chodzi o szczegóły , tylko facet chce aby jego kobieta była tą z którą stał przed ołtarzem , a nie babionem , który ma ymówkę dziecko .

starszej ode mnie o 3 lata i mega grubej baby widocznie mają ze sobą o czym gadać bo ze mną był znudzony i źle się układało, ciągłe kłótnie, tak to tłumacze bo nie wiem co zobaczył w odrażającej kobiecie pełnej cellulitu bez talii masakra ale i tak pewnie długo to nie potrwa, jest przystojny i powinnien mieć kogoś ładniejszego ale poleciał też na jej portfel ;)

Dla mnie oszalal facet trzydziestoparoletni.Przyszlam do nowej pracy.Nie chcialam z nim miec nic wspolnego,on latal za mna jakby sie szaleju napil.Jego zona byla w drugiej ciazy.Ja mialam czterdziesci dwa lata.Mezatka.Skonczylo sie tak,ze w koncu on zostawil zone.Ja tak naprawde wiedzialam,ze jestesmy dla siebie stworzeni.Zostawil zone przed sexem ze mna,w sumie bez gwarancji na ten sex.On tez wiedzial,ze dzieje sie cos niesamowitego.Od tego czasu minelo wiele lat,ja jestem starsza kobieta po szescdziesiatce.On po piecdziesiatce.Jestesmy malzenstwem.Wiem,ze jest szczesliwy.Ja tez.

do snakee opisz coś więcej o Twojej sytuacji. Do kaśka taka jest prawda.

Jest bardzo podobna do Twojej, nigdy nie zamierzałam być niczyją kochanką...zaczęło się od rozmów, okazało się, że cenimy te same wartości, że czujemy tak samo, jesteśmy bardzo wrażliwi, tematów coraz więcej i poszukiwanie chociaż chwili by móc porozmawiać...jednak on miał żonę, dziecko i ja dziecko i męża...zakochaliśmy się w sobie zanim był seks...tu chodziło o coś więcej...o samą jego obecność i moją przy nim...dla kilku minut był w stanie jechać wiele godzin...jednak ja odeszłam:( wydarzyło się jeszcze coś

Podobnie jak Ty, nie potrafiłam oprzeć się jemu....dawał mi wszystko, poczucie bezpieczeństwa, był w stanie zrobić wszystko by być przy mnie....był dla mnie zawsze, o kazdej porze dnia i nocy! Nie dałam rady się opierać....to najcudowniejsze chwile jakie z nim przeżyłam

Jego żona oczywiście nie pracowała, zajmowała się dzieckiem...pamiętam jak na początku znajomości mi już wspominał, że nie tak to sobie wyobrażał...że zawsze chciał mieć kobietę niezależną, pracującą, rozwijającą się....

No i co dalej?!! Ja jak go poznałam byłam sama ( o litości wywaliłam kurwiarza i zostałam z dzieckiem sama, mnie było na to stać!!)

I dalej co? hmmm...kocham go i On mnie też...tylko żeby być przy mnie posunął się do takich rzeczy, ze szok...wybaczyłam, ale jednak nie potrafiłabym podjąć się bycia razem z nim...nie umiałabym tak...on ma żonę....wiesz, ja przeżyłam prawdziwą miłość....ten dotyk, spojrzenia....

snakee stara babo,o czym ty piszesz.O jakich niby wartosciach.Jestescie tacy wartosciowi jak kupa gnoju.

nic między nami jeszcze nie było, a ludzie już knuli intrygi...

Tobie nie dorównam nigdy!

Stary impotencie!

snakee jestes dla mnei starą,tępą babą.

snakee Jestem kobietą tępa starucho.

A Ty beznadziejnym, zakompleksionym dupkiem!

To już w ogóle porażka!

Musisz być bardzo nieszczęśliwa, współczuję!heheh

snakee nie narzekam na szczescie w swoim zyciu.Nie cierpię takich starych ropuch,które ślinią sie do młodych facetów,do tego rozbijają jego rodzinę,plotkują na ich żony i uważają sie za nie wiadomo co.

To jest bardzo popularne w przedziale trzydziestolatkow.Zwykle starsi panowie okolo piecdziesiatki szukaja mlodych dup.

Ok...masz prawo! Masz prawo do swojego zdania, ja tylko nie chcę się nawzajem obrażać, to tak dużo? naprawdę nie potrafisz wyrażać swojego zdania bez obelg? Ja się niepotrzebnie dałam sprowokować...

Ci którzy tak kogoś oceniaj a i wyzywaj ą to w ogóle bezwartościowi ludzie. snake ja Cię rozumiem i nie potępiam. Uważam, że miłość może nas dopaść w każdej chwili, jak będziemy miały dzieci, wnuki

a pewnie "trent raz ma fisia" to zabolało bo jest zaniedbaną niepracującą kobietą i czuje że coś się psuje . Na 100%

SZCZuplutka OnA jak aznowu miłosc?To zwykłę szmacenie sie.Ona ma meza,dzeci,do tego nastawiała dupę (na pewno wszystko zrobiła)młodemu facetowi,który ma żone i dzecko.I jeszcze na żonę tego faceta plotkuje.A ten gnój też nie lepszy,na żone narzeka.

Dziękuję:) za zrozumienie...nie oczekuję żadnej akceptacji, po prostu łatwo powiedzieć, że nie powinno być tego uczucia, jednak życie to układa nie zawsze tak, jak chcemy...łatwo oceniać, nie znając szczegółów...

SZCZuplutka OnAnic mnie nie zabolało.

a to czy rodzina jest rozbita czy nie to zalezy od faceta. Jak ma zdradzić to zdradzi prędzej czy później. Moj ojciec jest bardzo przystojny a mama tzw szara myszka i mojego ojca nawet nieraz przy mojej mamie probowaly podrywac rozne baby ale on zawsze ich zbyl jakims zartem i podkreslal ze jedyne kobiety w jego zyciu to ja i mama i ze tak zawsze bedzie :) wiec nie usprawiedliwiajcie faceta ... ze to bezmozgi stwor i ze jakas baba rozbila rodzine. Po co sobie tak wmawiacie ;/

snakee dokladnie. Bo miłośći nie da się zaplanować. A czasami sie wychodzi za mąż bo juz sie dlugo jest , bo ciaza, a tak naprawde to nie jest milosc tylko przyzwyczajenie. I pozniej ta prawdziwa milosc nas dopada

snakee stara ropucho,takj z ciebie cwana stara baba,to weź sie przyznaj swojemiu męzowi,ze mu rogi doprawiałąś.Weź swoim dzeciom powiedz,ze masz niesamowite wartosci i z młodym facetem się gździłaś.

przed Twoim ojcem bo niestety takich facetow a raczej Mezczyzn prze duze M malo jest